Test Roborock Q8 Max+. Robot sprzątający ze stacją opróżniającą

5 miesięcy temu

Podczas tegorocznych targów IFA Roborock zaprezentował szereg nowych robotów sprzątających. We wrześniu urządzenia te trafiły do sprzedaży, a jeden z nich, Roborock Q8 Max+, ostatnio trafił w moje ręce. Mogłam więc sprawdzić, jak Roborock Q8 Max+ sprawdza się w praktyce. Oto moje wrażenia z użytkowania tego robota.

Specyfikacja

Roborock Q8 Max+ to robot sprzątający, który może zarówno odkurzać, jak i mopować podłogi. Wykorzystuje on system nawigacji LiDAR oraz system Reactive Tech Obstacle Avoidance do inteligentnego wykrywania i wyrywania przeszkód, a także podwójne gumowe rolki DuoRoller do odkurzania podłóg twardych i dywanów. Oferuje do 5500 Pa siły ssącej.

Omawiany robot sprzątający zawiera zarówno zbiornik na kurz, jak i zbiornik na czystą wodę. Ten pierwszy cechuje się pojemnością na poziomie 470 ml, a drugi na poziomie 350 ml. Pojemność baterii zastosowanej w robocie to zaś 5200 mAh.

Roborock Q8 Max+ sprzedawany jest w zestawie ze stacją automatycznego opróżniania, w cenie około 2599 złotych. Robota można też kupić w wariancie Roborock Q8 Max ze zwykłą stacją ładującą, za 1999 złotych. Obydwa modele są dostępne w czarnej i białej wersji kolorystycznej. Pełną specyfikację robota Roborock Q8 Max+ umieściłam poniżej.

Roborock Q8 Max+ – specyfikacja:

  • Moc robota: 59 W
  • Moc stacji opróżniającej: 1000 W
  • System nawigacji: LIDAR + technologia reaktywna
  • Maksymalna moc ssania: 5500 Pa
  • Rodzaj filtra EPA: E11
  • Pojemność pojemnika na kurz: 470 ml
  • Pojemność pojemnika na wodę: 350 ml
  • Pojemność stacji automatycznego opróżniania: 2,5 L
  • Pojemność baterii: 5200 mAh
  • Czas ładowania: poniżej 6 h
  • Maks. obszar odkurzania (jedna sesja): 300 m2
  • Maks. obszar mopowania (jedna sesja): 172 m2
  • Maks. czas pracy (jedna sesja): 240 min w trybie cichym
  • Pokonywanie przeszkód: 2 cm
  • Obsługiwanie asystentów głosowych: TAK (Asystent Google, Alexa)
  • Wymiary robota: 353 x 350 x 96,5 mm
  • Masa robota: 3,6 kg
  • Wymiary stacji: 305 x 440 x 448 mm
  • Masa stacji: 4,5 kg
  • Zawartość zestawu: 1x robot sprzątający, 1x stacja automatycznego opróżniania, podręcznik użytkownika
  • Gwarancja: 2 lata

Budowa i jakość wykonania

Roborock Q8 Max+ dotarł do mnie w kartonowym pudełku, w którym znalazłam instrukcję obsługi oraz robota sprzątającego, stację opróżniającą podzieloną na dwa elementy, przewód zasilający, dostawkę ze szmatką do mopowania i zapasowy worek do stacji opróżniającej. To niestety tyle. W zestawie nie dostajemy ani dodatkowej szczotki bocznej, ani zapasowego filtra EPA, ani zapasowych szmatek do mopowania, a wszystkie te elementy mogą się stosunkowo gwałtownie zużyć. Prędzej czy później będziemy musieli je dokupić.

Każdy z wymienionych elementów był zapakowany w worek foliowy i dobrze zabezpieczony kartonem. Na szczęście przygotowanie robota sprzątającego do użycia nie wymagało wielkiego wysiłku. Wystarczyło przykręcić podstawę stacji opróżniającej do jej górnej części, podpiąć stację opróżniającą do zasilania i umieścić robota w jego doku. Potem mogłam przystąpić do sparowania robota ze telefonem, ale o tym za chwilę. Najpierw przyjrzyjmy się kwestii wykonania urządzenia.

