
Jak w każdy poniedziałek, tydzień tradycyjnie otwieram przeglądem telefonowych nowości i ciekawszych zapowiedzi ostatnich dni. W każdym takim materiale zbieram rynkowe wieści z branży telefonów w zwięzłym, ale treściwym pakiecie informacji.
Podsumowanie segmentu telefonów przygotowuje w schemacie przypomnienia najważniejszych wiadomości ubiegłego tygodnia. Znajdziecie tu najnowsze premiery i nowe technologie związane z telefonami. Nie zabraknie też zapowiedzi i przecieków. Generalnie wszystkiego co najważniejsze w świecie telefonów.
Zapraszam na już 193. przegląd telefonów tygodnia. W tym artykule moją uwagę przyciągnęły:
- [testy] Nothing Phone (3) bez elitarnego Snapdragona
- pierwsza zapowiedź serii Xiaomi 17 ze Snapdragonem 8 Elite 5
- Bigme HiBreak Pro Color – e-papierowy telefon z Androidem
- Zinwa P26, czyli BlackBerry Passport z odświeżonym Androidem
- Meizu 22 z ultra smukłą ramką 1.2 mm
- budżetowy Redmi 15C 5G – wciąż z pojemną baterią 6000 mAh
- seria Huawei nova 14 z HarmonyOS 5 w globalnym wydaniu
Rynek telefonów (XXXVII tydzień 2025 roku)
Na początek szybka lista ciekawostek: liczb, przecieków i zapowiedzi. Obraz zmian, trendów i planów związanych z rynkiem telefonów. Od głębszych danych, po mniej istotne.
Kącik rekordów (liczby i statystyki):
- 4 mln – takie wyniki przekroczył Dimensity 9500 w testach AnTuTu
- 4.2-4.4 mln – takie z kolei ma ponoć Snapdragon 8 Elite (to aż o 58% lepiej od poprzednika)
- 4.25 GHz – taki zegar może mieć chip A19 od Apple | wg nieoficjalnych wyników Geekbench
- 3835/9955 – tyle punktów (jednowątkowo/wielowątkowo) otrzymał chip A19 od Apple (dla porównania, iPhone 16 Pro z A18 Bionic uzyskał rok temu 3489/8499 punktów) | jw
- 99/119$ – takie są koszty wymiany baterii w iPhone 17 i modelach 17/17 Pro/17 Pro Max i Air
- 329/379$ – tyle kosztuje wymiana baterii w iPhone’ach 17 (najdrożej Max)
- 419-469$ – tyle kosztuje wymiana ekranu w iPhone’ach 17 (najdrożej Max)
- 7.10.2025 – tego dnia Amazon zorganizuje promocje w ramach Prime Day
- 300 mln – tyle telefonów sprzedano w drugim kwartale roku (+4% względem Q1 i +4.8% r/r) | wg TrendForce
- 46 mln – tyle iPhone’ów sprzedało Apple w Q2 2025 (-9% względem Q1 2025) | wg TrendForce
- 80% – takie udziały w produkcji telefonów miało w Q2 225 top 6 producentów | wg TrendForce
Global smartphone production hit 300M units in 2Q25. Top six rankings revealed, with 2H25 sequential growth expected on peak season demand.More analysis from #TrendForce: #Samsung #Apple #Oppo #Transsion
— TrendForce (@trendforce) September 12, 2025
- 1065 zł – taki kupon na zakup najnowszego Nothing Phone (3) otrzymają klienci poprzednich generacji telefonu
- 40-60W – taki zakres mocy ładowania ma nowa ładowarka Apple 40W Dynamic Power Adapter
- 400 mln – przekroczenia tylu urządzeń z Galaxy AI spodziewa się w tym roku na rynku Samsung
- 25% – o tyle większa była w tym kwartale produkcja iPhone’ów 17 (niż w przypadku poprzednika w tym samym okresie)
- 60% – aż o tyle Apple zwiększyło produkcję iPhone’a 17 Pro max względem poprzednika | jw (wg Kuo)
- 3x – tyle razy więcej iPhone’ów Air szykuje Apple, niż iPhone’ów 16 Plus (rok temu) | wg Kuo
- 200 mln – takiej kwoty środki dofinansowania otrzymał Nothing Tech na innowacje (londyńska marka chce w przyszłym roku prowadzić na rynek swoje pierwsze w pełni natywne urządzenie AI
