Smartfony tygodnia #130 (przegląd rynku)

4 miesięcy temu
Zobacz też poprzedni przegląd „smartfony tygodnia” #129 – motorola moto g85 5g (foto: motorola.com)

Jest poniedziałek, a więc tradycyjnie zaczynam tydzień od przeglądu telefonowych nowości i najciekawszych zapowiedzi z ostatnich dni. Z wiadomych względów najwięcej info o Androidach. Tu ruch znacznie większy.

Przed wami kolejny (już ponad setny!) zbiór wieści ze świata telefonów. Nie tylko tych droższych (im zwykle poświęcam więcej czasu w oddzielnych artykułach, do których zresztą przekierowuję). Znajdziecie tu też krótkie wiadomości o najważniejszych premierach modeli budżetowych i mid-range. Zapraszam też do poprzednich przeglądów. Wiele z nich jest wciąż aktualnych.

Zaczynam od szybkiej listy ciekawostek: najświeższych liczb, trochę przecieków, danych od analityków i zapowiedzi:

  • 5-10% – o tyle lepszą gęstość ma otrzymać bateria w iPhone’ach 16 Pro Max | wg Kuo
  • 1.6 GHz + 4x 1.5GHz – takie taktowanie zegara otrzymają rdzenie chipa Exynos W1000 (3 nm) dla zegarka Galaxy Watch7 Ultra od Samsunga (układ ma być 3x szybszy od Exynosa W930)
  • 9.x mm – taki zakres smuskłości zwiastuje Xiaomi dla składanego Mix 4 Fold (może być smuklejszy od nadchodzącego Honor Magic V3)
  • 100 mln – produkcję na taką ilość chipów A18 zwiększyło Apple (początkowo 80-90 mln) dla iPhone’ów 16 generacji | wg tajwańskiego serwisu CTEE
  • 2.37 mln – tyle punktów otrzymał gamingowy telefonów Red Magic 9S Pro+ w testach AnTuTu. To rekord w segmencie telefonów (wynik dzięki nowemu chłodzeniu ICE 13.5)
  • 22 000 – tyle obrotów na minutę oferuje wiatraczek aktywnego chłodzenia w Red Magic 9S Pro (system nowy system chłodzenia ICE 13.5 zbije temperaturę o kolejne 1.5°C)
  • 6 – tyle lat niedawno obchodziła linia gamingowych telefonów z linii Red Magic
  • Apple ma na terenie Unii ułatwić wymianę baterii w iPhone’ach (zmiany w konstrukcji od nowej generacji telefonów)
  • restrykcje spadną też odnośnie pracy telefonów z ekranami i bateriami innych firm (wyświetlacze te mogą otrzymać wsparcie rozwiązań TrueTone w iOS)
  • smartfony Honor 200 zostały oficjalnymi modelami dla Esports World Cup odbywającego się na terenie Arabii Saudyjskiej (telefony mają być wykorzystywane przy rywalizacji we Free Fire, Honor of Kings)
  • smartfony iPhone 16 Pro i Pixel 9 mogą otrzymać nowy ekran 14 OLED od Samsunga
  • wszystkie modele iPhone’ów 16 mają otrzymać chipy A18 (znaleziono w kodzie iOS)

Ciekawsze telefonowe zapowiedzi:

  • 8 lipca telefon CMF Phone 1 od Nothing
  • 10 lipca premiera składanych Galaxy Z Fold6 i Z Flip6
  • 12 lipca prezentacja składanych telefonów Honor Magic V3 i Vs3
  • 16 lipca międzynarodowa prezentacja gamingowych Red Magic 9S Pro
  • 16 lipca premiera telefona OnePlus Nord 4
  • jeszcze w lipcu debiut duetu Realme 13 Pro i 13 Pro+

1. Seria Honor 200 w Polsce (premiera tygodnia)

Miałem wczoraj (4.07) przyjemność uczestniczyć w mini warsztatach z fotografii portretowej przy użyciu telefona. Każdy dziś dobrze wie, iż telefonem możemy wykonać naprawdę atrakcyjne zdjęcia. Praktycznie każdy model ma w swoich zasobach tryb portretowy. Nie każdy potrafi go umiejętnie wykorzystać. Marka Honor obchodzi właśnie rok obecności w Polsce i w mniej więcej tym okresie wprowadza do naszego kraju trio Androidów nowej serii Honor 200. Bazowy i Pro otrzymały specjalne możliwości portretowe, które marka przedstawiła na śniadaniu prasowym połączonym z sesją fotograficzną (portretową).