Obudowa robota i obudowa stacji dokującej zostały wykonane z czarnego tworzywa sztucznego. Nie jest to jednak tworzywo, które sprawia wrażenie tandetnego. Można przyczepić się jedynie do gładkiej powierzchni górnej części robota, która w czarnej wersji kolorystycznej z łatwością zbiera odciski palców. Nota bene, u góry robot posiada trzy przyciski kopułkę systemu LIDAR.

Z przodu robota znalazł się zderzak z gumową nakładką, który łagodzi siłę zderzenia, gdy robot w cokolwiek wjedzie (tak, to się zdarza). Z tyłu znalazł się zaś wyjmowany zbiornik. Od spodu umieszczono styki ładowania, zespół dwóch silikonowych szczotek, które obracają się w przeciwnym kierunku, szczotkę boczną, przednie koło podporowe, a także dwa duże koła napędowe – zarówno wysokie, jak i szerokie. Pozwalają one pokonywać robotowi przeszkody o wysokości choćby dwóch centymetrów. To powiedziawszy, design robota nie został przemyślany idealnie. Niedociągnięcia pojawiają się w kwestii konstrukcji zbiornika na kurz i wodę, do której wrócę, omawiając kwestię napełniania i opróżniania tego zbiornika.

W przypadku stacji dokującej doceniam to, iż z tyłu tej stacji znalazło się zagłębienie, w którym możemy schować nadmiar przewodu zasilającego. U góry stacja posiada z kolei uchwyt, który pozwala wygodnie zdjąć górną pokrywę, na przykład by sprawdzić stan napełnienia worka na kurz lub dokonać jego wymiany. Najazd stacji zawiera zaś dwie rolki prowadzące oraz pędzelki, które odpowiadają za czyszczenie styków ładowania robota przy jego każdym powrocie do stacji.

Parowanie ze telefonem i aplikacja Roborock

Parowanie robota Roborock Q8 Max+ ze telefonem to naprawdę szybka sprawa. Po podłączeniu robota do zasilania wystarczy zeskanować aplikacją Roborock kod QR znajdujący się na urządzeniu, a potem przytrzymać jego lewy i prawy przycisk, by aktywować tryb parowania. Potem trzeba tylko połączyć robota z siecią Wi-Fi. Za małą wadę można uznać jednak to, iż Roborock Q8 Max+ obsługuje wyłącznie sieci 2.4 GHz.

Jakie możliwości aplikacja Roborock oferuje? Za jej pośrednictwem uruchomimy sprzątanie i ustawimy jego parametry, stworzymy harmonogram sprzątania, podejrzymy stan naładowania robota, zaktualizujemy jego oprogramowanie układowe, a także zmodyfikujemy jego wybrane ustawienia. Zobaczymy też w niej zarejestrowaną przez robota mapę mieszkania lub domu – w 2D lub 3D – a choćby ją dostosujemy, chociażby usuwając z niej przeszkody, które już się w wybranym pomieszczeniu nie znajdują.

Aplikacja Roborock jest w miarę intuicyjna w obsłudze. Poza tym dość ważne jest to, iż jest dostępna w pełni w języku polskim, a za jej pośrednictwem w razie potrzeby gwałtownie pobierzemy na telefon cyfrową instrukcję obsługi robota sprzątającego.

Roborock Q8 Max+ – odkurzanie podłóg

Pierwsze odkurzanie podłóg przez Roborock Q8 Max+ to także pierwsze mapowanie mieszkania wraz z wszystkimi znajdującymi się w nim przeszkodami. Dlatego też to pierwsze odkurzanie trwa dłużej niż każde następne. Z reguły podczas odkurzania robot stara się najpierw okrążyć każde z pomieszczeń wzdłuż jego ścian, a dopiero potem sprząta pozostałą powierzchnię, panel po panelu, wjeżdżając wszędzie tam, gdzie się da. Niemniej jednak, Roborock Q8 Max+ nie dojeżdża do ścian maksymalnie i pozostawia sporo nieposprzątanej przestrzeni.