- 1.2 mm – tak wąską ramkę otrzymał ekran nowego telefona Meizu 22 (stosunek ekranu do przodu to 96.4%)
- 2 nm – takiej litografii będzie chip Exynos 2600, którego produkcja ruszy jeszcze tego miesiąca (układ Samsunga ma trafić do topowego Galaxy S26 Ultra, którego premiera w kolinach stycznia)
Z ciekawszych dla posiadaczy telefonów ogłoszeń:
- plotki z Chin mówią o nowych układach Snapdragon 8s Gen 4 „Pro” lub „Plus” (być może Qualcomm przedstawi nowe wariacje mobilnych układów przy premierze topowego Snapdragona 8 Elite 5)
- Honor przedstawi niebawem nową technologię NoxGod do obsługi aparatu w trudnych warunkach świetlnych
- Oppo Find X9 Pro ma otrzymać opcjonalny grip przygotowany przez Hasselblad
- Nothing zwiastuje nakładkę Nothing OS 4.0 na Androidzie 16 (25 października?)
- Qualcomm oficjalnie potwierdził, iż nowy flagowy układ będzie nosił nazwę Snapdragon 8 Elite 5
- aplikacja Apple Sports otrzymała w końcu widget dla iOS (do śledzenia wyników). Usługa trafiła do kolejnych kilku krajów, ale przez cały czas nie do Polski.
- iQOO 15 (ze Snapdragonem 8 Elite 5) ma posiadać zmieniającą kolory obudowę
- Google przedstawiło smyczki Rope Wristlet do swoich telefonów Pixel
- Samsung przedstawił harmonogram aktualizacji One UI 8 (modeli na wrzesień i październik)
Ciekawsze telefonowe zapowiedzi:
- 22 września MediaTek pokaże Dimensity 9500 (Chiny)
- 23 września Qualcomm przedstawi Snapdragona 8 Elite 5
- w okolicach 23 września premiera serii Xiaomi 17 ze Snapdragonem 8 Elite 5 (Chiny)
- 24 września europejska premiera Xiaomi 15T i 15T Pro
- w październiku premiera OnePlus 15 (Snapragon 8 Elite) i Ace 6 (Chiny)
- vivo rozpoczęło zwiastowanie serii X300 (pokazało design flagowego Androida)
1. [testy] Nothing Phone (3) bez elitarnego Snapdragona
Działam na nowym Nothing Phone (3) już od kilku tygodni, więc mogę już chyba pokusić się o ocenę stabilności w pracy urządzenia. Co prawda, faktyczne pomiary należy poczynić dopiero za parę miesięcy, gdy Android przyjmie więcej procesów i danych, ale i na tym etapie można już coś powiedzieć. Jak już w przeglądzie specyfikacji zaznaczałem, Nothing w swoim najmocniejszym w historii telefonie zaproponował w końcu układ Qualcomm z najwyższej półki, ale nie w najnowszym wydaniu. Snapdragon 8s Gen 4 to nie linia Elite, ale dysponująca wystarczającą mocą.
Nie wykonałem żadnych benchmarkowych testów CPU i GPU, bo generalnie oceniam sprzęt typowo konsumencko, czyli przy użytkowaniu na co dzień. Phone (3) działał płynnie, a to pewnie też zasługa nakładki przypominającą trochę stockowe podejście do systemu. Pierwszy flagowiec od Nothing nie ma się czego wstydzić. Ja skorzystałem z jego możliwości przy mobile gamingu. Co prawda w trybie chmurowym, ale nie miałem czym natywnie obciążyć Androida w telefonie. Z GeForce Now telefon poradził sobie bezproblemowo. Wielu podzespołów tu nie angażował, ale doceniłem wyświetlacz OLED. Przy obsłudze większej liczby aplikacji, czyli multitaskingu urządzenie nabierało nieco ciepła, ale nie doświadczyłem przegrzewania. Ciekawi mnie, jak Nothing Phone (3) obsłuży Androida 16 z Nothing OS 4.0, które producent już zapowiedział. Aktualizacji spodziewam się w październiku.
