Mamy czwartek, więc czas na inteligentny dom. Właśnie tego dnia podsumowuje najciekawsze informacje z kończącego się powoli tygodnia. W obrębie rozwiązań smart home oceniam nowe standardy, platformy, protokoły, ale i integrujące się z inteligentnymi urządzeniami serwisy, usługi i różnego rodzaju moduły.
Przyglądam się nowościom od smart marek, adaptacjom rozwiązań z Matter i Thread, a także zapowiedziom nowinek w obrębie inteligentnych sieci. Oceniam, obserwuję i popularyzuję segment smart domów. Zachęcam do budowania własnego smart home, bo to dziś coraz prostsze. Od zeszłego roku w zestawieniach uwzględniam też urządzenia RTV/AGD, które poprawiają komfort mieszkania.
Co interesującego dotarło na rynek w tym tygodniu? Zapraszam też do poprzednich przeglądów smartdomowych nowości. Przygotowałem już prawie 180 takich artykułów.
- [testy] Philips Hue Bridge Pro – co warto wiedzieć przed migracją?
- [testy] kamerka Yale Outdoor Smart Camera z panelem solarnym
- [testy] Dreame C1 – ustawienia w aplikacji Dreamehome
- roboty sprzątające DJI Romo trafiły do Europy
- smart łóżka Eight Sleep „padły” wraz z usługami serwerów Amazona
- Lifestyle’owy projektor XGIMI Vibe One z głośnikami JBL
- Wyze Battery Video Doorbell – budżetowy smart videodzwonek
- koniec chmurowych usług dla robotów sprzątających Neato Robotics
- tak wyglądają reklamy na smart lodówkach Samsunga
- Spotify na tvOS z podcastami i clipami video
- lampko-głośniki IKEA Blomprakt w Europie
- iRobot bez kupca i środków do trwania marki – koniec Roomby?
- Withings U-Scan Nutrio w końcu wkracza na rynek
- startuje Gemini for Home (na razie w USA)
1. [testy] Philips Hue Bridge Pro – co warto wiedzieć przed migracją?
Kilka tygodni temu przeprowadziłem udaną i szybką migrację ze starszego mostka Hue Bridge V2 do najnowszego i znacznie lepiej wyposażonego Hue Bridge Pro. Przejście z wcześniejszego modelu na ten nowszy nie łączyło się u mnie ze zbyt wieloma ograniczeniami, bo platforma Philips Hue pracuje w moim smart domu stosunkowo niedługo. Poczytałem jednak o sprzęcie nieco więcej pod kątem dłużej działających sieci i postanowiłem, iż warto o migracjach w takich przypadkach napisać nieco więcej. Co powinien wiedzieć właściciel dłużej działającej na bramce Hue Bridge sieci, czyli takiej, gdzie w zapisie jest więcej rutyn, skomplikowanych relacji, czy samych mostków?
Oto kilka ważnych kwestii, które użytkownicy Philips Hue powinni wiedzieć, przed przystąpieniem do migracji na mostka Pro. Pierwsza z nich dotyczy migracji z sieci wielu starszych mostków do jednego nowszego. Signify przekazało, iż będzie to możliwe na zasadach automatyki, ale dopiero pod koniec roku. Można zmigrować w ten sposób dane ze starszych modeli, ale aplikacja pyta, z którego z listy chcemy przenieść dane. Lepiej zatem wstrzymać się do konsolidacji, która pojawi się w serwisie za pewien czas.
Przy migracji z Hue Bridge do Hue Bridge Pro trzeba być (ewentualnie) gotowym na:
- ręczne dodawanie niektórych produktów (niezbędny „reconnect” po migracji)
- bardziej rozbudowane domy będą migrowały dłużej (te, w których działa dużo urządzeń)
- niektóre (bardziej skomplikowane) sceny i automatyka mogą wymagać przeprogramowania – czasem to jakaś okazja do przemyślenia akcji na nowo lub zrobienie porządku z tymi nieużywanymi
- nie wykorzystamy starszego mostka jako rozwinięcia z nowym bez pełnej migracji i wyczyszczenia starszego (szkoda, iż nie da się po prostu połączyć obu we wspólnej sieci i przejęcie zadań głównych przez model Pro). W ogóle nie wiem jeszcze, czy przerzucenie konfiguracji pozwoli potem na wykorzystanie starszego mostka w ramach rozszerzenia typu mesh (raczej nie jest to możliwe).