Sztuka Portretowania to najnowsze hasło marki Honor. Wcale nie wyłącznie marketingowe, bo chiński producent naprawdę postarał się o umiejętne rozwinięcie trybu fotograficznego o dodatkowe opcje. O współpracy z paryskim studio Harcourt już na blogu wspominałem. Miałem w końcu okazję sprawdzić te kalibracje osobiście (proponowano mi wcześniej testy Honor 200, ale wolę najpierw sprawdzić serię Magic 6 Pro i składane Magic V, bo pojawiły się na rynku znacznie wcześniej). Wracając do tematu, w aplikacji aparatu Honor 200 i 200 Pro w trybie portretowym znalazły się trzy specjalnie dostosowane ujęcia portretowe od Harcourt (były trenowane przy setkach tysiącach zdjęć).

Cosette Harcourt zasłynęła z charakterystycznych, czarno-białych zdjęć, w których umiejętnie wykorzystywano światło i cień. Dzisiaj ten styl jest określany jako inspirowany klasycznym kinem. Kilka fotek vintage w ramach #HonroMagicMoments wrzucałem już we wcześniejszych przeglądach mobilnej fotografii. Techniki sprzed prawie stu lat trafiają teraz do telefonów Honor 200. Takie wykorzystanie rozwiązań studia Harcourt podoba mi się z jednego, zasadniczego powodu – nie są to po prostu filtry, a rzeczywiste techniki naśladujące styl studia. Honor przekazał, iż w telefonach umieścił model Sztucznej Inteligencji. Ma on obrabiać zdjęcie w czasie rzeczywistym, ale też w tzw. postprodukcji. Generalnie otrzymujemy wsparcie przy portretach z przetwarzaniem danych, które zaproponuje portret w lepszym świetle (dosłownie i w przenośni).

Warto dodać, iż Honor ma w stolicy Francji centrum badawczo-rozwojowe, więc kooperacja była nieco łatwiejsza. Efekt końcowy trzech opcji portretowych Harcourt uzyskano po prawie 1.5 roku budowania modelu. Trochę szkoda, iż trybu tego zabrakło na frontowej kamerce Honor 200, którego akurat miałem w ręce. Portretu w trybie selfie tym modelem nie wykonamy. Poniżej załączam jeszcze adekwatności poszczególnych aparatów nowych modeli Honor 200 (w bazowym nie ma czujnika głębi na froncie, a reszta parametrów się pokrywa).

  • 50 mpx z f/1.9 (sensor H9000, 1/1.3″) z PDAF i OIS
  • 50 mpx z f/2.4, (teleobiektyw Sony IMX856 z optycznym 2.5x) z PDAF i OIS
  • 12 mpx z f/2.2 (sensor ultrawide 112˚) z AFz trybem makro (2.5 cm)
  • selfie 1: 50 mpx z f/2.1 (sensor wide)
  • selfie 2: 2 mpx z f/2.4, (czujnik głębi)

Jeśli chodzi o cennik i dostępność to Honor 200 (2599 zł i 200 Pro (3499 zł) mają być dostępne od 11 lipca. W trakcie prezentacji zapowiedziano też lipcową sesję portretową dla magazynu ELLE, której efekty zobaczymy na początku września. Jestem ciekaw rezultatu!

  • Plusy: ciekawy tryb portretowy i teleobiektyw w obu odmianach)
  • Minusy: nie podoba mi się ten jajowaty kształt wyspy z aparatami (ale to kwestia gustu)

2. Gamingowy Red Magic 9S Pro (smartfon tygodnia)

ubia Red Magic 9 Pro (foto: nubia)

W tym tygodniu jedną z ciekawszych premier była ta od nubii (ZTE). W Chinach pokazano upgrade dziewiątej generacji gamingowego telefona z linii Red Magic. Telefony dla graczy oferują zwykle więcej mocy, lepszą wydajność i są odpowiednio przystosowane do grania. Red Magic 9S Pro potwierdza swój potencjał wynikami AnTuTu, gdzie zdobył rekordowe 2.37 miliona punktów, a więc najlepiej w historii rynku telefonów. Takie efekty maszynka uzyskała nie tylko dzięki podkręconemu Snapdragonowi 8 Gen 3 (CPU z 3.4GHz i GPU z 1 GHz), ale też technologiom chłodzenia ICE 13.5 (z komorą 10,182mm²). Telefon zachował design poprzednika, a więc konstrukcję pozbawioną wystającej wysepki z kamerkami oraz aparat ukryty pod ekranem.

