Recenzja G4M3R Elite – komputera dla wymagających graczy i nie tylko
Marka G4M3R to PC przeznaczone przede wszystkim dla graczy, ale dziś komputery gamingowe to jednostki diabelnie uniwersalne i spisują się świetnie także w zastosowaniach (pół)profesjonalnych. Ot, bestie wydajności, którym niestraszne jest nie tylko granie, ale także: streamowanie rozgrywki czy praca w wymagających aplikacjach, które coraz bardziej smakują w mocy kart graficznych.
Recenzowana jednostka G4M3R Elite z Intel Core i5-13600KF i GeForce RTX 4070 Ti to już maszyna, której możliwości zdecydowanie wykraczają poza zwykłe granie. A samo granie w zestawach z dopiskiem Elite gwarantuje „elitarne” doznania graficzne, bo to sprzęt skierowany dla graczy, którzy chcą zanurzyć się w „PC Master Race” i poczuć wszelkiego rodzaju dobrodziejstwa z tego wynikające. Mowa o wyższych detalach lub płynności obrazu, a także o technikach pokroju (działającego w szerszym zakresie) ray tracingu czy DLSS (3).
Z opisu producenta wynika jasno, iż komputery z tej serii trudno zaliczyć do typowych „gotowców”, w których sięga się po absolutnie najtańsze komponenty, tnąc koszty na całego. Nie w tym przypadku. Po G4M3R Elite, który łączy markowe podzespoły z autorskimi rozwiązaniami i sprzętami, czuć już na etapie wypakowywania porządniejszą jakość.
Testowany zestaw został bardzo solidnie zapakowany. Po otwarciu dużego kartonu z fioletowymi akcentami i nazwą marki powitało mnie mniejsze opakowanie z podstawowym, aczkolwiek opcjonalnym – z wyjątkiem przewodu zasilającego – wyposażeniem (dodatkowymi kablami czy anteną Wi-Fi) i dokumentacją. Do obudowy przytwierdzono z obu stron grubą piankę styropianową, na szklanym panelu założono folię, a sam komputer zakryty został bardzo dobrej jakości torbą materiałową.
Czy to miłe miłego początki? Przekonaj się, czytając recenzję G4M3R Elite z Intel Core i5-13600KF, 32 GB pamięci DDR4 3600 MHz i kartą graficzną GeForce RTX 4070 Ti.
Konfiguracja sprzętowa G4M3R Elite
- Autorska obudowa G4M3R typu Midi Tower ze szklanym bocznym panelem
- Autorskie chłodzenie wodne G4M3R 360 mm
Panel tylny
- USB 2.0 – 4 szt.
- USB 3.2 Gen. 1 – 4 szt.
- USB 3.2 Gen. 2 – 1 szt.
- USB Type-C – 1 szt.
- Wejście/wyjścia audio – 3 szt.
- RJ-45 (LAN) – 1 szt.
- HDMI (nieaktywne) – 1 szt.
- HDMI (karta graficzna) – 1 szt.
- Display Port (nieaktywne) – 1 szt.
- Display Port (karta graficzna) – 3 szt.
- PS/2 Combo – 1 szt.
- AC-in (wejście zasilania) – 1 szt.
- Złącze antenowe – 2 szt.
Panel górny
- USB 3.2 Gen. 1 – 1 szt.
- USB Type-C – 1 szt.
- Wejście mikrofonowe – 1 szt.
- Wyjście słuchawkowe/głośnikowe – 1 szt.
- PCI-e x16 – 1 szt.
- PCI-e x1 – 2 szt.
- SATA III – 6 szt.
- 2 PCIe – 2 szt.
- Kieszeń wewnętrzna 3,5″/2,5″ – 2 szt.
- Kieszeń wewnętrzna 2,5″ – 2 szt.
- Zintegrowana karta dźwiękowa
- Wi-Fi 6E
- LAN 2.5 Gbps
- Bluetooth
- Wysokość: 508 mm
- Szerokość: 217 mm
- Głębokość: 487 mm
Parametry komputera
Procesor
Intel Core i5-13600KF to bardziej niż solidny „średniopółkowiec” bez zintegrowanego układu graficznego, którego wydajność potrafi zrównać się nie tylko Intel Core i7-12700K, ale też Intel Core i9-12900K, a czasem choćby je przebić! (sprawdź test Intel Core i5-13600K). Moc procesora w G4M3R Elite nie jest w żadnym stopniu ograniczana.
