Jest poniedziałek, a więc tradycyjnie zaczynam tydzień od przeglądu telefonowych nowości i najciekawszych zapowiedzi z ostatnich dni. Z wiadomych względów najwięcej info o Androidach. Tu ruch znacznie większy.
Przed wami kolejny (już ponad 150!) zbiór wieści ze świata telefonów. Nie tylko tych droższych (im zwykle poświęcam więcej czasu w oddzielnych artykułach, do których zresztą przekierowuję). Znajdziecie tu też krótkie wiadomości o najważniejszych premierach modeli budżetowych i mid-range. Zapraszam też do poprzednich przeglądów. Wiele z nich jest wciąż aktualnych.
Zaczynam od szybkiej listy ciekawostek: najświeższych liczb, paczki przecieków, danych od analityków i zapowiedzi:
Kącik rekordów (smartfony przekraczają kolejne rynkowe bariery):
- 5-6 mm – w takim zakresie grubości może być profil iPhone’a 14 Air | wg The Information
- 5.5x – takie optyczne zbliżenie oferuje peryskopowy teleobiektyw Huawei Mate 70 Pro/Pro+/RS
- 45 – tyle aplikacji nominowano w tegorocznym Apple App Store Awards
- 4.3 mm – tylko tyle grubości ma po rozłożeniu składany Huawei Mate X6
- 1.5 mln – tyle kolorów wykryje czujnik multispektralny w telefonach serii Huawei Mate 70
- 6550/6000 mAh – takie pojemności baterie otrzymały Redmi K80/K80 Pro (czyli seria POCO F7)
- 0.7% – tak nieznaczny spadek w sprzedaży telefonów odnotowano na terenie USA w Q3 2024 | wg IDC
- 3% – taki wzrost sprzedaży telefonów odnotowano na terenie Afryki w Q3 2024 | wg Canalys
- 7000 mAh – aż takiej pojemności baterie otrzyma gamingowy Realme Neo7 | wg Digital Chat Station
- 2.4 mln – ponad tyle punktów osiągnął w testach AnTuTu telefon Realme Neo7 (z z Dimensity 9300+)
- 1% – to spadki sprzedaży składanych telefonów w ujęciu globalnym. W trzecim kwartale 2024 roku odnotowano pierwszy spadek w historii istnienia tych urządzeń (licząc rok do roku). | wg Counterpoint Research
- -21% – taki spadek w sprzedaży foldbales odnotował w Q3 2024 Samsung | jw
- +185% – takie wzrosty w segmencie foldables odnotowało w Q3 2024 Xiaomi | jw
To się niedługo wydarzy:
- od przyszłej generacji więcej państw otrzyma w sprzedaży iPhone’a bez slotu na karty SIM (bardzo prawdopodobne, iż wśród nich znajdzie się Polska). eSIM robi się coraz popularniejsze. | wg The Information
- w 2025 roku Xiaomi ma przedstawić swój własny chipset do telefonów
- kolejny „składak” vivo dotrze na rynek później niż zwykle i bez odmiany Pro | wg Digital Chat Station
- HarmonyOS NEXT zadebiutował wraz ze składanym Mate X6, ale do serii Mate 70 dotrze jako aktualizacja (Huawei opóźnił aktualizację softu w globalnej edycji – czyżby problemy z systemem odcinającym się od Androida?)
ostatnie ciekawostki ze świata telefonów:
- Honor 300 Ultra będzie trzecią opcją nowych „średniaków” marki | Digital Chat Station przekonuje, iż w składzie aparatów znajdzie się peryskopowy teleobiektywie
- w nowych Huawei Mate 70 i Mate X6 pojawił się system gestowej obsługi szybkiej wymiany plików
- „Simon mówi”, czyli celne spostrzeżenie Samsunga odnośnie „baranków” spędzanych przez Apple – nowa kampania koreańskiej marki uderzająca… w społeczność użytkowników gadżetów z nadgryzionym jabłkiem w logotypie. Nie chcę nikogo urazić (sam w tej chwili używam iPhone’a, ale pierwszy raz w historii), ale „Nobody should wait for innovation” to idealne podsumowanie polityki giganta z Cupertino.