Bardzo ciekawie wygląda obszar funkcji eksperymentalnych w Nothing OS. Jeszcze nie ma tu zbyt wielu opcji, ale zobaczymy co pojawi się z czasem. Na razie najatrakcyjniej wygląda temat obsługi słuchawek AirPods. System w telefonie ma choćby sekcję gamingową, gdzie można dostosować kilka parametrów przydatnych w trakcie zabawy.
Czytaj więcej: mój test Nothing Phone (3)
2. Zapowiedź serii Xiaomi 17 ze Snapdragonem 8 Elite 5
Nie było w tym tygodniu jakiejś wielkiej premiery, ale była konkretna zapowiedź. Jeszcze we wrześniu zadebiutują nowe, flagowe rozwiązania dla segmentu telefonów. Mowa o topowych układzie Snapdragon 8 Elite 5 od Qualcomm, a także pierwszym Androidzie, który ten chipset wykorzysta. Seria Xiaomi 17 ma być pierwszą na rynku z tym procesorem.
Telefon ma zawstydzić iPhone’y 17 Pro i 17 Pro Max z podobnej wielkości „wyspą” na tyle obudowy. Różnica między Pro od Apple i Pro od Xiaomi będzie jednak wyraźna. U Chińczyków tylny moduł ma wyświetlacz i to na całej swojej powierzchni. Panel ma zaoferować podgląd slefie, ale i różnego rodzaju widgety. W tym pierwszym propozycja bardzo praktyczna. W przypadku zegara, mini aplikacji i innych funkcji to głównie bajery. Bajery, ale mogące przyciągnąć uwagę klientów. Seria flagowców Xiaomi ma zadebiutować w kilku odmianach, także w Pro Max. To ewidentnie próba konkurencji z urządzeniami marki Apple.
- Plusy: efektowne wykorzystanie przestrzeni modułu fotograficznego
- Minusy: to już kolejna próba zaciekawienia tylnym wyświetlaczem
2. Debiutuje iOS 26 dla iPhone’ów
15 września marka Apple udostępniła najnowszą wersję swojego systemu przeznaczonego do iPhone’ów. Najnowszy iOS 26, jak widać po samej nazwie, zmienia numerację, dostosowując się do roku przeznaczenia. Premiera jeszcze w 2025, ale znacznie dłuższy okres będzie objęty tym przyszłym.
Nowa filozofia estetyki w postaci Liquid Glass dla iOS 26 to pierwsza tak duża zmiana wyglądu od iOS 7. Wygląda jakby korzystał trochę z doświadczeń visionOS dla gogli Apple. Nowy wygląd ma być przezroczysty, uniwersalny w ramach ekosystemu i z nowymi elementami animacji, ikon i menu. Ma nie tylko mocniej odkryć główne treści, ale też adaptować się formą do funkcjonowania aplikacji (to trzeba jednak odczuć, bo trudno opisać poszczególne akcje). Oczywiście wciąż z uwzględnieniem personalizacji znanych z poprzedniego iOS (od głębszych zmian osobistych, aż po widok ciemny). Najefektowniej prezentować się będzie nowy tryb All Clrear, czyli ikony aplikacji w transparentnej wersji, odkrywające całą tapetę telefonu. UX i UI będzie też nowe w obrębie home screen i ekranu blokady. Nowy widok główny dynamicznie zmieni postrzeganie ustawionego na tapecie zdjęcia, by zintegrować go z zegarem i powiadomieniami. Wygląda to ładnie i schludnie, a dodatkowe efektów wzbogaci nowy tryb 3D (przekształcający nasze foto 2D to trójwymiaru w reakcji na obracanie telefona w ręce). Apple zadbało też o żywsze grafiki okładek i treści w odtwarzaczu muzyki w Apple Music.
