Smart home tygodnia #186 (przegląd rynku)

3 godzin temu
Zobacz też: smart home tygodnia #185 – Starlink W Domu (foto: starlink.com)

Mamy czwartek, więc czas na inteligentny dom. Właśnie tego dnia podsumowuje najciekawsze informacje z kończącego się powoli tygodnia. W obrębie rozwiązań smart home oceniam nowe standardy, platformy, protokoły, ale i integrujące się z inteligentnymi urządzeniami serwisy, usługi i różnego rodzaju moduły.

Przyglądam się nowościom od smart marek, adaptacjom rozwiązań z Matter i Thread, a także zapowiedziom nowinek w obrębie inteligentnych sieci. Oceniam, obserwuję i popularyzuję segment smart domów. Zachęcam do budowania własnego smart home, bo to dziś coraz prostsze. Od zeszłego roku w zestawieniach uwzględniam też urządzenia RTV/AGD, które poprawiają komfort mieszkania.

Co interesującego dotarło na rynek w tym tygodniu? Zapraszam też do poprzednich przeglądów smartdomowych nowości. Przygotowałem już ponad 180 takich artykułów!

  • [testy] mniejszy smart zamek Yale Linus L2 Lite (porównanie z Linus L2)
  • smart przyciski/piloty IKEA Bilresa zgodne z Matter
  • AppleTV+ skończyło sześć lat (teraz jako Apple TV)
  • YouTube z wygodniejszą nawigacją odtwarzacza TV
  • Huawei WiFi Mesh X3 Pro, czyli bardzo stylowy router Wi-Fi 7
  • LG Sound Suite, czyli modułowy system 13.1.7 przygotowany z Dolby
  • Amazon wstrzymuje „recapy” AI w serwisie Prime Video
  • Cube o1 z AI Copilot – kamerka z przewodnikiem kucharskim (crowdfunding)
  • iRobot przejęty przez chińskie Shenzen PICEA
  • Asus ROG Strix XG27 JCG – gamingowy monitor 5K z podwójnym trybem
  • Mój Smart Dom: w końcu choinka ze smart lampkami (Festavia od Philips Hue)
  • Posha – robot AI przygotowujący pełne posiłki

1. [testy] mniejszy smart zamek Yale Linus L2 Lite (porównanie z większym Linus 2)

Yale Linus L2 Lite i Linus L2

W zeszłym tygodniu zwiastowałem testy nowego smart zamka Yale Linus L2 Lite. W tym już go zainstalowałem i robię konfiguracje. Mam już doświadczenie z poprzednimi modelami tej marki, więc pierwsze, co przy analizach wykonałem, to bezpośrednie porównanie możliwości obu zamków. Nowy Linus L2 Lite otrzymał szereg funkcji większego i droższego modelu, ale w bardziej kompaktowej formie. Zejście z ceną i gabarytami wymusiły jednak pewne kompromisy.

Czym różnią się od siebie oba smart zamki Yale? O większości z różnic będę pisał szerzej w kolejnych tygodnia. Najpierw jednak zestawienie modeli we wszystkich najważniejszych obszarach:

  • rozmiary: L2 Lite ma cylindryczny, mniejszy kształt (62mm x 71mm), a Linus L2 bardziej podłużny
  • zasilanie: L2 Lite bazuje na trzech bateriach (3x CR123/CR123A), Linus L2 bazuje na wymiennym akumulatorze
  • łączność: L2 Lite działa na Bluetooth 5.4 (do Wi-Fi potrzebuje opcjonalnego mostka ConnectX WiFi, większy Linus L2 ma wbudowane Wi-Fi (do działania zdalnego, czyli spoza domu)
  • mechanizm: silniczek w L2 Lite jest wolniejszy i głośniejszy
  • technologie KeySense: Linus L2 Lite otrzymał przycisk do
  • ekosystem: oba zamki współpracują z klawiaturą Yale Smart Keypad i/lub tagiem Yale Dot (z NFC), by otwierać drzwi w alternatywny sposób (przez PIN, czytnik palca lub zbliżenie Near Field Communication)
  • zgodność z Matter: Linus L2 Lite ma Matter over Thread, a Linus L2 ma Matter ofer WiFi
  • aplikacja Yale Home: oba zamki posiadają apki na urządzenia z iOS i Androidem
  • geofencing i Auto-Lock: oba modele obiecują automatykę w ryglowaniu/odryglowywaniu
  • obsługa manualna: oba modele pozwalają na manualne otwierania zamka
  • tradycyjny klucz: oba modele umożliwiają stosowanie normalnego klucza
  • wirtualne klucze: oba zamki pozwalają na dzielenie się e-kluczami, generowanie czasowego dostępu
  • czas pracy: oba modele obiecują około pół roku pracy
  • instalacja: oba modele obiecują możliwość samodzielnej instalacji (z pomocą filmików)
  • kolory: w obu przypadkach mowa o czarnym i srebrnym kolorze w macie
Yale Linus L2 Lite