If you try to fit in, you won’t stand out.
#UpgradeYourUpgrade with #GalaxyAI
pic.twitter.com/WtfWDFIVd2
— Samsung Mobile US (@SamsungMobileUS) November 21, 2024
Ciekawsze telefonowe zapowiedzi:
- 11 grudnia premiera gamingowego Realme Neo7 (Chiny)
- wkrótce prezentacja Nothing Phone (3) | widać w Geekbench
- w grudniu prezentacja OnePlus Ace 5 i Ace 5 Pro, czyli globalnie OnePlusów 13R
- niebawem demonstracja składanego nubia Flip 2 (widać na pierwszych listach)
1. Seria Huawei Mate 70 (smartfon tygodnia)
W Chinach zademonstrowano kwartet nowych telefonów serii Mate 70. Nowych flagowców, których obecności poza granicami Państwa Środka nie można być jeszcze pewnym (Mate 60 globalnie zabrakło). Jak zwykle Huawei zadbało o mocarne podzespoły. Może nie w ramach chipsetu, bo tu wciąż ograniczeniem są metody produkcji i bany na technologie, ale wszystkie pozostałe specyfikacje robią wrażenie. Wszystkie wariacje mają OLEDy z LTPO, a w tej najbardziej high-endowej jest dwuwarstwowy, jaśniejszy panel.
W module fotograficznym ponownie obiektywy ze zmienną przesłoną i zaletami algorytmów XMAGE, ale w tym roku z multispektralnym czujnikiem kolorów, potrafiącym rozpoznać ponad 1.5 miliona barw.
Czytaj więcej o: Huawei Mate 70
- Plusy: topowy zestaw fotograficzny
- Minusy: wciąż niepewność co do międzynarodowego wydanie
2. Składany Huawei Mate X6 (Chiny)
Wraz z Mate 70 marka Huawei przedstawiła też nową generację składanego modelu. Mate X6 otrzymał kilka usprawnień, które skorzystały na rozwoju podwójnie składanego Mate XT Ultimate. Widać to między innymi po smukłości telefonu. Po rozłożeniu urządzenie ma tylko 4.3 mm grubości! Podobieństwo widać w estetyce „wyspy” z aparatami oraz czerwonej opcji kolorystycznej. Huawei Mate X6 to pierwszy na rynku telefon z systemem HarmonyOS NEXT, czyli platformy, która rezygnuje z trzonu Androida. To już w pełni niezależny software, na który budowane są oddzielne aplikacje. W tej chwili jest ich kilkanaście tysięcy, natomiast marka liczy na rozwój w obrębie ok. 100 tys. W nowym Mate X6 udoskonalono mechanizm składania, podniesiono wybrane parametry kamerek. Delikatnie powiększono też wyświetlacze. Pozostałe specyfikacje też premium, ale zbliżone do poprzedniej generacji. W środku pracuje układ Kirin 9020 (ten sam, który trafił do Mate 70 i wcześniej do flagowego Pura 70 Ultra).
Przeczytaj więcej o Huawei Mate X6
- Plusy: kolejne udoskonalenia (ekran, zawias, bateria, aparaty)
- Minusy: HarmonyOS NEXT jest dość ryzykowny (szczególnie międzynarodowo)
3. vivo S20 i S20 Pro (Chiny)
Strasznie szkoda, iż vivo nie jest obecne w naszym kraju. Ma bowiem kilka serii, które przyciągają uwagę. Wśród nich są nie tylko flagowce. Ciekawie prezentują się też „średniaki”. Dość gwałtownie odświeżane są modele z serii „S” (globalnie „V”). W minionym tygodniu chińska marka pokazała, co zupgrade’owano w najnowszych S20 i S20 Pro. Duet pokazano w Chinach, ale za jakiś czas powinien dotrzeć międzynarodowo pod inna nazwą. W najnowszym wydaniu odświeżono m.in. procesor i zestaw aparatów. Jest też aktualniejszy Android. Z najbardziej zauważalnych zmian wymieniłbym pojawienie się peryskopowego teleobiektywu z lepszym zbliżeniem oraz nietypowy, bardzo atrakcyjny design, a konkretnie wzornictwo „plecków”.