Co przygotowano w ramach Red Magic 9S Pro i Pro+? Zdecydowana większość specyfikacji telefonów pokrywa się z poprzednikiem sprzed ok. pół roku. Część rozwiązań udoskonalono. Oto najważniejsze z parametrów, które wyróżniłem w krótkim przeglądzie możliwości:

  • chip: podkręcony Snapdragon 8 Gen 3, w którym zegar przypomina tę wersję procesora dla serii Galaxy S24) (3.4GHz zamiast 3.3GHz
  • ulepszone chłodzenie: ICE 13.5 z komorą o powierzchni aż 10,182mm² oraz nowym żelem redukującym sprawy związane z oporem cieplnym + wiatraczek z aż 22 000 obrotów na minutę. Rozwiązania obniżają temperaturę o dodatkowe 1.5°C (względem ICE 13)
  • te same baterie: 6500 mAh z ładowaniem 80W (w 9S Pro) i 5500 mAh ze 165W (w 9S Pro+)
  • wciąż jest opcja omijania ładowania przez baterię, a więc przekaz zasilania prosto do układu (dzięki czemu ograniczamy grzanie się telefona)
  • ekran: jest świetny dla gamerów – OLED 6.8″ od BOE (Q9+) z próbkowaniem choćby 2000Hz
  • dotykowe shouldery z 520Hz (ze zaktualizowanym podświetleniem)
  • łączność najszybsza z możliwych: Wi-Fi 7, USB-C 3.2
  • Android z nakładką Red Magic 9.5 OS otrzymał kilka dodatkowych rozwiązań. Udało się zaaplikować kilka narzędzi AI. AI Trigger, Sound Recognition dla gier, czy Smart Navigator z rekomendacjami real time (nie rozpisuję się o tych opcjach, bo to wszystko wymaga bezpośredniej oceny)

Różnice między 9S Pro i 9S Pro+ widzę głównie w opcjach pamięci. Ten pierwszy oferuje 12 GB RAM i 256/512 GB na dane, a ten z plusem ma 16 GB RAM i 512 GB na dane (a w specjalnej edycji choćby 24 GB RAM i 1 TB na gry. O cenach pogadamy jak odświeżona seria trafi do Europy. W przewalutowaniu startuje od lekko ponad 600€, ale trzeba jeszcze doliczyć cła i podatki. Międzynarodową prezentację zaplanowano na 16 lipca.

  • Plusy: najwydajniejszy (i najdłużej pracujący przy wyższych osiągach) telefon na rynku, którego moc wykorzystano pod gaming
  • Minusy: chyba nie umiem na ten moment wskazać czegoś konkretnego

3. CMF Phone 1 (od Nothing) – zapowiada się ciekawie

Pierwszy telefon submarki CMF należącej do Nothing zapowiada się bardzo ciekawie. Dzisiaj swoją premierę będzie miał CMF Phone 1, ale już na kilkanaście dni przed swoim debiutem zaczął rozkręcać w sieci zainteresowanie. Przegląd telefonów publikuję co poniedziałek rano, więc jeszcze nie wziąłem go na pełną obserwację. Producent odsłonił jednak najciekawsze elementy nowej konstrukcji na kilka dni przed oficjalną prezentacją. O tych właśnie specyfikacjach można zatem śmiało coś napisać. CMF Phone 1, podobnie jak Nothing Phone, stawia na unikatowe wzornictwo oraz niespotykane w segmencie Androidów rozwiązania.

The engineer’s aesthetic.

CMF Phone 1 celebrates technical craftsmanship with its uniquely adaptable nature. Customisable. Functional. Yours.

Learn everything at the next Nothing Community Update on 8 July 2024, 10:00 BST. pic.twitter.com/0fqYkaf4OX

— CMF by Nothing (@cmfbynothing) July 3, 2024

Najciekawsze z pomysłów odnoszą się do obudowy telefony, ale podam też parametry, które Nothing już odsłoniło na temat swojego najprzystępniejszego cenowo telefona:

