2 godzin temu
Mamy czwartek, więc czas na inteligentny dom. Właśnie tego dnia podsumowuje najciekawsze informacje z kończącego się powoli tygodnia. W obrębie rozwiązań smart home oceniam nowe standardy, platformy, protokoły, ale i integrujące się z inteligentnymi urządzeniami serwisy, usługi i różnego rodzaju moduły.
Przyglądam się nowościom od smart marek, adaptacjom rozwiązań z Matter i Thread, a także zapowiedziom nowinek w obrębie inteligentnych sieci. Oceniam, obserwuję i popularyzuję segment smart domów. Zachęcam do budowania własnego smart home, bo to dziś coraz prostsze. Od zeszłego roku w zestawieniach uwzględniam też urządzenia RTV/AGD, które poprawiają komfort mieszkania.
Co interesującego dotarło na rynek w tym tygodniu? Zapraszam też do poprzednich przeglądów smartdomowych nowości. Przygotowałem już ponad 180 takich artykułów!
- [testy] smart zamek Yale Linus L2 Lite
- Woojer Mat, czyli materac z haptycznymi efektami imersji
- Starlink W Domu, czyli Internet przez satelity w domowych warunkach
- TP-Link Tapo C660 KIT i Tapo C610 KIT do monitoringu z solarem
- odkurzacze MOVA G70 i G70 Station z robotycznym ramieniem
- Amazon wprowadza w kamerkach Blink elementy AI znane z Ring
- Philips Hue Bridge Pro z migracją wielu mostków
- MOVA S20 Pro z Dual Boilers & Dual Pumps
- Doma Home – inteligentne drzwi z Matter, mmWave i UWB
- IKEA Gömpyssling – światełka LED z czujkami ruchu
- Segway Myon – nowy rower elektryczny do celów miejskich
- odkurzacz Dreame H15 i H15 Pro FoamWash
- MOVA Flip 10 – wielofunkcyjna suszarka w niezłej cenie
1. [testy] smart zamek Yale Linus L2 Lite
To już trzeci z inteligentnych zamków Yale, który sprawdzam na własnych drzwiach. W trakcie wrześniowych targów IFA w Berlinie spece od zabezpieczeń przedstawili bardziej kompaktową odmianę smart zamka z linii Linus. Najnowszy model L2 Lite to przede wszystkim bardziej kompaktowa propozycja, w której dostarczono pakiet najważniejszych standardów i nowe technologie w dziedzinie ryglowania drzwi. Na razie tylko krótka zapowiedź urządzenia, bo przede mną proces instalacji. Mam już doświadczenie z dwoma pierwszymi, ale w tym konkretnym przypadku chcę przeprowadzić mały eksperyment, a mianowicie spróbować korzystać z dwóch smart zamków Yale na jednych drzwiach.
Ten większy model pracuje u mnie już od lat (nie tak dawno wymieniłem go na drugą generację). Górny rygiel wymaga zmiany wkładki, więc będę musiał go odpowiednio dopasować. Planuję oczywiście pokazać wszystko w relacjach, więc od przyszłego tygodnia co każdy tydzień napiszę o o Linus L2 Lite coś ciekawego. Z większością funkcji w ramach aplikacji Yale Home jestem już obyty. Nowością w modelu Lite jest przycisk KeySense, który jest dodatkową opcją interakcji bez użycia klucza. Na załączonych zdjęcia widać, o ile mniejszy od bazowego zamka jest nowy, mniejszy wariant zamki.
2. Woojer Mat, czyli materac z haptycznymi efektami imersji
O inteligentnych materacach już na blogu pisywałem. Przeważnie były to modele w ramach poprawy snu i komfortu wypoczynku. Woojer Mat też się w tej roli sprawdzi, ale swoje usługi proponuje we współpracy z wibroakustycznymi technologiami. Ten rodzaj materaca powstał do różnych celów, ale głównym jest poprawa wypoczynku i jakość procesu relaksacji. Wielu z nas wystarczy, by podłoże było wygodne – twardsze/miększe, byle komfortowe. Woojer Mat chce do tego dołożyć warstwę haptyczną, czyli wrażenia czuciowe. Wspomniana wibroaktustyka, jak sama nazwa wskazuje, łączy wibracje z dźwiękami. Leżąc na takim materacu mamy odczuwać efekty synchronizacji audio z wibracjami. Mogą to być słuchawki lub głośniki, które podłączymy do materaca przez Bluetooth, USB-C lub port AUX.
