Strzelanina aparatem iPhone 16 Pro Max kontra Pixel 9 Pro XL

cyberfeed.pl 2 dni temu


Jakiś iPhone’a 16 Pro Maxa vs. strzelanina aparatem Pixel 9 Pro XL przeprowadzona w różnych warunkach oświetleniowych w pomieszczeniach i na zewnątrz, w której zwycięzcą został iPhone, choć ze stosunkowo niewielką przewagą.

Możesz nie odnieść takiego wrażenia, gdy zaczniesz czytać ten artykuł, ponieważ flagowy telefon Google z Androidem gwałtownie przejmuje prowadzenie…

Z najnowszymi iPhone’a 16 Apple położył niemal taki sam nacisk na możliwości aparatu, jak na sztuczną inteligencję – Camera Control to najbardziej widoczna różnica sprzętowa w tym roku.

Nie jest to zaskakujące, ponieważ wielu z nas postrzega nasze iPhone’y w pierwszej kolejności jako kieszonkowe aparaty, a dopiero w drugiej kolejności kieszonkowe komputery. To samo dotyczy oczywiście telefonów z Androidem, więc fotografia jest kluczowym polem bitwy.

CNET Andrew Lanxon odbył wycieczkę po Edynburgu w Szkocji, aby porównać oba rozwiązania. Aby było sprawiedliwie, na każdym z nich użył standardowej aplikacji Aparat z ustawieniami domyślnymi.

W przypadku pierwszej serii jesiennych zdjęć plenerowych przedstawiających typowo pochmurny dzień w mieście, daje Pixelowi przewagę opartą na cieplejszych i bardziej żywych kolorach.

Od razu widzę, iż na Pixelu te kolory są cieplejsze i żywsze, a zdjęcie iPhone’a wygląda w porównaniu z tym trochę szaro i zimno […] To samo pozostaje prawdą przy 5-krotnym zoomie, gdzie Pixel zapewnia odważniejsze, cieplejsze tony.

Jednak poruszając się w pomieszczeniu, iPhone wysunął się naprzód, zapewniając jaśniejszy i bardziej żywy obraz.

To samo dzieje się, gdy przełączyłem się na obiektyw ultraszerokokątny – obraz na iPhonie był jasny i kolorowy, a Pixel ogólnie wyglądał dość płasko.

iPhone zwyciężył także w kwestii zdjęć panoramicznych.

Pixel ma zaktualizowaną funkcję panoramy, ale ogólnie uważam ją za rozczarowującą. Nie chodzi tylko o to, iż obraz jest bardziej płaski niż w przypadku iPhone’a, ale także o to, iż zastosowana w nim metoda łączenia nieruchomych obrazów utrudniała mi wyśrodkowanie widoku. Metoda „omiatania” panoramy stosowana w iPhonie pozwoliła mi rozpoczynać i zatrzymywać proces przechwytywania obrazu dokładnie w punktach, których potrzebowałem, aby uzyskać równy widok.

iPhone oferował również mniejszą głębię ostrości, dzięki czemu obraz był przyjemniejszy w ograniczonej przestrzeni.

Procesor Apple od dawna jest znany z tego, iż lepiej niż większość telefonów zachowuje najważniejsze momenty i tutaj nie było wyjątku.

Ogólnie obraz Pixela jest nieco jaśniejszy niż na zdjęciu z iPhone’a, ale to nie cała historia. Powiększając, możemy również zobaczyć, iż Pixel całkowicie zdmuchnął ten neon, redukując go do pustego, białego kwadratu. iPhone wykonał znacznie lepszą robotę, równoważąc najważniejsze elementy, utrzymując znak pod doskonałą kontrolą.

Lanxon zdecydowanie wolał sposób, w jaki iPhone radził sobie z ujęciem z niebieską godziną.

Tryb nocny Pixela tak sztucznie rozjaśnił cienie w tej ulicznej scenie, iż całość wygląda dość nienaturalnie. Tymczasem iPhone zachował znacznie bardziej realistyczne cienie i subtelniejsze odcienie nieba, dzięki czemu jego zdjęcie jest dla mnie zdecydowanym zwycięzcą.

Powiedział, iż konkurencja była bardzo zacięta, ale musiał ogłosić zwycięzcę aparat iPhone’a 16 Pro Max.

Ogólnie rzecz biorąc, muszę powiedzieć, iż wolę obrazy z iPhone’a, które zwykle wyglądają bardziej naturalnie i dlatego dają mi lepszą podstawę do własnej edycji. Pozostaje oczywiście kwestia stylów fotograficznych iPhone’a, które dają sporo miejsca na dopracowanie zdjęć przed ich wykonaniem. Bardzo mi się podobało korzystanie z nich — zwłaszcza tryb czarno-biały o wysokim kontraście — i uważam, iż tego rodzaju estetyczne dostosowywanie jest kluczowym obszarem, którego brakuje w Pixelu.

Wymeldować się cały kawałek aby dowiedzieć się więcej i zobaczyć zdjęcia na własne oczy.

Zdjęcie: Google

FTC: Korzystamy z automatycznych linków partnerskich generujących dochód. Więcej.



Source link

Idź do oryginalnego materiału