
Jak w każdy poniedziałek, tydzień tradycyjnie otwieram przeglądem telefonowych nowości i ciekawszych zapowiedzi ostatnich dni. W każdym takim materiale zbieram rynkowe wieści z branży telefonów w zwięzłym, ale treściwym pakiecie informacji.
Podsumowanie segmentu telefonów przygotowuje w schemacie przypomnienia najważniejszych wiadomości ubiegłego tygodnia. Znajdziecie tu najnowsze premiery i nowe technologie związane z telefonami. Nie zabraknie też zapowiedzi i przecieków. Generalnie wszystkiego co najważniejsze w świecie telefonów.
Zapraszam na już 195. przegląd telefonów tygodnia. W tym artykule moją uwagę przyciągnęły:
- [testy] iPhone 17 Pro Max – sprawdzam zmiany względem 14 Pro
- [testy] Nothing Phone (3) ze słuchawkami Nothing Headphone (1)
- zapowiedź Realme 15 Pro Game of Thrones Limited Edition
- budżetowe Motorola moto g06 power w Polsce (z bateriami 7000 mAh)
- wytrzymalszy Infinix NOTE 50 Pro 4G w Polsce
- HONOR X7d z baterią 6500 mAh i aparatem 108 mega
- realme 15X z ekranem 144Hz, IP69 i choćby 24 GB RAM (Indie)
- pierwszy zwiastun: OnePlus 15 (premiera w Chinach)
- pierwszy zwiastun: ultra smukła Motorola Moto X70 Air (premiera w Chinach)
- kolejny zwiastun: iQOO 15 (premiera w Chinach)
Rynek telefonów (XXXIX tydzień 2025 roku)
Na początek szybka lista ciekawostek: liczb, przecieków i zapowiedzi. Obraz zmian, trendów i planów związanych z rynkiem telefonów. Od głębszych danych, po mniej istotne.
Kącik rekordów (liczby i statystyki):
- 1.8 mm – takiej smukłości ramkę otrzymały flagowe Xiaomi 17
- 7000 mAh – takiej pojemności baterię może otrzymać iQOO 15 (flagowiec ze Snapdragonem 8 Elite 5)
- 74% – aż takie wzrosty ma odnotować sekcja telefonów z chipami AI | wg Counterpoint Research
- 35% – takie udziały mają w tym roku osiągnąć telefony AI | przewiduje Counterpoint Research
- 46/35/12% – to udziały Apple/Qualcomm/MediaTek w chipach AI w 2025 roku | jw
- 88% – aż tyle smarfonów premium ma być zgodne z GenAI | jw
- IP69 Pro – takie oznaczenia szczelności ma zaoferować Realme 15x (Indie)
- 1 mln – taką sprzedażą Xiaomi 17 cieszyła się flagowa seria Androidów w pierwszym tyg. od chińskiego debiutu
- 15 – tyle lat ma już seria flagowych Galaxy S od Samsunga
- 29W – taką maksymalną moc ładowania (również z MagSafe) mają iPhone’y 17 | wg ChargerLAB
- 18-19W – takie maksymalne ładowanie ma iPhone Air | wg ChargerLAB
Z ciekawszych dla posiadaczy telefonów ogłoszeń:
- w wybranych regionach Mapy Apple w iOS 26 wskażą incydenty drogowe na żywo
- Realme GT8 Pro ma zaoferować wymienne maskownice modułu fotograficznego
- Lee Cheong (prezes Samsung Display) zakomunikował koreańskim dziennikarzom, iż firma z Seulu przyspieszyła przygotowania do masowej produkcji składanego ekranu OLED dla „dużej klienta z Ameryki Północnej”
- iPhone 11 Pro Max został uznany przez Apple za urządzenia przestarzałe
