Składane telefony od samego początku są dosyć drogie w porównaniu do konwencjonalnych modeli, ale trudno się temu dziwić, skoro na ich pokładzie znajdują się dwa ekrany, a całość ma dosyć skomplikowaną konstrukcję wytrzymującą setki tysięcy zgięć... Od debiutu pierwszych "składaków" minęło już jednak kilka lat i chyba wszyscy zdążyliśmy się z nimi oswoić. To chyba adekwatny moment, by na rynku zaczęły się pojawiać również takie modele, które nie zrujnują budżetu, a zapewnią interesujące doświadczenia, prawda? Z tego samego założenia wyszła marka nubia, która zaprezentowała niedawno jedynego w swoim rodzaju Flipa 5G. Pytanie tylko, czy to jednorazowy eksperyment, a może realna alternatywa dla droższych telefonów konkurencji?