A jak oba smart zamki prezentują się cenowo? Odmiany Linus 2 dzieli kwota kilkuset złotych. Flagowy L2 kosztuje ok. 978 zł (stan katalogowy w dniu testów), natomiast za Linus L2 Lite zapłacimy 599 zł. Dopiero jednak zestawienie funkcjonalności pozwoli ocenić lepiej te wyceny. Za tydzień kilka zdań o instalacji i kalibracji modułu. Badam zamek na tych samych drzwiach, więc testy są dość nietypowe. Sprawdzam bowiem przy okazji wygodę (i jednocześnie ograniczenia) stosowania dwóch smart zamków w jednych drzwiach.

Sprawdź mój test zamka Yale Linus L2 Lite


2. Przyciski/piloty IKEA Bilresa zgodne z Matter

W ubiegłym tygodniu tygodniu pojechałem do IKEA w celu zakupu kilku nowych smart modułów zgodnych z Matter. Przymierzam się do artykuł na temat tego standardu, więc pomyślałem, iż dobrze będzie uwzględnić urządzenia różnych ekosystemów. Pojechałem tam w ciemno, więc nie wszystko było na stanie. I tak chciałem te urządzenia najpierw zobaczyć. W sklepie pracownik zachęcił mnie do zakupu online, co też poczyniłem. Niestety na etapie wyboru dostawy otrzymałem info o brakach magazynowych. No cóż, niby gigant, a nie potrafi skompletować zamówienia z późniejszą wysyłką – trzeba czekać na dostępność i dopiero zamawiać. Nevermind, może jestem przyzwyczajony do wyższych standardów.

IKEA BILRESA Pilot zdalnego sterowania, biały smart/kółko przewijania (foto: IKEA)
IKEA BILRESA Pilot zdalnego sterowania, biały smart/podwójny przycisk (foto: IKEA)

Po co pojechałem? W Polskim sklepie pojawiły się piloty serii BILRESA. Dwa podobnie wyglądające modele, ale z nieco innymi zakresami sterowania. Odmiana z kółeczkiem do przewijania, np. regulacją jasności światła, została wyceniona na niecałe 30 zł. Z kolei model z podwójnym przyciskiem na niecałe 25 zł. Teoretycznie gadżety te powinny umożliwić nawigację innymi urządzeniami podpiętymi przez Matter do popularnych platform, ale czy tak jest w praktyce i z jakimi ograniczeniami, sprawdzę, gdy IKEA już uzupełni stany magazynowe o czujnik TIMMERFLOTTE, przez który nie mogłem zamówić pozostałych elementów. Dziwne, sklep nie potrafi (nie chce?) poczekać na uzupełnienie stanów, by wysłać wszystko we właściwym czasie… Jak tylko moduły dotrą do paczkomatu zabiorę się za testy i będę dawał znać, jak to wszystko śmiga.


3. AppleTV+ skończyło sześć lat (teraz jako Apple TV)

W październiku Apple ogłosiło zmianę nazwy dla swojego serwis streamingowego, z którego usunęło plusik. Platformę mylono pewnie z podobnie brzmiącą przystawką telewizyjną, więc… teraz wszystko nosi tę samą nazwę. Amerykański gigant uruchomił serwis Apple TV+ (teraz Apple TV) niemal dokładnie sześć lat temu, tj. w listopadzie 2019 roku. Przez ten czas mozolnie, ale jakościowo budując content dostępny w jego bibliotece. Jakiś czas temu czytałem o inwestycjach w treści dla Apple TV, które choć w krótkiej perspektywie nie przyciągały tylu klientów, co bogatsza w content konkurencja, to rozszerzały ofertę o wysoko oceniane produkcje. Z perspektywy tych sześciu lat uważam tę strategię za idealną, gdyż z czasem będzie do siebie przekonywać jakością.

tvOS 26 z Liquid Glass dla Apple TV (foto: apple.com).

Start Apple TV+ był dość słaby, ale potem marka się rozkręciła. Serwis prezentuje się bardzo dobrze i choć nie przynosi jeszcze pewnie zwrotów, to buduję kolejną wartościową usługę, którą można włączyć w pakiet Apple One (gdzie wszystko jest razem tańsze, m.in. muzyka, gry w Arcade, czy przestrzeń w iCloud). Ostatni rebranding widać też w czołówce, która wyświetla się przy uruchomieniu i starcie filmów/seriali. Pod koniec 2025 roku ogłoszono sporo nominacji dla produkcji Apple’a, prezentowano też zapowiedzi na najbliższy okres. Nie wnikam w powody zmian w wyglądzie i nazewnictwie platformy, bo są dla mnie drugorzędne. Cieszy mnie, iż dałem Apple TV szansę, a zaczynałem od Teda Lasso. W zasobach jest coraz więcej Apple Originals, które mógłbym polecić. Nie uważam Apple TV za najlepszą z usług, ale jedną z moich ulubionych. Serwis ten jest jednym z nielicznych od Apple, do których nie umiem się przyczepić. Chyba jedyną rzeczą jaka przychodzi mi do głowy to sytuacja z Jonem Stewartem, który rozstał się z gigantem, bo odczuwał w pewnych kwestiach rodzaj cenzury, a przecież prowadził dla Apple program satyryczny.