S19 przedstawiono w maju, a S20 w listopadzie, więc nie liczyłbym na wielkie poprawki. Podkreślę zmiany w poszczególnych parametrach nowego modelu w wersji Pro:
- ekran: quad curved AMOLED 6.67″ (FHD 120Hz) ze szczytową jasnością HDR 4500 nitów (wcześniej panel był nieco większy, ale miał bardziej „naciągnięte” krawędzie boczne)
- optyczny czytnik palca zintegrowany z wyświetlaczem
- chip: MediaTek Dimensity 9300+ (poprzednik Dimensity 9200+)
- konfiguracje: 12/156 GB, 12/512 GB i 16/512 GB
- foto: 50 mpx (Sony IMX921 z OIS) + 50 mpx (peryskopowe tele Sony IMX882 z 3x) + 50 mpx (ultra wide) – jak zwykle ze wsparciem doświetlenia Aura Light. W poprzedniku teleobiektyw miał tylko 2x, a ultra wide 8 mpx
- selfie: 50 mpx z autofocusem
- bateria: 5500 mAh z ładowaniem 90W (szybciej o 10W)
- łączność: Wi-Fi 7, Bluetooth 5.4 i 5.5G (na terenie Chin) – poprzednik BT 5.3
- system: Android 15 z nakładką OriginOS 5
Wstępne podsumowanie vivo S29 Pro:
- Plusy: kilka usprawnień (po pół roku od poprzednika)
- Minusy: od dwóch lat te same – brak dostępności w naszym kraju
4. Gamingowy iQOO Neo10 i Neo10 Pro (Chiny)
O tych telefonach vivo (sorka, zagalopowałem się, iQOO jest już raczej niezależne) pisałem już wstępnie w którymś z poprzednich przeglądów. Seria Neo10 została oficjalnie przedstawiona, więc poznaliśmy pełne możliwości „przystępniejszego cenowo gamingowca z Androidem”. Nowy telefon ma oferować optymalny stosunek jakości do ceny. Widać cechy premium, ale przygotowane w „zjadliwych” kosztach. Jest kilka kompromisów, dzięki którym możliwe było zbudowanie tak konkretnej konstrukcji. W zamyśle chodziło o graczy, co widać po parametrach wyświetlacza, chipsecie i baterii. Źle nie wygląda też temat modułu fotograficznego. Szczególnie efektownie wygląda pomarańczowa odmiana obudowy Neo10.