To reprezentant Intel Core 13. generacji (Raptor Lake-S) o konfiguracji 14 rdzeni (6 P-Core oraz 8 E-Core) i 20 wątków. W porównaniu do Intel Core i5-12600KF podwoił dawkę energooszczędnych rdzeni E, a także może pochwalić się wyższymi taktowaniami boost (o 200 MHz) i większą porcją pamięci cache (łącznie L2 i L3 o prawie 15 MB). To procesor, który idealnie dopasowuje się mocą do GeForce’a RTX 4070 Ti – praktycznie niezależnie od rozdzielczości.
Płyta główna
Kręgosłupem G4M3R-a jest płyta główna Gigabyte Z690 UD DDR4. Producent komputera nie pokusił się o wstawienie układu z nowszym chipsetem Z790, bo w sumie nie było takiej potrzeby, a przez to wzrosłaby tylko cena końcowa komputera. Gigabyte Z690 UD DDR4 jest solidnym modelem z dobrą sekcją zasilania (16+1+2) i niezłym chłodzeniem oraz przystępną ceną (jak na Z690).
Generalnie trudno narzekać też na rozmieszczenie poszczególnych złącz, a także na ich liczbę czy zestaw łączności (Wi-Fi, Bluetooth). Warto mieć jedynie na uwadze, iż karta graficzna przysłoni dostęp do pozostałych złącz M.2 PCie (w sumie są 3 w standardzie 4.0).
Pamięć RAM
Miłym zaskoczeniem była obecność markowych pamięci DDR4 Corsair Vengeance RGB Pro SL, które wykorzystują kości Microna o solidnych parametrach. Nie tylko pracują przy optymalnej szybkości 3600 MHz i znośnych opóźnieniach CL18, ale też świetnie wyglądają. Uczta dla oczu dla fanów wszelkiego rodzaju RGB.
Owszem, można było pokusić się o model z nieco niższym opóźnieniami (np. CL16), ale w wyższych rozdzielczościach (powyżej 1080p) nie będą to różnice, które odczujesz.
Karta graficzna
Drugim, po procesorze, najważniejszym komponentem jest karta graficzna. Tutaj masz do czynienia z trzecim przedstawicielem najnowszej serii GeForce RTX 4000, który obsługuje nie tylko ray tracing, ale też najnowsze DLSS 3 czy kodeki AV1. Przynosi spory progres względem RTX-a 3070 Ti przy zbliżonym poborze mocy (TGP 285 W zamiast 290 W).
Karta oferuje wydajność na miarę GeForce’a RTX 3090 Ti (sprawdź test GeForce RTX 4070 Ti). Jest wręcz stworzona pod rozdzielczość 2560 x 1440 pikseli (1440p, WQHD), ale też nieźle radzi sobie w 3440 x 1440 pikseli (UWQHD), co wykażę w testach. W 4K trochę może dawać się we znaki węższa szyna danych (192-bitowa), ale nie w każdym przypadku. Poza tym w wyższych rozdzielczościach można posiłkować się DLSS, po aktywacji którego nie odczuje się braków w przepustowości pamięci.
W środku recenzowanego G4M3R-a znajdziesz niższy model Zotaca, czyli GeForce RTX 4070 Ti Gaming Trinity. Jednak producent w tym modelu spisał się nieźle i kultura pracy tego GPU miło zaskakuje, o czym więcej przeczytasz w sekcji poświęconej temperaturom.
Dysk
Dysk, który zabudowany jest dołączonym do płyty głównej radiatorem, to również nie byle jaki model. Mowa o Samsungu 980 (bez dopisku Pro) w wersji 1 TB, który współpracuje z magistralą PCIe 3.0. Ktoś może narzekać na brak nośnika z obsługą PCIe 4.0, ale w grach i tak nie odczujesz różnicy.
