Niecały rok temu na łamach PurePC pojawił się felieton mojego autorstwa, w którym przekonywałem, iż telefony osiągnęły już swoją ostateczną formę. Bardzo chciałbym się wtedy mylić, ale aż do teraz na rynku nie wydarzyło się nic, co mogłoby skłonić mnie do zmiany tego myślenia. Mało tego, po obserwacji poczynań wielkich producentów tylko mocniej utwierdziłem się w swoim przekonaniu. Ani trochę nie zaskoczyły mnie zeszłoroczne premiery Google Pixeli czy Apple iPhone'ów, a oliwy do ognia dolał przed chwilą Samsung, prezentując chyba najmniej ekscytującą serię flagowców Galaxy od kilku lat. Modele z linii S25 niestety nie zapewniają wielu oczekiwanych nowości, ale czy to oznacza, iż wypada je skreślać od razu na starcie? Oczywiście, iż nie!