Czytaj więcej o: iOS 26 (wieści z WWDC 2025)
- Plusy: ciekawa przezroczystość interfejsu Liquid Glass
- Minusy: zauważyłem szybsze drenowanie baterii w moim iPhonie (i grzanie urządzenia)
3. Bigme HiBreak Pro Color – e-papierowy telefon z Androidem
E-papierowy telefony to bardzo, naprawdę bardzo niszowe odmiany Androidów. Propozycji na rynku jest mało, ale zaczyna ich przybywać. Sporo w tym temacie ma do powiedzenia marka Bigme. Niedawno firma wprowadziła do sprzedaży telefon z E Ink w modelu HiBreak Pro. Teraz towarzyszyć mu będzie opcja Colos z E Ink Kaleido 3. Do tego Android 14 i modem 5G. Czy takie połączenie przyciągnie klientów? Pewną specyficzną grupę na pewno.
Co nowego zaoferuje Bigme HiBreak Pro Color? Wyświetlacz E Ink Kaleido 3 ma dać dłuższy czas pracy telefonu, wyższą czytelność w słońcu i względnie przyjemną obsługę aplikacji i multimediów nie wymagających wysokiego odświeżania. Mówimy tu o ekranie o przekątnej 6.13 cala, więc stosunkowo kompaktowej konstrukcji, chyba optymalnej do czytania książek. Odświeżanie można regulować kosztem zużycia energii. Kolorów jest 4096, więc jak na E Ink chyba maksymalnie. W środku pracuje układ Dimensity 1080 od MediaTek. Korzysta z 8 GB RAM i 256 GB na dane. Kamerki tylko dwie. Po jednej na stronę (20 mpx na tyle i 5 mpx na froncie). Cena za model w edycji Color startuje od 469$ (czyli tylko o 30 dolców więcej od modelu mono).
- Plusy: czytelny ekran w słonecznych warunkach (przyjaźniejszy oczom)
- Minusy: dość ograniczone parametry w wielu obszarach
4. Zinwa P26, czyli BlackBerry Passport z odświeżonym Androidem
Pamiętacie losy marki Blackberry? Kiedyś lider w segmencie biznesowym, a także bardzo popularny gadżet w rękach młodych (z uwagi na fizyczną, wygodną klawiaturkę QWERTY). Kanadyjska firma przespała trendy związane z wkraczaniem w erę smart i choć próbowała wdrożyć Androida (po nieudanym BB OS), to nie przetrwała walki z producentami gotowymi na zmiany. Jednym z ciekawszych modeli już z ostatnich lat istnienia Blackberry był Passport. Jedna z chińskich marek umożliwia przekształcenie tego telefonu we współczesnego Androida
Co nowego zaoferuje Zinwa P26? Projekt ten przekształca jednostkę z kwadratowym ekranem 4.5 cala i klawiaturą w telefon z Androidem. Wcześniej na tym modelu pracował wspomniany wyżej BlackBerry OS. Twórcy modyfikacji pozwolą wymienić płytę główną i odpowiednie komponenty, by w środku działał normalny Android. Sposób realizacji przypomina ten wcześniej proponowany w ramach Zinwa Q25 Pro (bazujący na BB Q20 Classic) oraz Zinwa Q27.
Z wiadomych względów P26 będzie oferowane w limitowanej liczbie sztuk. Producent gwarantuje jednak, iż dysponuje odpowiednimi zasobami, które zadowolą popyt. Oryginalny ma pozostać ekran, głośniczki, klawiatura i kilka innych. W środku wymieniono chip na Helio G99, zaproponowano 12 GB RAM (LPDDR4x) i 256 GB na dane (UFS 2.1). Do tego oczywiście pełen pakiet łączności (Wi-Fi, BT, NFC i 4G LTE). Aparat główny ma mieć 50 mega, a na froncie selfie 8 mpx. Port to oczywiście standard USB-C. Android ma być instalowany w wersji 14 i trzyletnim okresem wsparcia. Cena? Złożony model ma kosztować 420$. Nie podano ile wariant DIY do samodzielnego złożenia. Dość sporo, ale z klimatem Blackberry. Dodam na zamknięcie wątku, iż Unihertz Titan 2 oferuje nowoczesną wersję podobnego urządzenia za 400$ (z 5G, nowszym Androidem i lepszą kamerką na przodzie).
