Smartfony tygodnia #185 (przegląd rynku)

11 godzin temu
Zobacz też poprzedni przegląd „smartfony tygodnia” #184 – TECNO PHANTOM Ultimate G Fold (foto: Tecno na X)

Ja w każdy poniedziałek, tydzień tradycyjnie otwieram przeglądem telefonowych nowości i ciekawszych zapowiedzi ostatnich dni. W każdym takim materiale zbieram rynkowe wieści z branży telefonów w zwięzłym, ale treściwym pakiecie informacji.

Podsumowanie segmentu telefonów przygotowuje w schemacie przypomnienia najważniejszych wiadomości ubiegłego tygodnia. Znajdziecie tu najnowsze premiery i nowe technologie związane z telefonami. Nie zabraknie też zapowiedzi i przecieków. Generalnie wszystkiego co najważniejsze w świecie telefonów.

Zapraszam na już 185. przegląd telefonów tygodnia. W tym artykule moją uwagę przyciągnęły:

  • Realme 15 i 15 Pro z OLED 144Hz i bateriami 7000 mAh (Indie)
  • przecieki dot. rodziny telefonów Google Pixel 10
  • globalna premiera Infinix Hot 60 Pro i 60 Pro+ w smukłym designie i OLED 144Hz
  • pancerny Doogee S200 Max z baterią 22000 mAh

Rynek telefonów (XXIX tydzień 2025 roku)

Na początek szybka lista ciekawostek: liczb, przecieków i zapowiedzi. Obraz zmian, trendów i planów związanych z rynkiem telefonów. Od głębszych danych, po mniej istotne.

Kącik rekordów (liczby i statystyki):

  • 4 mln wonów – tyle może kosztować podwójnie składany Galaxy Z TriFold (dostępny tylko w Korei i Chinach). W przeliczeniu na europejską walutę to ok. 2500€
  • 1.15-1.2mm – tak wąską ramkę może mieć przyszłoroczny Galaxy S26 Ultra (smuklejszą od Z Flip7)
  • 22000 mAh – aż tak pojemną baterię ma pancerny telefon Doogee S200 Max
  • 21% – to udziały lidera (marki vivo) w indyjskim rynku telefonów (8.1 mln sztuk) w 1H 2025 | wg Canalys
  • 2800 mAh – tylko takiej pojemności baterię ma otrzymać iPhone 17 Air | wg Instant Digital
  • 500 000 – tyle zgięć wytrzymał w testach Galaxy Z Fold7 (2.5x lepiej od Z Fold6) | certyfikat Bureau Veritas
  • 1.04 mln – aż tyle pre-orderów złożono na składane Galaxy siódmej generacji w Korei Pd (15-21.07.2025) – to rekord i przebicie zamówień na piątą generację (1.02 mln sztuk) | wg ETNews
  • 19.8 mln – tyle składanych telefonów sprzeda się w 2025 roku (1.6% udziałów w tynku)| wg TrendForce
  • 35.4% – to udziały lidera (Samsunga) w segmencie telefonów foldable (w zeszłym roku Koreańczycy mieli 45.2%, ale konkurenci odbierają część sprzedaży | wg TrendForce
  • 4.6 GHz – taki zegar ma otrzymać Snapdragon 8 Elite 2 (4.74 GHz w wersji „for Galaxy”) | wg przecieków
  • 4 GHz – taki zegar ma otrzymać konkurencyjny Dimensity 9500 od MediaTek | jw
  • 7000 mAh – tak pojemną baterię (z 80W) otrzymały indyjskie Realme 15 i 15 Pro
  • 60% – tym razem to Fold był zamawiany częściej od Flipa (40%) | wg ETNews (na bazie zamówień operatorów) – w zeszłym roku te proporcje były odwrotne, a przy Z Fold5 i Z Flip5 wynosiły 30/70%.
  • 66% – o tyle wzrośnie szybkość ładowania indukcyjnego dzięki Qi2 25 W (wcześniej znane jako Qi 2.2)

Qi2 25W fast charging has arrived.