W przyszłym roku Apple TV (tu jako przystawka telewizyjna) może zyskać współpracę z nowymi modułami smart home, rozbudowując zakres swoich możliwości. Jakich? Zobaczymy pewnie w okolicach wiosny, gdy swoje możliwości ma zaoferować inteligentniejsza Siri. O ile znów nie będzie z nią obsuwy.


4. YouTube z wygodniejszą nawigacją odtwarzacza TV

Platformy telewizyjne na smart TV są z nami już wiele lat, myślę iż już ponad dekadę. Wciąż jednak ich interfejsy się zmieniają i dopasowują do upodobań użytkowników. Po ponad dziesięciu latach powinny niby być bliskie perfekcji, ale tak nie jest. Serwisy eksperymentują z UI/UX, analizując komfort poszczególnych modułów. YouTube na TV poprawił właśnie elementy nawigacyjne swojego telewizyjnego odtwarzacza. Zmieniono położenie kontroli playera, a także umiejscowienie tytułów. Pojawił się też nowy przycisk opisu.

Celem redesignu było dostarczenie bardziej intuicyjnego, prostszego sterowania. Aktualizacja ma docierać na przystawki telewizyjne oraz smart TV marek korzystających z różnych systemów operacyjnych. Update ma docierać do poszczególnych urządzeń stopniowo. Nie denerwujcie się jeżeli na wasz sprzęt jeszcze nie dotarły. Google zapowiadało te zmiany już w kwietniu, miały dotrzeć latem, tymczasem jest dopiero koniec roku i dopiero część elektroniki otrzymała aktualizację YouTube’a. Na moim Amazon Echo Show 15 już jest. Myślę, iż na większości waszych urządzeń również.


5. Huawei WiFi Mesh X3 Pro, czyli bardzo stylowy router Wi-Fi 7

Huawei WiFi Mesh X3 Pro (foto: Huawei)

Routery nie mają zwykle efektownego designu. Większość z nich wygląda podobnie i przeważnie jest sytuowana gdzieś w mniej rzucającym się w oczy miejscu (choć lepiej oczywiście znaleźć dla nich strategiczną lokalizację dla lepszej siły sygnału). Okazjonalnie pojawiają się modele, których trzymanie w reprezentatywnej części mieszkania nie jest wstydem. Świetną estetykę dla swojego routera przygotowała marka Huawei. Model WiFi Mesh X3 Pro wygląda jak element dekorujący wnętrze, a nie urządzenie z tysiącem anten.

Huawei WiFi Mesh X3 Pro to stylowy router, który prawie żadną swoją częścią nie zdradza swojego najważniejszego przeznaczenia. Oferuje sieć w standardzie Wi-Fi 7 (do 3.6 Gb/s). W zestawie jest równie stylowy wzmacniacz sygnału. Razem pokryją obszar choćby do 120m2. Kontrolę nad sygnałem będziemy mogli monitorować z poziomu aplikacji wizualizującej zasięg Wi-Fi. Umożliwi ona wizualizowanie mapy mieszkania ze słabymi punktami w odbiorze. Model ten pojawi się również w naszym kraju. Premierę określono na drugą połowę stycznia. Dopiero wtedy poznamy cenę routera. Huawei już teraz proponuje 100 zł zniżki za rezerwację urządzenia do 14 stycznia.


6. LG Sound Suite, czyli modułowy system 13.1.7 przygotowany z Dolby

W zeszłym roku debiutowały technologie FlexConnect z Dolby Atmos. To bezprzewodowa łączność do tworzenia bardziej elastycznych sieci surround w ramach kina domowego. Nie śledziłem losów rozwoju tego systemu, ale jeżeli kojarzę, to od przedstawienia formatu nie zadebiutowało zbyt wiele modeli kompatybilnych z nim głośników. Inaczej – na pewno wieści o nich by do mnie dotarły, więc o ważniejszych premierach w przeglądach było. Na styczniowe targi CES LG wspólnie z Dolby planują pokazać cztery nowe głośniki zgodne z konfiguracją 13.1.7 w ramach serii LG Sound Suite. Oczywiście w integracji z Dolby Atmos FlexConnect.