Ciekawsze telefonowe zapowiedzi:
- Nothing Phone (4a) Pro zauważony w bazie IMEI
- Motorola zwiastuje ultra smukłą Moto X70 Air (Chiny)
- 8 października premiera Realme 15 Pro Game of Thrones Edition
- 15 października premiera OnePlusa 15 (Chiny)
- 15 października premiera iQOO 15 (Chiny)
- wkrótce premiera serii Huawei Mate 80 (Chiny) | wg baz certyfikacji
1. [testy] iPhone 17 Pro Max – sprawdzam zmiany względem 14 Pro
Pojawiła się opcja długiego, wygodnego testowania najnowszego iPhone’a 17 Pro Max, ale jestem tak obłożony innymi pracami, iż będzie mi ciężko przygotować pełny materiał na temat nowego telefonu Apple. Spróbuję jednak skupić się na kilku nowościach, które gigant z Cupertino przygotował w tegorocznej odsłonie swojego flagowca. Na jesieni będzie publikował wzmianki o wszystkich nowych elementach najlepiej wyposażonego iPhone’a nowej generacji. Wszystko w porównaniu z iPhonem 14 Pro, którego wciąż użytkuję. Trzyletnia różnica między jednostkami jest IMO wręcz idealna w obrębie porównawczym. Wydaje mi się, iż po takim okresie użytkownicy sprzętu Apple rozglądają się już za wymianą sprzętu na nowy.
Na razie wstępna zapowiedź „testów” iPhone’a 17 Pro Max. Telefonowi i nowym funkcjom będzie przyglądał się na spokojnie. Jak zwykle z etapowymi publikacjami we wszystkich najważniejszych obszarach. Upgrade od Apple w tej generacji jest, ale czy warty wymiany starszego iPhone’a na tego nowszego? Zobaczymy. Mam ten przywilej, iż mogę to sobie sprawdzić we własnym zakresie i w spokoju. Za kilka tygodni rozpiszę wnioski. W październiku spodziewajcie się kilku krótkich wrzutek na temat nowego modelu.
2. [testy] Nothing Phone (3) ze słuchawkami Nothing Headphone (1)
Powoli kończę testy telefona Nothing Phone (3). Aktualnie badam jeszcze ogólną płynność przy codziennej pracy oraz czas działania na jednym ładowaniu. Jednym z nieco pobocznych wątków w ramach mojej recenzji jest ocena rozwiązań audio we współpracy z bezprzewodowymi słuchawkami. W tym konkretnym przypadku mam możliwość sprawdzenia pierwszych w historii marki odmian nausznych, czyli tych większych. Nothing Headphone (1) wyglądają jakby były od kompletu. telefon i słuchawki są spójne stylistycznie, co nadaje zestawowi uroku. Estetyka jest ważna, ale nie jej chcę tu teraz poświęcać czas. Spróbuję przygotować oddzielną ocenę hearable, gdzie pojawi się dokładniejszy przegląd jego potencjału.
Teraz chciałbym skupić się na korzyściach, które płyną z bezpośredniej współpracy obu urządzeń. Nothing daje swoim klientom nieco więcej możliwości, niż gdybyśmy sparowali/połączyli Headphone (1) z telefonem innej marki. Jest kilka elementów, które warto uwzględnić przy zakupie nowych słuchawek. Na pewno praca w obrębie jednego systemu powinna być wygodniejsza, ale jak konkretnie? To na razie sobie rozpisałem do najbliższych testów.
