Jeszcze niedawno najlepsze funkcje w robotach sprzątających zarezerwowane były głównie dla urządzeń z flagowej półki. Tymczasem w 2025 roku modele takiej jak L40s Pro Ultra pokazują, iż aby cieszyć się skutecznym i automatycznym sprzątaniem nie trzeba sięgać po najdroższy sprzęt.
Do naszej redakcji trafił kolejny robot sprzątający od Dreame Technology. Urządzenie potrafi skutecznie rozpoznawać i omijać przeszkody, wykrywać i usuwać uporczywe zabrudzenia, a także nadzorować pomieszczenia dzięki wbudowanej kamery. Do tego otrzymujemy imponującą siłę ssania 19.000 Pa oraz podwójną szczotkę główną z systemem zapobiegającym splątywaniu się włosów.
Jak L40s Pro Ultra sprawdza się w codziennym, intensywnym użytkowaniu? Zapraszam do recenzji.
Inteligentne i efektywne sprzątanie
Kupując zaawansowanego robota sprzątającego należy oczekiwać efektywnego i inteligentnego sprzątania. Na nic przecież odkurzacz z wysoką mocą ssania, który będzie gubił się pomieszczeniach czy bezmyślnie obijał o meble i przeszkody. Marka Dreame nie raz już pokazała, iż “umie” w roboty sprzątające, a model L40s Pro Ultra oferuje sporo rozwiązań, które wcześniej widzieliśmy w najdroższych modelach.

Zacznijmy od wyglądu. Producent postawił na klasykę i osoby śledzące rynek od razu rozpoznają, iż mamy do czynienia ze sprzętem od Dreame. Stacja bazowa (wysokość 59 cm, szerokość 34 cm) wygląda schludnie – całość wykonano z dobrej jakości tworzywa, a elementem wyróżniającym jest frontowa pokrywa w kolorze złotym. Po jej zdjęciu dostaniemy się do 3,2-litrowego worka na kurz i zbiornika na detergent.
Zbiorniki na wodę ukryto pod górną pokrywą i są one całkiem pojemne. Stacja bazowa pomieści 4,5 l czystej wody i 4 l ścieków.


W dolnej części bazy znajduje się miejsce dokowania robota. To tutaj mopujące pady są myte wodą o temperaturze 75°C przez aż 20 dysz, a następnie suszone ciepłym powietrzem. Co ważne, wystarczy zmienić ustawienia aplikacji, aby robot pozostawiał nakładki w bazie, gdy realizowany jest proces odkurzania. Zostaną one zamontowane automatycznie o ile zlecimy urządzeniu mopowanie podłóg.
Teraz przyjrzyjmy się budowie samego odkurzacza automatycznego. Średnica urządzenia to około 35 cm, a jego wysokość 8 cm + dodatkowe 2,5 cm wieżyczka nawigacji LIDAR.

Mamy tutaj solidny zderzak, kamerę, pady mopujące, szczotkę główną i szczotkę boczną. Robot porusza się na dwóch dużych gumowych kołach, a dodatek stanowi system EasyLeap, który pozwala pokonywać przeszkody o wysokości do 2,2 cm, aby np. efektywnie przejeżdżał przez progi.
Nie zabrakło oczywiście technologii Dual Flex Arm ułatwiającej docieranie do trudno dostępnych miejsc. Szczotka boczna SideReach wysuwa się, aby skutecznie wymiatać zabrudzenia z narożników, wzdłuż ścian i spod mebli. Z kolei system MopExtend RoboSwing umożliwia wysunięcie jednej z dwóch nakładek mopujących choćby o 4 cm, co pozwala na dokładniejsze czyszczenie powierzchni wzdłuż krawędzi ścian i pod meblami.

Zawartość zestawu nie rozczarowuje. Całkiem niedawno widzieliśmy choćby droższe roboty sprzątające, do których producent nie dawał choćby zapasowego worka. W przypadku L40s Pro Ultra otrzymujemy dwa worki na kurz (jeden jest wstępnie zamontowany), dedykowany płyn do czyszczenia powierzchni (200 ml), narzędzie do czyszczenia robota i dwa pady mopujące.

Skuteczność sprzątania Dreame L40s Pro Ultra
Przez ostatnie tygodnie mieliśmy okazję sprawdzić, jak Dreame L40s Pro Ultra zachowuje się w warunkach domowych. Dywany, panele, płytki, porozrzucane zabawki czy drzemiący pies – z tym wszystkim musiał poradzić sobie robot podczas testów.

Zacznijmy od omijania przeszkód. Jak podaje producent, zaawansowany system 3DAdapt wykorzystuje kamerę, technologię AI, światło strukturalne 3D i wbudowane diody LED do rozpoznawania i omijania ponad 180 typów powszechnie występujących w domach przedmiotów. W tej kwestii nie zarejestrowaliśmy większych problemów, urządzenie bardzo skutecznie omija przedmioty i meble. Ani razu nie zdarzyło się, iż sprzęt się zablokował z powodu zaplątania się w szczotkę jakiegoś przedmiotu, a to duży sukces.

