Zdjęcie: Sony Xperia 1 VI
Jak już wspominałem w artykule z pierwszymi wrażeniami Sony Xperia 1 VI, to flagowy model marki, która ostatnimi laty jest prawdziwym outsiderem rynku telefonów. Pozwoliło to wypracować unikalny styl i charakter, który jest niepodrabialny.
Sony Xperia 1 VI to dalej alternatywka, dla topowych telefonów od innych producentów. W poprzednim tekście tłumaczyłem, iż flagowiec od Sony nie ma się czego wstydzić pod względem specyfikacji. Mówiłem też o tym, iż względem poprzednika znacznie bardziej przypomina urządzenia konkurencji.
W tym artykule powiemy sobie więcej o możliwościach, zmianach i tym jak telefon zachowuje się w codziennym życiu. Może on zaskoczyć nie tylko osoby, które nie znają produktów Sony, ale również te, które kupiły poprzednika.
Sony Xperia 1 VI
Sony Xperia 1 VI to jak wspominałem poprzednio całkiem świeży model, którego premiera odbyła się w połowie maja (na rynek dotarł na wakacje). Sony prezentując swój najbardziej zaawansowany telefon, wykonało całkiem dobrą robotę.
[gallery link="file" size="full" ids="256111,256103,256107"]
Kolejny raz Sony prezentuje model zaktualizowany o najnowsze podzespoły, w tym topowy procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3 oraz 12 GB pamięci RAM.
Tym razem Sony postanowiło zmienić typ wyświetlacza — zamiast super wąskiego ekranu proporcjach 21:9 i rozdzielczości 4K, dostaliśmy panel LTPO o proporcjach 19,5:9 oraz rozdzielczości FHD+. Poświęcono tu unikalną formę urządzenia oraz wysoką rozdzielczość, na rzecz standardowego rozwiązania o niższej rozdzielczości, ale za to dużo większej jasności i dynamicznym odświeżaniu.
https://dailyweb.pl/sony-xperia-1-vi-pierwsze-wrazenie/
Co więcej, wpłynęło to pozytywnie na akumulator urządzenia. Mimo iż ogniwa mają taką samą pojemność, udało się znacznie wydłużyć czas działania urządzenia. Więcej o zmianach i pełną specyfikację zawarłem w artykule z pierwszymi wrażeniami.
Układ aparatów w Sony Xperia 1 VI:
- Aparat główny: ogniskowa 24 mm, 52 MP (48 efektywnie), przetwornik Exmor T™ 1/1,35″, 2,24 μm (rozmiar po połączeniu w grupy: 12 megapikseli), f/1,9, pole widzenia 84°.
- Aparat z optycznym zoomem: ogniskowa 85–170 mm, 12 MP, przetwornik Exmor RS™ 1/3,5″, 1,0 μm, ogniskowa F2.3 (85 mm) – F3.5 (170 mm), pole widzenia 28° (85 mm) – 15° (170 mm).
- Aparat ultraszerokokątny: ogniskowa 16 mm, 12 MP, przetwornik Exmor RS™ 1/2,5″, 1,4 μm, ogniskowa f/2,2, pole widzenia 123°.
- Aparat selfie: ogniskowa 24 mm, 12 MP, przetwornik Exmor RS™ 1/2,9″, 1,22 μm, ogniskowa f/2.0, pole widzenia 83°.
Sony chwali się tu kilkoma autorskimi rozwiązaniami, które przeklejam bez ingerencji w tekst:
- Smartfon Xperia 1 VI powstał we współpracy z inżynierami tworzącymi najnowsze aparaty z serii α, znane z wiodącej na rynku technologii autofokusa. W dopracowaniu tej technologii oraz doskonaleniu działania aparatu współuczestniczyli także zawodowi fotografowie. A ponieważ użytkownicy aparatów α oczekują optymalnego działania w połączeniu z każdym obiektywem, wszystkie główne obiektywy w telefonie Xperia 1 VI mają jednakowe funkcje systemu AF
- Duży przetwornik obrazu w aparacie z przodu telefonu rejestruje piękne obrazy z minimalną ilością zakłóceń. Umożliwia też nagrywanie filmów w jakości 4K 60 kl./s, użycie 6 ustawień „Wygląd kreatywny” i wybór trybu S-Cinetone for mobile, zapewniającego nadzwyczajne filmy.
