Test Amazfit T-Rex 3 – smartwatch za 1200 zł konkurencją dla modeli za 4 tysiące

5 godzin temu

Amazfit T-Rex 3 ma tak duże możliwości, iż aż trudno uwierzyć, iż kosztuje tylko 1299 zł (są już promocje z ceną 1199 zł). Pod wieloma względami zbliża się do takich modeli jak Garmin Fenix 8, który kosztuje ponad 4 tysiące złotych. Amazfit T-Rex 3 ma tryb do nurkowania z zanurzeniem do 45 metrów, działa do 27 dni na baterii, pozwala pobierać mapy i korzystać z nich w trybie offline oraz ma wbudowanego asystenta ChatGPT, któremu możemy wydawać polecenia głosowe. Są też płatności zbliżeniowe i zaskakująco precyzyjny pomiar tętna oraz GPS. Nie ma bezpośredniej konkurencji w cenie T-Rexa, która ma podobne zalety. Nie znaczy to jednak, iż mamy do czynienia z zegarkiem idealnym. Przypomina on trochę Linuksa – można osiągnąć prawie wszystko, ale nie zawsze jest to proste i niekoniecznie dopracowane pod kątem estetycznym.

Design

Amazfit T-Rex 3 ma przykręcany z góry metalowy, ośmiokątny bezel. Zegarek na ręku prezentuje się jak porządny zegarek outdoorowy. Przynajmniej dopóki nie zaczniemy przyglądać się bliżej, albo nie położymy go obok Garmina czy Huawei Watch GT 5 Pro. Wówczas widać wyraźnie, iż połączenie ceny i funkcjonalności wymusiło pewne kompromisy. Cała koperta poza bezelem jest wykonana z tworzywa. Elastyczny gumowy pasek jest trwały i praktyczny, ale wygląda tanio – nie tylko w porównaniu do metalowej bransolety Huawei, ale również gumowych pasków innych producentów.

Tym razem jednak Amazfit pozwala wymienić pasek. Co prawda, jest on mocowany na specjalne śruby, które mają trzy otwory, a sama koperta nie jest kompatybilna ze standardowymi paskami, ale w zestawie mamy wszystko, co potrzebne do zmiany. W pudełku z zegarkiem znajdziemy specjalny śrubokręt oraz adaptery, które możemy założyć, aby dało się podpiąć dowolny pasek o szerokości 22 mm mocowany na teleskop. Fabryczny pasek pasuje na nadgarstki o obwodzie od 145 do 210 mm.

Zegarek spełnia normę wodoszczelności ATM10 oraz certyfikaty nurkowe EN13319 i ISO6425, a także ma wbudowany tryb nurkowy do 45 metrów i wytrzymuje temperatury do -30 stopni Celsjusza. Zegarek razem z paskiem waży 68 gramów.

Amazfit ma wbudowany mikrofon, który służy do wydawania poleceń asystentowi i umożliwia nagrywanie notatek głosowych jak dyktafon. Nie ma jednak wbudowanego głośnika, przez co nie ma możliwości prowadzenia rozmów głośnomówiących, co jest minusem w porównaniu do zegarków Huawei i najnowszej generacji Garmina (starsze modele też tego nie potrafią).

T-Rex 3 ma na obudowie 4 przyciski, dzięki czemu wiele rzeczy można zrobić bez sięgania do dotykowego ekranu, np. w rękawicach albo pod wodą. Ma więcej przycisków niż Huawei, Samsung czy Apple, ale nie pozwala zrobić wszystkiego bez dotyku jak w Garminie.

Wyświetlacz

Ekran zegarka Amazfit T-Rex 3 jest jednym z największych i najjaśniejszych wyświetlaczy na rynku. Jest wykonany w technologii AMOLED, ma przekątną 1,5 cala i jasność maksymalną wynoszącą 2000 nitów. To dwa razy wyższa jasność niż w modelach T-Rex 2 i T-Rex Ultra. Dzięki tak wysokiej jasności zegarek jest czytelny w każdych warunkach, a jego wielkość pozwala na wyświetlenie tarcz zawierających wiele szczegółowych informacji. Jasność jest regulowana automatycznie. Rozdzielczość ekranu to 480 x 480 pikseli.

Pod względem jakości wyświetlanego obrazu nie mam żadnych zastrzeżeń. Są jednak inne aspekty, które wymagają komentarza.