- Plusy: fajne wykorzystanie starszej elektroniki (z klawiaturką QWERTY)
- Minusy: ograniczona liczba Passportów na rynku, które można w ten sposób przerobić
5. Meizu 22 z ultra smukłą ramką 1.2 mm
W zeszłym roku chińska marka Meizu zapowiadała wyjście z segmentu telefonów. W 2022 firmę przejął koncern Geely, który znany jest bardziej z produkcji samochodów. Zawirowania z brandem Meizu były dość konkretne, ale ostatecznie producent pozostał na rynku i przedstawił choćby kolejne plany w ramach Androidów. W Chinach zadebiutował właśnie nowy flagowiec – Meizu 22. Model ten będzie rywalizował ze telefonami ZTE na smukłe ramki. Urządzenia obu firm mają tylko po 1.2 mm wokół ekranów!
Co nowego zaoferuje Meizu 22? Wyróżnikiem będzie wspomniana ramka, dzięki której stosunek wyświetlacza do frontu wynosi aż 96.4%. telefon proponuje parametry premium, choć nie wszędzie maksymalne. Ekran ma 6.3 cala (z 1.5K) i jest wykonany w technologii OLED LTPO (120Hz). Efektownie wygląda szczytowa jasność na poziomie aż 6000 nitów. Pod panelem Snapdragon 8s Gen 4, do 16 GB RAM i do 1TB na dane w maksymalnej konfiguracji. Spora jest też komora odprowadzająca ciepło ( 4,500 mm²). Bateria dość standardowa jak na ostatnie działania chińskich marek. Ma „tylko” 5510 mAh. Ładowanie szybkie, bo z 80W przewodowo i aż 66W bezprzewodowo. Szczelność niezła – IP66/IP68. Android 15 z AIOS 2 z kilkoma rozwiązaniami AI. A jak wygląda moduł fotograficzny? Dobrze. Meizu 22 proponuje cztery sensory 50 mega. Jest peryskopowe tele i selfie 50 mpx. W Państwie Środka cennik startuje od ok. 420$ (12/256 GB).
- Plusy: efektowny wyświetlacz z wysoką jasnością i smukłą ramką
- Minusy: cięższa dostępność modelu (na razie głównie Chiny)
6. Budżetowy Redmi 15C 5G – wciąż z pojemną baterią 6000 mAh
W Polsce pojawił się kolejny wariant Redmi 15C. Niedawno w naszym kraju debiutował (chyba choćby globalnie) wariant 4G, a teraz dołącza do niego nowocześniejsza opcja 5G. Różnica cenowa nie jest wielka, choć w tym progu cenowym może być istotna. Za bazowy model z gorszą łącznością trzeba zapłacić 499 zł, natomiast za Redmi 15C 5G będzie to 799 zł (choć na start promka z -100 zł). Co najważniejsze, w środku jest ta sama, bardzo pojemna bateria 6000 mAh.