LG Sound Suite (foto: LG i Dolby)

Nowy soundbar LG współpracuje z czterema satelitkami (M5 i M7), które wspólnie utworzą wielokanałowy dźwięk przestrzenny. Belka H7 z chipem Alpha 11 Gen 3 (układ znany z telewizorów LG z OLED i nowego Micro RGB LED) będzie częścią LG Sound Suite o modułowym charakterze. Rzecz jasna z subwooferem (W7), który zadba o niskie tony. Każdy z wymienionych elementów ma korzystać z Peerless Audio, by dostarczyć odpowiednią komunikację. Zestaw od LG będzie ciekawszy od TCL (jednego z nielicznych z FlexConnect), ponieważ nie ograniczy się do połączenia z tylko czterema głośnikami (licząc z subem). Komplet od koreańskiej marki pozwoli rozbudować dźwięk choćby do 13.1.7. LG podkreśla, iż zaoferuje 27 różnych konfiguracji. Od stereo, aż po pełen system surround. W każdym optymalizacją zajmie się FlexConnect od Dolby – niezależnie od położenia głośników. Ta elastyczność w rozstawianiu nagłośnienia ma być główną zaletą tego standardu.


7. Amazon wstrzymuje „recapy” AI w serwisie Prime Video

Pamiętacie moje wiadomości o nowym narzędziu Amazona dla serwisu Prime Video, które przy pomocy AI miało streszczać seriale w ramach tzw. recapów? Podsumowania tego typu uławiają powrót do serii w nowych sezonach przypominając nam główne wątki fabuły tych poprzednich. Usługa Amazon Video Recap zadebiutowała niedawno, ale niemal natychmiast została usunięta. Powód? Niezbyt trafnie przeprowadzane przez AI skróty wydarzeń na bazie analizowanych treści. Sztuczna Inteligencja przekazywała błędne informacje na temat podsumowania pierwszego sezonu Fallout. Akurat przymierzałem się do tego nowego (wczoraj zacząłem) i wcześniej uruchomiłem sobie fanowskie recapy znalezione na YouTube (lubię szczególnie te z humorystycznym komentarzem).

Video Recap w serwisie Amazon Prime Video (foto: aboutamazon.com)

Video Recap na Prime Video źle podawał zarys czasowy serialu Fallout. Historia na bazie popularnej serii gier ma miejsce w okolicach 2077 roku, natomiast AI podawało lat 50-te ubiegłego wieku. prawdopodobnie wnioskując po retro stylu, który jest wyróżnikiem całego Fallouta. Choć wydarzenia dzieją się w przyszłości (z wieloma nowymi technologiami), to część infrastruktury nawiązuje rozwiązaniami do dawnej epoki. Ciekawe, jakie błędy (i czy w ogóle) pojawiały się w pozostałych serialach, które brały udział w programie Video Recap – Bosch, Upload, The Rig oraz Tom Clancy’s Jack Ryan. BTW: fallout usług na przykładzie Fallouta. Cóż za złośliwość


8. Cube o1 z AI Copilot – kamerka z przewodnikiem kucharskim (crowdfunding)

Cube o1 (foto: Kickstarter)

Współczesne roboty kuchenne potrafią wiele. Robią za nas sporo roboty, a my musimy tylko nadzorować działania lub wykonywać instrukcje prezentowane na ekranach tychże urządzeń (np. w Thermomixach i Lidlomixach). Projekt Cube o1 modyfikuję też koncepcję o kamerkę z widzeniem komputerowym AI, które będzie obserwować nasze działania, nadzorować je i w czasie rzeczywistym szkolić w kucharskiej dziedzinie. Urządzenie ma być czymś w rodzaju osobistego szefa kuchni z opcjami AI z przewodnikiem. Całość opracowywano przez trzy lata, a więc mniej więcej od początku ery nowych modeli AI.\

Wszelkiego rodzaju asystenci na bazie AI zaczynają pomagać w bardzo wielu branżach. Od chatbotów, po edytory, aż po narzędzia typu agentic. Jedne po prostu odciążają swoimi działaniami, inne instruują, a jeszcze innym można zlecić pełne prace. Cube o1 ma służyć nauce gotowania, wskazywaniu błędów lub po prostu towarzyszeniu w celu możliwie najsmaczniejszym/najbardziej wartościowym efektom. Kamerę kierujemy w stronę kuchni. Ma ona zdolność wykrywania ciepła, więc jest w stanie odczytywać sporo informacji. Urządzenie otrzymało software AI Copilot, wizualne sygnalizacje działań, a także zestaw porad. Specjalny ekranik z dotykowym interfejsem oraz aplikacja na telefony mają ułatwić współpracę z „szefem”. AI nie wymaga ciągłego dostępu do Internetu. Stara się przetwarzać informacje lokalnie.