- spore różnice są w kwestiach standardu Matter. Hue Bridge V2 działa jako mostek Matter-over-Wi-Fi, natomiast Hue Bridge Pro posiada pełne Matter-over-Thread, więc może działać jako kontroler i współpracować z innymi urządzeniami Matter bez Wi-Fi. Przy migracji uda się pewnie przenieść połączenia z urządzeniami Matter, a w nowej sieci będzie szansa rozbudowy takiej sieci o nowe opcje, np. pełnego hubu z lokalnym połączeniem.
Sprawdź mój test mostka Philips Hue Bridge
2. [testy] kamerka Yale Outdoor Smart Camera z panelem solarnym
Przygotowuję się do fizycznej instalacji mocowania zewnętrznej kamerki Yale (dość długo zwlekałem nad wyborem idealnego punktu obserwacji i monitoring pracował stojąc luzem). Na szczęście uchwyt rejestratora jest całkiem elastyczny, a kąt widzenia obiektywu szeroki, więc opcję doboru dość szerokie. W moim przypadku temat miał większy związek z lokalizacją panelu solarnego, który dokupiłem do kamerki na baterię. Akurat okres na zasilanie solarne nie jest dobry, zwłaszcza przez głupkowatą zmianę godziny, która skracania dzień, ale jak już wszystko konfigurować to kompleksowo.
Inteligentna kamera zewnętrzna Yale (Yale Smart Outdoor Camera) posiada wsparcie własnego solara („Ładowarka solarna Yale”), ale nie znając jeszcze możliwości tego typu modułów, wolałem kupić tańszą alternatywę. Znalazłem panel Reolink o lepszych specyfikacjach, przynajmniej na papierze. Dostarcza mocy do 6W, a nie tylko 3W – jak u Yale. Nie wiem jednak, czy moc będzie miała jakieś znaczenie, jak nie będzie odpowiedniego światła słonecznego. Pogoda w tym wypadku ma spore znaczenie. Zakładam jednak, iż od wiosny ładowanie sprzętu będzie rzadsze. Producent podał w specyfikacjach, iż czas działania na jednym ładowaniu wyniesie od 4 do 6 miesięcy (zależnie od aktywacji czujnikami ruchu).
Sprawdź: mój test smart kamerek Yale
3. [testy] Dreame C1 – ustawienia w aplikacji Dreamehome
Zapoznałem się już z prawie wszystkimi opcjami robota do okien Dreame C1, choć jeszcze nie wszystkie użyłem. Marka przygotowała w swoim pierwszym tego typu urządzeniu całkiem szeroki wachlarz opcji w ramach mycia okien. Sprzęt przystosowano do różnych formatów szyb. W moim mieszkaniu są same duże, więc z częścią zadań wybrałem się do innych domów, by pełniej sprawdzić działanie C1. BTW: przywracanie połączenia robota to największa z wad urządzenia. Nie da się przywrócić ustawień fabrycznych i ponownie połączyć z siecią, choćby przy czyszczeniu plików podręcznych w apce. W jakiś sposób robot pamięta sieć, nie pyta ponownie o hasło, a potem pokazuje, iż jest połączony, ale nie jest połączony. Myślę, iż to jakaś wada wieku dziecięcego. Robot reaguje na zmiany trybów pracy, ale widnieje jako „nie podłączony” i nie reaguje na „wyjazd”. Próbuję rozwiązać problem, ale ciągłe zmiany sieci Wi-Fi to nie jest działanie docelowe. Napiszę do producenta, bo to ewidentnie jakiś błąd oprogramowania. Nie pomogło choćby odinstalowanie aplikacji. Spróbuję jeszcze na Androidzie.
Aplikacja Dreamehome oferuje pięć trybów pracy i kilka kolejnych ustawień w obrębie poszczególnych funkcji.
- w pierwszej kolejności mamy wybór, czy czyszczenie ma być gruntowne, czy szybkie (a także liczbę przejazdów – trochę dziwne, iż są to parametry 0 lub 1)
- opcjonalnie możemy wyznaczyć pracę przy krawędziach (co dotyczy tylko szyb z ramami, czyli ogólnie okien)
- przy myciu strefowym C1 oferuje wybór między górą, dołem, lewą lub prawą stroną (ważne by dobrze dobierać te drugie będą w lub na zewnątrz mieszkania, gdy zmienia się perspektywa)
- przejazdy punktowe (tego trybu pracy w mojej aplikacji nie ma, mimo, iż jest aktualna, firmware robota też)
- ostatnią opcją jest tryb zdalny, czyli możliwość samodzielnego sterowania robotem przez aplikację.