Roborock Q8 Max+ dzięki swoim dużym kółkom jest w stanie przejechać przez choćby 2-centymetrowe podwyższenia, a więc bezproblemowo wjeżdża na wycieraczki i przejeżdża przez progi czy poprzeczne łączenia nóg stołu. Jego wysokość sprawia zaś, iż jest on w stanie wjechać pod sofę, o ile ta nie jest osadzona przesadnie nisko nad podłogą.

Z odkurzaniem twardych podłóg Roborock Q8 Max+ radzi sobie bardzo dobrze. Jego gumowe rolki zbierają zarówno drobne zabrudzenia takie jak rozsypana kawa czy mąka, jak i koci żwirek czy kawałki tektury powygryzane z pudeł przez koty, także z wnęk między panelami. Niestety trzeba uważać, by podczas odkurzania na podłodze nie znajdowały się takie rzeczy jak gumki do włosów czy drobne kable i kocie zabawki. Robot ich bowiem nie wykrywa i nie powstrzymuje się przed ich wciągnięciem. Poza tym niektóre małe przeszkody, takie jak buty, robot potrafi popychać. Warto też dodać, iż wokół obrotowej szczotki bocznej urządzenia oraz gumowych potrafią zaplątywać się włosy. Trzeba je raz na jakiś czas usuwać manualnie, ale na szczęście nie jest to trudne.

Po wjechaniu na dywan czy wycieraczkę robot natychmiast zaczyna odkurzać z większą siłą ssącą. Od razu zaznaczę, iż w moim mieszkaniu dywanów nie ma, natomiast jeżeli chodzi o wycieraczki, to musisz wiedzieć, iż Roborock Q8 Max+ sprząta je niedokładnie i pozostawia na nich sporo zabrudzeń. Ponadto z jakiegoś powodu podczas pierwszego sprzątania robot postanowił objechać je dookoła i w ogóle do nich nie wracać, pozostawiając je w 80% brudne. Obawiam się więc o to, jak Roborock Q8 Max+ radzi sobie z dywanami, które mają zwykle znacznie dłuższe włókna.

Podczas odkurzania w trybie zrównoważonym Roborock Q8 Max+ nie odkurza przesadnie głośno. Dopiero w trybie maksymalnym lub trybie MAX+ generowane przez niego hałasy trudniej tolerować. Niebywale głośna jest natomiast stacja ładująca robota, gdy ta opróżnia jego pojemnik na kurz. Proces opróżniania jest tak głośny, iż za każdym razem straszył moje koty, które w efekcie uciekały gdzie pieprz rośnie. Cóż, przynajmniej procesowi opróżniania nie można zaprzeczyć skuteczności. Po wyssaniu zanieczyszczeń do worka stacji pojemnik robota jest puściutki. Nie można też zapominać iż automatycznego opróżniania zapewnia ogromną wygodę. Dzięki niej pojemnika na kurz nie trzeba opróżniać manualnie.

Jako iż moje mieszkanie jest małe, a faktyczna powierzchnia, którą robot był w stanie sprzątać to 20 metrów kwadratowych, odkurzanie go w trybie zrównoważonym trwało przeciętnie po 35 minut. W tym czasie robot zużywał jakieś 15 procent baterii.

Roborock Q8 Max+ – mopowanie

Roborock Q8 Max+ jest w stanie mopować dzięki specjalnej dokładce z przymocowaną do niej wymienną ściereczką. Ściereczka ta jest namaczana dzięki dwóch dozowników pobierających wodę z pojemnika na wodę robota. Co ważne, Roborock Q8 Max+ posiada tylko i wyłącznie zbiornik na wodę czystą. Ten jest zintegrowany z pojemnikiem na kurz, który zawiera z kolei filtr EPA. Niewątpliwie oddzielne pojemniki na wodę i kurz byłyby lepszym rozwiązaniem. Otwór do wlewania wody do pojemnika jest bardzo mały i warto dolewać do niego wodę przez lejek (brak w zestawie), tak aby nie zachlapać filtra EPA. Przez zawarty w środku filtr i ukształtowanie pojemnika nie warto też wylewać z niego wody, bo to po prostu niewygodne i nieporęczne. Zamiast tego lepiej poczekać, aż robot ją zużyje.

