
Jest poniedziałek, a więc tradycyjnie tydzień zaczynam od przeglądu telefonowych nowości, a także najciekawszych zapowiedzi z ostatnich dni. W każdym materiale zbieram ciekawsze wieści z rynku (siłą rzeczy w większości na temat Androidów, ale nie tylko).
Podsumowanie ma charakter szybkiej analizy segmentu telefonów, więc postaram się wskazywać nowinki, wyróżniki i wszelkie ulepszenia, którymi próbują przekonać do zakupu producenci. Zapraszam do 168. przeglądu telefonów tygodnia.
W tym tygodniu moją uwagę przyciągnęły:
- POCO F7 Ultra – pierwszy tak mocny od submarki Xiaomi
- POCO F7 Pro, czyli w zasadzie Redmi K80
- Infinix Note 50x to pierwszy model z Dimensity 7300 Ultimate
- zapowiedź projektu Nothing Phone (3a) w wersji Community Edition
- składana Motorola RAZR 60 już bardzo blisko!
- minimalistyczny Light Phone III trafia w końcu do sprzedaży
Rynek telefonów (trzynasty tydzień 2025 roku)
Na początek szybka lista ciekawostek: liczb, przecieków i zapowiedzi. Obraz zmian i planów związanych z rynkiem telefonów. Od głębszych danych, po informacje mniej istotne.
Kącik rekordów (liczby i statystyki):
- 147 – tyle punktów otrzymał bazowy Xiaomi 15 (22 miejsce) w testach DXOMARK
- 5 – tyle lat wsparcia aktualizacjami Androida ma zagwarantować Tecno w serii Camon 40
- 2 nm – takie litografii układ A20 od Apple ma zadebiutować w 2026 (iPhone’y 18 mają być pierwszymi na rynku telefonami z chipami w takim procesie produkcji) | wg Ming-Chi Kuo
- 36 mln – o tyle telefonów mniej kwartalnie sprzedaje Samsung (niż 10 lat temu) | wg Stocklytics
- 3.1 mld – tyle telefonów Galaxy sprzedał w ciągu 10 lat Samsung (o 730 mln więcej od Apple) | jw
- 18 GB RAM i 1/2 TB na dane – choćby taką konfigurację może zaoferować składana Motorola RAZR 60 Ultra | wyniki z certyfikacji w TENAA (chińskiej agencji certyfikacyjnej)
- 8K – taką rozdzielczość ma zaoferować iPhone 17 (Androidy proponują ją od dawna) | wg lekaserów z Chin
- 3.21GHz – taki zegar ma zaoferować Snapdragon 8s Elite (2 miliony punktów w Antutu) | wg @Gadgetsdata
- 7.1% – to wzrosty sprzedaży używanych telefonów (6.1% to wzrost sprzedaży nowych) w 2024 roku – wskaźnik używanych do nowych zrównują się (po gorszym 2023 roku) | wg WorldWide Used Smartphone Spotlight od IDC
In our latest WorldWide Used Smartphone Spotlight we continue to see the used market outperform the new smartphone market. The used market saw a 7.1% growth surpassing the 6.1% increase in new sales.
Follow #smartphone market trends with IDC: pic.twitter.com/wFMfb1iAqm
— IDC (@IDC) March 20, 2025
Ciekawsze telefonowe zapowiedzi:
- w kwietniu premiera serii Meizu Note 16, a latem flagowych Meizu 22 z AI
- 2 kwietnia Motorola przedstawie Edge 60 Fusion (pierwszego z Dimensity 7400)
- 10 kwietnia w Chinach prezentacja serii Oppo Find X8 (Ultra, S i S+)
1. POCO F7 Ultra (smartfon tygodnia)
Na rynek zmierza kolejny flagowiec ze Snapdragonem 8 Elite. Tym razem od POCO. W tym tygodniu Xiaomi zaprezentowało serię F7, której przedstawicielami są modele Pro i Ultra. Ten drugi jest oczywiście tym lepiej wyposażonym. Ma parametry wskazujące na segment premium, ale w atrakcyjniejszej do rywali cenie. Submarka Xiaomi stara się podnosić możliwości swoich telefonów, a najnowszy flagowiec jest chyba pierwszym Ultra w ofercie producenta. Jest na tyle dobrze, iż POCO promuje swój nowy telefon jako gamingowy.
