Na pierwszy rzut oka wyglądają jak kolejne słuchawki dla graczy, ale SteelSeries Arctis Nova 7 Gen 2 gwałtownie pokazują, iż to sprzęt nietuzinkowy. Sprawdziłem, jak radzą sobie w grach, muzyce i codziennym użytkowaniu – i nie wszystko jest tu tak oczywiste, jak sugeruje specyfikacja.
Seria Steelseries Arctis Nova 7 Gen 2 w pigułce
W sklepach możecie znaleźć w tej chwili aż trzy modele słuchawek z tej serii – Steelseries Arctis Nova 7 Gen 2, Steelseries Arctis Nova 7P Gen 2 oraz Steelseries Arctis Nova 7X Gen 2. Różnice są subtelne, ale znaczące zwłaszcza dla użytkowników konsol.
Testowane Steelseries Arctis Nova 7 Gen 2 działają z komputerami osobistymi i konsolami PlayStation, a także urządzeniami mobilnymi. Mają pokrętło ChatMix, ale nie skorzystają z nich posiadacze konsol Xbox. W Steelseries Arctis Nova 7P Gen 2 nie zmienia się nic w kwestii kompatybilności, ale miejsce pokrętła ChatMix zajmuje pokrętło SideTone. Pozwala ono regulować głośność słyszenia własnego głosu w słuchawkach. Wreszcie, Steelseries Arctis Nova 7X Gen 2 współpracują z PC, PS5 i Xbox, mając przy tym pokrętło ChatMix. Słuchawki te mają przy okazji dongle Wi-Fi inny niż pozostałe dwa modele, pozwalający przełączać się pomiędzy trybem USB i Xbox.
Wyjaśnione.
Budowa i jakość wykonania
Nowe Steelseries Arctis Nova 7 Gen 2 pozycjonowane są jako wszechstronne słuchawki gamingowe ze średniego segmentu cenowego, ale pierwsze wrażenia po otwarciu opakowania są raczej flagowe. Specyfikacja również zresztą sugeruje, iż mamy do czynienia z czymś więcej niż kolejnymi średniakami pełnymi kompromisów. Możliwość pracy w trzech trybach (Wi-Fi 2,4 GHz, Bluetooth 5.3, jack 3.5 mm), ponad 50 godzin deklarowanego czasu działania na baterii, komfortowa budowa i kompatybilność z szerokim wachlarzem urządzeń to naprawdę wiele jak na sprzęt kosztujący 470-600 złotych (zależnie od modelu). Z czym de facto mamy do czynienia?
Po wzięciu Steelseries Arctis Nova 7 Gen 2 w dłoń miałem wyłącznie pozytywne odczucia. Czuć przede wszystkim masę słuchawek (325 gramów), co przeważnie dobrze świadczy o jakości wykonania. Nie zrozumcie mnie źle: sprzęt ten nie jest ciężki – sprawia solidne wrażenie.
Model ten wykonano z tworzywa sztucznego o matowej strukturze i białym kolorze. Materiałowe, płócienne nausznice skrywające 40-milimetrowe przetworniki są ekstremalnie wręcz przyjemne w dotyku i mięciutkie. Zamiast typowego pałąka z pianką zastosowano typowe dla wielu słuchawek Steelseries wymienne „zawieszenie”, niemal nieodczuwalnie dopasowujące się do czubka głowy. choćby po wielu godzinach użytkowania nie czułem Steelseries Arctis Nova 7 Gen 2 na głowie. Nie odczuwałem też ucisku na małżowiny uszne. W kategorii komfortu oceniam je celująco.
Na lewej słuchawce usytuowano złącze jack 3.5 mm, wsuwany mikrofon, pokrętło głośności i przycisk wyciszania mikrofonu. Na prawej słuchawce znalazły się przyciski parowania Bluetooth, zasilania, pokrętło ChatMix (do regulowania balansu dźwięku z gry/komunikatora) oraz złącze USB-C.
Słuchawki Steelseries Arctis Nova 7 Gen 2 nie mają zupełnie zbytecznego w tego rodzaju urządzeniach podświetlenia LED.
W opakowaniu oprócz słuchawek znalazłem jeszcze skrajnie niepraktyczny dongle USB-C, zakrywający do dwóch dodatkowych portów w obudowie (sic!), przewód jack 3.5 mm o długości 120 cm, 150-centymetrowy przewód USB-C i praktyczny przedłużacz USB-C o tej samej długości. Trudno wytknąć jakiekolwiek braki.
