Chyba każdy z nas zna choć jedną osobę, która z niemałym rozrzewnieniem wspomina telewizory plazmowe. Technologia obecna jeszcze kilka lat temu w wielu polskich domach, dziś pozostaje jedynie… no właśnie, wspomnieniem. Dlaczego przestano produkować telewizory plazmowe, skoro miały one tak duże grono entuzjastów? Jak w ogóle działa telewizor plazmowy i czy gdyby taki sprzęt byłby dziś w sprzedaży, przez cały czas budził by tak pozytywne emocje?
Jak działa telewizor plazmowy?
Gdybym zapytał Was, z czym kojarzycie telewizory plazmowe, prawdopodobnie niemała grupa osób odpowiedziałaby, iż z dość wysokimi rachunkami za prąd. Trudno odmówić temu słuszności. Typowy telewizor plazmowy o przekątnej 50 cali potrafił legitymować się poborem mocy na poziomie 300-400 watów, a w trybie vivid lub innym podbijającym jasność wartość ta rosła. Dla porównania, dzisiejsze nowoczesne telewizory OLED o przekątnej 50 cali mają pobór mocy na poziomie około 90 watów. Popularniejsze modele 55-calowe cechuje pobór mocy wynoszący około 100 watów.
Dlaczego telewizory plazmowe zużywały tak dużo energii? Aby poznać odpowiedź na to pytanie należy zrozumieć to, jak działa telewizor plazmowy. Technologia ta zakładała wykorzystanie komórek wypełnionych mieszaniną gazów – zwykle argonem, neonem i ksenonem. Do emisji światła pobudzały je impulsy elektryczne, zmieniające gazy w plazmę, emitując ultrafiolet i pobudzając luminofor w celu generowania kolorowego światła. Duże zużycie energii wynikało z zapotrzebowania na pobudzanie plazmy oraz faktu, iż emitowanie światła jest w tego rodzaju matrycach związane bezpośrednio z natężeniem prądu przepływającego przez daną komórkę.
W przeciwieństwie do efektywniejszej technologii LED, w plazmach piksele pracowały niezależnie. Wyłączanie pikseli nie wchodziło w grę i choćby w ciemnych scenach wymagana była choćby minimalna aktywność plazmy, która – jak już wiecie – potrzebuje znaczących ilości energii.
Domyślacie się już powoli, dlaczego zrezygnowano z produkcji telewizorów plazmowych, prawda? Macie rację, choć efektywność energetyczna to tylko jeden z powodów.
- Nie przegap: Czy na płycie indukcyjnej da się naładować bezprzewodowo telefon?
Dlaczego przestano produkować telewizory plazmowe?
Telewizory plazmowe dzieliły niektóre wady z dzisiejszymi telewizorami OLED. Przede wszystkim, potrafiły mocno rozczarować jeżeli chodzi o ich żywotność. Początki nie były łatwe i telewizory plazmowe były szalenie podatne na wypalanie obrazu, a więc trwałe ślady wypalane przez statyczne elementy wyświetlane na ekranie. Brzmi znajomo? Z czasem technologia ewoluowała. Redukcja problemów z wypalaniem obrazu nastąpiła między innymi dzięki dynamicznym algorytmom zarządzania pikselami. W porównaniu do innych rozwiązań plazma była wciąż jednak uznawana za mniej trwałą.
Wadą dzisiejszych telewizorów OLED jest często ograniczona jasność obrazu i nie inaczej było z telewizorami plazmowymi. Chwalone za świetny kontrast i głęboką czerń nie najlepiej radziły sobie w dobrze oświetlonych pomieszczeniach. Ustawiane tam na maksymalną jasność cechowały się gigantycznym poborem mocy, a mimo to obraz nierzadko nie był satysfakcjonująco czytelny. Matryce LED okazały się w tej kwestii znacznie lepsze.
Trzeci powód to najpewniej wysoki koszt produkcji. Telewizory plazmowe były dużo bardziej skomplikowane w produkcji niż coraz tańsze panele LED. Produkcja LED opłacała się producentom, co sprawiło, iż starsza technologia musiała odejść do lamusa.
O wysokim poborze energii już mówiliśmy, a to kolejny z istotnych czynników upadku plazm.
Ostatnie firmy – LG i Samsung – wycofały się z produkcji telewizorów plazmowych 30 listopada 2014 roku. Oprócz nich panele produkowały także Fujitsu, Hitachi, Panasonic Viera, Toshiba, Pioneer oraz Formosa plastics. Produkcja telewizorów plazmowych w Chinach trwała jeszcze do 2016 roku.
To se ne vrati
Na koniec ciekawostka. Czy wiecie, iż telewizory plazmowe działały fatalnie na wysokościach powyżej 2000 metrów? Działo się tak z powodu różnicy ciśnienia między gazami wewnątrz ekranu a ciśnieniem powietrza na tej wysokości. Urządzenia w domostwach usytuowanych tak wysoko miały w zwyczaju emitować irytujący brzęczący dźwięk. Producenci określali z tego powodu parametry wysokościowe w specyfikacjach swoich ekranów.
Rodzi się pytanie: czy faktycznie jest za czym tęsknić? Telewizory plazmowe były ciekawą technologią w swoich czasach, ale wydaje się, iż dzisiejsze telewizory OLED przewyższają je w zasadzie pod każdym względem. A może mimo wszystko uważacie, iż plazma > OLED? Zapraszamy do dyskusji.
Źródło: mat. własny