- wspólny ekosystem to szybszy proces konfiguracji (natywnie jest mniej ręcznych kroków)
- aplikacja do słuchawek jest głębiej zintegrowana z możliwościami Nothing Phone (3)
- opcje skrótów uwzględniają współpracę z Essential Space, czyli agregatu AI (Channel Hop to tryb ułatwiający szybkie przełączanie między ostatnio używanymi aplikacjami audio)
- głosowe notatki przez Essential Space (do nagrywania zapisków, przypomnień)
- w aplikacji Nothing X można konfigurować dodatkowe funkcje (przypisane przyciskom)
- teoretycznie aktualizacje firmware’u i nowych funkcji powinny mieć pierwszeństwo w telefonie Nothing)
- liczę też na lepszą optymalizację pracy w ramach adaptacyjnego ANC oraz Spatial Audio z head trackingiem
W kwestiach brzmienia warto docenić współpracę z KEF, a także obecność korektora EQ do manualnego dopasowywania dźwięku pod własne potrzeby. Nothing Phone (3) wspiera kodeki LDAC, więc Headphone (1) we współpracy z tym telefonem będą dysponować pełnią jakości przy streamingu. Ciekawi mnie też tryb niższego lagu, który ma znaczenie przy gamingu. Większość telefonów i słuchawek tego samego producenta stara się te opóźnienia minimalizować. Oferowana jest wtedy lepsza synchronizacja niż po sparowaniu ze telefonem obcej marki.
3. Zapowiedź Realme 15 Pro Game of Thrones Limited Edition
Realme szykuje te jesieni kilka premier. W Chinach (i chyba niedługo potem też w Europie) zadebiutuje nowy flagowiec z Androidem, ale i aktualnie oferowane modele z niższych półek mają otrzymać jakiś upgrade. Jeden z nich będzie czysto estetyczny. Producent planuje bowiem wprowadzenie limitowanej serii odmian Realme 15 Pro w motywach Gry o tron. Popularny serial otrzyma swoją edycję – Realme 15 Pro Game of Thrones Limited Edition. Telefon zadebiutuje 8 października.
Co nowego zaoferuje Realme 15 Pro Game of Thrones Limited Edition? Ten wariant modele ze średniej klasy ma otrzymać obudową inspirowaną serialem (który muszę w końcu skończyć, a zatrzymałem się na drugim sezonie). Z tyłu urządzenia fani gry o tron odczują efekt skóry, choć sztucznej. Znajdzie się tam logo rodu Targaryerów. Widać też specjalne dekory wokół modułu fotograficznego. Ramka telefona ma złoty połysk. Ciekawie wygląda też opakowanie do tego Realme. Jest stylizowane na skrzynię przypominającą serialowy odpowiednik na smocze jaja (przewożone przez Daenerys). W tym zestawie znajdziemy oczywiście różnego rodzaju dodatki. Z kolei w samym Androidzie pojawi się spójny z całością interfejs. Narzędzia AI Edit Genie mają oferować presety do modyfikacji naszych zdjęć na postacie i otoczenie znane z Game of Thrones.
Hardware’owo bez zmian. Realme 15 Pro będzie posiadał te same specyfikacje, czyli ekran AMOLED (FHD+, 120Hz i 6.7″), układ Snapdragon 7s Gen 2, konfiguracje pamięci do 12 GB RAM i 512 GB na dane, baterię 5000 mAh z ładowaniem 80W oraz zestaw aparatów z kamerką główną 50 mpx z OIS.
- Plusy: specjalna edycja inspirowana lubianych serialem (dla fanów)
- Minusy: limitowana seria (ograniczona liczba)
4. Budżetowe Motorola moto g06 power w Polsce (z bateriami 7000 mAh)
W trakcie targów IFA w Berlinie swoje premiery miały budżetowe Motorola z mega pojemnymi bateriami 7000 mAh. Moto g06 dość gwałtownie po tej prezentacji dotarła do naszego kraju. W konfiguracji 4/64 GB i potężnym (jak na ten segment) akumulatorem kosztują tylko 499 zł. Większość parametrów (nie licząc wspomnianej baterii) jest oczywiście adekwatna do półki cenowej. Największe wrażenie robi jednak bardzo pojemne ogniwo. Przekątna ekranu też mogłaby zwracać na siebie uwagę, ale nie przy rozdzielczości HD+.