  • Cena w crowdfundingu: od 179$ (za kamerkę, tripoda z nóżką i mocowanie (to -60% finalnej wyceny
  • Premiera: styczeń 2026
  • Wyróżnienie za: praktyczne wykorzystanie współczesnych zdolności nadzoru AI
  • Znalezione na: Kickstarterze

9. Instagram for TV, czyli apka beta do rolek na telewizory

YouTube Short już tak działają, a TikTok ogłosił, iż planuje wejście w format horyzontalny, więc Meta reaguje i dostarcza aplikację telewizyjną dla Instagrama. Dzięki niej rolki będzie można oglądać na większym ekranie. Co prawda, w niedopasowanym układzie, ale prosto z kanapy (skąd i tak można to robić, ale na małym ekranie telefona). Twórcy obiecują sukcesywny rozwój aplikacji, ale na start udostępnili tylko Reelsy. Można je przeglądać według kanałów, ale też profili domowników. Szczerze? Raczej nie chciałbym być w ten sposób zalogowany na domowym TV z innymi członkami rodziny. Chyba, iż na hasło.

Instagram on TV (foto: about.instagram.com)

Instagram for TV wystartował w programie testowym w USA na urządzeniach Amazon z Fire TV. W najbliższych miesiącach dostęp do innych urządzeń ma się poszerzać, ale chyba na razie głównie w Stanach. Aplikacja będzie posiadała te same ograniczenia wiekowe (PG-13), które są obecne w mobilnej odsłonie Instagrama.


10. iRobot przejęty przez chińskie Shenzen PICEA

Roomba Max 705 Combo – jeden z nowszych modeli iRobot (foto: irobot.pl)

Stało się! iRobot przejęty. Borykająca się z problemami finansowymi marka, która stworzyła rynek robotów sprzątających, została przejęta. Amerykańska firma – niegdyś gigant i lider branży – była bliska bankructwa już od kilku lat, a zakup aktywów zaproponował jakiś czas temu Amazon. Nie pozwolono jednak na to połączenie z uwagi na przepisy antymonopolowe. Na ratunek przyszedł chiński inwestor – marka Shenzen PICEA, która ma odpowiednie zaplecze badawczo-rozwojowe i produkcyjne oraz środki na kontynuację istnienia brandu. Nie chcę się już pastwić nad iRobotem, którego Roomby pracowały również w moim domu, ale jest kolejnym przykładem lekceważenia konkurencji, a także samego klienta, któremu oferowano niezłe urządzenia, ale zdecydowanie za drogie. Rywalizacja z chińskimi markami okazała się miażdżąca. Firma nie była na taki zmasowany atak gotowa. „Innowacyjne” rozwiązania wdrażano po czasie, gdy konkurenci szykowali już kolejne nowinki.

Co dalej z iRobot? Wniosek o upadłość został złożony w specjalnej procedurze. Przejęcie przez PICEA ma pozwolić dalszy rozwój i istnienie kultowej marki. Marki, która zaczynała w latach 90-tych ubiegłego wieku, a na początku kolejnego zdobywając ogromną popularność dzięki Roombom. Przez prawie dwie dekady wyznaczając w segmencie robotów sprzątających trendy. Przykro patrzeć na ten upadek, a najgorsze jest to, iż wiele innych marek może czekać podobny los. Dlaczego? Bo ich oferta przypomina tę od iRobot – mniejsza konkurencyjność w ramach możliwości, a wysokie ceny „prestiżu” marki. Te czasy się skończyły. Nie będziecie już na nas kosić kasy zawyżonymi cenami. Teraz macie optymalizować oferty, a nie wyciągać z nas kasę. iRobot jest dla was przykładem. Nie dostosujecie oferty, won! Większość klientów decyduje rozumem, a nie przywiązaniem do marki. Oczywiście należy mieć tez krytyczne zdanie o rywalach z Chin, monitorować ich rozwój oraz wpływ na rynek, ale bez ślepej obrony zachodnich marek, które latami miały klientów gdzieś (sądząc po cennikach).


11. Asus ROG Strix XG27 JCG – gamingowy monitor 5K z podwójnym trybem

Czuć już zbliżające się wielkimi krokami targi CES w Las Vegas. Coraz więcej marek odkrywa karty, które szykuje na styczniowe expo. Jedną z nich jest Asus, który szykuje bardzo ciekawą premierę. Na CES zadebiutuje nowy gamingowy monitor. Firma przekonuje, iż ich ROG Strix XG27 JCG ma być pierwszym na świecie monitorem z podwójnym trybem pracy. Zależnie od gry wyświetlacz ma proponować 5K (5120 x 2880) w 180Hz lub QHD w 330Hz. Dynamika tytułu ma znaczenie, więc Asus chce zaproponować odpowiednie dostosowanie do różnych gatunków gier. Warto tu dopisać, iż panel ten nie jest w technologii OLED, a IPS. Ma jednak wsparcie DisplayHDR 600 i Dynamic Shadow Boost. Oczywiście nie zabraknie zgodności z AMD FreeSync Premium i Nvidia G-Sync.