Co nowego w POCO F7 Ultra? Producent stara się tym Androidem zahaczać o specyfikacje high-endowca. W kilku obszarach proponując zresztą topowe podzespoły. Gdzieś jednak potrzebne były kompromisy, by obniżyć cenę. Na uwagę zasługuje zastosowanie najmocniejszego Snapdragona 8 Elite od Qualcomm. Tak mocnego POCO jeszcze na rynku nie było. Wcześniej marka wybierała topowe chipy, ale starszej generacji (niż można było w danej chwili wprowadzić). To nie wszystko. Obok CPU pojawił się dedykowany chip dla GPU. VisionBoost D7 (12 nm) ma podrasować grafikę (upscaling rozdzielczości, generator klatek i Game HDR) oraz filmy na YouTube i Netflix. Snapdragon i VisionBoost mają utrzymać 2K Super Resolution w 120fps w Genshin Impact bez spadków wydajności choćby przez godzinę grania. Pomoże w tym chłodzenie LiquidCool Technology 4.0 (5400mm²).
W pozostałych aspektach POCO F7 Ultra też prezentuje się bardzo dobrze. Bateria o pojemności aż 5300 mAh jest wspierana chipem Surge G1, którego kojarzę z telefonów Xiaomi (i chyba Redmi). Jest tu ładowanie z aż 120W (i 50W bezprzewodowo). Chip ma pilnować żywotności, a konkretnie utrzymywaniu choćby 80% po 1600 cyklach uzupełniania ogniwa. Oczywiście nowy Ultra ma też najlepszy zestaw fotograficzny jaki trafił dotąd do modeli POCO. Aparat główny ma 50 mpx, f/1.6 i OIS, teleobiektyw optyczne zbliżenie tylko 2.5x, ale z „pływającą” optyką zwiększa się do 5x (hybrydowo?). Tu również wsparcie optycznej stabilizacji oraz tryb makro z 10 cm. Całość uzupełnia kamerka ultra wide z 32 mega (120°). Na froncie selfie z 32 mpx. Ekran? OLED 12-bit ze szczytowym 3200 nitów i ściemnianiem PWM. I tu wspomaganiem chipem. VisionBoost D7 asystuje w przetwarzaniu sygnału. jeżeli chodzi o konfiguracje to są w szybkich standardach: 12/256GB lub 16/512GB z LPDDR5X RAM i UFS 4.1. POCO dołożyło szczelność na poziomie IP68. To wszystko startuje od 749€ (w Polsce tylko wariant 16/512 GB za 2999 zł).
- Plusy: bardzo atrakcyjne specyfikacje przy rozsądnej cenie
- Minusy: trudno na ten moment wskazać
2. POCO F7 Pro, czyli Redmi K80
Serię F7 od POCO reprezentuje też wariant Pro, a więc model mocniej nawiązujący do dotychczasowej strategii wydawniczej. Jego parametry bardziej przypominają telefony proponowane przez submarkę Xiaomi. Jak zwykle globalne modele tego producenta to odpowiedniki Redmi z Chin. W przypadku POCO F7 Pro jest to praktycznie Redmi K80, którego w Państwie Środka zaprezentowano jeszcze w listopadzie zeszłego roku.
Co „nowego” zaoferuje POCO F7 Pro? jeżeli kojarzycie specyfikacje Redmi to F7 w wersji Pro niczym was nie zaskoczy. Na jego pokładzie tego „średniaka” Snapdragon 8 Gen 3 (poprzedni flagowiec Qualcomm), 12 GB RAM i 256/512 GB na dane, ekran AMOLED 120 Hz (FHD+), a także dodatkowy chip do grafiki/ekranu (VisionBoost D7). Również bateria jest wspierana dodatkowym układem wspierającym jego pracę (Surge G1 – jak w Ultra). Akumulator jest choćby pojemniejszy od mocniejszego brata. Ogniwo ma aż 6000 mAh z ładowaniem 90W. Zestaw fotograficzny jest oczywiście słabszy. Tu obok sensora głównego 50 mpx (ten sam Light Fusion 800 1/1.55” z OIS) + 8 mpx (ultra wide). Na froncie selfiak z 20 mega. Stylistycznie telefon przypomina wariant Ultra i to włącznie ze szczelnością obudowy (IP68). Android 15 też z nakładką HyperOS od Xiaomi, m.in. ze wsparciem Google Gemini i narzędziami HyperAI. Cennik startuje od 599€ (2399 zł).