Co nowego w moto g06/g06 power? Przede wszystkim wspomniana wyżej bateria. Ma aż 7000 mAh, co nie robi już wrażenia, bo od tego roku chińskie marki szaleją z większymi akumulatorami (w zakresach 6000-1000mAh), jednak w budżetowej sekcji takimi parametrami może pochwalić się garstka propozycji. Moto g06 power ma działać na jednym ładowaniu choćby 2.5 dnia. Zachwalana jest też żywotność ogniwa. Ma dysponować ponad 80% choćby po tysiącu cykli ładowania.
Pozostałe specyfikacje już bardziej podstawowe: ekran LCD 6.88″ z tylko HD+ i jasnością 600 nitów. Podoba mi się jednak obecność trybu Water Touch, czyli obsługa dotyku choćby przy mokrych palcach. Pod wyświetlaczem układ MediaTek Helio G81 Extreme, 4 GB RAM (wirtualnie do 12 GB) i 64 GB na dane (+ slot na microSD do 1 TB). Kamerki standardowe dla tej kategorii. Jedna (50 mega) na tyle i druga (8 mpx) na froncie. Szczelność IP64, czyli niezła. Jest też głośnik stereo z Dolby Atmos oraz Bass Boost.
- Plusy: ogromnej pojemności (7000 mAh) bateria w wydaniu power
- Minusy: ekran jest chyba nieco przesadzony (zwłaszcza przy niższej rozdzielczości)
5. Wytrzymalszy Infinix NOTE 50 Pro 4G w Polsce
Dotarła do mnie informacja o kolejnej polskiej premierze telefonu od Infinix. Tym razem chyba tylko u Plusa. Marka proponuje u tego operatora NOTE’a 50 Pro 4G w cenie od 1549 zł. Będzie to zatem propozycja ze średniej-niższej półki. Producent zachwala w tym telefonie wysoką wytrzymałość. Obudowę wykonano z metalu ArmorAlloy, który ma łączyć odporność ze „szlachetnym wzornictwem stali damasceńskiej z lekkością aluminium”.
Co nowego zaoferuje Infinix NOTE 50 Pro 4G? Wspomniane wyżej wzmocnienia mają być oferowane w architekturze ShockAbsorb, która ma ograniczyć skutki upadków i wstrząsów. Nie wiem jednak, na ile tu marketingu w nazewnictwie, a ile faktycznej wytrzymałości. Należy wierzyć, iż elektronika przetrwa więcej niż przeciętny rywal. jeżeli chodzi o parametry to mamy tu do czynienia z podzespołami raczej adekwatnymi do proponowanej wyceny. Ekran AMOLED ma 6.78″, FHD+ i aż 144Hz odświeżania (które robi wrażenie na papierze, ale nie wiem czy faktycznie się sprawdzi). Bateria całkiem spora, a przynajmniej wykraczająca ponad standardy (5200 mAh z ładowaniem 90W i bezprzewodowym 30W). W zestawie jest magnetyczne erui, bezprzewodowe słuchawki i szło ochronne na ekran. Na pokładzie marka proponuje One-tap Infinix AI∞, czyli narzędzia Sztucznej Inteligencji.
- Plusy: przyjemna dla oka estetyka wykończenia i wzmocniania
- Minusy: brakuje modemu 5G (jeśli ma on dla kogoś znaczenie)
6. HONOR X7d z baterią 6500 mAh i aparatem 108 mega
Kolejny chiński Android z bardzo ciekawą specyfikacją dotarł na nasz rynek. Honor wprowadził do oferty tani wariant z bardzo pojemną baterią, aparatem głównym wysokiej rozdzielczości i wysoką odpornością na upadki. Azjatyckie marki atakują już nie tylko w klasie wyższej i średniej, ale i tej budżetowej.
