Chińskimi telefonami po raz pierwszy zachwycić mogliśmy się dekadę temu, gdy popularność zaczęła zdobywać u nas firma Xiaomi. Oferowała ona wtedy na tyle dobrze wyposażone modele, iż warto było bezpośrednio sprowadzać jej urządzenia z Państwa Środka. Mniej więcej w tym samym okresie Polacy rzucili się również na telefony innych chińskich producentów, które także oferowały znacznie więcej niż modele wielkich marek. Dziś jednak czasy mamy zupełnie inne. W rodzimych sklepach znajdziemy prawie wszystkie interesujące nas modele, a inna sprawa, iż znani giganci zgrabnie dostosowali swoje oferty. Mimo to mamy chyba pełne prawo, by mówić dziś o nowej fali popularności telefonów z Chin, a to za sprawą już nie opłacalnych średniaków, lecz... drogich modeli z zaawansowanymi aparatami fotograficznymi.