Co nowego zaoferuje Redmi 15C 5G? Właściwie to widzę głównie zmianę w łączności, czyli modem 5G. Mocniejszy jest też układ, który oferuje zgodność z tym sposobem komunikacji. Do tej roli Xiaomi wybrało chip Helio G81 Ultra z 6 nm (zamiast Dimensity 6300 z 12 nm). To całkiem niezły procesor, szczególnie na segment, który reprezentuje Redmi 15C. Konfiguracje dwie: 4/128 GB i 4/256 GB (w standardzie LPDDR4X/eMMC 5.1). Na szczęście ze slotem na microSD. Ekran ten sam – LCD 120Hz w przekątnej 6.9″ (720p+). Szczelność zgodna z IP64. Moduł z aparatami posiada kamerkę główną 50 mega na tyle i selfie z 8 mpx (w dość starodawnym wcięciu waterdrop). Są też wszystkie standardy łączności: Wi-Fi, Bluetooth 5.4, GPS, NFC, a także radio FM i
- Plusy: ogromna bateria (jak na segment entry-level)
- Minusy: tylko jeden aparat, wolniejsza pamięć (ale w obu przypadkach adekwatnie to półki cenowej)
7. Seria Huawei nova 14 z HarmonyOS 5 w globalnym wydaniu
Czternasta generacja serii nova od Huawei debiutowała w Chinach ponad kwartał temu. Marka zaoferowała ją w końcu globalnie. Demonstracja możliwości międzynarodowych wariacji serii nova 14 przedstawiono w Paryżu, gdzie debiutowały też nowe smartwatche, słuchawki i tablet. Globalnie telefon będzie oferowany w odmianach bazowej i Pro. Nie widzę nic o topowym wydaniu Ultra. Podobnie jak wcześniej, linia nova stawia na możliwości fotograficzne w mobilnym wydaniu. Specyfikacje serii już na blogu przedstawiałem, ale je przypomnę. Sprawdzę też, czy pokrywają się z chińskimi odmianami. Polskiego cennika jeszcze nie przedstawiono.
Co nowego zaoferuje Huawei nova 14? Oba modele łączy sporo wspólnych elementów. Telefony wyglądają podobnie, mają ciekawie zaprojektowany moduł fotograficzny i zdobienie obudowy. Pracuje w nich najnowszy HarmonyOS 5. Obie jednostki mają panele OLED, a w Pro wszystkie cztery krawędzie są delikatnie zakrzywione. Ekrany mają dynamiczne odświeżanie do 120Hz. W środku obu telefonów akumulator o sporej pojemności 5500 mAh, ale odbiegający od najnowszych trendów, gdzie rywale proponują już ponad 6000 mAh. Ładowanie bardzo szybkie – z aż 100W. Co ciekawe, także konfiguracje pamięci wyglądają tak samo (choć pewnie zależnie od regionu opcje będą bardziej zróżnicowane).
A zestaw fotograficzny? Huawei nova 14 proponują część możliwości z mocniejszych telefonów marki. Część z funkcji przypomina wcześniejszą generację. Aparat główny ma zmienną przesłonę f/1.4-2.0, tele zbliżenie optyczne 3x, a kamerka z szerokim kątem 112 stopni zakresu widzenia. Wszystko ze wsparciem funkcji AI, ale o tym nieco więcej za kilka dni w przeglądzie mobilnej fotografii. Różnicą między duetem widać na froncie. W nova 14 Pro jest podwójny aparat 50 mpx i tele 2x). W bazowcu bez sensora z zoomem. jeżeli dobrze zauważyłem, kamerka główna w nova 14 nie posiada zmiennej przesłony (tylko f/1.9)
- Plusy: bardzo szybkie ładowanie, atrakcyjny zestaw fotograficzny
- Minusy: HarmonyOS może nie być tak przyciągający jak Android
Kącik ostatnio publikowanych treści
W każdym z flagowych cyklów na moim blogu kończę przypomnieniem o ostatnich artykułach poświęconych telefonom. W tym kąciku znajdziecie najważniejsze z zestawień, porównań i ciekawszych wpisów związanych z rynkiem telefonów. Będę się starał rotować tymi materiałami. Tutaj będą trafiać też ostatnie testy, smarthacki związane z telefonami i powiązane z segmentem treści.
8. Składany Honor Magic V3 w moich rękach
Po prawie dwóch miesiącach bezpośredniego relacjonowania kontaktu ze składnym Honor Magic V3 w przeróżnych przeglądach na blogu, czas na materiał zbiorczy i ocenę najnowszego Androida chińskiej marki. Jak telefon wypadł w długofalowych testach? Sprawdziłem przede wszystkim ergonomię najsmuklejszego w swojej klasie urządzenia, rozwiązania systemowe w ramach giętkiej konstrukcji, no i oczywiście zdolności fotograficzne modułu z aparatami (a także rozszerzeń usprawniających fotografowanie poprzez zginaną w pół konstrukcję). Zapraszam do oceny, a także galerii zdjęć z kilku sesji fotograficznych.