- W celu zwiększenia dokładności przetwornik aparatu 24 mm zawiera 399 pól AF. Funkcja „Śledzenie obiektu” pozwala dotknąć na ekranie obiektu, który ma być śledzony przez aparat. Nowa technologia systemu AF szacuje postawę człowieka z użyciem sztucznej inteligencji i w przeciwieństwie do poprzednich modeli rozpoznaje nie tylko oczy i twarz, ale też pozycję ciała i głowy. Dokładne śledzenie całego ciała umożliwia precyzyjne ustawianie ostrości na twarz i oczy, choćby gdy obiekt dynamicznie się porusza.
- Smartfon Xperia z narzędziami takimi jak wyświetlanie zarysu, wzór zebry czy zapis kopii zapasowej dorównuje możliwościami wielu monitorom profesjonalnym. Kiedy używasz telefonu Xperia 1 VI jako zewnętrznego monitora do aparatu α, możesz również nagrywać film w wewnętrznej pamięci telefonu. Tryb monitora zewnętrznego pozwala także wykorzystać sieć komórkową do strumieniowej transmisji na żywo z aparatu α na YouTube™ lub serwis obsługujący protokół RTMP (Real-time Messaging Protocol)
- Duży przetwornik obrazu w aparacie z przodu telefonu rejestruje piękne obrazy z minimalną ilością zakłóceń. Umożliwia też nagrywanie filmów w jakości 4K 60 kl./s, użycie 6 ustawień „Wygląd kreatywny” i wybór trybu S-Cinetone for mobile, zapewniającego nadzwyczajne filmy
- Połączyliśmy trzy aplikacje aparatu w jedną, dzięki czemu aparat jest łatwy w użyciu. Aby wybrać takie tryby, jak Zdjęcie, Bokeh, Wideo czy Zwolnione tempo, wystarczy przesunąć palcem. Twórcy, dla których ważna jest pełna kontrola nad ustawieniami, przez cały czas mogą korzystać z trybu Pro
- Wszystkie główne aparaty telefonu Xperia 1 VI umożliwiają nagrywanie filmów w jakości 4K 120 kl./s i użycie profilu koloru S-Cinetone™, opracowanego na potrzeby profesjonalnych kamer Cinema Line i aparatów α.
- Nowy teleobiektyw powiększa wachlarz twórczych możliwości o nową funkcję teleobiektywu makro, której można używać podczas fotografowania i filmowania. W wielu innych urządzeniach do robienia zdjęć makro służy obiektyw szerokokątny, który wymaga przybliżenia się do obiektu na bardzo małą odległość. W przypadku telefonu Xperia 1 VI zdjęcia makro robi się teleobiektywem, z większej odległości. Dodatkową zaletą takich zdjęć jest piękny efekt bokeh, zapewniany przez specjalne rozwiązania w telefonie Xperia 1 VI.
Ciekawa, ale bardziej standardowa forma
[caption id="attachment_256102" align="aligncenter" width="1920"]
Białe tło wyraźnie zaznacza ramki[/caption]
Testowaliśmy w redakcji Sony Xperia 1 IV. Osobiście miałem okazję przetestować Sony Xperia 1 V, która była wyjątkowo ciekawym urządzeniem. Szósta iteracja tej serii też nie zwodzi. Model ten jednak trochę pokorniał i bardziej przypomina inne modele konkurencji.
Nie zrozumcie mnie jednak źle. Urządzenie już od pierwszych chwil jest inne. Jego opakowanie to wytłoczka, w której jest tylko kilka małych instrukcji. Wykonano ją z materiału o nazwie
Sony OBM (Original Blended Material), wytwarzane z bambusa, włókna trzciny cukrowej i makulatury Nie ma tu ani ładowarki, ani choćby kabla USB C. Przy zakupie można jednak przez cały czas skorzystać z promocji i nabyć dedykowane etui z podstawką w cenie 1 zł.
Wydajność
Nie ma tu wątpliwości, to sprzęt, który nie łapie czkawki w żadnej z sytuacji. Wystarczy popatrzeć na specyfikacje, żeby można było się tego domyślać. Sprzęt radzi sobie jednak tak samo dobrze w rzeczywistości co na papierze. Topowy procesor Snapdragon 8 Gen 1 współpracuje z 12 GB pamięci RAM (LPDDR5X). Na pierwszy rzut oka sprzęt dościga więc parametrami flagowców od konkurentów.