Jak sama nazwa sugeruje, ekran ma przekątną 27 cali, więc jest możliwie optymalny. Asus podaje, iż odwzorowanie kolorów DCI-P3 będzie na poziomi 97%. A czas reakcji? GTG wynosi 0.3 ms. Porty też wszystkie z niezbędnych znajdziemy: 2x HDMI 2.1, 1x DisplayPort 1.4, a także 3x USB 3.2 Gen 1 Type-A, 1x USB type-C z DP Alt i PD, 1x USB 3.2 Type-B oraz gniazdko słuchawkowe 3.5 mm. Producent wspomina też o kilku rozwiązaniach AI i kompatybilności ze standardem mocowania VESA.


12. Mój Smart Dom: w końcu choinka ze smart lampkami (Festavia od Philips Hue)

W moim smart domu większość rzeczy jest smart. Niektóre trochę na siłę, ale wynika to z nieustannych testów przeróżnych technologii. Jednym z nielicznych obszarów, które „uchowały” się przed najnowszymi trendami, były te świąteczne. Prawie całe moje oświetlenie jest inteligentne, ale te choinkowe nigdy nie było. Wrzuciłem w weekend na IG relację z ubierania drzewka. Tym razem jednak z nowocześniejszymi efektami. Moja „choinka” jest sztuczna, ale wszystko z uwagi na brak miejsca na bardziej rozłożystą. Od pięciu lat instaluję ją na ścianie, czyli w wersji 2D. „Płaska” choinka składająca się z łańcucha, małych ozdób i lampek LED robi jednak zawsze na gościach wrażenie. Ta tegoroczna (no i każda przyszła) zrobi jeszcze większe, ponieważ już ze światełkami Philips Hue. Festawia to kolejny moduł świetlny w ramach mojego smart oświetlenia. W te święta choinkę zamocowałem na lustrze.

Co potrafią lampki (a konkretnie girlandy) Philips Hue? Linia Festavia debiutowała na rynku przed świętami w 2022 roku. Pod względem możliwości posiada większość standardów, które znam już z lamp, taśm LED i żarówek Philips Hue, czyli m.in. łączność przez Zigbee. Wraz z mostkiem Hue Bridge można je zintegrować z muzyką. W tym wypadku kolędami. Efektów świetlnych w aplikacji jest sporo. Od gradientów, aż po różne animacje. Dlatego właśnie girlandy warto rozkładać na drzewku jak łańcuchy. Z tego co widzę, marka proponuje w choćby 40 metrowych przewodach (tu już bardziej do dekorowania budynków, bo diod jest aż 500). Oczywiście w ramach opcji smart możemy udekorowaną choinkę włączyć w sceny lub reakcje na smart przyciski. Jest klimacik! Tylko prezentów jeszcze brakuje.


13. Posha – robot AI przygotowujący pełne posiłki

Już Cube o1, które przedstawiałem parę podpunktów wyżej, robi wrażenie w ramach wsparcia AI podczas gotowania. Wielofunkcyjne roboty ostatnich lat ułatwiają nam wiele kuchennych czynności, a te nadchodzące mogą sprawić, iż nasze zaangażowanie będzie minimalne. Posha z AI to przykład sporego robota, który przygotuje danie niemal samodzielnie. W dodatku zgodnie z najlepszymi praktykami, czyli w teorii perfekcyjnie. Sprzęt kosztuje aż 1500$ i wymaga 15$ miesięcznej subskrypcji, ale ma zaoszczędzić czasu, który poświęcamy na przygotowywanie posiłków. Automat został odpowiednio wytrenowany, ma też odpowiednią konstrukcję w ramach realizacji kolejnych etapów gotowania, no i nadzór Sztucznej Inteligencji z widzeniem komputerowym. Zbiorniczki z przyprawami trzeba oczywiście uzupełniać, a po skończonej pracy umyć naczynka (pewnie przekładając je do zmywarki). Czy tak będą wyglądać kuchnie przyszłości? Mi podejście Cube o1 podoba się bardziej. Wolę nieco mocniej uczestniczyć w procesie gotowania.


Kącik ostatnich testów i poradników

Przez najbliższe edycje mojego smartdomowego cyklu będę przypominał o ostatnich ciekawszych materiałach. Głównie w ramach serii Mój Smart Dom, ale też smarthacków.