Po pierwsze, ekran jest przykryty szkłem Corning Gorilla Glass, a nie szkłem szafirowym jak w Huawei Watch GT 5 Pro i wielu modelach Garmina. Oznacza to, iż T-Rex 3 nie będzie równie odporny na zarysowania co droższe modele. Wystająca ponad szkło, metalowa ramka może częściowo temu zapobiegać.

Po drugie, gest wybudzania ekranu przechylonym nadgarstkiem nie działa tak dobrze jak w najnowszym zegarku Huawei. Dla osób przyzwyczajonych do zawsze aktywnego ekranu typu MIP może to być irytujące.

W ustawieniach możemy włączyć funkcję ekranu zawsze aktywnego AOD, ale od razu dostaniemy ostrzeżenie, iż znacznie skróci to czas działania – o ponad połowę. Inne dostępne opcje to wybudzanie się ekranu po nadejściu powiadomienia oraz ekran aktywny podczas treningu.

Specyfikacja i funkcje

Zacznijmy od specyfikacji. T-Rex 3 ma 64MB PSRAM + 32GB EMMC, ma więc dwukrotnie więcej pamięci RAM niż starsze modele. Procesor użyty w tym zegarku to ZPS3044. Producent nie podaje w specyfikacji danych na temat budowy procesora, jego rdzeni i taktowania, ale jedno nie ulega wątpliwości: Amazfit T-Rex 3 działa wyjątkowo płynnie i bez zacięć, niezależnie od używanych funkcji. Do komunikacji z telefonem i transmisji danych wykorzystywany jest Bluetooth, w tym wersja LE, oraz Wi-Fi.

Amazfit ma następujące czujniki: czujnik biooptyczny PPG nowej generacji, akcelerometr, żyroskop, czujnik geomagnetyczny, barometryczny czujnik ciśnienia, czujnik jasności światła otoczenia, czujnik temperatury wody, czujnik temperatury skóry.

T-Rex 3 monitoruje następujące aspekty zdrowia: tlen we krwi, sen, całodzienny rytm serca, HRV (zmienność rytmu serca), spoczynkowy rytm serca, poziom gotowości, całodzienny stres, temperatura skóry, częstotliwość oddechu.

Zegarek określa lokalizację dzięki sześciu dwuzakresowych systemów pozycjonowania satelitarnego.

Co warte uwagi, T-Rex 3 obsługuje zewnętrzne czujniki, takie jak: monitor tętna zakładany na klatkę piersiową, czujnik prędkości, miernik mocy czy zewnętrzny termometr. Pomiary z czujników samego zegarka są zaskakująco precyzyjne – dotyczy to zarówno pomiaru tętna podczas uprawiania sportu, jak i zapisywania trasy GPS. Pod tym kątem ten zegarek znajduje się w czołówce najlepszych modeli.

Nie ma w nim za to bardziej zaawansowanych pomiarów, takich jak EKG, analiza składu ciała i pomiar ciśnienia.

Warto omówić jeszcze cztery najważniejsze funkcje: powiadomienia, płatności, asystenta i mapy.

Amazfit bez problemu odbiera powiadomienia ze wszystkich aplikacji. W przypadku niektórych programów warto je wyłączyć, ponieważ np. Pocketcast do odtwarzania podcastów wysyła powiadomienie na zegarek za każdym razem, gdy wznowimy lub zatrzymamy odtwarzanie. Nie ma jednak możliwości swobodnego odpowiadania na powiadomienia, ani dyktując, ani dzięki klawiatury ekranowej. Można tylko wysyłać emotikony i gotowe odpowiedzi.

Zegarek obsługuje płatności, ale bezpośrednio do ZeppPay można podłączyć karty wyłącznie z banków: Bank Polskiej Spółdzielczości SA w Warszawie, DiPocket Limited, oraz Santander Bank Polska S.A. Można jednak dowolną kartę podpiąć do wirtualnej karty Curve, a następnie wirtualną kartę Curve do ZeppPay. Wówczas można płacić samym zegarkiem, choćby gdy nie ma połączenia z telefonem. Jest z tym jednak trochę więcej kłopotu niż np. w Samsungu, który po prostu obsługuje Portfel Google albo w Garminie, gdzie karty można podłączyć bezpośrednio.