Xperia może się tu jednak pochwalić przeprojektowanym układem chłodzenia. Poprzednik faktycznie potrafił się nagrzać, do sporych temperatur.
Nowy model jako pierwszy w serii Xperia 1 jest wyposażony w technologię chłodzenia vapour chamber i arkusz z grafitu, które poprawiają ogólne działanie. Mimo większej wydajności systemu chłodzenia ma mniejszą grubość niż poprzednie modele Xperia.
Dzięki wydajnemu procesorowi wzrosła wydajność między poprzednikami. Dzięki nowej technologii chłodzenia wzrosła wydajność względem konkurencyjnych urządzeń z tymi samymi podzespołami. Kilkukrotnie sprawdzałem wyniki testów syntetycznych i za każdym razem wyniki zbliżały się do lidera (Samsunga Galaxy S24 Ultra) a czasami choćby je przewyższały. W trakcie testów dotarła też do mnie aktualizacja, która miała poprawiać działanie systemu. Najwyższy wynik może być jej efektem.
[gallery link="file" size="full" ids="257747,257749,257748"]
To już bardzo osobiste odczucie, ale mam wrażenie, iż Sony Xperia 1 VI jest jednym z najstabilniejszych urządzeń na rynku. Nie sprawia problemów choćby pod sporym obciążeniem, czy w trakcie długiej rozgrywki w wymagające tytuły. jeżeli chodzi o komfort termiczny urządzenia, to widać tu wyraźną poprawę, względem Xperii 1 V. Świetna robota Sony!
System i dodatki
Sony Xperia 1 VI dociera do nas z Androidem 14. W zasadzie sam system jest dość czysty i pozbawiony crapware. Jest tu jednak kilka elementów, których może nie poznać zwykły użytkownik Androida. Jedną z największych będzie dedykowana aplikacja kamery, o której opowiemy sobie w następnej części testu.
[gallery columns="5" link="file" size="full" ids="257764,257751,257750,257753,257752"]
Na pochwałę zasługuje tu funkcja dzięki, której możemy obsługiwać telefon jedną ręką. Mała ikona wyświetla się na krawędzi ekranu. Jej dotknięcie aktywuje pulpit z ustawieniami, zdefiniowanymi programami i kilkoma dodatkowymi smaczkami.
Sony postanowił też tradycyjnie udostępnić użytkownikowi własne oprogramowanie do odsłuchu muzyki i nagrywania dźwięku, montażu filmów oraz przeglądania wiadomości, czy specjalny tryb z ustawieniami dla mobilnych graczy. Jest tu też kilka mniejszych zmian i funkcji, które nie mają znaczącego wpływu na system.
[gallery columns="7" ids="257766,257767,257768,257769,257765,257755,257754"]
W trakcie krótkich testów trzy razy aktualizowałem urządzeni. Widać tutaj, iż Sony wkłada ogrom pracy w satysfakcję klienta. Nie można jednak powiedzieć, iż systemowi czegoś wcześniej brakowało. Jest on responsywny, animacje nie gubią klatek, a całość sprawia dobre wrażenie.
Aparat fotograficzny
To mocna strona tego urządzenia. jeżeli patrzymy na cyferki i liczbę megapikseli, możemy się jednak zdziwić. Sony nie wykorzystuje matryc z dużą ilością megapikseli. Zasadniczo jest to układ 48 MP + 12 MP + 12 MP + 12 MP so selfie. Sony prawie w całości wykorzystało tu układ z poprzedniego roku. To jednak przez cały czas świetne jednostki Sory RS, które teraz są lepiej skalibrowane i wsparte są przez nowy, rewelacyjny system autofocusa.