Ustawienia te są proponowane dla różnych scenariuszy. Sytuacji może być wiele, Czasem wystarczy punktowy przejazd z myciem odcisków palców, choć tutaj nie wiem czy jest sens angażowania do takich działań robota. Może przy domach, w których dzieciaki lubią zabrudzić wszystkie okna tarasowe na jednej wysokości. Robot Dreame C1 skanuje krawędzie szyby i dobiera najbardziej efektywny z przejazdów (ruch w kształcie litery Z lub N). Chodzi o pełne pokrycie powierzchni i optymalne mycie bez pozostawiania luk.
Tempo mycia to 14 cm/s. Dozowanie środka myjącego jest oszczędne, ale przy normalnych zabrudzeniach wystarczające. A jak robot radzi sobie z przeszkodami? Na moim balkonie część okna zasłania ława, której nie sposób przesunąć. Tam robot nie wjedzie, ale i nie obije mebelka. Dreame podaje, iż w urządzeniu jest ponad dziesięć różnych czujników, które potrafią wykryć przeszkody od 2 mm wysokości. Reakcja na nie to ledwie 0,02 sekundy. O jakie inne przeszkody na oknie może chodzić? Pewnie jakieś haczyki na przyssawki, ewentualnie wyżej mocowane zazdrostki (u mnie kiedyś były, ale z nich zrezygnowałem).
4. Roboty sprzątające DJI Romo trafił do Europy
DJI demonstrowało swoje pierwsze roboty sprzątające terenie Chin już kilka miesięcy temu. Teraz proponuje je w Europie. Trzy odmiany linii Romo trafiły też do Polski. Modele P, S i A łączy wiele cech, całkiem kompaktowa stacja oraz odważna opcja stylistyczna w przezroczystym wydaniu. Mówimy o sprzęcie ze standardami premium, tj. dużą mocą, trybem mopowania i opcją konserwacji elementów po powrocie do bazy. Nie zabraknie podwójnej „nagarniarki” z dostępem do trudniejszych miejsc oraz wysuwanego ramienia z mopem. Oczywiście z technologiami inteligentnej pracy i omijania przeszkód. Tu marka zaangażuje rozwiązania znane ze swoich dronów (czyli m.in. LiDAR). Specjalna szczotka ze spiralnym kształtem ma zapobiegać splątywaniu się włosów. Obiecana jest też cicha praca, choć sprzęt ma ssanie z aż 25000 Pa.
Najbardziej nietypowo prezentuje się model DJI Romo P. Producent zaproponował go w transparentnym designie. Zarówno sam robot, jak i stacja, odkrywają część swojego wnętrza. Trzeba przyznać, iż to bardzo oryginalne, odważne podejście do stylistyki AGD. IMO interesujące, szczególnie przy tak wysokiej konkurencji w segmencie. Najbardziej podstawowy model Romo S startuje od 5359 zł. Model Romo A (z dodatkową szczotką) to wydatek 6729 zł, a topowo wyposażony Romo P kosztuje aż 7599 zł. W tym ostatnim oprócz dodatkowej szczotki pozostało dezynfekcja worka na kurz światłem UV oraz odświeżacza.
5. Łóżka Eight Sleep „padły” wraz z usługami serwerów Amazona
Być może kojarzycie inteligentne łóżka Eight Sleep. O kilku modelach tej marki na blogu pisałem. Kiedy, gdy te rozwiązania były świeże. Aktualnie producent je po prostu udoskonala. Pytanie jednak, czy połączenie ustawień smart łóżka z serwerami to ulepszenie. Ostatnie sytuacje z problemami usług Amazona, na który Eight Sleep bazuje, nie są tego najlepszym przykładem. Awaria chmurowego AWS (z serwerów Amazona korzysta mnóstwo partnerów) spowodowała zablokowanie materacy w pozycji uniesionej i włączonym podgrzewaniem, co nie musiało być preferowaną dla wielu użytkowników propozycją. Łóżka po prostu przestały spełniać swoją rolę i nie dało się z tym nic zrobić. Na szczęście, choć po fakcie, marka dodała do usług tryb „outage mode”, by do takich kuriozalnych sytuacji już nie dochodziło. W dniu problemów z AWS niektórzy klienci łóżek budzili się ze zdziwieniem. Najnowszy model Pod 5 wszedł na rynek kilka miesięcy temu.