Zegarek Amazfit nie obsługuje połączenia z asystentami głosowymi na naszym telefonie, takimi jak Asystent Google, Gemini czy Siri. Nie ma też połączenia z internetem i nie sprawdzi dla nas bieżących informacji. Z drugiej strony wbudowany asystent Amazfit działający na bazie technologii ChatGPT OpenAI dobrze rozumie język polski i można zapytać o wiele rzeczy lub polecić mu uruchomienie funkcji zegarka. dzięki polecenia uruchomiłem latarkę oraz konkretny rodzaj treningu, a gdy zapytałem o tętno, na ekranie pojawił się pomiar z wykresem. Zapytałem też zegarek o moją gotowość i czas trwania snu i również uzyskałem odpowiedzi na te pytania. Można też poprosić o wyjaśnienie działania funkcji zegarka lub zapytać o wskazówki dotyczące treningu. Zdarza się jednak, iż zegarek źle zrozumie polecenie lub odpowie po angielsku, ale poza tym działa to zaskakująco dobrze.

Na koniec zostały mapy. Na telefonie mamy możliwość wyznaczenia obszaru do pobrania, w podobny sposób jak w Mapach Google, ale maksymalny obszar jest około dwukrotnie większy. Takich obszarów można wybrać kilka i zostaną one dodane do listy pobierania. Wybierając obszar, możemy też zdecydować, czy chcemy pobrać wszystkie trzy warstwy mapy: mapę bazową, mapę konturową i mapę narciarską.

Mapy mogą wyświetlać się podczas treningu, ale dużym plusem jest możliwość wyświetlenia ich po prostu w aplikacji Mapa. Wówczas GPS zlokalizuje naszą pozycję, ale możemy swobodnie mapę przewijać na boki i zmieniać jej powiększenie. Przewijanie mapy działa zaskakująco płynnie, jakby nie musiało się nic doczytywać – zupełnie inaczej niż w Garminie, gdzie wczytywanie mapy potrzebuje dużo czasu.

Do mapowego ideału zabrakło dwóch rzeczy. Po pierwsze, brakuje opcji pobierania nie tylko obszarów na mapie, ale także całego kraju, a najlepiej całego świata. Druga kwestia dotyczy nawigacji. Można wczytać własną trasę, wrócić do punktu startu – zarówno po śladzie, jak i w linii prostej, ale nie da się nawigować pod wskazany adres czy do współrzędnych. jeżeli Amazfit doda te funkcje w przyszłości, to może pokonać Garmina w tym, w czym dotąd się specjalizował.

Na koniec chciałem poruszyć jeszcze kwestię interfejsu tego zegarka. Bezdyskusyjnie działa on wyjątkowo płynnie i ma całe mnóstwo opcji. Od strony czysto technicznej kilka można mu zarzucić. Brakuje tu jednak ostatecznego szlifu, który zegarki Huawei zyskały w 5. generacji Watch GT, gdzie design widżetów i wyświetlanych informacji, ikony, animacje i gest wybudzania mają w sobie ten element dopracowania, który cieszy oko. Nie zawsze też wiadomo, gdzie szukać różnych opcji. W przypadku niektórych funkcji musiałem poszukać filmów w sieci, aby dowiedzieć się, jak je skonfigurować, ponieważ ani zegarek, ani aplikacja na telefonie nie udzielały wystarczających wyjaśnień. Na przykład nie wiedziałem, iż aby pobrać mapę, najpierw muszę połączyć zegarek z siecią Wi-Fi (co wymagało restartu zegarka, ponieważ wcześniej nie chciał się połączyć), a dopiero potem, w aplikacji, wybrać obszar i wysłać go na zegarek do pobrania.

Aplikacja na telefonie

Do obsługi zegarka służy aplikacja Zepp. W aplikacji znajdziemy wszystkie zebrane dane dotyczące naszego zdrowia i treningów. Tutaj również wybierzemy obszar mapy do pobrania i dodamy formę płatności. Aplikacja oferuje też dwie odrębne subskrypcje:

  • Zepp Aura – rocznie 159,99 co w przeliczeniu daje 13,33 miesięcznie (promocja -57%) lub 56,99 zł na każdy miesiąc z osobna
  • Zepp Fitness – rocznie 19,99 euro co przekłada się na 1,67 euro miesięcznie, lub 2,99 Euro na każdy miesiąc z osobna

Zepp Aura – skupia się na analizie snu, oferując obszerniejsze podsumowania dzienne i tygodniowe, asystenta AI wspomagającego analizę snu i narzędzia do medytacji.