Recenzowany G4M3R jest też dostępny z pojemniejszym wariantem dysku (2 TB), ale w zestawie także z mocniejszym procesorem – Intel Core i7-13700KF. Masz również opcję dołożenia dwóch dysków M.2 PCie, więc do bardziej profesjonalnych zadań możesz pomyśleć o wstawieniu wydajniejszego nośnika. Ponadto obudowa pozwala także na montaż czterech dodatkowych dysków na SATA. Nie do wszystkich jednak otrzymujesz elementy montażowe w zestawie.
Zasilacz
Cały komputer zasila markowy be quiet! Pure Power 11 FM o mocy 750 W i o wysokiej sprawności potwierdzonej certyfikatem 80 Plus Gold. Niech Cię nie myli nazwa, bo choć niegdyś Pure Power kojarzone były z niższą półką, to nowsze modele 11 FM to zmieniły – na lepsze. Jest to bardzo dobrej jakości zasilacz o modularnym okablowaniu. W zupełności wystarcza do napędzania procesora Intel Core i5-13600KF i karty graficznej GeForce RTX 4070 Ti, oferując zapas mocy na ewentualne, choć nie jakieś drastyczne modernizacje.
Budowa i jakość wykonania G4M3R Elite
Podzespoły komputera G4M3R zamknięte są w autorskiej, dość wysokiej (508 mm) obudowie ze szklanym bocznym panelem na zawiasach i magnetycznym mechanizmem zamykania. Jest to w zasadzie nieco zmodyfikowana wersja DarkFlash DLS480 i jej pozostałe wymiary nie przekraczają 487 mm (głębokość) i 217 mm (szerokość). Metalowa obudowa w czarnym kolorze sprawia wrażenie solidnej. Jest dość minimalistyczna, ale zarazem znajdziesz w niej akcenty, które kojarzą się z gamingową marką.
Blachy są przyzwoitej grubości (0,7 mm), a front ze subtelnym „X” jest siatkowany z wyraźnymi wnękami po obu stronach. To nie tylko wpływa pozytywnie na cyrkulację powietrza, ale też prezentuje się dobrze w połączeniu z podświetlanymi wentylatorami. W środku znajdziesz też filtr przeciwkurzowy, ale jego czyszczenie ze względu na utrudniony dostęp niekoniecznie może należeć do najprzyjemniejszych czynności.
Górna część obudowy pokryta jest w dużej mierze magnetycznym filtrem przeciwkurzowym, który możesz bez problemu zdjąć i porządnie wyczyścić. Nie podobają się mi się jednak dwie rzeczy. Po pierwsza, liczba złącz na przednim panelu rozczarowuje. Oprócz gniazd słuchawkowo-mikrofonowych oraz przycisków Power i zmiany trybów podświetlenia znajdziesz tutaj jedynie po jednym porcie USB typu C (za to plus!) oraz USB 3.2 Gen. 1. Zabrakło mi chociażby jeszcze jednego portu USB, chociaż obecność tego pierwszego choć trochę wynagradza te braki.
Po drugie, ubolewam trochę nad tym, iż blacha „skrzynki” nie zakrywa dolnej i górnej krawędzi szklanego panelu, przez co tworzy się niewielka, ale przebiegająca na całej długości obudowy szczelina. Niby drobiazg, ale ta przez użyty materiał niepotrzebnie tylko zbiera kurz, który trudniej usunąć.
Jak wygląda spód? I tutaj producent nie poskąpił filtra przeciwkurzowego (dość niewielkiego), który znajduje się na specjalnym stelażu. Oprócz tego o przyczepność na podłodze lub blacie biurka dbają cztery nóżki (ogumione), które są dość mocno uwydatnione, dzięki czemu pozostała spodnia część obudowy nie przylega do podłoża.
Wnętrze G4M3R Elite
Ważąca ponad 9 kg obudowa cechuje się dość przestronnym wnętrzem, gdzie znalazło się miejsce na cztery wentylatory 120 mm (trzy z przodu, jeden z tyłu) utrzymane w kolorze biało-czarnym. Każdy z nich może pochwalić się stylowym podświetleniem RGB. Na procesorze zamontowano autorski system AiO, dostępny wyłącznie w komputerach G4M3R, z chłodnicą 360 mm i trzema wentylatorami znajdującymi się na topie. Obudowa jednak jest tak szeroka, iż jest w stanie zmieścić się w niej chłodzenie powietrzne choćby o wysokości 181 mm.