Co nowego zaoferuje HONOR X7d? W opisie podano, iż telefon otrzymał 5-gwiazdkową ochronę przed upadkiem i szczelność zgodną z IP65 (tu akurat mogłoby być pewnie jeszcze lepiej, ale za 699 zł to chyba i tak wystarczająco). Bateria typu dual cell ma 6500 mAh, więc też jest bardzo dobrze. Aparat? Główny to 108 MP Ultra Clear (z PDAF, ale bez OIS). Z boku widzę też specjalny przycisk Instant AI dedykowany funkcjom AI. Podoba mi się też ekran z Wet-hand Touch Enhancement, czyli praca na mokro.
Pozostałe paramatry: ekran LCD TFT 6.77″ (HD+ i 120Hz), Snapdragon 685, 6 GB RAM, 128 GB na dane, Android 15 z nakładką MagicOS 9.0. Zestaw fotograficzny z trybem portretowym z Environmental, Atmospheric i Closeup
- Plusy: bardzo pojemna bateria, wytrzymałość i niska cena
- Minusy: bez modemu 5G, słaba kamerka selfie
7. realme 15X z ekranem 144Hz, IP69 i choćby 24 GB RAM (Indie)
Interesujący chiński telefon pojawił się też w ofercie Realme, ale na rynek indyjski. Producent ten proponuje tam kolejną wariację aktualnej generacji swoich Androidów ze średniej klasy. Realme 15X został tam wyceniony podobnie do Honora X7d. W kilku obszarach 15X jest choćby lepszy od propozycji rywala. Ekran ma wyższe odświeżanie, szczelność jest wyższej klasy, bateria jeszcze pojemniejsza, a do tego więcej RAM (choć tu głównie wirtualnie).
Co nowego zaoferuje realme 15X? Po kolei, bo jest co wymieniać. Najpierw wyświetlacz. telefon daje tu panel HD+ z odświeżaniem 144Hz i przekątną 6.8 cala. Pod nim Dimensity 6300 i bazą 6/128 GB (z opcją dodania 16 GB RAM wirtualnie). Do tego z 5G. Bateria? Ma aż 7000 mAh i ładowanie 60W, czyli optymalne. Ochrona? Jest aż IP69.
- Plusy: pojemna bateria, wysoka szczelność, dużo pamięci
- Minusy: oczywiste – telefon dostępny tylko w Indiach (przynajmniej na ten moment)
Kącik najnowszych zapowiedzi (chińskie flagowce)
Tę sekcję wprowadzam na najbliższe kilka tygodni, bo praktycznie do końca roku swoje premiery będzie miało kilka topowych Androidów ze świeżo zaprezentowanymi na rynku układami flagowej generacji od MediaTek i Qualcomm. Mimo, iż większość z tych jednostek dotrze najpierw na rynek chiński, chcę być z tematem na bieżąco i informować w przeglądzie o szykowanych nowościach. Pod koniec września kilka chińskich marek rozpoczęło zwiastowanie swoich propozycji. Przejrzałem strony chińskich marek (oraz ich social media) – oto, co i o których telefonach już wiadomo:
8. Smukła Motorola Moto X70 Air (Chiny)
Nie było w minionych siedmiu dniach żadnej imponującej premiery w segmencie telefonów, więc w sekcji z modelem tygodnia wybrałem zapowiedź. Motorola rozpoczęła zwiastowanie na chińskim rynku nowego Moto, który ma rywalizować z innymi ultra smukłymi telefonami. Moto X70 Air ma być rodzajem odpowiedzi na Galaxy S25 Edge, Tecno Spark Slim i Pova Slim oraz oczywiście iPhone’a Air. Jeszcze nie wiadomo, jak smukły profil będzie miał nowy Android od Motoroli, ale pierwsze rendery wskazują, iż całkiem niezły. Premiera w Państwie Środka ma nastąpić pod koniec października, ale do tego czasu marka na pewno pokaże swój nowy telefon z wielu perspektyw. Najczęściej tych podkreślających smukłość. Plotki mówią, iż jednostka może pracować na świeżutkim układzie Snapdragon 8 Gen 5. Seria X była zwykle rezerwowana wyłącznie dla rynku chińskiego. Czy tak będzie i tym razem? Może międzynarodowo urządzenie dotrze w ramach linii Edge?