This is the result of years of collaboration, design, and testing by more than 300 companies working together to create a better way to power your devices. pic.twitter.com/YfGHELh1bm

— Wireless Power Consortium (@the1wpc) July 23, 2025

Z ciekawszych dla posiadaczy telefonów ogłoszeń:

  • Galaxy Z Fold8 ma zaoferować składany ekran bez widocznego zgięcia jeszcze przed Apple (któremu przecież koreańska marka ma produkować giętkie wyświetlacze dla ich składanych urządzeń)
  • WhatsApp opracowuje funkcję Quick Recap z podsumowaniami rozmów (z Private Processing od Meta)
  • odkryto, iż część Galaxy Z Fold7 nie jest w pełni płaska po otwarciu (ale mogą to być jednostki demo)
  • Nokia na Reddit’cie (Nokia Community Manager) ogłosiła, iż rozważa współprace z jakimś producentem na dużą skalę w kwestiach przywrócenia na rynek telefonów z ich oznaczeniami
  • zakończyła się saga z Escobar Phonem, który okazał się (jak przewidywano) maga fraudem

Ciekawsze telefonowe zapowiedzi:

  • Realme Note 70T z 6000mAh pojawił się w europejskich listach sklepowych
  • OnePlus 15 zadebiutuje w Chinach w października (razem z Ace 6 i 6 Pro)
  • we wrześniu/października możliwe odświeżenie podwójnie składanego Huawei Mate XT Ultimate (według informacji z sieci urządzenie nie przejdzie wyraźnych poprawek)
  • Realme GT 8 i GT 8 Pro zadebiutują razem w październiku | wg Digital Chat Station

1. Realme 15 i 15 Pro z OLED 144Hz i 7000 mAh (Indie)

Realme 15 (foto Realme India).

Realme wdraża nowe generacji swoich podstawowych Androidów średnio raz do roku. Poprzednik debiutował w Indiach w styczniu, więc nadszedł czas na kolejny model. Realme 15 i 15 Pro zostały przedstawione w tym samym kraju. Za pewien czas dotrą pewnie na inne rynki. W najnowsze wersji duet nie posiada odmiany z plusem w nazwie, więc ten bazowy jest niejako następcą Realme 14 Pro, a 15 Pro zastępuje Realm 14 Pro+. W obu przypadkach mówimy o dobrze wyposażonych średniakach w atrakcyjnej wycenie. Najciekawszą zmianą w piętnastej serii jest ekran z aż 144Hz i jeszcze pojemniejsze baterie. Czy telefony w polskiej wersji zachowają te cechy?

Realme 15 Pro – ekran OLED 6.8″ z wysokim odświeżaniem 144Hz, układ Snapdragon 7 Gen 4 ze spory chłodzeniem AirFlow VC, konfiguracje pamięci z 8GB/128GB, 8GB/256GB, 12GB/256GB oraz12GB/512GB (nie wszystkie pewnie dotrą do Polski). Mimo smukłejszego od poprzednika profilu z 7.69 mm udało się zaoferować baterię z aż 7000 mAh i ładowaniem 80W (wyczuwam, iż w Europie pojemność będzie niższa). Realme zachwala żywotność ogniwa, które przy zachowaniu 80% pojemności wytrzyma aż 1600 cykli ładowania. Fotograficznie jest dobrze. Realme 15 Pro dysponuje potrójnym paratem 50 mega (dwa z tyłu, jeden na przodzie). Selfie zyskało, bo wcześniej proponowano 32 mega, co też było niezłą ofertą. Android 15 z zestawem narzędzi AI, m.in. dla aparatu. Cennik startuje od 29 tys. rupii (w przewalutowaniu to ok. 335$).

