Kilka lat temu Battlefield V był w zasadzie pionierem we wprowadzaniu Ray Tracingu. Gra debiutowała w podobnym czasie co pierwsze karty graficzne NVIDIA GeForce RTX 2000 z generacji Turing i była to chyba pierwsza gra, którą tak mocno promowano (na PC) tematyką śledzenia promieni. Po premierze oczywiście gwałtownie okazało się jak bardzo sprzęto-żerna jest ta technologia i mało który PC w ogóle mógł sobie pozwolić na odpalenie maksymalnych ustawień graficznych w wyższej rozdzielczości niż Full HD. Dzisiaj, gdy zbliżamy się do premiery Battlefielda 6, studio obiera kompletnie odmienny kierunek.