InPost skierował do sądu arbitrażowego sprawę przeciw Allegro, domagając się 98,7 mln zł kary za utrudnianie wyboru paczkomatu. Allegro odrzuca zarzuty i zapowiada obronę.
InPost, operator sieci ponad 26 tys. paczkomatów, złożył pozew arbitrażowy przeciw Allegro, największej platformie sprzedaży internetowej w Polsce. Firma Rafała Brzoski domaga się 98,7 mln zł kary umownej za to, iż Allegro miało „ukrywać” opcję paczkomatu, utrudniając klientom jej wybór podczas finalizacji zamówień.
Prezes InPostu przekonuje, iż działania Allegro stoją w sprzeczności z zapisami długoletniej umowy i uderzają w wygodę kupujących. „To oczywisty konflikt interesów; klienci zauważyli, iż domyślny paczkomat nagle znika” – mówił Brzoska w lipcowym wystąpieniu, zapowiadając gotowość do podjęcia kroków prawnych.
Platforma e-commerce nie zgadza się z zarzutami. Rzecznik Allegro twierdzi, iż wybór formy dostawy zawsze należy do użytkownika i zapewnia, iż firma nie narusza postanowień kontraktu.

Spór to kolejny etap nasilającej się rywalizacji logistycznej: Allegro gwałtownie rozwija własną sieć Allegro One Box (około 5,8 tys. maszyn, wzrost o 65% r/r) i współpracuje z operatorami DHL oraz Orlen Paczka, aby uniezależnić się od InPostu. Jednocześnie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów bada, czy Allegro nie faworyzuje własnych automatów kosztem konkurencji.
InPost oczekuje, iż decyzja niezależnych arbitrów zapadnie do końca 2026 r. Do tego czasu firmy muszą przez cały czas współpracować – zwłaszcza w szczycie wysyłkowym przed świętami. Brzoska podkreśla, iż po wygaśnięciu obecnej umowy w 2027 r. „każdy scenariusz jest możliwy”, a InPost coraz mocniej stawia na ekspansję zagraniczną, z której pochodzi już ponad połowa jego przychodów.