Realme 15 – bazowa odmiana jest od Pro niecało słabsza, ale większość specyfikacji zachowuje. Ekran też OLED 6.8″ ze 144Hz, ale już chipset inny – Dimensity 7300+ od MediaTek. Konfiguracje trzy: 8GB/128GB, 8GB/256GB oraz 12GB/256GB. Moduł fotograficzny ma ten sam aparat główny i selfie, ale ultra wide o niższej rozdzielczości 8 mega. Wciąż z elementami AI Edit Genie. Bateria z tą samą pojemnością 7000 mAh i 80W. Cennik w tym przypadku startuje od 24 tys. rupii (w przewalutowaniu to ok. 280$).

  • Plusy: flagowy chipset, wysokie konfiguracje pamięci (nawet 16 GB RAM0, pojemna bateria
  • Minusy: wstrzymam się do polskiej premiery

2. Google Pixel 10 (mnóstwo przecieków)

Google Pixel 10 Pro (foto: google.com)

Prezentacja Pixeli dziesiątej generacji dopiero za kilka tygodni (20 sierpnia), ale Google odsłonił wygląd najnowszej rodziny swoich Androidów już teraz. Na razie bez specyfikacji. Te pewnie poznamy dopiero w dniu prezentacji. Tegoroczne modele pokryją się nazwami z poprzednią generacją. Do wyboru będzie bazowy Pixel 10, 10 Pro, większy 10 Pro XL i składany Pixel 10 Pro Fold.

Co nowego zaoferują Pixele 10? Spodziewam się upgrade w obrębie opcji fotograficznych, nowego układu Tensor G5 oraz szybszego ładowania indukcyjnego Qi2 25W, który zadebiutował jeszcze w lipcu. Wszystkie modele wyglądają niemal identycznie do swoich poprzedników. Google zmieniło im nieco paletę kolorystyczną wykończenia.

Wszystkie telefony będą posiadały potrójny aparat, a największy upgrade zyska ten podstawowy Pixel 10. Według większości przecieków zobaczymy w nim teleobiektyw. Zakładam, iż jak zwykle Google dopieści aplikację aparatu swoimi nowymi sztuczkami software’owymi. Spodziewam się też kompatybilności z szybszym ładowaniem indukcyjnym z 25W. Z kolei najnowszy chip Tensor G5 (w tym roku produkowany przez TSMC, a nie Samsunga) w litografii 3nm N3E ma być porównywalny możliwościami do A18 Pro z aktualnych iPhone’ów 16 Pro. Jestem też pewien nowości AI od Google. Tych zapowiadanych na majowym Google I/O w ramach Androida 16 i kilku na wyłączność, które kiedyś dotrą pewnie do innych telefonów. W składanej jednostce oczekuję usprawnień powiązanych z formatem foldable. W sieci głośno mówi się, iż Android 16 ma zaoferować tryb desktopowy na wzór Samsung DeX.

  • Plusy: upgrade chipsetu, funkcji fotograficznych, ładowania Qi
  • Minusy: nie spodziewam się niczego szczególnie wyjątkowego (po prostu aktualizacja)

3. Infinix Hot 60 Pro i 60 Pro+ w smukłym designie i OLED 144Hz

Kilka tygodni temu Infinix zapowiedział serię Hot 60, a teraz wprowadza ją na rynek globalnie. Początkowo telefony przedstawiono w Nigerii. Średniopółkowa rodzina Androidów w odmianach Hot 60 Pro i Hot 60 Pro+ ma kilka wartych uwagi specyfikacji. Smukłą sylwetkę, atrakcyjną estetykę, płynne ekrany OLED i atrakcyjną cenę.

Infinix Hot 60 Pro (ng.infinixmobility.com)

Co nowego zaoferuje Infinix Hot 60 Pro i 60 Pro+? Marka dostarczy Androida w ciekawej estetyce. Obudowa o grubości 5.95 mm ma być najwęższą w kategorii telefonów typu „3D curved”, czyli z delikatnymi zakrzywieniami panelu. W tej konstrukcji za wytrzymałość ma odpowiadać aluminiowa ramka. Mimo wąskiego profilu bateria pojemna, bo z 5160mAh (45W). Infinix Hot 60 Pro+ to trzeci w tym zestawieniu telefon z ekranem OLED z odświeżaniem 144Hz. Ma on 6.78″ i jest zabezpieczony Gorilla Glass 7i. Układ Mediatek Helio G200 nie imponuje. Konfiguracja pamięci dość standardowa dla tego półki cenowej – 8 GB RAM i 128 lub 256 GB na dane. Podoba mi się kształt „oczek” dla aparatów. Główny ma 50 mpx (Sony IMX882). Selfie już nie robi takiego wrażenia (13 mpx). Cena w Nigerii poniżej 200$. Bazowy Hot 60 Pro jest grubszy (6.6 mm) i w większości z tymi samymi podzespołami głównymi.