Sprawdź też ostatni przegląd: telefony tygodnia #194
9. OnePlus 15 z rekordowo smukłym obramowaniem (Chiny)
Wśród ubiegłotygodniowych zapowiedzi chińskich modeli zabrakło wzmianki o OnePlus 15, ale nie było też do końca o czym pisać. Teraz już jest, bo producent zaczął powoli odsłaniać jednostkę. Stylistycznie telefon przypomina Oppo Find X9, który będzie miał swoją chińską premierę w podobnym okresie do nowego OnePlusa. W tej generacji już bez Hasselblad, ale być może z własnym silnikiem do obrazowania. OnePlus 15 został pokazany w kolorze Sand Storm. W sieci widzę informację o globalnej premierze już 13 listopada, a więc dość gwałtownie po chińskim debiucie planowanym na październik.
Co nowego w OnePlus 15? Po pierwszych renderach widać, iż zmieni się kształt wyspy fotograficznej (podobnej do OnePlus 13s). Do dyspozycji będą trzy aparaty i prawdopodobnie flagowe ich specyfikacje. Ramka telefonu ma być lżejsza, a dzięki tytanowemu wykończeniu lepiej odprowadzać ciepło. OnePlus 15 ma dysponować płaski ekran i bardzo smukłe obramowanie z tylko 1.15 mm. Nice! Panel ten ma mieć 1.5K i przekątną prawie 6.8 cala. Imponuje gamingowe odświeżanie z aż 165Hz. Oczywiście w środku najnowszy Snapdragon 8 Elite Gen 5 oraz Android 16 z nakładką ColorOS 16.
10. iQOO 15 z kolejnymi parametrami (Chiny)
O nadchodzącym iQOO 15 wspominałem już w poprzednim przeglądzie i to mimo, iż tego telefona na naszym rynku raczej nie uświadczymy. Kiedyś submarka należąca do vivo (na odmienne rynki), a dziś niezależna firma, chce realnie włączyć się do walki o uwagę klientów z zasobniejszym portfelem (lub po prostu tych poszukujących wydajniejszych telefonów). W iQOO 15 pojawi się szczelność zgodna z IP68 i IP69, nowy (szybszy) czytnik ultradźwiękowy oraz portu USB-C z 3.2. Przypomnę, iż na pokładzie najmocniejszy układ od Qualcomm, czyli Snapdragon 8 Elite 5. Ekran ma mieć aż 6.85″, rozdzielczość QHD, odświeżanie 144Hz i technologie AMOLED od Samsunga. Szczytowa jasność 2600 nitów nie będzie można rekordowa, ale dobra. iQOO podał, iż oficjalna prezentacja nowego modelu nastąpi w Państwie Środka już 15 października.
Kącik ostatnio publikowanych treści
W każdym z flagowych cyklów na moim blogu kończę przypomnieniem o ostatnich artykułach poświęconych telefonom. W tym kąciku znajdziecie najważniejsze z zestawień, porównań i ciekawszych wpisów związanych z rynkiem telefonów. Będę się starał rotować tymi materiałami. Tutaj będą trafiać też ostatnie testy, smarthacki związane z telefonami i powiązane z segmentem treści.
11. Składany Honor Magic V3 w moich rękach
Po prawie dwóch miesiącach bezpośredniego relacjonowania kontaktu ze składnym Honor Magic V3 w przeróżnych przeglądach na blogu, czas na materiał zbiorczy i ocenę najnowszego Androida chińskiej marki. Jak telefon wypadł w długofalowych testach? Sprawdziłem przede wszystkim ergonomię najsmuklejszego w swojej klasie urządzenia, rozwiązania systemowe w ramach giętkiej konstrukcji, no i oczywiście zdolności fotograficzne modułu z aparatami (a także rozszerzeń usprawniających fotografowanie poprzez zginaną w pół konstrukcję). Zapraszam do oceny, a także galerii zdjęć z kilku sesji fotograficznych.
