Smukłe telefony do kosza. Galaxy S26 Edge może nie powstać

2 tygodni temu

Najnowsze doniesienia sugerują, iż Galaxy S26 Edge nie ujrzy światła dziennego. Samsung miał podjąć decyzję o rezygnacji z planów stworzenia kolejnej generacji ultrasmukłego telefona. Klamka zapadła po analizie wyników sprzedażowych obecnego modelu. Wskazują one bowiem, iż konsumenci nie są przesadnie zainteresowani tego typu sprzętami. Trudno jednak stwierdzić dlaczego – być może chodzi o nie do końca wystarczającą ilość wprowadzonych innowacji mających skusić do wydania większej sumy pieniędzy?

Galaxy S26 idzie do kosza, producent nie wyprodukuje kolejnego ultrasmukłego telefona

Minęło zaledwie pięć miesięcy od momentu, gdy Galaxy S25 Edge wylądował na sklepowych półkach. Wydawać by się mogło, iż jesteśmy świadkami rozpoczęcia zupełnie nowego trendu, który polega na zmniejszaniu grubości telefonów. Najwidoczniej poczynione kompromisy sprawiły, iż mało kto poczuł potrzebę kupowania nietypowego urządzenia. Dlatego też zapowiedziano przerwę, potrwa ona do odwołania.

Wspomniany sprzęt zadebiutował w dosyć dziwnym okienku czasowym, bo pomiędzy tradycyjnymi a składanymi flagowcami. choćby jako osoba przeglądająca wiadomości technologiczne kilka razy dziennie zdążyłem w pewnym momencie zapomnieć, iż Samsung wypuścił taką ciekawostkę. Później na scenę wkroczył iPhone Air, który znalazł się na ustach większości mediów i przeciętnych konsumentów.

Źródło zdjęcia: materiał własny

Południowokoreańskie media zaczęły donosić, iż Galaxy S26 Edge nigdy nie powstanie. Ma to rzekomo związek z zaskakująco niską sprzedażą w tej chwili dostępnego modelu. Jestem w stanie uwierzyć w taki obrót spraw, choć tak szybki pogrzeb może wywołać szok na twarzach wielu osób. Istnieje oczywiście cień szansy, iż Samsung w przyszłości ponownie podejmie próbę stworzenia tak smukłej konstrukcji.

Użytkownicy chcą czegoś więcej niż tylko cienkiej obudowy. Nie ona gra główne skrzypce

Co więcej, producent miał zakończyć produkcję Galaxy S25 Edge – w tej chwili są wyprzedawane resztki magazynowe. Polacy przez cały czas mogą bez problemu kupić ten telefon (po znacznie niższej cenie niż premierowa), na oficjalnej stronie nie występuje żadna wzmianka o np. ograniczonej liczbie egzemplarzy. przez cały czas oczywiście mówimy o nieoficjalnych doniesieniach, ale pochodzą one ze sprawdzonego źródła. Samsung raczej sam z siebie nie zacznie informować o osobistej porażce.

Okej, ale co poszło nie tak? Trudno powiedzieć, choć rzecz jasna możemy się domyślać. Problemów należy szukać już u podstaw, czyli w obrębie spełniania podstawowych oczekiwań konsumenckich. Niezależne testy dosyć jednoznacznie wskazały, iż Galaxy S25 Edge nie jest w stanie wytrzymać całego dnia na jednym ładowaniu. Tym samym sporo osób po prostu nie widziało sensu inwestowania w taki sprzęt. Gdy dołożymy do tego wysoką cenę, to otrzymujemy przepis na porażkę.

iPhone Air natomiast również nie grzeszy pojemnością baterii i niską ceną, ale mimo wszystko bije od niego swego rodzaju powiew świeżości. Użytkownicy mimo wszystko są też zaskoczeni jego wydajnością, wytrzymałością oraz długością pracy bez konieczności podłączania do ładowarki czy używania specjalnego akumulatora.

Źródło: Android Police, Newspim / Zdjęcie otwierające: Samsung

Idź do oryginalnego materiału