  • Plusy: atrakcyjny wygląd, aplikacje Infinix AI i ekran OLED 144Hz
  • Minusy: specyfikacje skromniejsze nowych odpowiedników Motoroli i OnePlusa

4. Pancerny Doogee S200 Max z baterią 22000 mAh

Doogee specjalizuje się w produkcji pancernych Androidów, a więc terenowych konstrukcjach. Pod to przeznaczenie zwykle z bardzo pojemnymi bateriami. Najnowszą serię S200 o takich właśnie specyfikacjach reprezentują już trzy modele: bazowy S200, S200X oraz S200 Plus. niedługo ofertę poszerzy S200 Max. Oczywiście z charakterystycznym, podwójnym ekranem, podwójną latarką i bateriami z aż 22000 mAh w technologii Si/C.

Doogee S200 Max (foto: gsmarena.com)

Co nowego zaoferuje Doogee S200 Max? Serwis GSM Arena dotarł do najważniejszych parametrów tego telefonu. We wzmocnionej obudowie pracować ma układ Dimensity 7050, a towarzyszyć mu ma pamięć do 16 GB RAM i do 512 GB na dane (z opcją poszerzenia do 2 TB przez kary pamięci). Ekran tylko LCD (6.72″ i FHD+), ale z odświeżaniem 120Hz. Z tyłu mały ekranik 1.3″ dla dodatkowych informacji i funkcji. Z tyłu potrójny aparat i jedno oczko do selfie (32 mega). Gówna kamerka ma mieć 108 megapikseli, a obok pomagać specjalistyczny czujnik 20 mpx z Night Vision z IR. Trzecia kamerka to tylko 2 mpx do makro. Mocna latarka LED ma dysponować zasięgiem do 10 metrów. Dobrze, iż akumulator jest spory, bo do tego celu się przyda. To typowo outdoorowy Android na wyprawy. Całość z certyfikacjami wytrzymałości i szczelności z IP68/69K i MIL-STD-810H. Doogess S200 Max ma kosztować ok. 480€.

  • Plusy: wysoka wytrzymałość, kamerka Night Vision, mocna latarka, ponadprzeciętna bateria
  • Minusy: z racji baterii i wzmocnionej konstrukcji wszystko w grubawym profilu

Kącik ostatnio publikowanych treści

W każdym z flagowych cyklów na moim blogu kończę przypomnieniem o ostatnich artykułach poświęconych telefonom. W tym kąciku znajdziecie najważniejsze z zestawień, porównań i ciekawszych wpisów związanych z rynkiem telefonów. Będę się starał rotować tymi materiałami. Tutaj będą trafiać też ostatnie testy, smarthacki związane z telefonami i powiązane z segmentem treści.

5. Składany Honor Magic V3 w moich rękach

Po prawie dwóch miesiącach bezpośredniego relacjonowania kontaktu ze składnym Honor Magic V3 w przeróżnych przeglądach na blogu, czas na materiał zbiorczy i ocenę najnowszego Androida chińskiej marki. Jak telefon wypadł w długofalowych testach? Sprawdziłem przede wszystkim ergonomię najsmuklejszego w swojej klasie urządzenia, rozwiązania systemowe w ramach giętkiej konstrukcji, no i oczywiście zdolności fotograficzne modułu z aparatami (a także rozszerzeń usprawniających fotografowanie poprzez zginaną w pół konstrukcję). Zapraszam do oceny, a także galerii zdjęć z kilku sesji fotograficznych.