Z kolei karta graficzna ma domyślnie zamontowaną dobrej jakości podpórkę, która jest ustawiona pionowo i zapobiega wyginaniu, co przy coraz dłuższych i cięższych układach jest nie bez znaczenia. Warto dodać, iż maksymalnie włożysz tam GPU o długości aż 419 mm, więc choćby w odległej przyszłości, gdy jakimś cudem układy dobiją do takiej długości, nie będziesz w żaden sposób ograniczany.
Okablowanie jest prawie niewidoczne w obudowie poza niezbędnymi wężami od chłodzenia wodnego i wtyczkami zasilającymi do karty graficznej i płyty głównej. Pozostałe kable są schowane po drugiej stronie i idealnie spięte opaskami, dzięki czemu w najważniej części obudowy panuje nienaganny porządek.
Test wydajności G4M3R Elite w grach
Wszystkie gry przetestowałem w maksymalnych ustawieniach graficznych – każda jedna opcja była włączona, detale przekręcone na ultra, a suwaki poprzesuwane do oporu. Ponadto miejsca testowe były jednymi z najbardziej wymagających lokalizacji w danym tytule. Oznacza to, iż zwykle gra chodzi (znacznie) lepiej. Wszystkie tytuły testowane były z włączonym Resizable BAR z wyjątkiem RDR2, które przy ustawieniach ultra witało mnie już w menu głównym błędem i wyrzucało z powrotem do pulpitu.
Cyberpunk 2077
Cyberpunk 2077 jest bardzo wymagającym tytułem, a jak ustawisz jeszcze wszystko do oporu, i to jeszcze w wysokiej rozdzielczości, to różowo nie jest choćby bez ray tracingu. Komputer jednak radzi sobie bardzo dobrze w Full HD i nieźle w WQHD. W UWQHD rozgrywka jest też grywalna, ale bliżej jej płynności na konsolach nowej generacji przy – co ważne! – wyraźnie lepszej grafice. Wystarczy jednak kilka cięć bez dużego kosztu na jakości obrazu, by podnieść wydajność bez DLSS. Sprawdź: jak zwiększyć fps w Cyberpunk 2077?
Death Stranding
Death Stranding to z kolei najmniej wymagająca produkcja, która bardziej nadaje się do testowania procesorów (i wpływu liczby rdzeni i wątków na fps). W grze Kojimy niezależnie od rozdzielczości osiągasz kosmicznie wysoką wydajność. Płynność jest nienaganna i niekiedy zbliża się do ustawionego w niej limitu 240 fps.
Fortnite
Fortnite to sieciowe battle royale, a w grach tego typu przekłada się liczbę fps nad grafikę. Z tego powodu zrezygnowałem w teście z aktywacji mocno obciążających ustawień Nanite i Lumen, który pojawiły się wraz z aktualizacją gry do Unreal Engine 5.1. Bez problemu osiągniesz na tym PC wyniki optymalne do szybkiego monitora 144 Hz (lub choćby o wyższej częstotliwości odświeżania). W grze zdarzają się jednak spadki, ale taki jej już urok, więc warto pokusić się o dodatkowe optymalizacje: jak zwiększyć fps w Fortnite?
Red Dead Redemption 2
Najlepsza według mnie gra minionej generacji wciąż olśniewa oprawą wizualną. Ponadto potrafi działać na skrajnie różnych komputerach, ale do maksymalnych ustawień graficznych potrzebujesz nie lada maszyny. G4M3R z Intel Core i5-13600KF i GeForce RTX 4070 Ti zasmakujesz detali ultra, choć w UWQHD warto powalczyć o uzyskanie płynności powyżej 60 fps. Dowiedz się, jak zwiększyć fps w RDR2.
Spider-Man
Spider-Man, niezależnie od ustawień, nie stanowi żadnego wyzwania dla G4M3R-a z GeForce’em RTX 4070 Ti w zestawie.