  • odkręcane śrubeczki do mocowania modułów rozszerzających, m.in.: powerbanku i prawdopodobnie innych akcesoriów (całych „plecków”?) . Jest też odkręcany element na smyczkę, czy nóżkę
  • ekran: Super AMOLED 6.77″ (FHD+) z odświeżaniem 120Hz odświeżaniem i szczytem przy 2000 nitach
  • czytnik palca zintegrowany z wyświetlaczem
  • chip: MediaTek Dimensity 7300 (Dimensity 7200 Pro w Nothing Phone (2a) jest mocniejszy)
  • konfiguracje pamięci: 6/8 GB RAM (+8 GB wirtualnie) oraz 128 GB na dane (+ karty microSD)
  • foto: matryca Sony z 50 megapikselami oraz f/1.8 i algorytmami Ultra XDR + czujnik głębi (2 mpx)
  • selfie: 16 mega w ekranowym otworku
  • łączność: Bluetooth 5.3, Wi-Fi 6 oraz 5G
  • bateria: 5000 mAh z ładowaniem 33W (i 5W wstecznie)
  • system: Android 14 z nakładką Nothing OS 2.6 (znaną z telefonów Nothing)
  • 2 lata aktualizacji systemu i 3 lata aktualizacji poprawek bezpieczeństwa

IMO bardzo optymalnie. Są wszystkie niezbędniki, a i cena znośna. CMF Phone 1 ma kosztować 239€ za odmianę 8/128GB. Ma ona być oferowana w krajach, gdzie dostępne są telefony Nothing. Ten niżej skonfigurowany wariant przygotowano wyłącznie dla Indii.

  • Plusy: odważna stylistyka i rozwiązania mocowania dodatkowych modułów i akcesoriów, ekran AMOLED, szybka łączność i zachowanie niższej ceny
  • Minusy: dostępność regionalna (wybrane rynki)

4. Infinix NOTE 40 Pro+ 5G i limitowany Racing Edition NOTE 40 Pro i NOTE 40

O serii telefonów NOTE 40 od Infinix już informowałem kilka przeglądów temu. Teraz topowy wariant linii pojawia się w Polsce, a wraz z nimi dwie limitowane edycje niższych w rodzinie odmian w wydaniu Racing Edition. Nie będę się o tych telefonach ponownie rozpisywał. Podam tylko te najważniejsze z informacji dotyczące polskiej dostępności. Najdroższy z trio, czyli model NOTE 40 Pro+ 5G został wyceniony na 1996 zł Jego najefektowniejszą z możliwości jest szybkie ładowaniem 100W (w 8 minut uzupełni baterię do połowy). Do tego Android ten otrzymał ł etui MagCase, które ułatwi stosowanie magnetycznych złączy do ładowania.

NOTE 40 Pro i NOTE 40 zaoferowano w limitowanej serii Racing Edition, której główny motyw objął wzornictwo charakterystyczne dla pojazdów BMW. Zresztą modele zostały zaprojektowane wspólnie ze studiem niemieckiej grupy (Designworks). Wymienione telefony widzę odpowiednio w cenach 1496 zł i 1196 zł (te końcówki cenowe są chyba nieprzypadkowe). Te wariacje telefonów również otrzymały w technologię All-Round FastCharge 2.0 (z autorskim chipsetem marki Cheetah X1) i magnetyczne ładowanie. Aha, ofertę rozszerzono też o najbardziej bazową odmianę NOTE 40 5G za 1396 zł.

  • Plusy: szybkie ładowanie i specjalne malowanie w motywach BMW
  • Minusy: hmm?

5. Oppo A3 – przystępny cenowo telefon z 5G (Chiny)

Oppo A3 (foto: oppo.com/cn)

W dzisiejszym zestawieniu wyjątkowo mało chińskich premier (mam na myśli debiutów bezpośrednio w Państwie Środka, gdzie oferta tych marek rozrasta się szybciej). Oppo pokazało u siebie bazową, przystępniejszą cenowo wersję modelu A3. Wariant entry-level wygląda atrakcyjnie, szczególnie moduł fotograficzny. Jest jednak niestety w większości atrapą, bo dysponuje tylko aparatem głównym 50 mpx (z f/1.8) i czujnikiem głębi. Na froncie kamerka 8 mega.

W środku postawiono na Snapdragona 695, który dysponuje modemem 5G (w Pro jest Dimenisty 7050). Nieźle wygląda sprawa ekranu, bo zaoferowano panel OLED 120Hz z 10-bitową głębią kolorów. Udało się choćby zastosować najnowszą ochronę Gorilla Glass 7i dla telefonów nieco niższej półki. Z ciekawszych parametrów wyróżniłbym ładowanie 45W (ogniwo ma 5000 mAh), konfiguracje pamięci 8/12 GB RAM i smukłość urządzenia.