To po kolei, zebrałem najważniejsze specyfikacje iQOO Neo10 i Neo 10 Pro:
- ekran: 6.78″ AMOLED (1260p) z LTPO (144Hz) i jasnością szczytową aż 4500 nitów
- czytnik palca zintegrowany z wyświetlaczem
- chip w Neo10: Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3 (flagowy układ poprzedniej generacji)
- chip w Neo10 Pro: MediaTek Dimensity 9400 (chipset najnowszej generacji)
- konfiguracje pamięci: 12/256GB, 12/512GB, 16/256GB, 16/512GB i 16GB z 1 TB
- foto: 50 mpx z f/1.88 (Sony IMX921) z OIS + 50 mpx (ultra wide) / w bazowym jest 8 mpx (ultra wide)
- selfie: 16 mega
- bateria: 6100 mAh z ładowaniem aż 120W (szkoda, iż bez opcji Qi)
- system: Android 16 z nakładką OriginOS 5.0 (globalnie pewnie Funtouch)
- cennik Neo10/Neo10 Pro startuje od ok. 315/420€ (w bezpośrednim przewalutowaniu)
Wstępne podsumowanie serii iQOO Neo10:
- Plusy: dobre układy, wysokie konfiguracje pamięci, efektowny ekran i pojemne baterie
- Minusy: iQOO (podobnie jak vivo) nie ma oficjalnej dystrybucji w naszym kraju
5. Seria Redmi K80, czyli przyszłe POCO F7 (Chiny)
Redmi skończyło 11 lat i przez ten czas wyrobiło sobie już markę, szczególnie w konkretnych regionach świata, m.in. w Polsce. Kiedyś Xiaomi oferowało te Androidy jako jeszcze tańsze alternatywy dla i tak przystępnych cenowo modeli swojej produkcji. Teraz powstają propozycje w pełnym zakresie. Przewiduje się, iż zaprezentowane w Chinach Redmi K80 będą u nas znane jako POCO F7. W tej linii chiński producent przedstawił trzy odmiany urządzenia. Wszystkie z ciekawymi parametrami.
Redmi K80 otrzymał największy upgrade w ramach chipa i baterii. Na jego pokładzie pracuje zeszłoroczny flagowiec – Snapdragon 8 Gen 3, a bateria ma aż o 1550 mAh więcej od K70. 6550 mAh to naprawdę pojemny akumulator. W dodatku ze wsparciem chipów P3 i G1, które dbają o ogniwa. 90W to niższa moc niż poprzednio (120W), ale przez cały czas pozwalająca na bardzo szybkie uzupełnianie energii. Ulepszono też chłodzenie, a konfiguracje pamięci to zakres 12-16 GB RAM i od 256 GB do choćby 1 TB na dane. Nowością w modelu jest też ultradźwiękowy czytnik palca zintegrowany z wyświetlaczem (był optyczny) oraz lepsza szczelność (IP68). Ekran ten sam, który znajdziemy w odmianie K80 Pro. jeżeli chodzi o zdolności fotograficzne to są całkiem niezłe: sensor główny 50 mpx (OmniVision OVX8000 1/1.55”) ma wsparcie OIS i f/1.6. Nagra video w 8K przy 24 fps i 4K/1080p przy 60 fps. Widzę też czujnik ultra wide 8 mpx. Na froncie kamerka 20 mega, czyli wyższej niż wcześniej rozdzielczości. Bardzo dobrze wygląda też łączność. Są tu szybkie Wi-Fi 7, Bluetooth 5.4 oraz 5G. Cennik startuje od 2499 juanów (w przewalutowaniu to jakieś 330€).
Redmi K80 Pro to oczywiście jeszcze lepiej wyposażona od bazowego modelu jednostka. Tutaj marka postawiła na aktualnie najmocniejszego Snapdragona 8 Elite. Prawdopodobnie będzie to jeden z przystępniejszych cenowo Androidów z tym procesorem Qualcomm na pokładzie. Wspominałem wyżej, iż obie wariacje telefonów mają ten sam panel, ale nie wymieniłem jego parametrów. Mówimy o OLED (QHD+) 6.67″ z 12-bitową głębią kolorów, HDR10+ i wsparciem Dolby Vision i HDR Vivid. Szczytowa jasność to aż 3200 nitów. Jest tu też wsparciem specjalnego chipa D1, który podniesie jakość pracy panelu w trakcie grania. Bateria jest mniejsza od bazowej propozycji, bo z 6000 mAh, ale i tak aż o 1000 mAh większa od poprzednika. Tutaj moc ma 120W przewodowo i dodatkowo opcję bezprzewodową z 50W. Moduł fotograficzny podrasowany o lepszy aparat ultra wide (32 mpx) oraz teleobiektyw z optycznym 2.5x (i matrycowym 5x). W specyfikacjach widzę jeszcze lepszy Bluetooth 6.0 (dopiero co przestawiony w sierpniu!). Modem 5G wspomoże customowy chip T1S – ma podkręcić parametry łączności. Cennik startuje od 3700 juanów (ok. 485€ nie licząc ceł i podatków).