Wiedźmin 3 next gen
Kolejna propozycja od polskiego studia CD Projekt RED, ale już w wersji next-genowej. Jednak bez ray tracingu G4M3R choćby się nie spoci. Obojętna jest dla niego rozdzielczość oraz miejsce testowe, a dodam, iż w obu przypadkach (procesorowym i graficznym) wybrałem jedne z najbardziej wymagających lokacji. W wielu scenach płynność stoi na jeszcze wyższym poziomie, spokojnie przekraczając 100 fps choćby w najwyższej rozdzielczości.
Test wydajności G4M3R Elite w grach z ray tracingiem i DLSS
Ray tracing przez cały czas pozostaje szalenie sprzętożerną opcją, która wymaga do najwyższych ustawień potwornego GPU. Seria GeForce RTX 4000 najlepiej ze wszystkich układów graficznych na rynku nadaje się do obliczeń opartych na śledzeniu promieni. Wciąż jednak nie jest to poziom, który pozwala cieszyć się wodotryskami bez wspomagaczy w postaci DLSS (3), chyba iż zaczniesz ciąć ustawienia graficzne i/lub rozdzielczość. Wyjątkiem może jest GeForce RTX 4090 i to też nie w każdym tytule.
Dużą zaletą GPU z rodziny NVIDIA Lovelace jest obsługa DLSS 3 (na wyłączność), która wbrew mylnym opiniom nie pogarsza znacząco jakości obrazu, a wyższy fps wcale nie jest mniej odczuwalny przez wyższe niż w przypadku DLSS 2 opóźnienia. Artefakty są trudne do zauważenia podczas dynamicznej rozgrywki. Na analizę DLSS 3 przyjdzie jednak czas – spodziewaj się na Geeksie osobnego testu poświęconego imponującej technice NVIDII.
Co ważne, DLSS 3 to połączenie DLSS 2 (skaluje obraz), Frame Generation (generuje dodatkowe klatki) i NVIDIA Reflex (zmniejsza opóźnienia). Co warto wspomnieć, kluczowa dla tej techniki opcja (FG) może działać bez aktywnego DLSS, dlatego uwzględniłem ją oddzielnie w wynikach testów w ramach ciekawostki. Po to, by zobaczyć, jak przyspiesza rozgrywkę na tle DLSS 2. Nie bez powodu wybrałem też różne miejsca testowe, bo DLSS 3 w przeciwieństwie do starszej wersji poprawia fps także tam, gdzie wydajność jest zależna głównie od CPU.
Cyberpunk 2077 z ray tracingiem i DLSS
Cyberpunka 2077 z DLSS 3 udało się przetestować dosłownie kilka dni przed publikacją (studio CD Projekt RED udostępniło tę opcję dopiero 1 lutego 2023 roku). DLSS 3 znacząco przyspiesza rozgrywkę i pozwala cieszyć bardzo wysoką płynnością z wymaksowanymi ustawieniami graficznymi z pełnym ray tracingiem choćby w rozdzielczości 3440 x 1440 pikseli. Muszę przyznać, iż jestem pod wrażeniem.
Metro Exodus Enhanced Edition z ray tracingiem i DLSS
Metro Exodus EE to jedyna produkcja w tym zestawieniu, która nie obsługuje DLSS 3. Ale jak widać po samym wykresie, po aktywacji DLSS gra odżywa jak w mało którym tytule. Bez tej opcji jest praktycznie niegrywalna z wyjątkiem 1080p. W wyższych rozdzielczościach wymagane byłyby większe cięcia w grafice, by poprawić płynność bez DLSS.
Spider-Man z ray tracingiem i DLSS
Spider-Man jest zdecydowanie najmniej wymagającą grą ze wszystkich testowanych pod kątem RT i DLSS. Z prostego powodu: ray tracing wprowadza również najmniejszy zakres zmian.
Produkcja niezależnie od ustawień DLSS i RT jest w pełni grywalna, ale warto zwrócić uwagę na większe rozbieżności między DLSS a Frame Generation. Wynikają one, iż lokacja, w której testowałem grę, była bardziej zależna od CPU niż GPU. To zdecydowana przewaga DLSS 3 nad techniką poprzedniej generacji, która nie przynosi znaczącej poprawy w miejscach procesorowych.