Zestaw ten ma wprowadzić ciało w głębsze odczuwanie dźwięków, oczywiście zależnie od muzyki, której słuchamy. Zakładam, iż przy wypoczynku najlepiej z kojącymi dźwiękami. Podobne rozwiązania, ale w łóżkach relaksacyjnych testowałem w trackie targów Audio Video Show. W przypadku Woojer Mat technologie te są bardziej mobilne, bo materac można ze sobą zabrać (trochę jak matę do jogi, ale większą). Mata ma podobno wpływ na stres, zasypianie i ogólny wellness. Funkcjonuje trochę niczym terapia. Wszystko z opcjami personalizacji przez aplikację mobilną na telefony, gdzie można sobie dostosować sesje pod własne preferencje. Za te wszystkie przyjemności (zakładam, iż są przyjemnościami) trzeba zapłacić 799$.
3. Starlink W Domu, czyli Internet przez satelity w domowych warunkach
System Starlink już powinniście kojarzyć. Firma Elona Muska wysyła satelity z Internetem w kosmos (a raczej w zakresie orbity ziemskiej) już od kilku ładnych lat. Pewnie zdarzało Wam się widzieć „konstelacje pociągów”, które efektownie przemierzały niebo zaraz po uwolnieniu satelitów z Dragonów, którymi SpaceX wynosił je w przestworza. System Startlink przeszedł chrzest bojowy nad Ukrainą, gdzie ratował kraj dostępem do sieci w trakcie rosyjskiej inwazji. W ostatnich latach odbiorniki przeszły sporo zmian, no i proponowały się w różnych odmianach, głównie terenowych. Od jakiegoś czasu Starlink proponuje model W Domu, czyli zestaw do uruchomienia w domowych warunkach.
System satelitarnie dostarczanego Internetu istnieje na rynku już całkiem długo, bo od 2019 roku. Konkurencyjne rozwiązania starają się zbudować własną sieć w podobnym formacie, ale aktualnie oferta Elona Muska jest na ten moment praktycznie jedyną konkretną (Leo od Amazona dopiero zmierza na rynek). Nie mam pełnych danych odnośnie liczby satelitów Starlink, ale na koniec 2025 roku mowa była ok. 9000 (operatywnych, bo w rzeczywistości jest ich więcej, docelowo ma ich być aż 42 tys.). Przez lata firma proponowała różne pakiety ofert i urządzeń niezbędnych do połączenia. Jedną ze świeższych jest omawiany tu zestaw W Domu. W Polsce widzę dwie oferty: Lite i zwykłą. Ten pierwszy od 149 zł za miesiąc, natomiast drugi za 215 zł/miesiąc (jest szybszy). W oby przypadkach widzę brak ograniczeń, ale dostawca zastrzega, iż prędkości zależą oczywiście od pory dnia i wielu innych czynników. Prędkość pobierania wynosi to ok. 100-270 Mb/s. Z tego co widzę, zestaw do połączenia kosztuje ok. 2700 zł, ale w promce na 12 miesięcy nie ma wstępnej opłaty za sprzęt. Czy to się opłaca? Nie wiem, bo nie testowałem, choć chętnie bym sprawdził. Na pewno daje więcej niezależności, no i działanie w lokalizacjach, w których nie mamy innej opcji. Warto dopisać, iż dostępność sygnału warto na stronie Starlinka sprawdzić.
4. TP-Link Tapo C660 KIT i Tapo C610 KIT – zewnętrzny monitoring z solarem
W ostatnich miesiącach do moich smartdomowych przeglądów trafiło kilka ciekawych zestawów do zewnętrznego monitoringu posiadłości (no, domu po prostu), które posiadały wsparcie paneli solarnych. TP-Link proponuje dwa nowe rejestratory tego typu: Tapo C660 KIT i Tapo C610 KIT. W obu odmianach z obrotowym systemem do pełniejszego widzenia sytuacji przed budynkiem/posesją. Marka przekonuje, iż moduły są proste do instalacji, bo mogą funkcjonować „bez kabli”. Wszystko dzięki panelowi słonecznemu – już pewnego rodzaju standardowi w tej sekcji bezprzewodowych kamerek. Zestawy wyceniono na 650 zł (za lepiej wyposażony C60 KIT) i 350 zł (za C610 KIT).