  • Plusy: tylko 7.15mm w profilu, szybkie ładowanie, dużo RAM (za ok. 200€ nie licząc ceł i podatków)
  • Minusy: raczej nie wyjdzie poza Chiny

6. Najciekawsze flip-phone’y tygodnia (zestawienie tygodnia)

RAZR 40 Ultra (foto: Motorola.com)

Obiecywałem, iż odświeżę zestawienie składanych telefonów i tak też w końcu uczyniłem. W odróżnieniu do poprzedniego przeglądu foldable, tym razem uwagę skupiłem na mniejszych konstrukcjach – tzw. flip-phone’ach. Zestawiłem najciekawsze ze składanych telefonów, które można w tej chwili kupić na rynku. Listę podzieliłem na dwie grupy, bo w tym roku zaczęła krystalizować się sekcja tańszych „składaków”. Na liście jest sporo modeli z poprzedniego roku, ale z czasem będę je aktualizował o generacje debiutujące w 2024 roku. Lista jest całkiem długa. Niestety, nie wszystkie propozycje kupimy w Polsce, a szkoda. Najważniejsze z propozycji jednak u nas są. Nie pokusiłem się o wybranie najlepszego ze składanych telefonów, ale przy każdym wymieniłem najciekawsze cechy.

Czytaj więcej o: najciekawsze składane telefony (flip-phone’y) 2024 roku


7. Honor 90 i jego 200 megapikseli (ostatnio testowany)

Jak niedawno obiecywałem publikacja moich wrażeń spędzonych z Honorem 90 trafia na blog. Przez cały grudzień i styczeń wrzucałem w przeglądzie poszczególne uwagi na temat możliwości fotograficznych tego średniopółkowca z Androidem, a teraz czas na zbiorcze podsumowanie telefona. Nie czuję bym wydobył wszystko co możliwe z modułu z sensorami, ale i pora roku utrudniała wyjścia z aparatem (tylko w jeden słoneczny dzień miałem chwilę w swoim napiętym harmonogramie, by sprawdzić urządzenie w terenie). Wnioski? Honor 90 to telefon korzystający z kilku flagowych rozwiązań chińskiego producenta. Jeden z wciąż nielicznych, który postawił na sensor 200 megapikseli. Jak wypadł? Poniżej przekierowanie do mojej oceny i kilku zdjęć.

Czytaj więcej: mój test Honora 90


8. Aktualnie użytkuję: iPhone 14 Pro

Dość dawno temu zapowiadałem zakup nowego flagowca i w końcu znalazł się w moim rękach. Bardzo dużo czasu zajęło mi wybieranie odpowiedniej jednostki, ale to z uwagi na strasznie bogatą ofertę high-endowych telefonów. Szukałem głównie w sekcji z Androidem, ale ten natłok propozycji mnie chyba zmęczył i uległem rywalowi. Pierwszy raz w historii zdecydowałem się na przejście na iPhone’a. Korzystałem okazjonalnie z wielu poprzedników, ale nigdy nie dałem szansy Apple na dłuższe działanie iOS w moich rękach. Po równo 4 tygodniach od zamówienia w zeszły piątek dotarł do mnie iPhone 14 Pro. Zobaczymy jak się będzie sprawował. Być może jeszcze pod koniec roku jakaś wstępna recenzja.

Czytaj więcej o: Apple iPhone 14 Pro


9. Najlepsze fotosmartfony na rynku (2024)

Realme 12 Pro+ (foto: Realme.com)

Odświeżyłem listę najciekawszych telefonów do robienia zdjęć i nagrywania filmów. To już chyba piąte takie zestawienie. W 2024 roku lista propozycji się pokrywa, ale każdy z producentów zaoferował w mobilnej fotografii swoje ulepszenia. Tegoroczne zestawienie pokazuje pewien trend – teraz układ aparatów praktycznie każdej marki musi być wyposażony w peryskopowy teleobiektyw!

Poniżej przekierowanie do najaktualniejszej listy najciekawszych telefonów premium (i nie tylko), które dysponują high-endowymi opcjami fotograficznymi. W zestawieniu ceny, dostępność i najlepsze funkcje. Nie siliłem się na porównanie. To nie ranking. Zbudowałem wstępny pomocnik wyboru wartych uwagi propozycji.

Czytaj więcej: najlepsze fotosmartfony (2024)


Idź do oryginalnego materiału