Wiedźmin 3 next gen z ray tracingiem i DLSS
Wiedźmin 3 w wersji next-genowej z kolei jest najgorzej zoptymalizowaną grą z tego zestawienia i ray tracing potrafi zagiąć choćby flagowego RTX-a 4090, a co dopiero RTX-a 4070 Ti. Zwróć szczególną uwagę na różnice między DLSS 2 a 3.
W Wiedźminie 3 choćby w miejscu GPU przyrost jest bardzo niewielki. Dopiero po aktywacji Frame Generation gra dostaje solidnego „kopa” i staje bardzo się grywalna choćby w maksymalnych ustawieniach przy tak wysokiej rozdzielczości, jaką jest 3440 x 1440 pikseli.
Test wydajności G4M3R Elite w benchmarkach i aplikacjach
G4M3R Elite i jego podzespoły zapewniają porządne osiągi także w wymagającym oprogramowaniu do np. edycji wideo czy renderingu 3D. To zasługa nie tylko solidnego procesora, ale także karty graficznej z rodziny NVIDIA Ada Lovelace, która jest najlepszym wyborem do zastosowań (pół)profesjonalnych i streamingu.
3DMark Time Spy
Komputer G4M3R na pokładzie z Intel Core i5-13600KF i GeForce RTX 4070 Ti uzyskał w benchmarku 3DMark Time Spy adekwatne do swoich możliwości rezultaty.
Cinebench R23
W Cinebench R23, który służy do testowania CPU, sprawdziłem wydajność zarówno w teście pojedynczego rdzenia (single-core), jak i w scenariuszu, który wykorzystuje w pełni moc wielordzeniowych procesorów (multi-core). W obu przypadkach Intel Core i5-13600KF osiągnął wyniki godne pozazdroszczenia – nieco powyżej możliwości Intel Core i7-12700K(F).
Corona
Benchmark Corona, podczas którego renderowana jest scena 3D, to idealne oprogramowanie do testów procesora. Intel Core i5-13600KF, który ma optymalną, jak na 2023 rok, dawkę rdzeni i wątków, spisał się w nim zgodnie z oczekiwaniami. Nieco ponad minuta to jest naprawdę rewelacyjny czas.
CrystalDiskMark
Samsung 980 to bardzo przyzwoity dysk i jego osiągi są zgodne ze specyfikacją. W grach czy typowych zastosowaniach i tak niespecjalnie odczujesz różnicę po przejściu na szybsze SSD z obsługą nowszego standardu. Poza tym w razie potrzeby możesz spokojnie dołożyć nowy, wydajniejszy dysk do bardziej wymagających aplikacji, które są w stanie skorzystać z szybszych nośników. W innym przypadku osiągi Samsunga 980 zadowolą nie tylko przeciętnych użytkowników.
Handbrake
Kolejna aplikacja do edycji wideo – tym razem do konwertowania i która także opiera się wielowątkowości procesorów. Użyłem w niej tego samego pliku, co w Shotcut, czyli 6-minutowego gameplayu z RDR2 w 4K o wadze 2,87 GB. Przekonwertowałem go do formatu .mkv (fast 1080p30fps), na co G4M3R potrzebował 2,38 min. Jest to znakomity czas, a przy większych plikach różnice między testowanym CPU a starszymi jednostkami o porównywalnej półce tylko by się pogłębiły.
Shotcut
Darmowy program do obróbki, który polega na mocy wielordzeniowych procesorów, ale możesz w nim skorzystać również z kodeka NVIDII. Z powodu obecności GeForce’a RTX 4070 Ti na pokładzie, postanowiłem skorzystać ze sprzętowego enkodera, dzięki czemu cały eksport ważącego 2,87 GB pliku 4K trwał dokładnie 1,42 min, co jest wyśmienitym wynikiem. Dla porównania na komputerze wyposażonym w Ryzena 5 5600 i GeForce’a RTX 3070 Ti to samo zadanie zajęło 5,32 min.