Przeczytaj mój test składanego Honor Magic V3


6. Najlepsze flagowe telefony na rynku (2024/2025)

iQOO 13 (foto: iQOO na Weibo)

Kiedyś takie „rankingi” przygotowywałem częściej, ale w ostatnich latach skupiłem się na konkretniejszych sekcjach najciekawszych telefonów sezonu. Częściej aktualizowałem coroczne zestawienia modeli o najlepszych modułach fotograficznych, czy w składanym formacie. Wracam do budowania list typowych flagowców, ponieważ propozycje na 2025 rok wydają się jeszcze ciekawsze od poprzednich, a wysoka konkurencja wymusiła ostrzejszą walkę o klienta. Stworzyłem najnowszą ofertę, która pomoże wam (taką mam nadzieję) w jakiś sposób porównać potencjały poszczególnych jednostek. W 2024 roku niemal cała czołówka wydała swoje telefony wcześniej niż zwykle i prawie w tym samym okresie. Większość jesiennych debiutów chińskich Androidów szykuje swoje globalne odmiany tylko po kilku tygodniach od premier w Państwie Środka, więc i materiał do artykuły pojawił się wcześniej niż zwykle (takie wpisy przygotowywałem przeważnie na przełomie roku). Kilku producentów ma swoje prezentacje jeszcze przed sobą, ale raczej już wkrótce. W oddzielnej sekcji podałem ich poprzednie generacje, a z czasem artykuł będę aktualizował o te nowsze. Zapraszam!

Czytaj więcej: najlepsze flagowe telefony na rynku (2024/2025)


7. Podwójnie składane telefony (lista modeli)

Tecno Phantom Ultimate 2 (foto: Tecno Mobile)

Na moim blogu znajdziecie sporo rocznych podsumowań i przeglądów najlepszych składanych modeli telefonów. W każdym roku zestawiam najciekawsze jednostki aktualnych generacji. Zestawiałem foldy, zestawiałem flipy. Czas na nową kategorię, która pod koniec 2024 roku spróbuje przyciągnąć uwagę fanów mobilnych urządzeń. Kilku producentów znanych z produkcji modeli foldable zapowiedziało podwójnie składane telefony (właściwie to hybrydy telefonów z tabletami, które można złożyć w harmonijkę). To trzecia i moim zdaniem najbardziej praktyczna z propozycji giętkich wyświetlaczy. Większość z tegorocznych modeli to prototypy i concepty, ale już zapowiadające format jaki w przyszłym roku może zacząć ekspansję. Sądzę, iż urządzenia umownie klasyfikowane pod symbolem „Z” przyspieszą sprzedaż „składaków” z Androidami i HarmonyOS (a kiedyś pewnie też z iPadOS). Zapraszam do lektury i przeglądu nowości:

Przeczytaj: podwójnie składane telefony (hybrydy tabletów)


8. Jak wybrać składany telefon? – mini poradnik

vivo X Fold3 Pro (foto: vivo.com.cn)

Swój pierwszy składany telefon użytkowałem dłuższy czas już kilka lat temu (był nim Galaxy Z Fold3). Na rynku nie było wtedy zbyt wielkiego wyboru modeli. Dziś pod tym względem jest już nieco lepiej. W sprzedaży jest kilka propozycji, które do tematu podchodzą podobnie, ale z pewnymi różnicami. Nie wiesz czy warto kupić składany telefon w większym wydaniu? Nie znasz zalet i wad tych konstrukcji i czy funkcje urządzenia Ci się w ogóle przydadzą? Stworzyłem krótki poradnik, jak wybrać składany telefon i na co zwracać uwagę podczas zapoznawania się z tą wciąż nietypową formą telefonu. To kilka uwag z własnego doświadczenia. Może rozjaśnią niezdecydowanym sytuację.

Sprawdź: jak wybrać składany telefon?


