Test Xiaomi Watch 2. Prawie idealny smartwatch z Wear OS

1 miesiąc temu

O tym, iż dobry smartwatch nie musi kosztować fortuny, przekonaliśmy się już wiele razy, głównie za sprawą chińskich producentów, na przykład takich jak Xiaomi. To firma, która niemal słynie z porządnych i dobrze wycenionych akcesoriów ubieralnych.

Sprawdziłem, czy jeden z najświeższych modeli – podstawowy Watch 2 to również urządzenie warte polecenia. Zapraszam do testu tego zegarka.

Zestaw i specyfikacja

Watch 2 jest nieco tańszą i okrojoną wersją flagowego modelu korporacji z Pekinu, czyli Watcha 2 Pro. To, co różni testowany model od “flagowca”, to głównie brak modułu LTE i eSIM, a także inny materiał wykonania obudowy. W droższej odmianie mamy stal, a w tańszej aluminium.

  • Wymiary: 47.5mm x 45.9mm x 11.8mm
  • Waga: 36.8 g
  • Materiał wykonania: koperta – aluminium, pasek – tworzywo TPU
  • Wodoodporność: 5 ATM
  • Wyświetlacz: AMOLED 1,43″ o rozdzielczości 466 x 466 px, jasność maks. 600 nitów
  • Procesor: Qualcomm Snapdragon W5+ Gen 1
  • Łączność: Wi-Fi, Bluetooth 5.2, NFC, GPS (L1+L5), GLONASS, GALILEO, BDS, QZSS
  • Czujniki: barometr, kompas, pulsoksymetr (SpO2), pulsometr
  • Bateria: Li-Po 495 mAh, do 65 godzin pracy na jednym ładowaniu
  • W zestawie: pasek, kabel ładujący

W momencie pisania tego tekstu Xiaomi Watch 2 kosztuje w oficjalnej polskiej dystrybucji 699 złotych.

Solidna koperta i mało wygodny pasek

Xiaomi Watch 2 ma dosyć standardowy, typowy dla współczesnych smartwatchów wygląd. Koperta jest okrągła, w naszej wersji niemal w całości wykonana z aluminium. W przeciwieństwie do kilku innych modeli producenta, nie mamy tutaj obrotowego pierścienia, który służy do nawigacji po systemie. Zamiast tego, przedni panel jest całkowicie płaski, a ekran otacza niewielka ramka z subtelnymi oznaczeniami. Gabaryty są dosyć standardowe – nie jest to zegarek ani wybitnie duży, ani mały. Waga samej koperty to 36,8 g, czyli też bez odchyleń od normy.

Wygląd Watcha 2 jest na tyle neutralny, iż niezależnie od indywidualnych upodobań, ciężko mieć do niego jakiekolwiek zastrzeżenia, szczególnie w zestawieniu z dołączonym do zestawu czarnym paskiem. To po prostu ładny, nowoczesny zegarek, który zbytnio nie wyróżnia się z tłumu.

Jeśli chodzi o jakość wykonania, Xiaomi nie zawiodło. Watch 2 jest bardzo solidny i zwarty, a cała konstrukcja sprawia wrażenie wytrzymałej. Nie mamy co prawda informacji na temat rodzaju zastosowanego szkła, ale przez ponad 3 tygodnie dosyć intensywnego użytkowania nie pojawiła się na nim ani jedna widoczna rysa, co dobrze wróży.

W kwestii wygody użytkowania także nie mam większych zastrzeżeń, z jednym wyjątkiem. I nie jest zarzut do samego zegarka, ale dołączonego do zestawu gumowego paska. Ma on dosyć nietypowy rodzaj zapięcia (stosowany też w innych modelach Xiaomi), który wymaga chowania wystającej części pod przylegający do skóry fragment. Rozumiem, iż w założeniu miało to rozwiązać problem odstającej końcówki u osób z mniejszym nadgarstkiem, ale w praktyce sprawdza się moim zdaniem znacznie gorzej niż tradycyjny format.

Po pierwsze, zakładanie zegarka trwa dłużej i jest trudniejsze, a po drugie końcówka schowana pod paskiem może uwierać, szczególnie podczas aktywności fizycznej. Na szczęście, jeżeli komuś również nie pasuje ten rodzaj zapięcia, pasek można bez problemu wymienić na inny – ma on dosyć standardowy rozmiar i bardzo prosty, intuicyjny montaż/demontaż.

Świetny ekran na każde warunki

Ekran zegarka jest okrągły, ma przekątną 1,43 cala i jest wykonany w technologii AMOLED. Jego rozdzielczość to 466 na 466 pikseli, co daje zagęszczenie na poziomie 326 ppi. Panel prezentuje naprawdę ładny obraz i standardowo dla tej technologii wykonania – duży kontrast.