Czym dysponują poszczególne modele nowych kamerkach TP-Link? Tapo C660 KIT posiada sensor 8 mpx z obrazem 4K, tryb nocny Starlight, obrotowy obiektyw (360°), rozpoznawanie osób, zwierzą i pojazdów, system powiadomień o wykryciu zdarzeń, baterię 10000 mAh, tryb ciągłego nagrywania, zapis materiałów na microSD lub chmurowo (TapoCare), a także dwupasmowe Wi-Fi (2.4GHz/5GHz). Nie zabraknie też dwukierunkowego audio i syreny alarmowej. Odporność na warunki jest zgodna z IP65. Model Tapo C610 KIT ma słabszy sensor (3 mpx z 2K) i mniejszą baterię 6700 mAh. To dwie najważniejsze z różnic, choć nie wiem czy wszystkie.
5. Odkurzacze MOVA G70 i G70 Station z robotycznym ramieniem
W ubiegły tygodniu MOVA zaproponowała kilka premier. W tym do polskiej oferty chińskiej marki również wejdzie coś nowego. Na naszym rynku pojawiają się odkurzacze G70 i G70 Station. Oba już na blogu krótko przedstawiałem przy okazji warszawskiego eventu, na którym producent pokazał mnóstwo swoich urządzeń AGD. Jak sama nazwa wskazuje, propozycja będzie oferowana w opcji z i bez stacji dokującej. W tym pełniejszym wydaniu model jest przedstawiany jako „centrum kontroli czystości”. W MOVA G70 ciekawie wygląda pomocniczy docisk miękkiego wałka, który redukuje martwe pola w trudniejszych obszarach mieszkania. W konstrukcji zastosowano też robotyczne ramię z wygodniejszą manewrowością. Moc ssania została w serii G70 określona na 225 AW. Szczotka oczywiście z doświetleniem, a stacja z opróżnianiem pojemnika na brudy. Cena? W bazowym wydaniu 1299 zł (ale widzę, iż w grudniu ze zniżką do 899 zł). W edycji ze stacją 1260 zł. Samą stację wyceniono w tej chwili na 399 zł.
6. Amazon wprowadza w kamerkach Blink elementy AI znane z Ring
AI wkracza ze swoimi przeróżnymi rozwiązaniami gdzie się da. W segmencie smart home również. Ma tu zresztą sporo do zaoferowania. Amazon proponuje modele AI w ramach kamerek Ring, dzięki czemu użytkownicy otrzymują opisy widzianych sytuacji. Teraz te technologie docierają też do drugiej z marek produkujących kamerki dla amerykańskiego giganta, czyli Blink. Budżetowe kamerki otrzymają wsparcie opisy nagrań przez algorytmy widzenia komputerowego (rozumowania sytuacji). Ułatwi to przeszukiwanie archiwum, np. po frazach. Tryb ten wymaga oczywiście płatnej subskrypcji Blink. Blink Video Descriptions został uruchomiony w programie bez i wczesnego dostępu. Obejmuje też kamerki ze smart videodomofonów marki. Wykrywane akcje mają informować powiadomieniami, gdzie odczytamy też od razu, co zostało zarejestrowane.
7. Philips Hue Bridge Pro z migracją wielu mostków
Gdy przeprowadzałem migrację z Hue Bridge V2 do Hue Bridge Pro, wiedziałem, iż narzędzia do przenoszenia danych z wielu mostków pojawią się w aplikacji Philips Hue dopiero pod koniec roku. Signify obiecywało taką funkcję zaraz po wprowadzeniu bramki na rynek i słowa dotrzymało.
Zaktualizowane narzędzie zmigruje wszystkie podpięte w drugim mostku pokoje, strefy, światła i akcesoria. W wersji 5.57 apki Philips Hue w odpowiednie sekcji nowego Hue Bridge Pro znajdziemy pole „Migrate to this Bridge” (migruj do tego mostka Bridge), gdzie automat przeprowadzi cały proces transferu danych na wzór tego wcześniejszego.