- Plusy: dobrze wyposażony Android klasy mid-range
- Minusy: widziałbym tu dwa aparaty 50 mega
3. Infinix Note 50x debiutuje na terenie Indii
Niedawno na polskim rynku debiutowała seria Note 50 od Infinix. Na terenie Indii producent przedstawił wariację Androida tej rodziny – Note 50x. Nie mam pewności co do premiery tego modelu w naszym kraju, ale i tak przyjrzę się jego parametrom. Prezentują się dość ciekawie – szczególnie z uwagi na debiut procesora od MediaTek.
Co nowego zaoferuje Infinix Note 50x? To pierwszy Android z układem Dimensity 7300 Ultimate i czwarty członek świeżej rodziny Note 50. „X” oznacza, iż będzie to najprzystępniejsza z odmian. Widać to po wyświetlaczu (LCD z HD+ z niższą jasnością) i zestawie fotograficznym (tylko jeden aparat 50 mega w atrapie sugerującej więcej czujnikó) oraz selfie z tylko 8 mpx. Android najnowszy i z elementami AI (m.in. własnym asystentem Folax). Przyjemnie wygląda temat baterii. Ma aż 5500 mAh (ładowanie 45W). Infinix jest pewien aż sześciu lat żywotności (2300 cykłów ładowania). Cennik w Indiach startuje od 11,499 rupii, czyli ok. 125€ (nie licząc ceł i podatków).
- Plusy: spore zejście z ceną (ale i słabsze parametry), Android 15, bateria i wzmocnienia MIL-STD-810H
- Minusy: tylko jeden aparat (dobry, bo z f/1.6, ale jeden)
4. Nothing Phone (3a) w wersji Community Edition
W zeszłym roku Nothing wspólnie ze swoją społecznością przygotował specjalną edycję modelu Nothing Phone (2a) Plus. Projekt Community Edition powraca w ramach najnowszego Androida londyńskiej marki. Poprzednik miał wyjątkowe cechy, które zaproponowali sami klienci (oczywiście w procesie selekcji nadsyłanych pomysłów). Teraz będzie podobnie, ale dla Phone (3a).
Built with you, round two.
The Community Edition Project is back for 2025!
Entries are now open; submit your ideas for a new edition of Phone (3a). From hardware to software, accessories to marketing, four winners will work directly with the Nothing team to bring their ideas… pic.twitter.com/qnjZ4MCygV
— Nothing (@nothing) March 26, 2025
Co nowego zaoferuje projekt Nothing Community Edition? Tegoroczna edycja będzie składała się z czterech etapów. Będą związane z designem, akcesoriami, softwarem i kampanią marketingową. Chętni mogą zgłaszać swoje propozycje w okresie od 26 marca do 23 kwietnia. W obrębie Hardware Design brief ma uwzględniać pomysły na zmiany stylistyczne telefonu. Accessory Design to oczywiście projekt dodatków. Software Design powinien uwzględnić elementy UI dla Androida. Z kolei Marketing Campaign to kreatywne podejście do reklamy urządzenia. Wygrani poszczególnych etapów, oprócz samego wpływu na budowę telefonu, otrzymają po tysiąc funtów. W pierwszym tego typu konkursie powstał święcący w ciemności wariant telefona. Został on choćby wyróżniony w przez iF Design. Powstało tysiąc sztuk odmiany Nothing Phone (2a) Community Edition, które rozeszło się w kwadrans po uruchomieniu sprzedaży.