Mopowanie Roborock Q8 Max+ to raczej tylko sposób na dłuższe utrzymanie w czystości podłóg mytych raz na jakiś czas manualnie lub z użyciem mopa elektrycznego. To głównie dlatego, iż robot sprzątający nie jest w stanie wjechać w każdy zakamarek. Poza tym, podłóg bardzo brudnych nie wymyje dokładnie, ponieważ nie jest w stanie na bieżąco płukać swojej ściereczki. Natomiast trzeba zaznaczyć, iż Q8 Max+ dociska mokrą ściereczkę do podłogi na tyle mocno, iż jest w stanie domyć choćby zaschnięte plamy. Wystarczy iż po nich kilka razy przejedzie.

Gdy Roborock Q8 Max+ mył podłogi w moim mieszkaniu, początkowo, przez jakieś 15 sekund, zostawiał za sobą dwie strużki wody, zanim jego ściereczka się namoczyła. Potem mył je jednak, nie zostawiając żadnych smug. Na szczęście dość gwałtownie wrócił też, by domyć podłogę w miejscu, gdzie zostawił wspomniane strużki.

To, ile wody Roborock Q8 Max+ używa do mycia, można spersonalizować. Do wyboru mamy bowiem aż 30 poziomów dozowania wody (lub 5 w zależności od wybranej skali). Poziom 3/5 lub 17/30 najlepiej sprawdzają się podczas mycia paneli. Przy większym poziomie dozowania ilość pozostawianej wody jest na tle duża, iż podczas jednoczesnego odkurzania robotowi zdarza się wciągać jej odrobinę do pojemnika na kurz. Ta odrobina moczy jednak filtr EPA i dostaje się potem do worka na kurz w stacji opróżniającej.

Niestety, Roborock Q8 Max+ może odkurzać, albo odkurzać i mopować. Nie można włączyć trybu, w którym mógłby tylko mopować, a szkoda. Potrafi to bowiem powodować wspomniany problem zasysania wody.

Podsumowanie

Roborock Q8 Max+ to robot sprzątający, który z pewnością ułatwi utrzymywanie porządku w każdym domu. Jest on w stanie posprzątać duży obszar, zanim będzie musiał w stanie wrócić do stacji ładującej, a jego obsługa jest prosta i intuicyjna. Poza tym stacja automatycznego opróżniania zapewnia ogromną wygodę. Dzięki niej nie musimy po każdym sprzątaniu schylać się do robota, aby opróżniać jego pojemnik na kurz.

Najnowsza propozycja Roborock ma też jednak kilka sporych wad. Największą jest chyba to, iż Roborock Q8 Max+ mopując, musi też odkurzać. Przez to zdarza mu się wciągać wodę do pojemnika na kurz. Trudno też przejść obojętnie obok tego, iż sprząta niedokładnie powierzchnie inne niż podłogi twarde i i nie wykrywa kabli oraz innych małych przeszkód. Mam nadzieję, iż w następcy modelu Q8 Max+ uda się te problemy rozwiązać.

Mocne strony:

  • Cicha praca robota sprzątającego
  • Wysoka jakość wykonania
  • Prostota obsługi i konfiguracji
  • Stacja opróżniania z workiem o dużej pojemności
  • Duży pojemnik na kurz i wodę
  • Długi czas pracy na baterii
  • Duży maksymalny obszar sprzątania
  • Aplikacja Roborock daje duże opcje personalizacji

Słabe strony:

  • Bardzo głośny proces opróżniania pojemnika na kurz przez stację
  • Zbiornik wody zintegrowany z pojemnikiem na kurz
  • Ubogi zestaw sprzedażowy
  • Robot niedokładnie odkurza wycieraczki i dywany
  • Mop to tylko ściereczka, która nie jest płukana
  • Robot nie dojeżdża do ścian
odkurzaczeroborockroboty sprzątające
Idź do oryginalnego materiału