6. Lifestyle’owy projektor XGIMI Vibe One z głośnikami JBL
XGIMI ma kolejny projektor z lifestyle’owej kolekcji. Do MoGo 4 dołącza Vibe One, który ma bardzo podobny format ze sporą elastycznością i smart funkcjami, ale nieco niższą od poprzednika cenę. Marka delikatnie przekształciła rzutnik w coś bardziej… (szukam odpowiedniego określenia) – zabawowego? One ma być pierwszą propozycją nowej submarki Vibe. Niedrogi projektor w formie nocnej lampki ma w szybki sposób „przekształcać dowolną przestrzeń w kino, hub społecznościowy lub kreatywną strefę”. W większości to oczywiście marketing, czyli interesujące nazewnictwo dla szerszego zastosowania projekcji.
Vibe ma być szansą na interesujące przekształcenie dowolnej przestrzeni w coś bardziej unikatowego. Projektory już dawno przestały pełnić jedynie funkcji filmowych. Efekty wizualne w 1080p do 150 cali, możliwość przekształcenia gadżetu w głośnik Bluetooth z efektami LED i pełna mobilność, to interesujące opcje. Szkoda tylko, iż jedno ładowanie daje tylko jakoś lekko ponad godzinę oglądania video (o 4h w trybie głośnika). 269$ za One to kilka (a w przedsprzedaży jest choćby 199$), ale i parametry zgodne z cennikiem. Tylko 250 ISO lumenów jasności to konieczność zaciemnienia pokoju. Kontrast ma 1500:1. Nie zabraknie autofocusa i korekcji keystone oraz cyfrowego zoomowania. Są też wszystkie niezbędne standardy łączności: HDMI, Wi-Fi 5, Bluetooth i platforma Google TV. Za dźwięk z Dolby Audio odpowiada JBL. Moduł projekcyjny jest na gimbalu, który umożliwia wygodną regulację rzutu obrazu.
7. Wyze Battery Video Doorbell – budżetowy smart videodzwonek
Wyze, czyli marka oferująca bardziej budżetowe, ale wciąż fajnie wyposażone, rozwiązania dla inteligentnego domu, rozszerzyła swoje portfolio o kolejny moduł. Wyze Battery Video Doorbell, jak sama nazwa wskazuje, jest bezprzewodowym, zasilanym bateryjnie smart domofonem z podglądem sytuacji przed drzwiami. Czas pracy urządzenia na jednym ładowaniu określono na trzy do sześć miesięcy zależnie od sytuacji panującej przed wejściem. Funkcyjnie model przypomina Video Doorbell V2 z 2023 roku, ale z szerszym polem widzenia i mniejszą rozdzielczością obrazu. Bateryjną odmianę wyceniono na ok. 66$, więcej nieco drożej od modelu przewodowego, ale z większą elastycznością instalacji. Nie zabraknie detekcji ruchu, lokalnego i chmurowego zapisu, a także rozwiązań AI (te dwa ostatnie tylko w subskrypcji)
8. Koniec chmurowych usług dla robotów sprzątających Neato Robotics
Roboty Neato nie pojawiały się na moim blogu zbyt często. Opisywałem ich możliwości wyłącznie w ramach ciekawych technologii, które marka wprowadzała na rynek. Nietypowych kształtów urządzenia zostały jakiś czas temu przejęte przez firmę Vorwerk. Ta obiecywała wtedy pięcioletnie wsparcie serwerów dla wciąż funkcjonujących modeli. Niestety, chmurowe opcje są zamykane wcześniej, pozostawiając użytkowników robotów wyłącznie z manualną obsługą elektroniki.
Sytuacja ma miejsce ledwie po dwóch latach od zakupu Neato. Użytkownicy robotów o sytuacji są informowani mailowo. Oznacza to koniec obsługi urządzeń przez aplikację MyNeato. Neato Robotics tłumaczy to koniecznością utrzymywania coraz restrykcyjniejszych zasad utrzymywania sieci, a więc chowa się za kwestiami bezpieczeństwa, których nie jest w stanie dochować. Brak dostępu do aplikacji to likwidacja wielu funkcji, np. harmonogramowania pracy, personalizowania rutyn, a pewnie też strefowych zadań.