9. Najciekawsze flip-phone’y tygodnia (zestawienie modeli)

RAZR 40 Ultra (foto: Motorola.com)

Obiecywałem, iż odświeżę zestawienie składanych telefonów i tak też w końcu uczyniłem. W odróżnieniu do poprzedniego przeglądu foldable, tym razem uwagę skupiłem na mniejszych konstrukcjach – tzw. flip-phone’ach. Zestawiłem najciekawsze ze składanych telefonów, które można w tej chwili kupić na rynku. Listę podzieliłem na dwie grupy, bo w tym roku zaczęła krystalizować się sekcja tańszych „składaków”. Na liście jest sporo modeli z poprzedniego roku, ale z czasem będę je aktualizował o generacje debiutujące w 2024 roku. Lista jest całkiem długa. Niestety, nie wszystkie propozycje kupimy w Polsce, a szkoda. Najważniejsze z propozycji jednak u nas są. Nie pokusiłem się o wybranie najlepszego ze składanych telefonów, ale przy każdym wymieniłem najciekawsze cechy.

Czytaj więcej o: najciekawsze składane telefony (flip-phone’y) 2024 roku


10. Aktualnie użytkuję: iPhone 14 Pro

Dość dawno temu zapowiadałem zakup nowego flagowca i w końcu znalazł się w moim rękach. Bardzo dużo czasu zajęło mi wybieranie odpowiedniej jednostki, ale to z uwagi na strasznie bogatą ofertę high-endowych telefonów. Szukałem głównie w sekcji z Androidem, ale ten natłok propozycji mnie chyba zmęczył i uległem rywalowi. Pierwszy raz w historii zdecydowałem się na przejście na iPhone’a. Korzystałem okazjonalnie z wielu poprzedników, ale nigdy nie dałem szansy Apple na dłuższe działanie iOS w moich rękach. Po równo 4 tygodniach od zamówienia w zeszły piątek dotarł do mnie iPhone 14 Pro. Zobaczymy jak się będzie sprawował. Być może jeszcze pod koniec roku jakaś wstępna recenzja.

Czytaj więcej o: Apple iPhone 14 Pro


11. Najlepsze foto-smartfony na rynku (2024/2025)

Huawei Pura 70 Ultra (foto: Huawei)

Mamy ostatni kwartał roku i początek premier flagowych telefonów na przyszły sezon. Zwykle pod sam koniec roku przygotowuję zestawienie najciekawszych telefonów ze lepszymi zdolnościami w zakresie mobilnej fotografii. W 2024 roku topowe jednostki wielu producentów debiutują wcześniej niż zwykle, więc i lista nowości możliwa do zbudowania wcześniej. Tegoroczny przegląd najlepszych foto-smartfonów przygotowałem już w październiku. Już w tym miesiącu propozycji jest sporo, a w kolejnych będzie docierać (w związku z czym publikacja będzie przeze mnie aktualizowana. Jak zwykle zestawiłem ze sobą większość high-endowych modeli premium. Podkreśliłem najlepsze cechy i funkcje, podałem ceny, ale też oceny serwisu DxOMark, który rankinguje telefony. Lista modeli jest całkiem spora, bo praktycznie wszystkie liczące się marki chcą rywalizować jakościowym modułem fotograficznym swojego telefona. Zapraszam do materiału.

Sprawdź: najlepsze foto-smartfony na rynku (2024/2025)


12. telefony, o których piszę

Smartfony są pierwszym i wciąż głównym powodem, dla którego prowadzę blog. Otwierając medium w 2012 roku robiłem to z myślą o Androidach i iPhone’ach. Dziś wciąż staram się trzymać tego tematu, ale z większym naciskiem na mobile ogółem. Jako właściciel pierwszego Androida na rynku (HTC Dream/G1) i bardzo wczesnego użytkownika iPhoneOS (tego sprzed iOS), poczułem jakąś misję, by popularyzować segment. Dziś już robić tego nie muszę, bo telefony są najpopularniejszymi urządzeniami elektronicznymi na rynku, ale pasja została. Przyglądam się rynkowi, analizuję nowości, testuję i komentuję.

Przeczytaj: smartfony, o których piszę


Idź do oryginalnego materiału