Temperatury i kultura pracy G4M3R Elite
Przed przystąpieniem do testów najwięcej obaw miałem co do głośności pracy komputera, a konkretnie wentylatorów. A tych w obudowie jest aż nadto – trzy z przodu, jeden z tyłu oraz trzy chłodnicy 360 mm na górze – wszystkie o średnicy 120 mm. W komputerach marki G4M3R moc CPU i GPU nie jest niczym ograniczana, a osiągi i temperatury stawiane są na pierwszym miejscu, przez co krzywa wentylatorów jest ustawiona nieco bardziej agresywnie.
Jak więc G4M3R Elite wypada pod względem kultury pracy? W mniej wymagającym scenariuszu wentylatory potrafią czasami wskoczyć na chwilę na wyższe obroty, dając o sobie znać. Jest to jednak akceptowalny poziom głośności i – co ważne – nie jest on stały. Poza tymi skokami komputer działa dość cicho.
Poziom głośności wyraźnie wzrasta podczas mocno obciążającego sprzęt grania. Obroty najgłośniejszych wentylatorów zwykle wynoszą wtedy 1375-1550 RPM, rzadko dobijając do 1650 RPM, co jest już słyszalne, ale nie doskwiera aż tak znacząco. W takich warunkach procesor osiąga w grach zwykle temperatury w zakresie 54-69 stopni Celsjusza, więc dość niskie. W spoczynku są one standardowe i najczęściej wynoszą 37-41°C.
Jednak w wymagającym benchmarku Cinebench R23 (test multi-core) wentylatory potrafią rozpędzić się do ponad 1900-2100 RPM. Generują wtedy nieznośny hałas przy temperaturach procesora dochodzących do 87°C (w innych benchmarkach, np. Corona, maksymalnie odnotowałem 79°C). Jednak nie są to typowe warunki pracy komputera.
W najbardziej wymagających scenariuszach głośne są zarówno wentylatory od AiO, jak i od obudowy. Do uzyskania bardziej optymalnej kultury pracy wymagana jest zabawa krzywą wentylatorów w aplikacji Gigabyte’a (SIV) lub w BIOS-ie. Nie da się jednak ukryć, iż w cenie, jaką musisz zapłacić za recenzowanego G4M3R Elite, można spokojnie przy takich samych podzespołach zamontować chłodzenie wodne o porównywalnej wydajności, ale o wyższej kulturze pracy.
Jak sprawdzały się inne podzespoły? Dysk Samsung 980 – z zamontowanym radiatorem – podczas obciążenia potrafi osiągnąć 49°C (maksymalnie odnotowałem 54°C), a w spoczynku najczęściej – 37-38°C.
Kultura pracy Zotac GeForce RTX 4070 Ti Gaming Trinity
Miłym zaskoczeniem okazała się karta graficzna Zotaca Gaming Trinity z autorskim chłodzeniem IceStorm 2.0 i półpasywnym trybem pracy. Rozkręca się maksymalnie do ponad 1330 RPM, nie generując szczególnego hałasu choćby podczas dużego obciążenia.
Przy tych obrotach temperatury GPU podczas wymagającego grania (Cyberpunk 2077, Wiedźmin 3 next-gen) osiągnęły maksymalnie 71,3 stopni Celsjusza (hot spot 83,8°C). Generalnie jednak utrzymują się one zwykle na poziomie 60-67°C w zależności od gry i obciążenia. W spoczynku temperatura jest typowa i waha się między 34-40°C.
Testy temperatur podzespołów G4M3R-a były powtarzane kilkukrotnie w temperaturze pokojowej 21-22°C.
Personalizacja G4M3R Elite. Magia RGB
Jak w każdym komputerze dla graczy, tak i w G4M3R Elite nie mogło zabraknąć mocnych akcentów RGB. Panel frontowy obudowy zawiera przełącznik do zmiany trybów podświetlenia. Możesz przestawić nie tylko kolor, ale także efekt.
Więcej opcji konfiguracji oferują dedykowane aplikacje i te są zależne od podzespołów. Do pamięci RAM masz bogate w ustawienia Corsair iCUE, a do wentylatorów w obudowie – intuicyjne oprogramowanie Gigabyte App Center z RGB Fusion. Możesz tam zmienić nie tylko efekty podświetlania i kolor, ale też jasność i szybkość. RGB możesz sobie choćby dostosować pod określone gry.