Łączność i aplikacja Steelseries GG
Jak już wspomniałem, słuchawki gamingowe Steelseries oferują trzy tryby połączenia. Najlepszą jakość dźwięku można uzyskać na połączeniu Wi-Fi, realizowanym poprzez dongle. Przy nawiązaniu połączenia Bluetooth skorzystamy wyłącznie z podstawowego kodeka SBC – szkoda. Na pocieszenie: Steelseries Arctis Nova 7 Gen 2 pozwalają jednocześnie połączyć się z jednym urządzeniem poprzez Wi-Fi 2,4 GHz i drugim przez Bluetooth. Jest też tryb łączności przewodowej jack 3.5 mm, jednakże nie działają w nim ustawienia equalizera z aplikacji Steelseries GG.
Aplikacja Steelseries GG to narzędzie nieskomplikowane w obsłudze i bardzo rozbudowane. Przy pierwszym połączeniu słuchawek z komputerem warto je uruchomić, aby zaktualizować oprogramowanie słuchawek. Co ciekawe, Steelseries ma również apkę SteelSeries Arctis Companion na telefony i tablety z iOS oraz Androidem. O dziwo, żadna aplikacja nie jest dostępna w języku polskim.
W obrębie Steelseries GG macie wszystkie opcje kontroli głośności, o jakich moglibyście zamarzyć, a choćby jeszcze więcej. Dość powiedzieć, iż Steelseries oferuje ustawienia dźwięku dostrojone dla ponad 300 gier! Mamy tu także mocno rozbudowany equalizer, funkcję wzmocnienia głosu użytkownika słuchawek, celem słyszenia go w słuchawkach, czy też opcje związane z połączeniami przychodzącymi na telefon sparowany przez Bluetooth. Da się też zdefiniować, jak gwałtownie wyłączą się nieaktywne słuchawki.
Opcjonalnie, po zalogowaniu na konto Steelseries, można skorzystać z modułu Sonar. dzięki tego systemu da się zdefiniować odrębne ustawienia equalizera na przykład dla gier i komunikatorów. To tam da się również zmienić ustawienia ChatMix. Szczerze? W zupełności wystarczyło mi oprogramowanie Steelseries GG i w mojej ocenie to wszystko, co potrzebne osobom poszukującym adekwatnych ustawień brzmienia.
Testy praktyczne i brzmienie Steelseries Arctis Nova 7 Gen 2
Brzmienie Arctis Nova 7 Gen 2 zostało wyraźnie skrojone pod potrzeby graczy, ale nie zamyka się wyłącznie na ten scenariusz. Przetworniki 40 mm oferują dźwięk szczegółowy i dynamiczny, z dobrą czytelnością w całym paśmie. Środek i góra są wyeksponowane w taki sposób, by istotne sygnały – kroki, przeładowania broni czy dźwięki kierunkowe – nie ginęły w gęstym miksie. W strzelankach przekłada się to na precyzyjne pozycjonowanie, szczególnie w trybie stereo, który wypada naturalniej i bardziej przewidywalnie niż agresywny surround.

Dźwięk przestrzenny (Sonar Spatial Audio na PC oraz Tempest 3D Audio na PS5) potrafi dodatkowo poszerzyć scenę i zwiększyć immersję w grach jednoosobowych. W produkcjach fabularnych otoczenie brzmi pełniej, a efekty zyskują na rozmachu. Fabryczne strojenie ma jednak charakter rozrywkowy: bas jest sprężysty i punktowy, ale bez bardzo głębokiego zejścia, natomiast górne pasmo bywa wyraźnie podbite. Efekty metaliczne czy wysokie tony potrafią zabrzmieć ostro, co przy dłuższych sesjach może być męczące dla wrażliwszych uszu.
W codziennym użytkowaniu – muzyce, filmach czy streamingu – Arctis Nova 7 Gen 2 radzą sobie zaskakująco dobrze jak na headset gamingowy. Brzmienie jest żywe i względnie zbalansowane, choć daleko mu do neutralności sprzętu hi-fi. Najniższy bas i najwyższe rejestry zdradzają ograniczenia strojenia pod gry, a niektóre zakresy sopranu potrafią sybilizować. Z drugiej strony dialogi i najważniejsze dźwięki pozostają czytelne, co sprawdza się także poza grami.
Kluczową przewagą jest jednak oprogramowanie SteelSeries Sonar. Parametryczny korektor pozwala w kilka chwil złagodzić zbyt ostrą górę i lepiej zbalansować bas, a ponad 200 gotowych presetów dopasowanych do konkretnych gier realnie poprawia brzmienie w określonych scenariuszach. Po takiej korekcie Nova 7 Gen 2 brzmią znacznie dojrzalej i bardziej uniwersalnie. To bardzo mocna propozycja w swojej cenie – może nie referencyjna, ale dająca użytkownikowi pełną kontrolę nad charakterem dźwięku.