Ekran Watcha 2 posiada funkcję always on display, która może wyświetlać podstawowe informacje na ekranie cały czas lub tylko po podniesieniu ręki. Nie zabrakło też czujnika światła, który skutecznie dostosowuje jasność ekranu do warunków. Co bardzo istotne, wyświetlacz jest czytelny choćby słoneczny dzień, a zawdzięcza to maksymalnej mocy podświetlenia wynoszącej 600 nitów.

Na plus zaliczyłbym też odpowiednią responsywność panelu dotykowego, który jest przyjemny w użytkowaniu i precyzyjny. Jak na tak mały ekran, pomyłki zdarzały mi się wyjątkowo rzadko, a były ku temu okazje – zdarzało mi się kilka razy odpisywać na wiadomości przy użyciu ekranowej QWERTY.

Płynny system i mnogość funkcji

Zegarek pracuje w oparciu o system Wear OS, co odróżnia go na przykład od urządzeń z serii S od Xiaomi, które bazują na autorskim środowisku Hyper OS. Obecność platformy Google należy uznać za zaletę przede wszystkim ze względu na większą funkcjonalność i integrację z najpopularniejszymi usługami giganta. Mamy tutaj Google Pay, Portfel, Asystenta, Mapy, YouTube, a także dostęp do Sklepu Play, w którym znajdziemy wiele aplikacji firm trzecich. Do dyspozycji użytkownika jest pamięć 32 GB, którą można zapełnić pobranymi elementami, na przykład apkami lub muzyką.

Interfejs Wear OS jest podobny do tego, co oferuje większość zegarków – w tej kwestii nie ma żadnych rewolucji. Ma on całkiem wygodny rozkład funkcji i intuicyjne sterowanie. To, co jest moim zdaniem bardzo istotne, to lepsze zintegrowanie z systemowymi powiadomieniami, niż np. w HyperOS. W testowanym zegarku możemy bez problemu odpisywać na wiadomości z komunikatorów, maile, albo oddzwaniać na nieodebrane połączenia.

Jeśli chodzi o płynność działania, jest naprawdę dobrze, chociaż muszę uczciwie przyznać, iż zdarzyło się kilka sytuacji, w których system spowolniił i miał lekkie przycięcia. Co ciekawe, dotyczyło to tylko aplikacji Map, a więc możliwe, iż ma ona jakiś błąd, lub jest dla zegarka najbardziej obciążająca. Z drugiej strony, Xiaomi Watch 2 jest napędzany przez solidny chipset Qualcomm Snapdragon W5+ Gen 1, który znajdziemy w ponad dwukrotnie droższych zegarkach, na przykład OnePlus Watchu 2. Nie powinniśmy więc mieć tutaj do czynienia z żadnymi niedoborami mocy obliczeniowej.

Trzeba wspomnieć, iż Watch 2 ma na pokładzie Wear OS w wersji 3.5. Nie jest to generacja najnowsza, bo są na rynku smartwatche, które pracują już na 4.0. Nie ma również żadnej informacji na temat tego, czy zegarek będzie kiedykolwiek zaktualizowany.

Do aktywności i nie tylko

Xiaomi Watch 2 posiada rozbudowane narzędzie do pomiaru wszelkiego rodzaju aktywności. “Rozbudowane”, bo jest do dyspozycji aż 160 trybów, w zależności od tego, co robimy. W praktyce, wszystkie są tak naprawdę podobne, bo zegarek mierzy przecież zawsze te same parametry. W aplikacji możemy jednak śledzić to, co robiliśmy w poszczególne dni, ile spaliliśmy przy tym kalorii i jakie były nasze wyniki zdrowotne.

Podczas aktywności, na przykład biegania, zegarek może informować nas o postępach przy pomocy komunikatów głosowych emitowanych przez wbudowany głośnik, lub na słuchawkach. Watch 2 mierzy ilość kroków, tętno i nasycenie krwi tlenem.

Posiadam w domu medyczny pulsoksymetr, z którym porównałem wyniki pomiarów saturacji krwi i z kilkunastu prób wynika, iż Watch 2 za każdym razem zaniża wynik o 1 lub 2 procenty. Tę regułę potwierdziłem choćby na innej osobie. Nie wiem, czy to efekt zamierzony, ale z pewnością warto mieć na uwadze ten fakt, jeżeli zależy nam na szczegółowym monitorowaniu SpO2.

Jeśli chodzi o dokładność lokalizacji, nie mam żadnych zastrzeżeń do modułów Watcha 2. Wyszukiwanie sygnału nigdy nie trwało długo (sprawdzane w mieście), a szczegóły trasy niemal zawsze pokrywały się z tym, co zarejestrował mój prywatny Samsung Galaxy S23.

Tradycyjnie, do obsługi zegarka z poziomu telefona służy aplikacja Mi Fitness. To interfejs dobrze znany tym, którzy posiadają lub posiadali jakiekolwiek akcesorium ubieralne Xiaomi. Moim zdaniem apka jest wygodna w użyciu, intuicyjna i ma wszystkie funkcje, których oczekuję. Niestety, mimo faktu, iż Mi Fitness jest dostępne również na iOS, testowany zegarek współpracuje tylko z urządzeniami z Androidem.