- Plusy: nietypowe podejście do budowania specjalnej edycji telefona
- Minusy: nie podam żadnego (to bardzo fajna inicjatywa)
5. Składane Motorole RAZR 60 Ultra (przecieki)
Poprzedni duet składanych flip-phone’ów Motoroli zadebiutował w okolicach maja. W tym roku Androidy tej serii mogą dotrzeć na rynek nieco wcześniej. Świadczą o tym certyfikacje w chińskim TENAA (urządzenie rejestracji) oraz obecność telefonów w europejskiej bazach sklepów internetowych. Tegoroczne jednostki nie będę specjalnie różnić się designem, ale zyskają na wydajności. Jeszcze nie wiadomo, jak bardzo, ale we wszystkich przeciekach mowa o mocniejszych układach oraz high-endowych konfiguracjach pamięci. Wyciekł też cennik urządzeń.
Motorola Razr 60 Ultra design leaked, shown from all sides #Motorola #MotorolaRazr60Ultra #Android
— Android Headlines (@Androidheadline) March 24, 2025
Co nowego zaoferują RAZR 60 Ultra? Wszystkie rendery potwierdzają zbliżoną stylistykę „składaków” w mniejszym wydaniu. Nie było tu potrzeby większych zmian, bo RAZR z 2024 roku były naprawdę atrakcyjnie zaprojektowane (z dużymi zewnętrznymi wyświetlaczami na klapkach). Niestety, cenniki wskazują, iż będzie drożej. Motorola RAZR 60 Ultra ma startować od ok. 1350€ (przynajmniej za „drewnianą” odmianę Mountain Trail Wood 12/512GB). W najbardziej high-endowej propozycji pamięć ma sięgać 18 GB RAM i 1/2TB na dane. Mówi się, iż w odmianach Ultra pojawi się Snapdragon 8 Elite. Spodziewam się też większych baterii i lepszych aparatów (po 50 megapikseli). Więcej konkretów wkrótce. Informacje zaczerpnąłem z serwisu Android Headlines.
- Plusy: odświeżono wnętrze (będzie mocniejsze)
- Minusy: będzie drożej
6. Light Phone III – minimalistyczny „smartfon”
W zeszłym roku w jednym ze smartdomowych przeglądów pisałem o minimalistycznym „smartfonie” Light Phone trzeciej generacji. Nietypowy telefon trafił do oficjalnej sprzedaży. Jest okazja na krótkie przypomnienie jego dziwacznych adekwatności. Jak prawdopodobnie zauważyliście, to już trzecie podejście do tematu, więc twórcy się nie poddają i widzę sens w produkcji urządzenia z absolutnym minimum funkcji.
Co nowego proponuje Light Phone III? Przede wszystkim bazowy pakiet aplikacji. Na szczęście, w porównaniu do poprzednika, będzie ich na pokładzie więcej. Zmienił się wyświetlacz (z e-tuszowego na czarno-biały OLED). przez cały czas nie ma tu opcji doinstalowania aplikacji third-party. Jest po staremu, czyli z zestawem opcji, które producent oferuje natywnie. Light Phone pozwoli oczywiście na połączenia i komunikację tekstową, ale też nawigację (Here), czy mobilne płatności (chip NFC). Jest też kamerka, odtwarzacz muzyczny i jeszcze parę standardowych funkcji, ale na więcej nie ma co liczyć. Dołożono RAM (z 1 do aż 6 GB), podrasowano chipset i przestrzeń na dane. „Upgrade” wymusił podniesienie ceny. Na szczęście, w przedsprzedaży jest spora zniżka (599$, zamiast finalnych 799$).
- Plusy: jest to jakiś sposób na walkę z uzależnieniem od telefonów i większą prywatność
- Minusy: zdecydowanie za wysoka cena, jak na mocno ograniczony telefon
Kącik ostatnio publikowanych treści
W każdym z flagowych cyklów na moim blogu kończę przypomnieniem o ostatnich artykułach poświęconych telefonom. W tym kąciku znajdziecie najważniejsze z zestawień, porównań i ciekawszych wpisów związanych z rynkiem telefonów. Będę się starał rotować tymi materiałami. Tutaj będą trafiać też ostatnie testy, smarthacki związane z telefonami i powiązane z segmentem treści.