Sprawdź: mój test mostka Philips Hue Bridge Pro
8. MOVA S20 Pro z Dual Boilers & Dual Pumps
Odkurzacz pionowy MOVA to nie jedyna grudniowa nowość. Od 9 grudnia do nabycia jest też kolejny ekspres do kawy. Ten poprzednie opisywałem w zeszłym tygodniu. MOVA S20 Pro to droższy, ale i lepiej wyposażony model. Jest reklamowany jako półautomat premium. Ma być intuicyjny w obsłudze i z usługami systemu „Dual Boilers & Dual Pumps”. Przyznam osobiście, iż dopiero uczę się pić kawy (przez całe życie jej unikałem lub piłek sporadycznie – dosłownie raz na kilka lat). Odkąd poznaję smaki poszczególnych kaw, przyglądam się ekspresom uważniej. Jedyne doświadczenie mam z prostszych modeli przy parzeniu kawy gościom. S20 Pro wyceniono w naszym kraju na 2549 zł (do końca grudnia ze zniżką aż 29%).
MOVA S20 Pro prezentuje się zacnie, choć ja już wspomniałem, nie mam w tym obszarze odniesienia. Opis urządzenia objął sporo ciekawych rozwiązań:
- młynek stożkowy (z 34-stopniową regulacją)
- podwójny system boilerów i pomp (Dual Boilers & Dual Pumps) – jeden utrzymuje temperaturę w zakresie 85–96°C (idealną do espresso), a drugi odpowiada za generowanie pary o dużej mocy.
- potrójny system spieniania mleka
- pojemnik na ziarna (250g) z Anti-Static Grinding
- stabilna temperatura parzenia i ciśnienie 20 barów
- pełna personalizacja ustawień (dotykowy panel PanoramaTouch)
- gotowe tryby (Espresso, Double Espresso, Lungo oraz Cold Brew) i tryb manualny
- profesjonalna dysza do „jedwabistej” mikropianki
9. Doma Home – inteligentne drzwi z Matter, mmWave i UWB
Myślę, iż przyzwyczailiśmy się już do inteligentnych zamków do drzwi. Modeli na rynku jest od groma. Od bardziej budżetowych, aż po ultra zaawansowane (z czytnikami dłoni, czy twarzy). Powstają już choćby modele integrowane z klamkami, a także klawiaturami do PINów. Doma Home, założone przez twórców inteligentnych zamków August, przygotowali smart drzwi połączone z inteligentnym ryglem. Model wyposażono w sporo standardów łączności, m.in. mmWave, Matter i UWB (Ultra Wide Band). Nie tylko automatycznie odryglują zamek, ale i otworzą przed nami wejście!
Doma Intelligent Door wyposażono w silniczki, zamek, mnóstwo czujników, a także ekrany. Wszystko działa w ramach smart home i zaawansowanym panelem do integracji. Można powiedzieć, iż to ultra luksusowe wydanie premium smart zamka. Całość powstała we współpracy z jakąś marką od drzwi, bo Doma Home zajęli się głównie tematem swojej platformy. Jak się pewnie domyślacie, zakup jest połączony z możliwością dobrania wykończenia drzwi (cena też od tego zależy). Pierwsze sztuki takich drzwi można już rezerwować, ale realizacja (pewnie nie wszędzie) dopiero latem przyszłego roku. Do czego marka wykorzysta wspomniane protokoły i czujniki? UWB to prawdopodobnie klucze, mmWave do analizy obecności sytuacji przed drzwiami, a Matter to integracja z inteligentnymi platformami dla domów. Nie zabraknie tu też czytnika twarzy i kodów. Nie widzę jeszcze cennika, ale pewnie wiecie czego się spodziewać. Będzie drogo.
10. IKEA Gömpyssling – światełka LED z czujkami ruchu
Niedawno pisałem o całej kolekcji nowych smart modułów IKEA zgodnych z Matter, które szwedzki gigant wprowadzi niebawem do swojej oferty (większość w 2026 roku). Teraz kilka informacji o innych produktach. Do Polski wchodzą nowe serie światełka LED z czujkami. Gömpyssling to kosztujące 20 zł moduły m.in. do instalacji w szafkach i szafach, gdzie potrzebujemy doświetlenia. Wszystko na sensor ruchu i baterię (AA). Mają po 20 lumenów, więc niewiele, ale po otwarciu drzwiczek powinny wystarczyć. Oferują białe światło 2700K. Czas pracy określono na choćby 25 tysięcy godzin. Po 10 sekundach bezruchu oświetlenie ma się automatycznie wyłączać.