Przeczytaj mój test składanego Honor Magic V3
9. Najlepsze flagowe telefony na rynku (2024/2025)
Kiedyś takie „rankingi” przygotowywałem częściej, ale w ostatnich latach skupiłem się na konkretniejszych sekcjach najciekawszych telefonów sezonu. Częściej aktualizowałem coroczne zestawienia modeli o najlepszych modułach fotograficznych, czy w składanym formacie. Wracam do budowania list typowych flagowców, ponieważ propozycje na 2025 rok wydają się jeszcze ciekawsze od poprzednich, a wysoka konkurencja wymusiła ostrzejszą walkę o klienta. Stworzyłem najnowszą ofertę, która pomoże wam (taką mam nadzieję) w jakiś sposób porównać potencjały poszczególnych jednostek. W 2024 roku niemal cała czołówka wydała swoje telefony wcześniej niż zwykle i prawie w tym samym okresie. Większość jesiennych debiutów chińskich Androidów szykuje swoje globalne odmiany tylko po kilku tygodniach od premier w Państwie Środka, więc i materiał do artykuły pojawił się wcześniej niż zwykle (takie wpisy przygotowywałem przeważnie na przełomie roku). Kilku producentów ma swoje prezentacje jeszcze przed sobą, ale raczej już wkrótce. W oddzielnej sekcji podałem ich poprzednie generacje, a z czasem artykuł będę aktualizował o te nowsze. Zapraszam!
Czytaj więcej: najlepsze flagowe telefony na rynku (2024/2025)
10. Podwójnie składane telefony (lista modeli)
Na moim blogu znajdziecie sporo rocznych podsumowań i przeglądów najlepszych składanych modeli telefonów. W każdym roku zestawiam najciekawsze jednostki aktualnych generacji. Zestawiałem foldy, zestawiałem flipy. Czas na nową kategorię, która pod koniec 2024 roku spróbuje przyciągnąć uwagę fanów mobilnych urządzeń. Kilku producentów znanych z produkcji modeli foldable zapowiedziało podwójnie składane telefony (właściwie to hybrydy telefonów z tabletami, które można złożyć w harmonijkę). To trzecia i moim zdaniem najbardziej praktyczna z propozycji giętkich wyświetlaczy. Większość z tegorocznych modeli to prototypy i concepty, ale już zapowiadające format jaki w przyszłym roku może zacząć ekspansję. Sądzę, iż urządzenia umownie klasyfikowane pod symbolem „Z” przyspieszą sprzedaż „składaków” z Androidami i HarmonyOS (a kiedyś pewnie też z iPadOS). Zapraszam do lektury i przeglądu nowości:
Przeczytaj: podwójnie składane telefony (hybrydy tabletów)
11. Jak wybrać składany telefon? – mini poradnik
Swój pierwszy składany telefon użytkowałem dłuższy czas już kilka lat temu (był nim Galaxy Z Fold3). Na rynku nie było wtedy zbyt wielkiego wyboru modeli. Dziś pod tym względem jest już nieco lepiej. W sprzedaży jest kilka propozycji, które do tematu podchodzą podobnie, ale z pewnymi różnicami. Nie wiesz czy warto kupić składany telefon w większym wydaniu? Nie znasz zalet i wad tych konstrukcji i czy funkcje urządzenia Ci się w ogóle przydadzą? Stworzyłem krótki poradnik, jak wybrać składany telefon i na co zwracać uwagę podczas zapoznawania się z tą wciąż nietypową formą telefonu. To kilka uwag z własnego doświadczenia. Może rozjaśnią niezdecydowanym sytuację.
Sprawdź: jak wybrać składany telefon?