9. Tak wyglądają reklamy na smart lodówkach Samsunga
Całkiem niedawno informowałem w przeglądach, iż Samsung chce „nagrodzić” posiadaczy zaawansowanych, bardziej unikatowych wariantów lodówek ze smart funkcjami, systemem reklam… Tak, dobrze czytacie. Koreańczycy oferują droższe modele z ekranami, których zadaniem miały być dodatkowe funkcje, jako sprzęt z reklamami. Co prawda, na ten moment jako element eksperymentu w ramach linii Familu Hub (i chyba tylko w USA), ale ciężko nie ocenić tego jako karę za większy wydatek. Na amerykańskiej stronie Samsunga pojawiły się informacje o reklamach, a także rendery pokazujące je na lodówkach marki. Reklamy mają wyświetlać się w formie widgetów. Treści reklamowe mają co dziesięć sekund rotować między czterema dostępnymi strefami. Na szczęście Daily Board nie będzie ich pokazywać. Przypomnę, iż Family Hub są oferowane z ekranami 21.5 i 32 cale. Warto dodać, iż w sieci już pojawiają się instrukcje, jak tryb reklam wyłączyć.
10. Spotify na tvOS z podcastami i clipami video
Spotify to już od dawna nie tylko biblioteka muzyki, ale też podcasty, czy teledyski, a także możliwości zakupów biletów na koncerty. Nie wszystkie aplikacje szwedzkiego serwisu były jednak dostosowane do pełnej oferty marki. Właśnie zaktualizowano tą na tvOS, czyli dla urządzeń Apple TV. Platforma uzupełniła funkcje o dostęp do podcastów oraz nagrań video. Dzięki update’owi opcje Spotify są teraz bardziej zgodne z mobilną ofertą. Na ekranie telewizora można też zarządzać kolejką utworów, czy wyświetlać teksty piosenek. W obu tych przypadkach będzie to wygodne podczas imprez. Aktualizacja Spotify dla Apple TV dodała też zdalną kontrolę serwisu przez Connect. Nie zabraknie też opcji Spotify DJ z algorytmami sugestii z AI. Niebawem pojawią się też podcasty video i regulacja tempa ich odtwarzania. Muzyka z video będzie oferowana subskrybentom premium. Całość w nowym interfejsie. Aktualizacja powinna być ogólnodostępna gdzieś w drugiej połowie listopada.
From new ways to watch video to even more personalized recommendations, our Spotify listening experience on Apple TV just got better. Take a look. pic.twitter.com/9GtgCH7lL3
— Spotify News (@SpotifyNews) October 27, 2025
11. Lampko-głośniki IKEA Blomprakt w Europie
Nowe głośniczki IKEA połączone z lampką były zwiastowane przez szwedzkiego giganta już kilka miesięcy temu. Wreszcie dotarły na amerykański i europejski rynek. W Polsce modele Blomprakt zostały wycenione na 250 zł. Są to urządzenia z łącznością Bluetooth. Chyba pierwsze po rozstaniu się firmy z marką Sonos. Najtańsze tego typu w ofercie głośniki nie posiadają Wi-Fi, ale są przystępniejsze cenowo. IKEA Blomprakt mają regulowany kąt świecenia, współpracę ze Spotify Tap, oddzielne sterowanie światłem i dźwiękiem, a także opcję parowania w grupy. Propozycja należy do tych wprowadzających nastrój. Pasuję do praktycznie każdego pomieszczenia w mieszkaniu. Oczywiście nie ma tu współpracy z apką IKEA Smart Home, no i kompatybilności z Matter. Producent proponuje trzy kolory: beżowy, czarny i niebieski.
12. iRobot bez kupca i środków do trwania marki – koniec Roomby?
Jakiś czas temu, gdy iRobot wykazywał już wyraźne pogorszenie sytuacji ekonomicznej, amerykańską markę chciał przejąć Amazon. Do transakcji jednak nie doszło, bo w Unii Europejskiej uznano, iż narusza to regulacje związane z praktykami monopolistycznymi. Wiadomo czym to groziło. Marka kojarzona z Roombami, czyli pionier segmentu smart robotów sprzątających będzie miała spory problem z utrzymaniem firmy. Nie ma kupca, nie ma pieniędzy, a konkurencja bardzo ostra. Czyżby bankructwo? To bardzo prawdopodobne.
iRobot odświeżył niedawno swoją ofertę, ale nowości wkroczyły zdecydowanie zbyt późno. Niegdysiejszy lider i wyznacznik trendów w branży robotów, dziś zmierza ku ostatecznemu upadkowi. iRobot przespał moment zmian. Więcej pretensji mam jednak do bardzo wysokich cen, które pogrążyły markę. Konkurencja proponowała tańsze i lepiej wyposażone modele. Trochę szkoda. Taka firma, a takie błędy w strategii prowadzenia biznesu. Aż przypomina mi się Nokia, Blackberry. W głowie mam też Kodaka, czy sekcję telefonów od LG. Oby z Xperiami nie było podobnie. Czy iRoboty podzielą los Neato, a za pewien czas zamknięte będą serwery?