11. Segway Myon – nowy rower elektryczny do celów miejskich
Segway szykuje nowy rower elektryczny. Ostatnimi „elektrykami”, które kojarzę z oferty marki (przejętej przez Ninebota) były Xyber i Xafari. Były to jednak bardziej motorowery, natomiast Myon ma być typowo miejskim jednośladem. Jeszcze nie został w pełni odsłonięty, ale już z potwierdzonymi elementami, np. systemem radarowym. Model zadebiutuje w trakcie styczniowych targów CES w Las Vegas. Rower ma oferować parametry typowe dla miejskiej jazdy, ale z innowacjami znanymi z aut EV. Na ten moment nie sprecyzowano, o co konkretnie chodzi. Przewiduję, iż będzie to miało związek ze wspomnianym radarem z mmWave, czyli falami milimetrowymi do dokładniejsze oceny otoczenia. Myślę, iż będzie on angażowany do ostrzegania o zbliżających się od tylu pojazdach. RearView Radar ma posiadać szerokie pole „widzenia” i odpowiedni zasięg. Więcej o Myon na początku roku.
12. Odkurzacz Dreame H15 Pro, H15 Mix i H15 Pro FoamWash
Nie tylko MOVA jest w grudniu aktywną marką, ale i jej niegdysiejszy właściciel, czyli Dreame. Chiński producent wprowadził do Polski linię odkurzaczy ręcznych H15. W sumie trzy modele: Pro, Mix i FoamWash. Ten ostatni wygląda oczywiście najciekawiej. Ma system punktowego natrysku, przekształcający środek czystości w gęstą pianę. Ma to zwiększyć skuteczność mycia. W opisie podano neutralizację choćby 99% nieprzyjemnych zapachów, skuteczne rozkładanie związków (amoniaku i siarkowodoru). Piana ma efektywniej penetrować plamy. Po skończonej pracy obiecany jest zapach świeżości i czystości. H15 Pro FoamWash to pierwszy Dreame wykorzystujący pianę. Wydaje się, iż przyciągnie uwagę posiadaczy czworonogów, które pozostawiają nieprzyjemne zapachy. W Polsce cenę tego odkurzania określono na 2699 zł (w aktualnej promocji o 300 zł mniej).
13. MOVA Flip 10 – wielofunkcyjna suszarka w niezłej cenie
Została mi ostatnio zwrócona uwaga, iż w moich smartdomowych przeglądach brakuje nieco bardziej damskich propozycji. Nie jest to celowe, ale obiecuję poprawę. Pod koniec tego roku marka MOVA proponuje sporą zniżkę na ich nową suszarkę z wielofunkcyjnym zestawem opcji. Flip 10 jest kompaktowa, ale z możliwościami pozwalającymi przyciągnąć uwagę, którą dotąd koncentrował na sobie głównie Dyson. Model ten jest połączeniem suszarki z przyjazną dla włosów jonizacją oraz końcówkami do prostowania i lokowania włosów (generalnie – ich stylizacji).
Urządzenie waży ledwie 300 gramów i posiada w zestawie wspomnianą przed chwilą dyszę do loków i nakładkę prostującą. Silnik ze 100 tys. obrotów na minutę ma dać szybkie, ale bezpieczne dla głowy (i włosów) suszenie. Z tego co widzę, w kilku trybach (w tym specjalne dla dzieci). 300 milionów jonów ujemnych (na cmł) ma poprawiać działanie głównie w zabezpieczając włosy przed wysuszaniem (poprawiając połysk i redukując puszenie. Normalna cena to 699 zł, ale do końca roku została obniżona do 349 zł.
Kącik ostatnich testów i poradników
Przez najbliższe edycje mojego smartdomowego cyklu będę przypominał o ostatnich ciekawszych materiałach. Głównie w ramach serii Mój Smart Dom, ale też smarthacków.
14. Ostatnie testy: kamerki Yale, robot Dreame C1 i mostek Hue Bridge Pro
Ostatnich kilka tygodni miałem na blogu bardzo pracowite. Testowałem bowiem jednocześnie kilka inteligentnych urządzeń. Było sporo roboty, ale udało mi się dzięki temu wypracować nowe podejście do testów, które rozkładałem na kolejne tygodnie w ramach smartdomowych przeglądów. W ten sposób moje oceny trafiają na blog szybciej, a ja utrzymuję regularność w działaniach. W tym tygodniu zakończyłem oceny smart kamerek Yale, nowego mostka Philips Hue Bridge Pro oraz robota myjącego okna Dreame C1.