[gallery columns="6" link="file" size="full" ids="257406,257405,257407,257408,257409,257410,257411,257412,257413,257414,257415,257416"]
Jak dobry jest sam system, trzeba koniecznie sprawdzić samemu. Muszę przyznać, iż ustawianie ostrości w aparacie działa dokładnie tak jak w moim bezlusterkowcu Canona. Szybka i sprawna analiza co ma być ostre na zdjęciu, potwierdzone jest wyświetlaniem zielonych (kolor można zmienić) kwadracików, które oznaczają pole ostrości. Aparat wykrywa oczy ludzi i zwierząt, nie ma też problemu ze śledzeniem gwałtownie poruszających się obiektów jak samochody. Jeszcze raz muszę to zaznaczyć, na najbliższe doświadczanie prawdziwej fotografii, jakie widziałem w świecie telefonów!
[gallery columns="7" link="file" size="full" ids="257427,257425,257423,257422,257421,257419,257418"]
Tu mam jednak również trochę gorzkich słów. Sony postanowiło połączyć trzy zaawansowane aplikacje do tworzenia materiałów foto/wideo/audio, które oferował poprzednik w jedną, którą przynosi Sony Xperia 1 VI. Niestety bardziej podobało mi się rozwiązanie poprzednika (zwłaszcza dla profesjonalnego trybu wideo). Tu po prostu brakuje mi niektórych możliwości. Nie zrozumcie mniej źle, aplikacja jest bardzo rozbudowana, gdy porównuje się je z konkurencją. Poprzednie oddzielne aplikacje, były jednak bardziej wyspecjalizowane i profesjonalne. Z drugiej jednak strony pamiętam, iż Sony obiecało, iż będzie stale pracować nad dowożeniem nowych funkcji w przyszłości.
[gallery columns="2" link="file" size="full" ids="257434,257433"]
Pochwalić muszę też decyzję o optycznym, peryskopowym zoomie. Teraz obiektyw działa w zakresie od 85 mm do 170 mm (ekwiwalent dla aparatów 35 mm). To stwarza szerokie możliwości, które wykorzystywałem podczas urlopu. Doceniłem też świetne możliwości macro aparatu i bardzo wygodne ostrzenie manualne z focus peaking (żółte obrysy na zdjęciu pokazują pole ostrości na zdjęciu). To kolejny raz gdy czułem się, jak gdybym korzystał z mojego bezlusterkowca. Udało mi się nagrać, również tym aparatem materiały do naszego vloga. Muszę przyznać, iż jakość nagrania zrobiła wrażenia nie tylko na mnie, ale również naszym naczelnym. Obaj mamy też tu wrażenie, iż Sony lepiej radzi sobie z nagrywanym głosem i dźwiękiem, który jest po prostu lepszej jakości.
[gallery link="file" size="full" columns="7" ids="257758,257757,257763,257762,257761,257760,257759"]
[gallery link="file" size="full" ids="257743,257742,257744"]
Jest jednak mały drobiazg, który podobał mi się tutaj mniej. Sony Xperia 1 VI ma w moim odczuciu tendencję do prześwietlania zdjęć. Zauważyłem to zwłaszcza gdy światła było dużo (a więc w słoneczne dni). Koniecznym było zjechanie EV o 1/3 do 1 stopnia. Na szczęście Sony, daje tu taką możliwość. Nie chce przynudzać, ale znów czuje się jak bym fotografował prawdziwym aparatem.
Wrażenia końcowe
Muszę przyznać, iż zdziwiła mnie nowa forma urządzenia. Producent zastosował bardziej tradycyjny wyświetlacz, za pomocą którego cały telefon bardziej nawiązuje do flagowców od konkurencji. Z jednej strony będę za tym wąskim jak pilot do TV kształtem tęsknił, z drugiej strony doceniam wysoką jasność nowego panelu. Jest on też bardziej energooszczędny, ta zmiana w połączeniu z nowym układem chłodzenia pozwoliła na zauważalnie dłuższy czas działania.
Uwielbiam możliwości fotograficzne Sony. Dzięki nim można poczuć, iż firmę wiele łączy z fotografią. Doceniłem nowy aparata peryskopowy, zaawansowane funkcje i możliwości wideo, które przydały mi się również w pracy redakcyjnej.
W końcu Sony Xperia 1 VI to również niesamowicie charakterny sprzęt o przepięknym, nietuzinkowym wykonaniu. Moja szara wersja sprawiała niesamowite wrażenie. Naprawdę bardzo żałuje, iż musiałem oddać ten telefon. Czuję, iż moglibyśmy się naprawdę zaprzyjaźnić ;D .