Same kolory nie są bladawe, a efekt wizualny, jaki gwarantują wentylatory razem z podzespołami (GPU, RAM), robi wrażenie, szczególnie w nocy.
Podsumowanie testu G4M3R Elite. „Gotowiec” godny wyróżnienia
G4M3R Elite nie należy do najtańszych komputerów i w tej cenie da się złożyć podobnego PC z cichszym i nie gorzej chłodzącym systemem AiO. „Gotowce” są jednak przeznaczone dla mniej obeznanych użytkowników, którzy nie chcą sobie zawracać głowy dobieraniem podzespołów, szukaniem jak najlepszych ofert, przeglądaniem testów i rankingów, a potem jeszcze składaniem wybranych komponentów (co jednak możesz równie dobrze zlecić sklepowi).
Miło zaskoczył mnie dobór komponentów w G4M3R Elite. Są one w dużej mierze dobrane optymalnie. Oczywiście za nieco ponad 11 tysięcy złotych da się znaleźć w niektórych przypadkach lepsze podzespoły. Z ciekawości sprawdziłem, za ile złożysz taki sam zestaw w x-komie. Za nieco mniej (niespełna 10,5 tys. zł) otrzymujesz takie same komponenty, ale z porządniejszymi: obudową (Fractala) i chłodzeniem wodnym (Arctica). Mimo to cena za recenzowany komputer jest ustalona na sensownym poziomie.
Sam G4M3R Elite to jeden z najlepszych „gotowców”, jakie przyszło mi dotychczas testować. Z nimi wszak bywa różnie, ale w tym przypadku masz do czynienia z markowym zestawem. jeżeli wstrzelasz się w grupę odbiorców tego typu PC, testowany komputer – czy jakikolwiek inny G4M3R – jest jak najbardziej godny polecenia.
Recenzowany model to jednostka przeznaczona dla bardziej wymagających odbiorców, którzy oczekują wysokiej wydajności w rozdzielczości 1440p i ustawieniach wysokich lub ultra oraz chcą korzystać ze wszystkich nowoczesnych technik w grach. Nic też nie stoi na przeszkodzie, by nie ograniczać zastosowań PC do grania. Ponadto komputer możesz bez problemu rozkręcić, a jego podzespoły – ulepszyć w razie potrzeby (np. dodając pojemniejsze lub wydajniejsze dyski).
Jedyną poważną wadą G4M3R-a Elite jest kultura pracy. Wentylatory pod dużym obciążeniem potrafią dać się we znaki. Chłodzenie wodne jest to coś, nad czym producent powinien popracować w przyszłości, co przybliżyłoby G4M3R-y wręcz do ideału wśród „gotowców”.
G4M3R ma też jeszcze kilka zalet, które mogą Cię zainteresować. Trzyletnią gwarancję door-to-door, w ramach której kurier zabierze komputer i dostarczy go z powrotem w maksymalnie 5 dni roboczych bez dodatkowych opłat. Dodatkowo masz roczną ochronę on-site oraz możliwość zakupu z ratami 0%. To stanowi wisienkę na bardzo smakowitym torcie, a do takiego właśnie zaliczam bez cienia wątpliwości testowanego G4M3R-a.
Minusy
- wentylatory w obudowie i od systemu AiO są głośne przy najwyższym obciążeniu
- mało złącz USB na panelu frontowym
Plusy
- znakomita wydajność w grach i aplikacjach; komputer idealny do (U)WQHD, choć nie zawsze w wymaksowanych ustawieniach
- optymalny dobór markowych podzespołów z obsługą najnowocześniejszych technik (RT, DLSS 3)
- staranne złożony komputer oraz generalnie dobra jakość wykonania i organizacja okablowania
- przyzwoita obudowa z filtrami przeciwkurzowymi, wspornikiem do GPU i szklanym panelem
- cztery wentylatory 120 mm z RGB
- porządny zestaw złącz i łączności (Wi-Fi, Bluetooth) oraz świetnie wyglądające i modyfikowalne podświetlenie
- 3-letnia gwarancja typu door-to-door i roczna ochrona on-site