12. Najciekawsze flip-phone’y tygodnia (zestawienie modeli)
Obiecywałem, iż odświeżę zestawienie składanych telefonów i tak też w końcu uczyniłem. W odróżnieniu do poprzedniego przeglądu foldable, tym razem uwagę skupiłem na mniejszych konstrukcjach – tzw. flip-phone’ach. Zestawiłem najciekawsze ze składanych telefonów, które można w tej chwili kupić na rynku. Listę podzieliłem na dwie grupy, bo w tym roku zaczęła krystalizować się sekcja tańszych „składaków”. Na liście jest sporo modeli z poprzedniego roku, ale z czasem będę je aktualizował o generacje debiutujące w 2024 roku. Lista jest całkiem długa. Niestety, nie wszystkie propozycje kupimy w Polsce, a szkoda. Najważniejsze z propozycji jednak u nas są. Nie pokusiłem się o wybranie najlepszego ze składanych telefonów, ale przy każdym wymieniłem najciekawsze cechy.
Czytaj więcej o: najciekawsze składane telefony (flip-phone’y) 2024 roku
13. Aktualnie użytkuję: iPhone 14 Pro
Dość dawno temu zapowiadałem zakup nowego flagowca i w końcu znalazł się w moim rękach. Bardzo dużo czasu zajęło mi wybieranie odpowiedniej jednostki, ale to z uwagi na strasznie bogatą ofertę high-endowych telefonów. Szukałem głównie w sekcji z Androidem, ale ten natłok propozycji mnie chyba zmęczył i uległem rywalowi. Pierwszy raz w historii zdecydowałem się na przejście na iPhone’a. Korzystałem okazjonalnie z wielu poprzedników, ale nigdy nie dałem szansy Apple na dłuższe działanie iOS w moich rękach. Po równo 4 tygodniach od zamówienia w zeszły piątek dotarł do mnie iPhone 14 Pro. Zobaczymy jak się będzie sprawował. Być może jeszcze pod koniec roku jakaś wstępna recenzja.
Czytaj więcej o: Apple iPhone 14 Pro
14. Najlepsze foto-smartfony na rynku (2024/2025)
Mamy ostatni kwartał roku i początek premier flagowych telefonów na przyszły sezon. Zwykle pod sam koniec roku przygotowuję zestawienie najciekawszych telefonów ze lepszymi zdolnościami w zakresie mobilnej fotografii. W 2024 roku topowe jednostki wielu producentów debiutują wcześniej niż zwykle, więc i lista nowości możliwa do zbudowania wcześniej. Tegoroczny przegląd najlepszych foto-smartfonów przygotowałem już w październiku. Już w tym miesiącu propozycji jest sporo, a w kolejnych będzie docierać (w związku z czym publikacja będzie przeze mnie aktualizowana. Jak zwykle zestawiłem ze sobą większość high-endowych modeli premium. Podkreśliłem najlepsze cechy i funkcje, podałem ceny, ale też oceny serwisu DxOMark, który rankinguje telefony. Lista modeli jest całkiem spora, bo praktycznie wszystkie liczące się marki chcą rywalizować jakościowym modułem fotograficznym swojego telefona. Zapraszam do materiału.
Sprawdź: najlepsze foto-smartfony na rynku (2024/2025)
15. telefony, o których piszę
Smartfony są pierwszym i wciąż głównym powodem, dla którego prowadzę blog. Otwierając medium w 2012 roku robiłem to z myślą o Androidach i iPhone’ach. Dziś wciąż staram się trzymać tego tematu, ale z większym naciskiem na mobile ogółem. Jako właściciel pierwszego Androida na rynku (HTC Dream/G1) i bardzo wczesnego użytkownika iPhoneOS (tego sprzed iOS), poczułem jakąś misję, by popularyzować segment. Dziś już robić tego nie muszę, bo telefony są najpopularniejszymi urządzeniami elektronicznymi na rynku, ale pasja została. Przyglądam się rynkowi, analizuję nowości, testuję i komentuję.
Przeczytaj: smartfony, o których piszę