Redmi K80 Pro Automobili Lamborghini Squadra Corse to specjalna odmiana serii w topowym wydaniu. Z maksymalną konfiguracją pamięci i w dwóch malowaniach do wyboru. Wzornictwo nawiązujące do pojazdów włoskiej „stajni”. To najdroższe z odmian K80. Kosztują 5000 juanów (ok. 650€).
- Plusy: bardzo dobry stosunek jakości (parametrów) do ceny
- Minusy: na razie nie wiadomo, które wariacje trafią na polski rynek (i pod jakimi nazwami)
6. Seria Oppo Reno13 (Chiny)
Jak pewnie zauważyliście, ten tydzień zdominowały chińskie premiery. Część z tych propozycji (jak przykład z Redmi) dotrą jednak na rynek europejski. Oprócz serii POCO F7 na naszym kontynencie na pewno zobaczymy też Androidy z rodziny Oppo Reno13. Bazując na kilku wcześniejszych generacjach, ta prawdopodobnie również pojawi się u nas w przekonfigurowanych edycjach. To już pewna prawidłowość, iż Reno trafia do Polski w nieco innych specyfikacjach. Przyglądając się możliwościom najnowszych Reno13 i Reno13 Pro warto zatem wziąć na to poprawkę.
Oppo w nowych Reno13 ma czym kusić. To średniopółkowce ze świetną normą szczelności, szybkim ładowaniem pojemnych baterii, naprawdę szerokim zakresem konfiguracji pamięci oraz najnowszym układem MediaTek. Poniżej lista wartych uwagi parametrów.
- ekrany: AMOLED (FHD+) z przekątną 6.59″ lub 6.83″ z odświeżaniem 120Hz
- optyczny czytnik palca zintegrowany z wyświetlaczem
- chip: najnowszy Dimensity 8350 (to leciutko zmodyfikowany Dimensity 8300)
- konfiguracje pamięci: 12/256GB, 12/512GB, 16/256GB, 16/512GB i 16GB z 1 TB
- foto w Pro: 50 mpx (Sony IMX890) z OIS + 8 mpx (ultra wide) + 50 mpx (teleobiektyw 85 mm z optycznym 3.5x) oraz nagrywaniem video w 4K/60fps. W bazowej odmianie nie ma czujnika z tele.
- selfie: 50-megapikselowa kamerka
- baterie: 5600/5800 mAh z ładowaniem 80W (i bezprzewodowym 50W) z chipem X1 (monitorującym ogniwa)
- szczelność zgodna z normą IP69
- system: Android 15 z najnowszym ColorOS 15 (z elementami AI)
- cennik startuje od ok. 370$ (w przewalutowaniu)
Wstępne podsumowanie Oppo Reno13:
- Plusy: szeroki zakres konfiguracji, niezły zestaw aparatu, szczelność IP69, pojemne baterie
- Minusy: bez pewności, iż ten sam pakiet specyfikacji trafi do europejskich Reno13
Kącik ostatnio publikowanych treści
W każdym z flagowych cyklów na moim blogu kończę przypomnieniem o ostatnich artykułach poświęconych telefonom. W tym kąciku znajdziecie najważniejsze z zestawień, porównań i ciekawszych wpisów związanych z rynkiem telefonów. Będę się starał rotować tymi materiałami. Tutaj będą trafiać też ostatnie testy, smarthacki związane z telefonami i powiązane z segmentem treści.