Płatności zbliżeniowe to nie problem

Tak jak wspomniałem wcześniej, dzięki obecności Wear OS, Watch 2 umożliwia obsługę Google Pay od strony software’owej. Hardware na szczęście nie stanowi tutaj żadnego ograniczenia, bo na liście wyposażenia zegarka znajdziemy też moduł NFC. Jest więc wszystko, czego potrzebujemy, aby bez problemu płacić zbliżeniowo i przez cały okres testów z przyjemnością korzystałem z tej funkcji.

Dostęp do portfela jest zabezpieczony kodem lub wzorem i system wymusza na użytkowniku ustawienie takiej blokady. Na szczęście, po jednorazowym odblokowaniu możemy korzystać ze wszystkich funkcji bez weryfikacji do momentu, aż ściągniemy urządzenie z ręki. Inteligentne i wygodne.

Bateria trzyma poziom

Przyznam szczerze, iż konieczność częstego ładowania to coś, co kilka lat temu skutecznie zniechęciło mnie do posiadania prywatnego smartwatcha. Po prostu nie chciałem mieć kolejnego urządzenia, o którego stan baterii muszę się martwić, szczególnie, iż akurat wtedy trafiłem na kilka modeli, które wymagały codziennego podpinania do ładowarki. Technologia idzie jednak do przodu i w ostatnim czasie coraz bardziej przekonuję się do tego akcesorium, a Watch 2 dokłada swoją cegiełkę do tego procesu.

W zegarku zamontowano baterię o dosyć standardowej pojemności: 495 mAh. Dużo świeżych smartwatchy z Wear OS ma podobnej wielkości ogniwa, a więc nie jest to samo w sobie nic, co zasługuje na większą uwagę. Najistotniejsze są jednak czasy pracy na jednym ładowaniu i Watch 2 wypada pod tym względem moim zdaniem całkiem nieźle. Testowałem oczywiście akcesoria (głównie jednak opaski), które wytrzymywały dużo dłużej, ale na arenie smartwatchy zegarek Xiaomi nie ma się czego wstydzić.

W cyklu mieszanym, z ustawionymi regularnymi pomiarami, automatyczną jasnością ekranu i jedną aktywnością sportową dziennie, zegarek wytrzymuje około dwóch dni. To mniej niż deklaruje producent, bo w broszurach reklamowych mowa jest o trzech, ale łatwo wydłużyć ten czas chociażby rezygnując z regularnych pomiarów saturacji. W trybie automatycznym, jest ona mierzona kilka razy na godzinę, co (poza wyjątkowymi przypadkami), w zasadzie nie jest do niczego potrzebne.

W ustawieniach zegarka znajdziemy też tryb oszczędzania energii, który pozwala realnie wydłużyć czas pracy na jednym ładowaniu (mi się udało choćby do niecałych 5 dni), jednak wiąże się z różnego rodzaju ograniczeniami, na przykład brakiem always on display. Niekwestionowanym plusem jest szybkość ładowania, która wynosi 45 minut od 0 do 100 procent.

Xiaomi Watch 2 jest taki, jak ma być

Niecałe trzy tygodnie spędzone z Watchem 2 tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, iż akcesoria ubieralne to kategoria produktów, w której Xiaomi po prostu bryluje. Testowany zegarek jest naprawdę przyjemny w użytkowaniu i poza niewygodnym zapięciem paska, nie jestem w stanie wymienić ani jednej rzeczy, która by mnie w tym sprzęcie denerwowała. To po prostu bardzo dobry, uniwersalny i dopracowany zegarek.

Oczywiście, jest kilka rzeczy, których brakuje na liście wyposażenia, żeby móc uznać Watcha 2 za mistrza wszechwag. Nie mamy eSIMa, czujnika EKG czy współpracy z iOS. Trzeba jednak pamiętać (sam o tym czasami zapominam), iż to zegarek dwukrotnie, jeżeli nie trzykrotnie tańszy od flagowych modeli takich marek jak Samsung, OnePlus czy Apple. Biorąc ten argument pod uwagę i porównując Watcha 2 do innych urządzeń za 600-700 złotych, wręcz nie wypada narzekać na nieobecność którejkolwiek z wymienionych funkcji.

Za niecałe 700 złotych ciężko w tej chwili znaleźć lepiej wyposażony i solidniejszy smartwatch. Xiaomi Watch 2 jest więc bez dwóch zdań sprzętem godnym polecenia, oczywiście tylko dla osób, które używają telefona z Androidem.

Zalety:

  • uniwersalny wygląd
  • świetna jakość wykonania
  • bardzo dobry ekran
  • wygodny i stabilny interfejs
  • dobra bateria i szybkie ładowanie
  • stosunek cena/jakość/wyposażenie

Wady:

  • niewygodne zapięcie paska
  • zaniżone pomiary SpO2
smartwatchewear osXiaomi
Idź do oryginalnego materiału