Przeczytaj mój test składanego Honor Magic V3
12. Najlepsze flagowe telefony na rynku (2024/2025)
Kiedyś takie „rankingi” przygotowywałem częściej, ale w ostatnich latach skupiłem się na konkretniejszych sekcjach najciekawszych telefonów sezonu. Częściej aktualizowałem coroczne zestawienia modeli o najlepszych modułach fotograficznych, czy w składanym formacie. Wracam do budowania list typowych flagowców, ponieważ propozycje na 2025 rok wydają się jeszcze ciekawsze od poprzednich, a wysoka konkurencja wymusiła ostrzejszą walkę o klienta. Stworzyłem najnowszą ofertę, która pomoże wam (taką mam nadzieję) w jakiś sposób porównać potencjały poszczególnych jednostek. W 2024 roku niemal cała czołówka wydała swoje telefony wcześniej niż zwykle i prawie w tym samym okresie. Większość jesiennych debiutów chińskich Androidów szykuje swoje globalne odmiany tylko po kilku tygodniach od premier w Państwie Środka, więc i materiał do artykuły pojawił się wcześniej niż zwykle (takie wpisy przygotowywałem przeważnie na przełomie roku). Kilku producentów ma swoje prezentacje jeszcze przed sobą, ale raczej już wkrótce. W oddzielnej sekcji podałem ich poprzednie generacje, a z czasem artykuł będę aktualizował o te nowsze. Zapraszam!
Czytaj więcej: najlepsze flagowe telefony na rynku (2024/2025)
13. Podwójnie składane telefony (lista modeli)
Na moim blogu znajdziecie sporo rocznych podsumowań i przeglądów najlepszych składanych modeli telefonów. W każdym roku zestawiam najciekawsze jednostki aktualnych generacji. Zestawiałem foldy, zestawiałem flipy. Czas na nową kategorię, która pod koniec 2024 roku spróbuje przyciągnąć uwagę fanów mobilnych urządzeń. Kilku producentów znanych z produkcji modeli foldable zapowiedziało podwójnie składane telefony (właściwie to hybrydy telefonów z tabletami, które można złożyć w harmonijkę). To trzecia i moim zdaniem najbardziej praktyczna z propozycji giętkich wyświetlaczy. Większość z tegorocznych modeli to prototypy i concepty, ale już zapowiadające format jaki w przyszłym roku może zacząć ekspansję. Sądzę, iż urządzenia umownie klasyfikowane pod symbolem „Z” przyspieszą sprzedaż „składaków” z Androidami i HarmonyOS (a kiedyś pewnie też z iPadOS). Zapraszam do lektury i przeglądu nowości:
Przeczytaj: podwójnie składane telefony (hybrydy tabletów)
14. Jak wybrać składany telefon? – mini poradnik
Swój pierwszy składany telefon użytkowałem dłuższy czas już kilka lat temu (był nim Galaxy Z Fold3). Na rynku nie było wtedy zbyt wielkiego wyboru modeli. Dziś pod tym względem jest już nieco lepiej. W sprzedaży jest kilka propozycji, które do tematu podchodzą podobnie, ale z pewnymi różnicami. Nie wiesz czy warto kupić składany telefon w większym wydaniu? Nie znasz zalet i wad tych konstrukcji i czy funkcje urządzenia Ci się w ogóle przydadzą? Stworzyłem krótki poradnik, jak wybrać składany telefon i na co zwracać uwagę podczas zapoznawania się z tą wciąż nietypową formą telefonu. To kilka uwag z własnego doświadczenia. Może rozjaśnią niezdecydowanym sytuację.
Sprawdź: jak wybrać składany telefon?
