Szykuje się cios w chińskie statki. Stan klęski może objąć cały świat
Zdjęcie: Wojciech Strozyk/REPORTER/East News
Waszyngton chciałby wykluczyć Chińczyków z transportu morskiego. Biały Dom życzy sobie, żeby chińskie statki płaciły grube miliony dolarów za to, iż zawijają do amerykańskich portów. Problem w tym, iż dziś przytłaczająca większość pływających po świecie statków - od tankowców przez kontenerowce po statki ro-ro wożące samochody, to jednostki wyprodukowane w Chinach, pływające pod różnymi banderami i u różnych armatorów, także - polskich.