13. Withings U-Scan Nutrio w końcu wkracza na rynek
Projekt U-Scan Nutrio został przez francuskie Withings zaprezentowany prawie trzy lata temu podczas styczniowych targów CES w Las Vegas. Aż tyle czasu zajęło marce dopracowanie czujników do sedesu, a także uzyskanie niezbędnych zezwoleń na sprzedaż urządzeń na najważniejszych rynkach (czyli USA i UE). Nietypowy tracker zdrowia to niemal bezpośredni konkurent przedstawionego w zeszłym tygodniu Dekoda od Kohler. Różnicą jest sposób monitorowania odczytów. Withings nie robi tego przez kamerkę, a wymienne wkłady, co będzie pewnie systemem droższym.
Marka proponuje dwa modele o różnych zakresach analiz:
- Proactive Package (A preemptive approach to nutrition tracking) – 349.95€
- Intensive Package (An extensive approach to nutrition tracking) – 429.96€
Cartridge działające przez trzy miesiące kosztują kilkadziesiąt euro, więc zachowanie ciągłości badań będzie kosztowne. W zależności od odmiany zbierane będą różne zakres biomarkerów. W bazowej wersji jest to poziom nawodnienia, ketony i witamina C, natomiast w lepiej wyposażonym będzie można ocenić stan nerek (wapń). W niedalekiej przyszłości dojdą jeszcze moduły z analizami zdrowia reprodukcyjnego. Generalnie U-Scan Nutri ma oceniać poziom odżywiania, pH oraz najważniejsze parametry związane ze zdrowiem każdego domownika (przez rozpoznawanie użytkownika). Wydatek spory, ale może pomóc ograniczyć złe nawyki i przestrzegać przed ryzykiem kamieni w nerkach.
14. Humanoidalny robot 1X Neo w pre-orderach (realizacja w 2026)
O robotach 1X kalifornijskiego startupu zajmującego się ich humanoidalnymi modelami już na blogu pisałem. Pisałem w kwestiach inteligentnych domów, tj. jako części segmentu rozwojowego smart home. Amerykańska marka rozpoczęła przyjmowanie przedsprzedażowych zamówień na roboty pomagające w domach. Realizacja pierwszych zamówień ma nastąpić już w 2026 roku. Kosztujące aż 20 tysięcy dolarów roboty Neo mają wykonywać podstawowe czynności w sposób automatyczny. Wystarczyć na polecenie werbalne. Mowa o wyłączaniu/włączaniu świateł, otwieraniu drzwi itd. Znacznie ciekawiej wyglądają funkcje teleoperatora, który przy pomocy zestawu VR pomoże w sposób zdalny na odległość. Przejmie sterowanie robotem i będzie podobno w stanie wykonywać bardziej skomplikowane zadania (na wzór Avatara, ale zmechanizowanego).
Koncepcja pomysłowa i warta uwagi. Jak nie trudno się domyślić, zakres tych ważniejszych opcji będzie proponowany właśnie w sposób zdalny. Zakładam jednak, iż robot zacznie w końcu uczyć się samodzielnego wykonywania akcji. Trzeba jeszcze na koniec dopisać, iż usługi te będą sporo kosztować, bo jeszcze 500$ miesięcznej subskrypcji.
15. Gemini for Home zaczyna trafiać na rynek (USA)
Już od kilku tygodni wiadomo, iż Gemini dla Domu będzie powoli zastępowało usługi Asystenta Google w platformie Google Home. Jako pierwszy migrację przyjmie rynek amerykański. Właśnie tam od końca października proponowana jest aktualizacja rozszerzająca potencjał aplikacji dla smart domów o inteligentniejszego asystenta. Okazuje się, iż w związku ze zmianami jest pewien „haczyk”. Gemini for Home choćby we wczesnym dostępie zastąpi Asystenta Google w sposób bezpowrotny. Przypomnę, iż cały proces w wersji testowej przez cały czas wymaga zaproszenia (można o to wnioskować w aplikacji). Oczywistym jest, iż Gemini for Home i Gemini Live (do przeszukiwania historii nagrań z kamerek Nest) wymaga subskrypcji Google Home Premium. Kiedy Gemini dla Domu będzie oferowane globalnie? prawdopodobnie od przyszłego roku.