Zepp Fitness – oferuje analizy kondycji, spersonalizowane plany treningowe oraz wskazówki AI dotyczące treningu i diety. Korzystając z planów treningowych Zepp Coach, użytkownicy otrzymują przypomnienia, a także tygodniowe i miesięczne raporty, które pomagają lepiej zrozumieć postępy i poprawiać treningi.

W aplikacji Zepp znajdują się również dwa sklepy – z tarczami zegarka oraz z dodatkowymi aplikacjami, np. do zdalnego sterowania kamerami GoPro lub DJI. Część programów i tarcz jest darmowa, a część płatna. W różnych miejscach aplikacji znajdują się opcje czatu z asystentem AI, któremu można zadawać pytania dotyczące zdrowia, treningu, funkcji aplikacji i zegarka.

Podobnie jak w przypadku interfejsu zegarka, aplikacja Zepp działa bezproblemowo na telefonie. Natomiast jej wygląd i intuicyjność można by jeszcze poprawić.

Bateria

Amazfit T-Rex 3 ma baterię o pojemności 700 mAh – to o 40% więcej niż w starszych modelach i jedna z największych baterii, jakie można spotkać w zegarkach tego typu. To jeden z powodów, dla których zegarek Amazfit działa bardzo długo na baterii.

Producent podaje następujące czasy działania:

  • 13 dni pod dużym obciążeniem, z treningami GPS i słuchaniem muzyki z zegarka
  • 27 dni standardowego użytkowania
  • 40 dni w trybie oszczędzania energii
  • 81 dni w trybie zwykłego zegarka
  • 42 godziny z najwyższą precyzją GPS
  • 180 godzin w najwyższym oszczędzaniem baterii w trybie GPS

Trudno zweryfikować wszystkie te dane, ponieważ test musiałby trwać kilka miesięcy. Wszystko wskazuje jednak na to, iż są one niezawyżone i iż jest to jeden z najdłużej działających zegarków z ekranem AMOLED na rynku. Jedynie najwyższe modele Garmina z ładowaniem słonecznym oferują dłuższe działanie za kilkukrotnie wyższą cenę, a także zegarki z ekranami MIP o niższej rozdzielczości i 64 kolorach.

Do ładowania służy magnetyczna końcówka, kompatybilna z dowolną ładowarką USB-C. Jest na tyle mała, iż można ją nosić w portfelu. Samo ładowanie niestety nie jest szybkie i trwa niemal 3 godziny. Dla porównania, Huawei Watch GT 5 Pro ładuje się do pełna w zaledwie jedną godzinę.

Podsumowanie

Amazfit T-Rex 3 jest bardziej dziełem inżynierów i programistów niż projektantów "w stylu Apple". Jednak to nas nie zniechęci, to otrzymamy zegarek z mnóstwem funkcji, bardzo długo działający na baterii, z precyzyjnymi czujnikami w zaskakująco atrakcyjnej cenie. Amazfit T-Rex 3 daje 80% możliwości Apple Watch Ultra 2 lub Garmin Fenix 8 za ¼ ceny. Co więcej, deklasuje niemal wszystkie zegarki z ekranem AMOLED czasem działania na baterii. W cenie 1199 zł trudno znaleźć na rynku coś równie wytrzymałego i bogatego w funkcje.

Jednocześnie istnieją inne powody, by wybrać konkurencyjne dla Amazfit zegarki. Huawei Watch GT 5 Pro jest znacznie bardziej elegancki, ma szafirowe szkło, a jego interfejs jest bardziej dopracowany i pozwala na rozmowy w trybie głośnomówiącym. Warto jednak pamiętać, iż na razie płatności na Huawei nie działają, gdy nie mamy przy sobie telefonu

Garmin również oferuje wyższą jakość i szafirowe szkło, a także ekosystem nastawiony na sportowców z wieloma akcesoriami i kilkoma unikalnymi funkcjami, takimi jak ładowanie energią słoneczną czy wbudowana latarka (nie mylić z podświetleniem ekranem).

Zegarki Apple, Samsung i Pixel Watch mają mnóstwo aplikacji i innych bajerów, ale w moim odczuciu działają zbyt krótko.

Wśród najistotniejszych kompromisów w T-Rex 3 wymieniłbym brak głośnika i rozmów głośnomówiących, brak szafirowego szkła, konieczność skonfigurowania płatności przez Curve i mimo dużej wytrzymałości, materiały, które trudno zaliczyć do kategorii premium. Mimo to, jest to zegarek o najlepszym stosunku możliwości do ceny na rynku.

Idź do oryginalnego materiału