Dzięki aplikacji i mapie można dodatkowo przeglądać problematyczne miejsca, a choćby przyjrzeć się sfotografowanym przedmiotom. To doskonały sposób, aby znaleźć zagubioną skarpetę, która uwiła sobie gniazdko gdzieś pod łóżkiem Opcja fotografowania przedmiotów dostępna jest aktywacji w aplikacji mobilnej.

Podczas odkurzania wykorzystywany jest system szczotek HyperStream Detangling DuoBrush. Dwie szczotki, które poruszają się w przeciwnych kierunkach, zostały zaprojektowany tak, aby podczas pracy włosy samoczynnie przesuwały się w stronę kanału wlotowego i w konsekwencji trafiały bezpośrednio do pojemnika na kurz. Nasz test wykazał, iż faktycznie choćby dłuższe włosy nie zawijają się na szczotki, a więc sukces.
Wysoka moc ssania sprawia, iż robot bez problemu radzi sobie zarówno z większymi, jak i mniejszymi cząstkami. Podczas pracy przy krawędziach aktywowana jest wysuwana szczotka boczna, która zwiększa efektywność sprzątania.

W ustawieniach można też aktywować wykrywanie większych cząstek – wówczas robot najpierw zwiększy moc, aby dokładnie zebrać wszystkie drobinki, a następnie będzie kontynuował standardowy cykl sprzątania.
Co z dywanami? Producent przewidział kilka trybów pracy, np. po wykryciu dywanu nakładki mopa są unoszone, żeby uniknąć przenoszenia brudu. Aby zwiększyć skuteczność pracy na tego typu powierzchniach można aktywować funkcję “wspomaganie dywanowe”, która automatycznie zwiększa moc ssania.

Również podczas mopowania można skorzystać z dodatkowych funkcji. W ustawieniach możemy aktywować funkcję rozpoznawania plam. Działa ona w trybie CleanGenius i w przypadku wykrycia większej mokrej plamy, przeprowadzi intensywne mopowanie.
Skuteczność mycia podłóg nie odbiega od tego, co widzieliśmy w topowych robotach od Dreame. w uproszczeniu – jest dobrze. Obrotowe nakładki mopa skutecznie odświeżą podłogę, ale o ile macie w domu dzieciaki czy zwierzęta, warto raz na kilka dni umyć podłogi tradycyjnym mopem

Dreame L40s Pro Ultra wspiera sprzątanie w towarzystwie pupila. Oznacza to, iż jest w stanie reagować na zwierzę przebywające w domu, np. ominąć miejsce gdzie leży pis, a następnie powrócić do sprzątania tej powierzchni, gdy będzie wolna.
Hałas generowany przez L40s Pro Ultra nie odbiega od rynkowych standardów. Podczas odkurzania podłóg twardych w trybie automatycznym generował maksymalnie 59 dB.
Dreamehome – centrum dowodzenia robota
Nasze poprzednie testy wykazały, iż aplikacja Dreamehome jest doskonałym uzupełnieniem spektrum możliwości robota sprzątającego.
Na ekranie głównym znajdziemy oczywiście wygenerowaną mapę oraz wygodny dostęp do ustawień czyszczenia. Dla większości użytkowników odpowiedni będzie tryb CleanGenius, ale możliwa jest też personalizacja ustawień. Wchodząc głębiej można dostosować tryb czyszczenia, moc ssania, namoczenie, a choćby częstotliwość prania mopa.

Można oczywiście edytować wygenerowaną mapę i nanosić na niej zmiany, jak łączenie pomieszczeń, dodawanie mebli, zasłon czy progów. Robot bez problemu pokonuje pojedyncze stopnie o wysokości 2,2 cm, ale trzeba pamiętać, aby wcześniej oznaczyć próg na mapie.

Chcąc maksymalnie dopasować pracę urządzenia do własnych preferencji warto dokładnie przejrzeć ustawienia w aplikacji Dreamehome.
Tańszy, a niczego mu nie brakuje
Dreame L40s Pro Ultra to świetna alternatywa dla flagowych robotów sprzątających, jak Dreame X50 Ultra Complete. Otrzymujemy bowiem pokaźny zestaw funkcji, które zaspokoją potrzeby większości użytkowników w naprawdę rozsądnej cenie.

Stacja PowerDock to prawdziwe centrum dowodzenia po zakończonym sprzątaniu. Mopujące pady są myte gorącą wodą i suszone ciepłym powietrzem. Proces ten eliminuje nieprzyjemne zapachy i zapobiega pleśni.
Robot oferuje wzorową nawigację, skuteczne wykrywanie i omijanie przeszkód oraz flagową jakość zarówno odkurzania, jak i mopowania. Bez problemu przejeżdża przez wyższe progi, a za sprawą wysuwanych elementów (mop i szczotka) dokładnie sprząta przy krawędziach.
Podsumowując, o ile szukasz niemal bezobsługowego robota sprzątającego i nie potrzebujesz specyficznych funkcji, jak chowana wieżyczka nawigacji, warto rozważyć zakup Dreame L40s Pro Ultra. Robot w promocji kosztuje około 3700 zł.