Podsumowania testów każdego z urządzeń przedstawiłem w czwartkowym przeglądzie smartdomowych nowości. Wydaje mi się, iż każdy z tych artykułów jeszcze z czasem rozbuduje o kolejne akapity, ponieważ już teraz widzę pewne obszary, w których elektronikę można jeszcze sprawdzić. W przypadku mostka będzie to wdrożenie Matter, na temat którego opracowuję już powoli osobny materiał. Kamerkę zewnętrzną planuję podpiąć do solara (który czeka na słoneczne warunki). Dreame C1 spróbuję jeszcze przyssać do płytek ściennych, parawanu przy wannie, no i lustra.
- Sprawdź mój test mostka Philips Hue Bridge
- Sprawdź mój test smart kamerek Yale
- Sprawdź mój test robota Dreame C1
15. Remont smart oświetlenia (z Hue, WiZ i Matter)
Wziąłem się za długo planowany remont domowego oświetlenia. W moim mieszkaniu działa sporo elementów smart, także tych związanych ze światłem. W każdym pomieszczeniu pracował jakiś moduł, a całość integrowałem z kilkoma popularnymi platformami dla smart domów. Wprowadzam jednak zmiany, które uporządkują sieć i pozwolą wykorzystać pełnię integracji. Wymianę urządzeń przeprowadzam kompleksowo, a więc z głową. Postanowiłem wykorzystać systemy maksymalnie dwóch marek, a wszystko z uwzględnieniem protokołu Matter. Mój Smart Dom zyska potencjał Philips Hue i WiZ, a przy okazji przedstawię zalety standardu Matter. W najbliższych tygodniach, szczególnie w cyklu smart home tygodnia będziecie mogli znaleźć poszczególne etapy zmian, które wprowadzam. Zacząłem od smart żarówek GU10, czyli zaległości, które miałem w planach już dawno temu. Niżej zapraszam do artykułu, który w każdym tygodniu będzie aktualizowany o kolejne fazy remontowego harmonogramu.
Czytaj więcej: remont smart oświetlenia
16. Test robota MOVA P50 Pro Ultra
Skończyłem testy inteligentnego robota sprzątającego P50 Pro Ultra od marki MOVA. Trwały około sześciu tygodni. Przez ten czas sprawdziłem urządzenie w prawie wszystkich warunkach (nie licząc dywanów, których u siebie po prostu nie mam). Oceniłem sposób pracy w pełnej autonomii, gdzie robot sam decydował o podjętych działaniach, ale też w działaniu strefowym i bez hybrydowego połączenia, tj. w przejazdach na mokro i na sucho. Przenalizowałem zakres możliwości pod kątem funkcji, integracji ze smart domem, rozwiązań dostępnych w aplikacji, no i oczywiście wielofunkcyjnej stacji dokującej. MOVA P50 Pro Ultra to przedstawiciel klasy średniej, ale tej wyższej, oferujący elementy premium w przystępniejszym wydaniu. Jak wypadł w moim domu? Czym zaskoczył? Gdzie znalazłem obszary do poprawy? Zapraszam do materiału.
Czytaj więcej o: test robota MOVA P50 Pro Ultra
17. Test smart wideodomofonu Yale Smart Video Doorbell
Przez kilka tygodni mogliście śledzić moje testy inteligentnego wideodomofonu od Yale. Smart Video Doorbell to kolejny z modułów ekosystemu amerykańskiego giganta, który oferuje zarówno kolejny punkt obserwacji dla monitoringu z inteligentnymi opcjami (z perspektywy wejścia do mieszkania), ale też zdalną komunikację z osobą przed drzwiami. Zebrałem w końcu wszystkie analizy urządzenia do kupy i wrzuciłem na blog. Czym dysponuje dzwonek z kamerką? Jakie są jego najsilniejsze strony, a gdzie widzę elementy do poprawy? Jak spisuje się AI w ramach detekcji działań w obrębie czujników? Z jakimi platformami Yale Smart Video Doorbell współpracuje? Do czego adekwatnie przyda się obserwator zastępujący „judasza”? Zapraszam do lektury.
Czytaj więcej: mój test wideodomofonu Yale Smart Video Doorbell
18. Pomysł na smartdomowy prezent (poradnik zakupowy)
Tworzę sporo zestawień, ale nieco mniej poradników. Chcę to zmienić i okresowo wrzucać na blog zakupowe pomocniki, które nie sprawią, iż wybierzecie gadżet lub urządzenie na prezent, ale zainspirujecie się samymi pomysłami. Serię rozpoczynam od propozycji upominków na Dzień Ojca w segmencie smart home. Zebrałem kilka ciekawszych pomysłów na obdarowanie taty czymś z działu inteligentnych domów, gdzie jest całkiem sporo propozycji. Niemal każda z nich może wciągnąć ojca w późniejszą rozbudowę sieci o kolejne smart moduły (czyli stworzenie ekosystemu), ale też dać niezależnie działającą „zabawkę”.