7. Najlepsze flagowe telefony na rynku (2024/2025)
Kiedyś takie „rankingi” przygotowywałem częściej, ale w ostatnich latach skupiłem się na konkretniejszych sekcjach najciekawszych telefonów sezonu. Częściej aktualizowałem coroczne zestawienia modeli o najlepszych modułach fotograficznych, czy w składanym formacie. Wracam do budowania list typowych flagowców, ponieważ propozycje na 2025 rok wydają się jeszcze ciekawsze od poprzednich, a wysoka konkurencja wymusiła ostrzejszą walkę o klienta. Stworzyłem najnowszą ofertę, która pomoże wam (taką mam nadzieję) w jakiś sposób porównać potencjały poszczególnych jednostek. W 2024 roku niemal cała czołówka wydała swoje telefony wcześniej niż zwykle i prawie w tym samym okresie. Większość jesiennych debiutów chińskich Androidów szykuje swoje globalne odmiany tylko po kilku tygodniach od premier w Państwie Środka, więc i materiał do artykuły pojawił się wcześniej niż zwykle (takie wpisy przygotowywałem przeważnie na przełomie roku). Kilku producentów ma swoje prezentacje jeszcze przed sobą, ale raczej już wkrótce. W oddzielnej sekcji podałem ich poprzednie generacje, a z czasem artykuł będę aktualizował o te nowsze. Zapraszam!
Czytaj więcej: najlepsze flagowe telefony na rynku (2024/2025)
8. Podwójnie składane telefony (lista modeli)
Na moim blogu znajdziecie sporo rocznych podsumowań i przeglądów najlepszych składanych modeli telefonów. W każdym roku zestawiam najciekawsze jednostki aktualnych generacji. Zestawiałem foldy, zestawiałem flipy. Czas na nową kategorię, która pod koniec 2024 roku spróbuje przyciągnąć uwagę fanów mobilnych urządzeń. Kilku producentów znanych z produkcji modeli foldable zapowiedziało podwójnie składane telefony (właściwie to hybrydy telefonów z tabletami, które można złożyć w harmonijkę). To trzecia i moim zdaniem najbardziej praktyczna z propozycji giętkich wyświetlaczy. Większość z tegorocznych modeli to prototypy i concepty, ale już zapowiadające format jaki w przyszłym roku może zacząć ekspansję. Sądzę, iż urządzenia umownie klasyfikowane pod symbolem „Z” przyspieszą sprzedaż „składaków” z Androidami i HarmonyOS (a kiedyś pewnie też z iPadOS). Zapraszam do lektury i przeglądu nowości:
Przeczytaj: podwójnie składane telefony (hybrydy tabletów)
6. Jak wybrać składany telefon? – mini poradnik
Swój pierwszy składany telefon użytkowałem dłuższy czas już kilka lat temu (był nim Galaxy Z Fold3). Na rynku nie było wtedy zbyt wielkiego wyboru modeli. Dziś pod tym względem jest już nieco lepiej. W sprzedaży jest kilka propozycji, które do tematu podchodzą podobnie, ale z pewnymi różnicami. Nie wiesz czy warto kupić składany telefon w większym wydaniu? Nie znasz zalet i wad tych konstrukcji i czy funkcje urządzenia Ci się w ogóle przydadzą? Stworzyłem krótki poradnik, jak wybrać składany telefon i na co zwracać uwagę podczas zapoznawania się z tą wciąż nietypową formą telefonu. To kilka uwag z własnego doświadczenia. Może rozjaśnią niezdecydowanym sytuację.
Sprawdź: jak wybrać składany telefon?
