X937U to debiut TCL na rynku soundbarów premium, a więc mających oferować dźwięk przestrzenny w bardzo wysokiej jakości. Na zachętę, jest nieco tańszy od bezpośredniej konkurencji. Ale czy ma podejście do produktów od weteranów tego rynku? Sprawdziłem.
TCL ma co najmniej kilka produktów zdecydowanie wyróżniających się na tle konkurencji, ale raczej żaden z nich nie ma nic wspólnego z dźwiękiem. O soundbarach tej firmy można napisać głównie to, iż są zwykle niedrogie. Choć ktoś mógłby też użyć słów uczciwie wycenione. To niezłe grajbelki dla mniej zamożnego i wymagającego klienta, za relatywnie niewielkie pieniądze istotnie polepszające jakość dźwięku oglądanych seriali czy gier. Model X937U ma być inny.
To zestaw typu 7.1.4 z fizycznymi tylnymi satelitami, a więc podpada pod kategorię kina domowego. Obsługuje dekodowanie Dolby Atmos i DTS:X, kosztując przy tym 3900 zł. Oferuje też tryb pass-through z Dolby Vision, naturalnie jest też zgodny z HDMI-eARC. Czy gdzieś jest haczyk?
TCL X937U – wyposażenie bardziej niż kompletne.
Kompleta moc zestawu to 1020 W. Jest to przy tym wartość mówiąca względnie niewiele, bo sumuje wiele mniejszych głośników i trudno ją bezpośrednio przełożyć na spodziewaną jakość dźwięku (więcej o tym za chwilę). Tym niemniej sam soundbar i kolumny są relatywnie małego rozmiaru, więc choćby na sucho ta wartość przyciąga uwagę.
Soundbar obsługuje adekwatnie… wszystko. Nie podaje dalej sygnału 4K przy 120 Hz i VRR, ale to problem wyłącznie dla posiadaczy konsol do gier najnowszej generacji, którzy nie mają telewizora z obsługą HDMI-eARC. A tak, to jest wszystko. Poza Dolby Atmos i DTS:X zestaw obsługuje dźwięk bezprzewodowy DTS Play-Fi, AirPlay, Chromecast i Spotify Connect. Jest też rozpoznawany przez Alexę i Asystenta Google.
X937U sprawia też wrażenie porządnie wykonanego. Prezentuje się elegancko, a tworzywa i materiały z jakich została wykonana jego obudowa, sprawiają wrażenie wysokiej klasy. Bardzo też mi przypadł do gustu dołączony pilot: mały, lekki, z logicznie rozmieszczonymi najważniejszymi przyciskami. Ten jednak prawdopodobnie będzie rzadko używany, soundbarem można wszak sterować pilotem od telewizora.
TCL X937U – jakość dźwięku. Konkurencja ma problem.
Nie ukrywam, iż do testu tego sprzętu podchodziłem jak pies do jeża. Nie spodziewałem się po TCL niczego szczególnego czy ekscytującego, w najlepszym razie oczekując niezłego produktu. To było błędne rozumowanie. Okazuje się bowiem, iż pierwsze poważne kino domowe od tej firmy jest całkiem potężne.
Tak na dobrą sprawę wręcz trudno się do czegokolwiek przyczepić. X937U bez problemu wypełnia spory pokój dzienny czystym dźwiękiem, który na dodatek cechuje się wysoką dynamiką. Nie jest to może ten poziom klarowności, co topowe produkty Sennheisera, Sony, Sonosa i Samsunga, jednak przy typowej głośności oglądania filmów i telewizji, trudno temu zestawowi cokolwiek poważniejszego zarzucić.
Największą jego słabością jest dźwięk przestrzenny. Jego pozycjonowanie działa bardzo dobrze, ale czuć, iż tylne satelity są nieco zbyt małe. Głos mający dochodzić zza pleców cechuje się istotnie mniejszą dynamiką. Delikatnie brakuje też klarowności w średnio-wysokich tonach, można też znaleźć soundbary na rynku jeszcze lepiej pozycjonujące dźwięk w przestrzeni. Imponuje jednak dynamika i klarowność, odpowiednio wzmacniana przez porządny głośnik niskotonowy.
Odradzam też stosowanie sztucznej inteligencji TCL do zwiększania głębi dźwięku. Niestety, eksponuje ona kompresję dźwięku, szczególnie podczas oglądania źródeł ze streamingu i więcej psuje, niż pomaga. Treści w stereo lub w 5.1 niech takimi pozostaną – na szczęście tryb Flat działa bardzo dobrze, można też go dostosować korektorem do swoich preferencji.
TCL X937U – czy warto?
Zdecydowanie tak. To nie jest najlepsze oparte o soundbar kino domowe na rynku. Jak ktoś celuje w jak najwyższą możliwą jakość, TCL niezmiennie nie jest firmą, do której warto zaglądać. Tyle iż zestaw X937U kosztuje raptem 3900 zł, oferując wysoką jakość, tylne satelity, pełną obsługę najnowszych formatów Dolby i DTS, a także pełną integrację z nowoczesnymi usługami online. Na dodatek jest całkiem zgrabny. Konkurencję ów zestaw ma niewielką, głównie w formie Samsunga HW-Q930B. Zdecydowanie polecam, o ile cena jest ważnym czynnikiem przy zakupie, ale też o ile celem zakupu jest nieco ambitniejszy zestaw.