7. Składany Honor Magic V3 w moich rękach
Po prawie dwóch miesiącach bezpośredniego relacjonowania kontaktu ze składnym Honor Magic V3 w przeróżnych przeglądach na blogu, czas na materiał zbiorczy i ocenę najnowszego Androida chińskiej marki. Jak telefon wypadł w długofalowych testach? Sprawdziłem przede wszystkim ergonomię najsmuklejszego w swojej klasie urządzenia, rozwiązania systemowe w ramach giętkiej konstrukcji, no i oczywiście zdolności fotograficzne modułu z aparatami (a także rozszerzeń usprawniających fotografowanie poprzez zginaną w pół konstrukcję). Zapraszam do oceny, a także galerii zdjęć z kilku sesji fotograficznych.
Przeczytaj mój test składanego Honor Magic V3
8. Najlepsze flagowe telefony na rynku (2024/2025)
Kiedyś takie „rankingi” przygotowywałem częściej, ale w ostatnich latach skupiłem się na konkretniejszych sekcjach najciekawszych telefonów sezonu. Częściej aktualizowałem coroczne zestawienia modeli o najlepszych modułach fotograficznych, czy w składanym formacie. Wracam do budowania list typowych flagowców, ponieważ propozycje na 2025 rok wydają się jeszcze ciekawsze od poprzednich, a wysoka konkurencja wymusiła ostrzejszą walkę o klienta. Stworzyłem najnowszą ofertę, która pomoże wam (taką mam nadzieję) w jakiś sposób porównać potencjały poszczególnych jednostek. W 2024 roku niemal cała czołówka wydała swoje telefony wcześniej niż zwykle i prawie w tym samym okresie. Większość jesiennych debiutów chińskich Androidów szykuje swoje globalne odmiany tylko po kilku tygodniach od premier w Państwie Środka, więc i materiał do artykuły pojawił się wcześniej niż zwykle (takie wpisy przygotowywałem przeważnie na przełomie roku). Kilku producentów ma swoje prezentacje jeszcze przed sobą, ale raczej już wkrótce. W oddzielnej sekcji podałem ich poprzednie generacje, a z czasem artykuł będę aktualizował o te nowsze. Zapraszam!
Czytaj więcej: najlepsze flagowe telefony na rynku (2024/2025)
9. Podwójnie składane telefony (lista modeli)
Na moim blogu znajdziecie sporo rocznych podsumowań i przeglądów najlepszych składanych modeli telefonów. W każdym roku zestawiam najciekawsze jednostki aktualnych generacji. Zestawiałem foldy, zestawiałem flipy. Czas na nową kategorię, która pod koniec 2024 roku spróbuje przyciągnąć uwagę fanów mobilnych urządzeń. Kilku producentów znanych z produkcji modeli foldable zapowiedziało podwójnie składane telefony (właściwie to hybrydy telefonów z tabletami, które można złożyć w harmonijkę). To trzecia i moim zdaniem najbardziej praktyczna z propozycji giętkich wyświetlaczy. Większość z tegorocznych modeli to prototypy i concepty, ale już zapowiadające format jaki w przyszłym roku może zacząć ekspansję. Sądzę, iż urządzenia umownie klasyfikowane pod symbolem „Z” przyspieszą sprzedaż „składaków” z Androidami i HarmonyOS (a kiedyś pewnie też z iPadOS). Zapraszam do lektury i przeglądu nowości:
Przeczytaj: podwójnie składane telefony (hybrydy tabletów)
10. Jak wybrać składany telefon? – mini poradnik
Swój pierwszy składany telefon użytkowałem dłuższy czas już kilka lat temu (był nim Galaxy Z Fold3). Na rynku nie było wtedy zbyt wielkiego wyboru modeli. Dziś pod tym względem jest już nieco lepiej. W sprzedaży jest kilka propozycji, które do tematu podchodzą podobnie, ale z pewnymi różnicami. Nie wiesz czy warto kupić składany telefon w większym wydaniu? Nie znasz zalet i wad tych konstrukcji i czy funkcje urządzenia Ci się w ogóle przydadzą? Stworzyłem krótki poradnik, jak wybrać składany telefon i na co zwracać uwagę podczas zapoznawania się z tą wciąż nietypową formą telefonu. To kilka uwag z własnego doświadczenia. Może rozjaśnią niezdecydowanym sytuację.