14. Ostatnie testy: kamerki Yale, robot Dreame C1 i mostek Hue Bridge Pro

Ostatnich kilka tygodni miałem na blogu bardzo pracowite. Testowałem bowiem jednocześnie kilka inteligentnych urządzeń. Było sporo roboty, ale udało mi się dzięki temu wypracować nowe podejście do testów, które rozkładałem na kolejne tygodnie w ramach smartdomowych przeglądów. W ten sposób moje oceny trafiają na blog szybciej, a ja utrzymuję regularność w działaniach. W tym tygodniu zakończyłem oceny smart kamerek Yale, nowego mostka Philips Hue Bridge Pro oraz robota myjącego okna Dreame C1.

Podsumowania testów każdego z urządzeń przedstawiłem w czwartkowym przeglądzie smartdomowych nowości. Wydaje mi się, iż każdy z tych artykułów jeszcze z czasem rozbuduje o kolejne akapity, ponieważ już teraz widzę pewne obszary, w których elektronikę można jeszcze sprawdzić. W przypadku mostka będzie to wdrożenie Matter, na temat którego opracowuję już powoli osobny materiał. Kamerkę zewnętrzną planuję podpiąć do solara (który czeka na słoneczne warunki). Dreame C1 spróbuję jeszcze przyssać do płytek ściennych, parawanu przy wannie, no i lustra.

  • Sprawdź mój test mostka Philips Hue Bridge
  • Sprawdź mój test smart kamerek Yale
  • Sprawdź mój test robota Dreame C1

15. Remont smart oświetlenia (z Hue, WiZ i Matter)

Wziąłem się za długo planowany remont domowego oświetlenia. W moim mieszkaniu działa sporo elementów smart, także tych związanych ze światłem. W każdym pomieszczeniu pracował jakiś moduł, a całość integrowałem z kilkoma popularnymi platformami dla smart domów. Wprowadzam jednak zmiany, które uporządkują sieć i pozwolą wykorzystać pełnię integracji. Wymianę urządzeń przeprowadzam kompleksowo, a więc z głową. Postanowiłem wykorzystać systemy maksymalnie dwóch marek, a wszystko z uwzględnieniem protokołu Matter. Mój Smart Dom zyska potencjał Philips Hue i WiZ, a przy okazji przedstawię zalety standardu Matter. W najbliższych tygodniach, szczególnie w cyklu smart home tygodnia będziecie mogli znaleźć poszczególne etapy zmian, które wprowadzam. Zacząłem od smart żarówek GU10, czyli zaległości, które miałem w planach już dawno temu. Niżej zapraszam do artykułu, który w każdym tygodniu będzie aktualizowany o kolejne fazy remontowego harmonogramu.

Czytaj więcej: remont smart oświetlenia


16. Test robota MOVA P50 Pro Ultra

Skończyłem testy inteligentnego robota sprzątającego P50 Pro Ultra od marki MOVA. Trwały około sześciu tygodni. Przez ten czas sprawdziłem urządzenie w prawie wszystkich warunkach (nie licząc dywanów, których u siebie po prostu nie mam). Oceniłem sposób pracy w pełnej autonomii, gdzie robot sam decydował o podjętych działaniach, ale też w działaniu strefowym i bez hybrydowego połączenia, tj. w przejazdach na mokro i na sucho. Przenalizowałem zakres możliwości pod kątem funkcji, integracji ze smart domem, rozwiązań dostępnych w aplikacji, no i oczywiście wielofunkcyjnej stacji dokującej. MOVA P50 Pro Ultra to przedstawiciel klasy średniej, ale tej wyższej, oferujący elementy premium w przystępniejszym wydaniu. Jak wypadł w moim domu? Czym zaskoczył? Gdzie znalazłem obszary do poprawy? Zapraszam do materiału.

Czytaj więcej o: test robota MOVA P50 Pro Ultra


17. Test smart wideodomofonu Yale Smart Video Doorbell

Przez kilka tygodni mogliście śledzić moje testy inteligentnego wideodomofonu od Yale. Smart Video Doorbell to kolejny z modułów ekosystemu amerykańskiego giganta, który oferuje zarówno kolejny punkt obserwacji dla monitoringu z inteligentnymi opcjami (z perspektywy wejścia do mieszkania), ale też zdalną komunikację z osobą przed drzwiami. Zebrałem w końcu wszystkie analizy urządzenia do kupy i wrzuciłem na blog. Czym dysponuje dzwonek z kamerką? Jakie są jego najsilniejsze strony, a gdzie widzę elementy do poprawy? Jak spisuje się AI w ramach detekcji działań w obrębie czujników? Z jakimi platformami Yale Smart Video Doorbell współpracuje? Do czego adekwatnie przyda się obserwator zastępujący „judasza”? Zapraszam do lektury.