Przeczytaj: smartdomowy prezent (poradnik)
19. Targi Smart Home & IoT expo 2025 (krótka relacja)
W końcu na terenie Polski odbyły się jakiegoś większe targi inteligentnych technologii dla domów. Smart Home & IoT expo 2025 to trzy dni prezentacji i demonstracji w obrębie rozwiązań inteligentnych sieci i modułów do automatyki budynków. Odwiedziłem event z czystej ciekawości. Ostatnie tego typu wydarzenie pamiętam jeszcze ze Stadionu Narodowego, gdy częścią Audio/Video Show była inteligentna sekcja. Nasz kraj zasługuje na branżowe targi, na których mogą spotkać się integratorzy, marki i chętni do projektowania sieci. Premierowa edycja wypadała całkiem nieźle, choć zabrakło mi elektroniki użytkowej. Wydarzenie koncentrowało głównie specjalistów.
Przeczytaj więcej o: targi Smart Home & IoT expo 2025
20. Roboty sprzątające na 2025 rok (zestawienie tygodnia)
Rynek autonomicznych odkurzaczy i robotów sprzątających obserwuję od dawna, ale nigdy na blogu nie publikowałem zestawienia najciekawszych modeli na dany sezon. Podobne listy buduję w obrębie wielu różnych segmentów, ale mimo testów wielu różnych robotów, nigdy jeszcze nie publikowałem przeglądu rynkowej oferty. Styczniowe targi CES zmobilizowały mnie do przygotowania listy najciekawszych robotów dbających o nasze podłogi. 2025 rok będzie pod tym względem wyjątkowy. Targi w Las Vegas zapowiedziały mnóstwo jednostek, które wniosą do branży coś nowego. Zebrałem te propozycje i pokazałem, jak rozwijać się będzie rynek w najbliższych dwunastu miesiącach. Zapraszam do lektury.
Czytaj więcej o: roboty sprzątające w 2025 roku
21. Dziesięć lat Alexy – podsumowanie dekady z asystentką głosową Amazona
W listopadzie Alexa skończyła dziesięć lat. Śledzę jej rozwój od pierwszego Echo jaki Amazon wprowadził na rynek. Asystentka głosowa przeszła przez tę dekadę sporo zmian, ale największe dopiero przed nią. Przygotowałem podsumowanie ostatnich dziesięciu lat rozwoju Alexy. Przyjrzałem się też potencjalnym poprawkom, które czekają ją w 2025 roku. Tryb „Alexa, Let’s Chat” miał zadebiutować na dziesięciolecie istnienia wirtualnego pomocnika, ale wdrażanie generatywnych usprawnień w ramach wyższej inteligencji asystentki okazał się większym wyzwaniem. Liczę, iż w przyszłym roku będę mógł zaktualizować ten artykuł o konkretne rozwinięcia umiejętności Alexy.
Przeczytaj: ewolucja Alexy (jak przez dekadę zmieniała się asystentka Amazona)
22. Testy Yale Linus L2 i Smart Keypad 2 z czytnikiem palca
Od kilku tygodni relacjonuje swoje testy trzech nowych inteligentnych modułów w ramach Mojego Smart Domu. Wymieniam właśnie smart zamek na nowszą generację Linusa od Yale, a wraz z nim wzbogacam wejście o trzy nowe opcje dostępowe do wejścia: czytnik NFC w postaci krążka Yale Dot oraz klawiaturę Yale Smart Keypad 2 z czytnikiem palca. W tym tygodniu skończyłem pisać materiał z pełnym opisem doświadczeń i uwag na temat tego zestawu. Przygotowałem go w formie porównania z pierwszą generacją zamka. Wybrałem taki format wpisu, by pozwolić wam lepiej zrozumieć wprowadzone przez producenta udoskonalenia. Czy są praktyczne? Czy warto wymienić wcześniejszą wersję na tę nowszej generacji? Jak sprawdziły się w całym zestawie Yale Dot i Smart Keypad? Zapraszam do lektury.
Przeczytaj mój test smart zamka Yale Linus L2
