8 godzin temu
Firma Syntech to znany producent akcesoriów do sprzętów mobilnych oraz gogli AR/VR. Jak sprawdza się w akcji ich oferta dla Meta Quest 3?
Założona w 2017 roku firma Syntech powstała w celu dostarczenia graczom porządnych akcesoriów do sprzętów gamingowych. Do naszej redakcji trafiło kilka propozycji dla właścicieli gogli Meta Quest 3. Czy z konkurencyjną ceną peryferiów w parze idzie ich jakość? Przekonajmy się.
W moje posiadanie trafiły dwa produkty z oferty Syntecha. Pierwszym z nich jest opaska z wymienialną baterią do Meta Quest 3/3S. Drugim zaś przewód Link do gogli ze wbudowanym portem USB-C do szybkiego ładowania. Wspomnę na starcie o opakowaniach, które są całkiem minimalistyczne oraz estetyczne. Do montażu paska z baterią przydatne okazało się też zdjęcie figurujące na froncie pudełka, ale o tym później.
Przewód Link o długości 5 m z funkcją szybkiego ładowania
Zacznijmy od potencjalnie mniej interesującego akcesorium, czyli przewodu do połączenia gogli VR z komputerem. Na wstępie lekko zawiodła mnie zawartość opakowania, gdyż znajdziemy tam jedynie kabelek. Zabrakło mi szczególnie przejściówki z USB-A na USB-C, co wydaje się dosyć oczywistym dodatkiem, zwłaszcza biorąc pod uwagę niemałą cenę przewodu.
Sam przewód jest całkiem gruby i co ważne, nie plącze się przy użytkowaniu. Bardzo doceniam też zagięcie złącza podpinanego do portu gogli, przez co organizacja okablowania nie jest wielkim problemem. Z Linka korzystałem głównie z moim laptopem, do nagrywania rozgrywki z Questa 3 w bezstratnej jakości. Spisał on się bez zarzutów w parze z aplikacją Meta Quest Developer Hub. Niesamowicie przydatne okazało się też złącze USB-C z funkcją Fast Charge, które wyeliminowało strach przed krótkim czasem działania na jednym naładowaniu gogli.
Pasek z wymienialnym bankiem energii do Meta Quest 3
Skupiając uwagę na pasku Syntecha muszę wpierw wspomnieć o zaskakująco małej objętości jego opakowania. Po rozpakowaniu całości przystąpiłem do próby zamontowania opaski na swoim Queście. Nie było to wielkie wyzwanie, jednak wysoki poziom możliwości dostosowania niektórych elementów sprawił, iż czasem ciężko było znaleźć odpowiedni dla siebie poziom zacisku. Kiedy udało mi się znaleźć idealne ustawienie paska, przystąpiłem do adekwatnego testu.
Jakość wykonania
Zacznijmy od jakości wykonania poszczególnych elementów. Byłem całkiem zaskoczony tym, iż plastikowa część opaski zdawała się nie odstawać w żadnym stopniu od jakości materiału w samych goglach. Pasek Syntecha najbardziej zdradza dosyć mało elegancko prezentująca się całość, ze sterczącymi kabelkami i wieloma paskami. Nie dla wyglądu jednak takie akcesoria się nabywa. Pomówmy zatem o komforcie.
Komfort
Jak już wspomniałem, dostosowanie pod siebie opaski Syntecha to całkiem czasochłonne zadanie. Do regulacji mamy tu bowiem aż trzy osobne elementy. Pierwszym z nich jest pokrętło zacieśniające, za którym widnieje poduszkowa obręcz o lekkim stopniu odchylenia. Owa obręcz bardzo dobrze rozkłada nacisk na tyle głowy, dzięki czemu gogle nie upinają przy używaniu. Niestety odstające pokrętło uniemożliwia korzystanie z Questa na leżąco — do tego chyba najlepiej sprawdzi się fabryczna opaska. Drugą opcją regulacji jest zaciskany na rzep czarny pasek przebiegający przez środek głowy. Podobnie jak fabryczny pasek Mety, pozwala on na regulację wysokości wyświetlanego obrazu. Dodatkowym sposobem na dostosowanie opaski jest boczne zapięcie, które dodatkowo pomaga z rozłożeniem wagi całej konstrukcji. Materiał, z jakiego jest ono wykonane, jest niesamowicie miękki i przyjemny w dotyku. Regulacja również jest tu w zasadzie nieskończona, więc każdy będzie w stanie znaleźć idealną pozycję dla siebie. Reasumując, opaska Syntecha jest bardzo wygodna, i dzięki niej choćby na mojej dużej głowie mogłem z przyjemnością oddać się immersji wirtualnej rzeczywistości.
Bateria
Bardzo ważnym elementem całości jest wymienialny powerbank, za pomocą którego dłużej będziemy mogli cieszyć się rozgrywką bez ładowania gogli. Bateria o pojemności 10 000 mAh nie zapowiadała się nadzwyczajnie, jednak ku mojemu zaskoczeniu okazała się imponująca. Akumulator, w zależności od wybranej aplikacji, potrafił mi dostarczyć nawet 7 godzin dodatkowego naładowania. To więcej, niż deklarowane na stronie Syntecha 5-6 godzin i zdecydowanie więcej, niż jestem w stanie wytrzymać przy jednej sesji VR. Dodatkowym atutem jest tu fakt, iż baterię możemy wyczepić i podładować bez przerywania rozgrywki.
Konkluzja
Trzeba przyznać, iż Syntech przez lata działalności nauczył się tworzyć naprawdę dopracowane akcesoria. Ich przewód Link jest solidniejszy i wygodniejszy do korzystania w porównaniu do innych, jakie miałem okazję testować. Dodatkowa funkcjonalność ładowania podczas gry sprawia, iż jest to zakup wręcz niezbędny dla fanów komputerowego VR w bezstratnej jakości oraz twórców chcących przechwytywać obraz z gogli. Opaska zaskakuje natomiast wygodą użytkowania i wydajnością dodatkowej baterii, nie kosztując aż tyle, co propozycje konkurencji.