Mikrofon Steelseries Arctis Nova 7 Gen 2
Nie ukrywam, odrobinkę się zawiodłem na mikrofonie po w gruncie rzeczy bardzo pozytywnych doznaniach odsłuchu audio. Ten jest co najwyżej dobry. Bez dwóch zdań brakuje mu ciepła i głębi, choć jako narzędzie do komunikacji jest w zupełności satysfakcjonujący. Nie łapie hałasów tła, nie rejestruje dziwnych artefaktów. Rzadko wyłapuje dźwięki klawiatury mechanicznej, co jest niemałą zaletą. Dźwięk brzmi jednak odrobinę mechanicznie i nienaturalnie, choć całkiem czysto.
Jakość dźwięku mikrofonu możecie ocenić sami, bo poniżej zamieszczam stosowną próbkę.
Czas pracy na baterii
Producent obiecuje choćby 54 godzin czasu działania słuchawek na Wi-Fi i moje testy wykazały, iż są to zapewnienia wiarygodne. Maksymalny czas, jaki udało mi się uzyskać, to 53 godziny. Przyznam szczerze, iż nie kontrolowałem ustawień głośności, bo nie miałem zamiaru robić z tego testu w warunkach laboratoryjnych. Czas pracy na baterii Steelseries Arctis Nova 7 Gen 2 jest zdecydowanie ponadprzeciętny, a ładowanie jest równie szybkie. Od zera do pełna trwa dwie godziny „z minutami”. Świetny wynik.
Steelseries Arctis Nova 7 Gen 2 – czy warto?
Steelseries Arctis Nova 7 Gen 2 to jedne z najbardziej kompletnych bezprzewodowych słuchawek gamingowych w swoim segmencie cenowym. Producent bardzo umiejętnie połączył wysoki komfort użytkowania, długi czas pracy na baterii i dopracowane oprogramowanie z brzmieniem wyraźnie nastawionym na potrzeby graczy. W grach sieciowych headset oferuje precyzyjne pozycjonowanie i czytelność kluczowych dźwięków, a w tytułach fabularnych potrafi zbudować szeroką, angażującą scenę – zwłaszcza po włączeniu dźwięku przestrzennego.
Nie jest to jednak sprzęt pozbawiony kompromisów. Fabryczne strojenie bywa momentami zbyt ofensywne w górnych rejestrach, a mikrofon – choć funkcjonalny – nie dorównuje jakością najlepszym rozwiązaniom w tej klasie. Szkoda również ograniczenia Bluetooth do kodeka SBC oraz braku equalizera w trybie przewodowym. Z drugiej strony, ogromne możliwości personalizacji dźwięku w SteelSeries GG i Sonarze pozwalają w dużej mierze zniwelować te mankamenty i dostosować charakter brzmienia do własnych preferencji.
Jeśli szukasz wygodnych, wszechstronnych słuchawek bezprzewodowych do grania na PC lub konsolach PlayStation, z bardzo dobrą baterią i jednym z najlepszych ekosystemów software’owych na rynku, Arctis Nova 7 Gen 2 to wybór zdecydowanie godny polecenia. To nie jest sprzęt referencyjny dla audiofilów, ale gamingowy daily driver sprawdzający się znakomicie na co dzień i bez kompleksów konkurujący z droższymi modelami.
Mocne strony:
- szalenie wygodna konstrukcja
- świetna jakość wykonania
- bardzo wysoka jakość dźwięku w trybie Wi-Fi
- dobre, precyzyjne odwzorowanie dźwięku przestrzennego
- bardzo długi czas działania na baterii (ponad 50 godz.) i szybkie ładowanie
- trzy rodzaje łączności – jack 3.5 mm, Wi-Fi 2,4 GHz, Bluetooth
- równoczesna łączność 2,4 GHz i Bluetooth (dźwięk z dwóch urządzeń)
- kompatybilność z PC, PS5, Switchem, telefonami i tabletami
- świetne oprogramowanie Steelseries GG i funkcjonalne Sonar
Słabe strony:
- irracjonalnie szeroki odbiornik Wi-Fi 2,4 GHz
- łączność Bluetooth tylko z kodekiem SBC
- łączność przewodowa bez equalizera
- aplikacje bez języka polskiego
Słuchawki otrzymały wyróżnienie DOBRY PRODUKT
5 godzin temu