Kącik ostatnich testów i poradników
Przez najbliższe edycje mojego smartdomowego cyklu będę przypominał o ostatnich ciekawszych materiałach. Głównie w ramach serii Mój Smart Dom, ale też smarthacków.
16. Remont smart oświetlenia (z Hue, WiZ i Matter)
Wziąłem się za długo planowany remont domowego oświetlenia. W moim mieszkaniu działa sporo elementów smart, także tych związanych ze światłem. W każdym pomieszczeniu pracował jakiś moduł, a całość integrowałem z kilkoma popularnymi platformami dla smart domów. Wprowadzam jednak zmiany, które uporządkują sieć i pozwolą wykorzystać pełnię integracji. Wymianę urządzeń przeprowadzam kompleksowo, a więc z głową. Postanowiłem wykorzystać systemy maksymalnie dwóch marek, a wszystko z uwzględnieniem protokołu Matter. Mój Smart Dom zyska potencjał Philips Hue i WiZ, a przy okazji przedstawię zalety standardu Matter. W najbliższych tygodniach, szczególnie w cyklu smart home tygodnia będziecie mogli znaleźć poszczególne etapy zmian, które wprowadzam. Zacząłem od smart żarówek GU10, czyli zaległości, które miałem w planach już dawno temu. Niżej zapraszam do artykułu, który w każdym tygodniu będzie aktualizowany o kolejne fazy remontowego harmonogramu.
Czytaj więcej: remont smart oświetlenia
17. Test robota MOVA P50 Pro Ultra
Skończyłem testy inteligentnego robota sprzątającego P50 Pro Ultra od marki MOVA. Trwały około sześciu tygodni. Przez ten czas sprawdziłem urządzenie w prawie wszystkich warunkach (nie licząc dywanów, których u siebie po prostu nie mam). Oceniłem sposób pracy w pełnej autonomii, gdzie robot sam decydował o podjętych działaniach, ale też w działaniu strefowym i bez hybrydowego połączenia, tj. w przejazdach na mokro i na sucho. Przenalizowałem zakres możliwości pod kątem funkcji, integracji ze smart domem, rozwiązań dostępnych w aplikacji, no i oczywiście wielofunkcyjnej stacji dokującej. MOVA P50 Pro Ultra to przedstawiciel klasy średniej, ale tej wyższej, oferujący elementy premium w przystępniejszym wydaniu. Jak wypadł w moim domu? Czym zaskoczył? Gdzie znalazłem obszary do poprawy? Zapraszam do materiału.
Czytaj więcej o: test robota MOVA P50 Pro Ultra
18. Test smart wideodomofonu Yale Smart Video Doorbell
Przez kilka tygodni mogliście śledzić moje testy inteligentnego wideodomofonu od Yale. Smart Video Doorbell to kolejny z modułów ekosystemu amerykańskiego giganta, który oferuje zarówno kolejny punkt obserwacji dla monitoringu z inteligentnymi opcjami (z perspektywy wejścia do mieszkania), ale też zdalną komunikację z osobą przed drzwiami. Zebrałem w końcu wszystkie analizy urządzenia do kupy i wrzuciłem na blog. Czym dysponuje dzwonek z kamerką? Jakie są jego najsilniejsze strony, a gdzie widzę elementy do poprawy? Jak spisuje się AI w ramach detekcji działań w obrębie czujników? Z jakimi platformami Yale Smart Video Doorbell współpracuje? Do czego adekwatnie przyda się obserwator zastępujący „judasza”? Zapraszam do lektury.
Czytaj więcej: mój test wideodomofonu Yale Smart Video Doorbell
19. Pomysł na smartdomowy prezent (poradnik zakupowy)
Tworzę sporo zestawień, ale nieco mniej poradników. Chcę to zmienić i okresowo wrzucać na blog zakupowe pomocniki, które nie sprawią, iż wybierzecie gadżet lub urządzenie na prezent, ale zainspirujecie się samymi pomysłami. Serię rozpoczynam od propozycji upominków na Dzień Ojca w segmencie smart home. Zebrałem kilka ciekawszych pomysłów na obdarowanie taty czymś z działu inteligentnych domów, gdzie jest całkiem sporo propozycji. Niemal każda z nich może wciągnąć ojca w późniejszą rozbudowę sieci o kolejne smart moduły (czyli stworzenie ekosystemu), ale też dać niezależnie działającą „zabawkę”.