7. Najciekawsze flip-phone’y tygodnia (zestawienie modeli)
Obiecywałem, iż odświeżę zestawienie składanych telefonów i tak też w końcu uczyniłem. W odróżnieniu do poprzedniego przeglądu foldable, tym razem uwagę skupiłem na mniejszych konstrukcjach – tzw. flip-phone’ach. Zestawiłem najciekawsze ze składanych telefonów, które można w tej chwili kupić na rynku. Listę podzieliłem na dwie grupy, bo w tym roku zaczęła krystalizować się sekcja tańszych „składaków”. Na liście jest sporo modeli z poprzedniego roku, ale z czasem będę je aktualizował o generacje debiutujące w 2024 roku. Lista jest całkiem długa. Niestety, nie wszystkie propozycje kupimy w Polsce, a szkoda. Najważniejsze z propozycji jednak u nas są. Nie pokusiłem się o wybranie najlepszego ze składanych telefonów, ale przy każdym wymieniłem najciekawsze cechy.
Czytaj więcej o: najciekawsze składane telefony (flip-phone’y) 2024 roku
8. Honor 90 i jego 200 megapikseli (ostatnio testowany)
Jak niedawno obiecywałem publikacja moich wrażeń spędzonych z Honorem 90 trafia na blog. Przez cały grudzień i styczeń wrzucałem w przeglądzie poszczególne uwagi na temat możliwości fotograficznych tego średniopółkowca z Androidem, a teraz czas na zbiorcze podsumowanie telefona. Nie czuję bym wydobył wszystko co możliwe z modułu z sensorami, ale i pora roku utrudniała wyjścia z aparatem (tylko w jeden słoneczny dzień miałem chwilę w swoim napiętym harmonogramie, by sprawdzić urządzenie w terenie). Wnioski? Honor 90 to telefon korzystający z kilku flagowych rozwiązań chińskiego producenta. Jeden z wciąż nielicznych, który postawił na sensor 200 megapikseli. Jak wypadł? Poniżej przekierowanie do mojej oceny i kilku zdjęć.
Czytaj więcej: mój test Honora 90
9. Aktualnie użytkuję: iPhone 14 Pro
Dość dawno temu zapowiadałem zakup nowego flagowca i w końcu znalazł się w moim rękach. Bardzo dużo czasu zajęło mi wybieranie odpowiedniej jednostki, ale to z uwagi na strasznie bogatą ofertę high-endowych telefonów. Szukałem głównie w sekcji z Androidem, ale ten natłok propozycji mnie chyba zmęczył i uległem rywalowi. Pierwszy raz w historii zdecydowałem się na przejście na iPhone’a. Korzystałem okazjonalnie z wielu poprzedników, ale nigdy nie dałem szansy Apple na dłuższe działanie iOS w moich rękach. Po równo 4 tygodniach od zamówienia w zeszły piątek dotarł do mnie iPhone 14 Pro. Zobaczymy jak się będzie sprawował. Być może jeszcze pod koniec roku jakaś wstępna recenzja.
Czytaj więcej o: Apple iPhone 14 Pro
10. Najlepsze foto-smartfony na rynku (2024/2025)
Mamy ostatni kwartał roku i początek premier flagowych telefonów na przyszły sezon. Zwykle pod sam koniec roku przygotowuję zestawienie najciekawszych telefonów ze lepszymi zdolnościami w zakresie mobilnej fotografii. W 2024 roku topowe jednostki wielu producentów debiutują wcześniej niż zwykle, więc i lista nowości możliwa do zbudowania wcześniej. Tegoroczny przegląd najlepszych foto-smartfonów przygotowałem już w październiku. Już w tym miesiącu propozycji jest sporo, a w kolejnych będzie docierać (w związku z czym publikacja będzie przeze mnie aktualizowana. Jak zwykle zestawiłem ze sobą większość high-endowych modeli premium. Podkreśliłem najlepsze cechy i funkcje, podałem ceny, ale też oceny serwisu DxOMark, który rankinguje telefony. Lista modeli jest całkiem spora, bo praktycznie wszystkie liczące się marki chcą rywalizować jakościowym modułem fotograficznym swojego telefona. Zapraszam do materiału.
Sprawdź: najlepsze foto-smartfony na rynku (2024/2025)