Czytaj więcej: mój test wideodomofonu Yale Smart Video Doorbell


18. Pomysł na smartdomowy prezent (poradnik zakupowy)

Aqara Cube T1 Pro (foto: aqara.com)

Tworzę sporo zestawień, ale nieco mniej poradników. Chcę to zmienić i okresowo wrzucać na blog zakupowe pomocniki, które nie sprawią, iż wybierzecie gadżet lub urządzenie na prezent, ale zainspirujecie się samymi pomysłami. Serię rozpoczynam od propozycji upominków na Dzień Ojca w segmencie smart home. Zebrałem kilka ciekawszych pomysłów na obdarowanie taty czymś z działu inteligentnych domów, gdzie jest całkiem sporo propozycji. Niemal każda z nich może wciągnąć ojca w późniejszą rozbudowę sieci o kolejne smart moduły (czyli stworzenie ekosystemu), ale też dać niezależnie działającą „zabawkę”.

Przeczytaj: smartdomowy prezent (poradnik)


19. Targi Smart Home & IoT expo 2025 (krótka relacja)

W końcu na terenie Polski odbyły się jakiegoś większe targi inteligentnych technologii dla domów. Smart Home & IoT expo 2025 to trzy dni prezentacji i demonstracji w obrębie rozwiązań inteligentnych sieci i modułów do automatyki budynków. Odwiedziłem event z czystej ciekawości. Ostatnie tego typu wydarzenie pamiętam jeszcze ze Stadionu Narodowego, gdy częścią Audio/Video Show była inteligentna sekcja. Nasz kraj zasługuje na branżowe targi, na których mogą spotkać się integratorzy, marki i chętni do projektowania sieci. Premierowa edycja wypadała całkiem nieźle, choć zabrakło mi elektroniki użytkowej. Wydarzenie koncentrowało głównie specjalistów.

Przeczytaj więcej o: targi Smart Home & IoT expo 2025


20. Roboty sprzątające na 2025 rok (zestawienie tygodnia)

Roborock Saros Z70 (foto: roborock.com)

Rynek autonomicznych odkurzaczy i robotów sprzątających obserwuję od dawna, ale nigdy na blogu nie publikowałem zestawienia najciekawszych modeli na dany sezon. Podobne listy buduję w obrębie wielu różnych segmentów, ale mimo testów wielu różnych robotów, nigdy jeszcze nie publikowałem przeglądu rynkowej oferty. Styczniowe targi CES zmobilizowały mnie do przygotowania listy najciekawszych robotów dbających o nasze podłogi. 2025 rok będzie pod tym względem wyjątkowy. Targi w Las Vegas zapowiedziały mnóstwo jednostek, które wniosą do branży coś nowego. Zebrałem te propozycje i pokazałem, jak rozwijać się będzie rynek w najbliższych dwunastu miesiącach. Zapraszam do lektury.

Czytaj więcej o: roboty sprzątające w 2025 roku


21. Dziesięć lat Alexy – podsumowanie dekady z asystentką głosową Amazona

Echo Dot w moim domu.

W listopadzie Alexa skończyła dziesięć lat. Śledzę jej rozwój od pierwszego Echo jaki Amazon wprowadził na rynek. Asystentka głosowa przeszła przez tę dekadę sporo zmian, ale największe dopiero przed nią. Przygotowałem podsumowanie ostatnich dziesięciu lat rozwoju Alexy. Przyjrzałem się też potencjalnym poprawkom, które czekają ją w 2025 roku. Tryb „Alexa, Let’s Chat” miał zadebiutować na dziesięciolecie istnienia wirtualnego pomocnika, ale wdrażanie generatywnych usprawnień w ramach wyższej inteligencji asystentki okazał się większym wyzwaniem. Liczę, iż w przyszłym roku będę mógł zaktualizować ten artykuł o konkretne rozwinięcia umiejętności Alexy.

Przeczytaj: ewolucja Alexy (jak przez dekadę zmieniała się asystentka Amazona)


22. Testy Yale Linus L2 i Smart Keypad 2 z czytnikiem palca

Od kilku tygodni relacjonuje swoje testy trzech nowych inteligentnych modułów w ramach Mojego Smart Domu. Wymieniam właśnie smart zamek na nowszą generację Linusa od Yale, a wraz z nim wzbogacam wejście o trzy nowe opcje dostępowe do wejścia: czytnik NFC w postaci krążka Yale Dot oraz klawiaturę Yale Smart Keypad 2 z czytnikiem palca. W tym tygodniu skończyłem pisać materiał z pełnym opisem doświadczeń i uwag na temat tego zestawu. Przygotowałem go w formie porównania z pierwszą generacją zamka. Wybrałem taki format wpisu, by pozwolić wam lepiej zrozumieć wprowadzone przez producenta udoskonalenia. Czy są praktyczne? Czy warto wymienić wcześniejszą wersję na tę nowszej generacji? Jak sprawdziły się w całym zestawie Yale Dot i Smart Keypad? Zapraszam do lektury.

Przeczytaj mój test smart zamka Yale Linus L2


Idź do oryginalnego materiału