15. Najciekawsze flip-phone’y tygodnia (zestawienie modeli)
Obiecywałem, iż odświeżę zestawienie składanych telefonów i tak też w końcu uczyniłem. W odróżnieniu do poprzedniego przeglądu foldable, tym razem uwagę skupiłem na mniejszych konstrukcjach – tzw. flip-phone’ach. Zestawiłem najciekawsze ze składanych telefonów, które można w tej chwili kupić na rynku. Listę podzieliłem na dwie grupy, bo w tym roku zaczęła krystalizować się sekcja tańszych „składaków”. Na liście jest sporo modeli z poprzedniego roku, ale z czasem będę je aktualizował o generacje debiutujące w 2024 roku. Lista jest całkiem długa. Niestety, nie wszystkie propozycje kupimy w Polsce, a szkoda. Najważniejsze z propozycji jednak u nas są. Nie pokusiłem się o wybranie najlepszego ze składanych telefonów, ale przy każdym wymieniłem najciekawsze cechy.
Czytaj więcej o: najciekawsze składane telefony (flip-phone’y) 2024 roku
16. Aktualnie użytkuję: iPhone 14 Pro
Dość dawno temu zapowiadałem zakup nowego flagowca i w końcu znalazł się w moim rękach. Bardzo dużo czasu zajęło mi wybieranie odpowiedniej jednostki, ale to z uwagi na strasznie bogatą ofertę high-endowych telefonów. Szukałem głównie w sekcji z Androidem, ale ten natłok propozycji mnie chyba zmęczył i uległem rywalowi. Pierwszy raz w historii zdecydowałem się na przejście na iPhone’a. Korzystałem okazjonalnie z wielu poprzedników, ale nigdy nie dałem szansy Apple na dłuższe działanie iOS w moich rękach. Po równo 4 tygodniach od zamówienia w zeszły piątek dotarł do mnie iPhone 14 Pro. Zobaczymy jak się będzie sprawował. Być może jeszcze pod koniec roku jakaś wstępna recenzja.
Czytaj więcej o: Apple iPhone 14 Pro
17. Najlepsze foto-smartfony na rynku (2024/2025)
Mamy ostatni kwartał roku i początek premier flagowych telefonów na przyszły sezon. Zwykle pod sam koniec roku przygotowuję zestawienie najciekawszych telefonów ze lepszymi zdolnościami w zakresie mobilnej fotografii. W 2024 roku topowe jednostki wielu producentów debiutują wcześniej niż zwykle, więc i lista nowości możliwa do zbudowania wcześniej. Tegoroczny przegląd najlepszych foto-smartfonów przygotowałem już w październiku. Już w tym miesiącu propozycji jest sporo, a w kolejnych będzie docierać (w związku z czym publikacja będzie przeze mnie aktualizowana. Jak zwykle zestawiłem ze sobą większość high-endowych modeli premium. Podkreśliłem najlepsze cechy i funkcje, podałem ceny, ale też oceny serwisu DxOMark, który rankinguje telefony. Lista modeli jest całkiem spora, bo praktycznie wszystkie liczące się marki chcą rywalizować jakościowym modułem fotograficznym swojego telefona. Zapraszam do materiału.
Sprawdź: najlepsze foto-smartfony na rynku (2024/2025)
18. telefony, o których piszę
Smartfony są pierwszym i wciąż głównym powodem, dla którego prowadzę blog. Otwierając medium w 2012 roku robiłem to z myślą o Androidach i iPhone’ach. Dziś wciąż staram się trzymać tego tematu, ale z większym naciskiem na mobile ogółem. Jako właściciel pierwszego Androida na rynku (HTC Dream/G1) i bardzo wczesnego użytkownika iPhoneOS (tego sprzed iOS), poczułem jakąś misję, by popularyzować segment. Dziś już robić tego nie muszę, bo telefony są najpopularniejszymi urządzeniami elektronicznymi na rynku, ale pasja została. Przyglądam się rynkowi, analizuję nowości, testuję i komentuję.
Przeczytaj: smartfony, o których piszę