Przeczytaj: smartdomowy prezent (poradnik)
20. Targi Smart Home & IoT expo 2025 (krótka relacja)
W końcu na terenie Polski odbyły się jakiegoś większe targi inteligentnych technologii dla domów. Smart Home & IoT expo 2025 to trzy dni prezentacji i demonstracji w obrębie rozwiązań inteligentnych sieci i modułów do automatyki budynków. Odwiedziłem event z czystej ciekawości. Ostatnie tego typu wydarzenie pamiętam jeszcze ze Stadionu Narodowego, gdy częścią Audio/Video Show była inteligentna sekcja. Nasz kraj zasługuje na branżowe targi, na których mogą spotkać się integratorzy, marki i chętni do projektowania sieci. Premierowa edycja wypadała całkiem nieźle, choć zabrakło mi elektroniki użytkowej. Wydarzenie koncentrowało głównie specjalistów.
Przeczytaj więcej o: targi Smart Home & IoT expo 2025
21. Roboty sprzątające na 2025 rok (zestawienie tygodnia)
Rynek autonomicznych odkurzaczy i robotów sprzątających obserwuję od dawna, ale nigdy na blogu nie publikowałem zestawienia najciekawszych modeli na dany sezon. Podobne listy buduję w obrębie wielu różnych segmentów, ale mimo testów wielu różnych robotów, nigdy jeszcze nie publikowałem przeglądu rynkowej oferty. Styczniowe targi CES zmobilizowały mnie do przygotowania listy najciekawszych robotów dbających o nasze podłogi. 2025 rok będzie pod tym względem wyjątkowy. Targi w Las Vegas zapowiedziały mnóstwo jednostek, które wniosą do branży coś nowego. Zebrałem te propozycje i pokazałem, jak rozwijać się będzie rynek w najbliższych dwunastu miesiącach. Zapraszam do lektury.
Czytaj więcej o: roboty sprzątające w 2025 roku
22. Dziesięć lat Alexy – podsumowanie dekady z asystentką głosową Amazona
W listopadzie Alexa skończyła dziesięć lat. Śledzę jej rozwój od pierwszego Echo jaki Amazon wprowadził na rynek. Asystentka głosowa przeszła przez tę dekadę sporo zmian, ale największe dopiero przed nią. Przygotowałem podsumowanie ostatnich dziesięciu lat rozwoju Alexy. Przyjrzałem się też potencjalnym poprawkom, które czekają ją w 2025 roku. Tryb „Alexa, Let’s Chat” miał zadebiutować na dziesięciolecie istnienia wirtualnego pomocnika, ale wdrażanie generatywnych usprawnień w ramach wyższej inteligencji asystentki okazał się większym wyzwaniem. Liczę, iż w przyszłym roku będę mógł zaktualizować ten artykuł o konkretne rozwinięcia umiejętności Alexy.
Przeczytaj: ewolucja Alexy (jak przez dekadę zmieniała się asystentka Amazona)
23. Testy Yale Linus L2 i Smart Keypad 2 z czytnikiem palca
Od kilku tygodni relacjonuje swoje testy trzech nowych inteligentnych modułów w ramach Mojego Smart Domu. Wymieniam właśnie smart zamek na nowszą generację Linusa od Yale, a wraz z nim wzbogacam wejście o trzy nowe opcje dostępowe do wejścia: czytnik NFC w postaci krążka Yale Dot oraz klawiaturę Yale Smart Keypad 2 z czytnikiem palca. W tym tygodniu skończyłem pisać materiał z pełnym opisem doświadczeń i uwag na temat tego zestawu. Przygotowałem go w formie porównania z pierwszą generacją zamka. Wybrałem taki format wpisu, by pozwolić wam lepiej zrozumieć wprowadzone przez producenta udoskonalenia. Czy są praktyczne? Czy warto wymienić wcześniejszą wersję na tę nowszej generacji? Jak sprawdziły się w całym zestawie Yale Dot i Smart Keypad? Zapraszam do lektury.
Przeczytaj mój test smart zamka Yale Linus L2

3 dni temu






