Pamiętacie Samsunga Galaxy S20 FE? Tak, tego z 2020 roku, ze Snapdragonem 865. Nie był on może telefonem idealnym, ale ze swoim bardzo dobrym stosunkiem ceny do jakości błyskawicznie stał się hitem i zyskał sobie duże rynkowe uznanie. Potem Samsung uraczył nas chłodno przyjęty Galaxy S21 FE z Exynosem 2100, Galaxy S22 FE nigdy się nie pojawił, a w 2023 ujrzeliśmy Galaxy S23 FE z przestarzałym o rok już wówczas Exynosem 2200. Teraz Koreańczycy hucznie ogłosili Galaxy S24 FE. Czy Konstruktorzy Samsunga wyciągnęli wnioski z poprzednich modeli i czy nowy telefon z serii Fan Edition ma jakieś rynkowe szanse? Sprawdzamy.
Źródło: Read More