Sprawdź: jak wybrać składany telefon?
11. Najciekawsze flip-phone’y tygodnia (zestawienie modeli)
Obiecywałem, iż odświeżę zestawienie składanych telefonów i tak też w końcu uczyniłem. W odróżnieniu do poprzedniego przeglądu foldable, tym razem uwagę skupiłem na mniejszych konstrukcjach – tzw. flip-phone’ach. Zestawiłem najciekawsze ze składanych telefonów, które można w tej chwili kupić na rynku. Listę podzieliłem na dwie grupy, bo w tym roku zaczęła krystalizować się sekcja tańszych „składaków”. Na liście jest sporo modeli z poprzedniego roku, ale z czasem będę je aktualizował o generacje debiutujące w 2024 roku. Lista jest całkiem długa. Niestety, nie wszystkie propozycje kupimy w Polsce, a szkoda. Najważniejsze z propozycji jednak u nas są. Nie pokusiłem się o wybranie najlepszego ze składanych telefonów, ale przy każdym wymieniłem najciekawsze cechy.
Czytaj więcej o: najciekawsze składane telefony (flip-phone’y) 2024 roku
12. Aktualnie użytkuję: iPhone 14 Pro
Dość dawno temu zapowiadałem zakup nowego flagowca i w końcu znalazł się w moim rękach. Bardzo dużo czasu zajęło mi wybieranie odpowiedniej jednostki, ale to z uwagi na strasznie bogatą ofertę high-endowych telefonów. Szukałem głównie w sekcji z Androidem, ale ten natłok propozycji mnie chyba zmęczył i uległem rywalowi. Pierwszy raz w historii zdecydowałem się na przejście na iPhone’a. Korzystałem okazjonalnie z wielu poprzedników, ale nigdy nie dałem szansy Apple na dłuższe działanie iOS w moich rękach. Po równo 4 tygodniach od zamówienia w zeszły piątek dotarł do mnie iPhone 14 Pro. Zobaczymy jak się będzie sprawował. Być może jeszcze pod koniec roku jakaś wstępna recenzja.
Czytaj więcej o: Apple iPhone 14 Pro
13. Najlepsze foto-smartfony na rynku (2024/2025)
Mamy ostatni kwartał roku i początek premier flagowych telefonów na przyszły sezon. Zwykle pod sam koniec roku przygotowuję zestawienie najciekawszych telefonów ze lepszymi zdolnościami w zakresie mobilnej fotografii. W 2024 roku topowe jednostki wielu producentów debiutują wcześniej niż zwykle, więc i lista nowości możliwa do zbudowania wcześniej. Tegoroczny przegląd najlepszych foto-smartfonów przygotowałem już w październiku. Już w tym miesiącu propozycji jest sporo, a w kolejnych będzie docierać (w związku z czym publikacja będzie przeze mnie aktualizowana. Jak zwykle zestawiłem ze sobą większość high-endowych modeli premium. Podkreśliłem najlepsze cechy i funkcje, podałem ceny, ale też oceny serwisu DxOMark, który rankinguje telefony. Lista modeli jest całkiem spora, bo praktycznie wszystkie liczące się marki chcą rywalizować jakościowym modułem fotograficznym swojego telefona. Zapraszam do materiału.
Sprawdź: najlepsze foto-smartfony na rynku (2024/2025)
14. telefony, o których piszę
Smartfony są pierwszym i wciąż głównym powodem, dla którego prowadzę blog. Otwierając medium w 2012 roku robiłem to z myślą o Androidach i iPhone’ach. Dziś wciąż staram się trzymać tego tematu, ale z większym naciskiem na mobile ogółem. Jako właściciel pierwszego Androida na rynku (HTC Dream/G1) i bardzo wczesnego użytkownika iPhoneOS (tego sprzed iOS), poczułem jakąś misję, by popularyzować segment. Dziś już robić tego nie muszę, bo telefony są najpopularniejszymi urządzeniami elektronicznymi na rynku, ale pasja została. Przyglądam się rynkowi, analizuję nowości, testuję i komentuję.
Przeczytaj: smartfony, o których piszę