
Mamy czwartek, więc czas na inteligentny dom. Właśnie tego dnia podsumowuje najciekawsze informacje z kończącego się powoli tygodnia. W obrębie rozwiązań smart home oceniam nowe standardy, platformy, protokoły, ale i integrujące się z inteligentnymi urządzeniami serwisy, usługi i różnego rodzaju moduły.
Przyglądam się nowościom od smart marek, adaptacjom rozwiązań z Matter i Thread, a także zapowiedziom nowinek w obrębie inteligentnych sieci. Oceniam, obserwuję i popularyzuję segment smart domów. Zachęcam do budowania własnego smart home, bo to dziś coraz prostsze. Od zeszłego roku w zestawieniach uwzględniam też urządzenia RTV/AGD, które poprawiają komfort mieszkania.
Co interesującego dotarło na rynek w tym tygodniu? Zapraszam też do poprzednich przeglądów smartdomowych nowości. Przygotowałem już 150 takich artykułów!
- MOVA P50 Pro Ultra – test stacji dokującej
- Yale Smart Video Doorbell – start testów inteligentnego wideodomofonu
- Epson EF-51 – smart projektor z trybem lampki
- SwitchBot Lock Ultra Vision – wejście na twarz
- robot Dreame L50 Ultra wchodzi na polski rynek
- Google Home adaptuje inteligencję Gemini
- HomePod ze smart ekranem jeszcze w tym roku?
- FlexConnect od Dolby debiutuje w telewizorach TCL
- głośnik Marshall Kilburn III ma pracować choćby 2 dni
- Willow X – robot ogrodowy z ramionami
1. MOVA P50 Pro Ultra – test stacji dokującej
Robot MOVA zaczął już dbać o moje domowe podłogi, więc mogę zacząć oceniać wrażenia z pracy urządzenia. Głębsze analizy robota przygotowuję w obrębie pełnego artykułu o inteligentnym robocie, ale w cotygodniowych przeglądach obiecywałem dostarczać ciekawostki z testów. Na pierwszy rzut idzie temat stacji dokującej, bo to moduł, którym producent się chwali. Baza robota sprzątającego jest spora, ale pewnie każdy podobnie do mnie uzna, iż „poświęcenie” części przestrzeni w mieszkaniu w zamian za w pełni automatyczną pracę, to żadne poświęcenie.
„Garaż” zaawansowanego robota zaczyna przypominać mini serwis i faktycznie w środku odbywa się odpowiednie konserwacja. Po każdym powrocie z trasy urządzenie przechodzi rodzaj przeglądu – wymieniane są płyny, usuwane brudy, a „podwozie” przechodzi czyszczenie. MOVA proponuje oddzielne zbiorniki na czystą i brudną wodę, oddzielny zbiorniczek na detergent oraz moduł do prania nakładek mopujących. Wszystko bez większych hałasów, co docenią posiadacze czworonogów (moja aktualna Roomba straszy zwierzaki za każdym razem). Domownikom pozostaje wymiana wody i worka na kurze co około dwa miesiące (zależnie od zabrudzeń powinno wyjść raz na kwartał).
Pełna automatyka uwalnia od jakichkolwiek działań. Ja do robota mopującego w moim mieszkaniu jestem przyzwyczajony już od lat, ale dotąd z koniecznością manualnego mycia mopa (BRAAVA od iRobot nie miała rozbudowanej stacji). Już wtedy uważałem wszystko za komfort, ale dopiero teraz naprawdę go odczuję. Zobaczymy, na jak długo wystarczą nakładki. Na wszelki wypadek zaopatrzyłem się już w worki i mopy na cały kolejny rok. Efekty i skuteczność mycia? To już w kolejnych przeglądach. Niech sprzęt się trochę wysili. Ja się temu przyjrzę.
2. Yale Smart Video Doorbell – rozpoczęcie testów
W moim smart domu pracuje już jedno urządzenie marki Yale. To inteligentny zamek do drzwi. Amerykański producent słynie z solidnych zabezpieczeń i systemów ochrony mienia, a w ostatnich latach rozbudowywał ten ekosystem o dodatkowe urządzenia (czemu sprzyjały trendy i moda na elektronikę smart home). Jednym ze świeższych produktów tego producenta jest Yale Smart Video Doorbell, czyli inteligentny wideodomofon, który można zamontować przy drzwiach lub furtce posiadłości. Choć na rynku jest już naprawdę sporo dzwonków z kamerkami, to dopiero mój pierwszy taki moduł na bezpośrednich testach. Jeden z nielicznych, których jeszcze nie sprawdzałem w perspektywie codziennego użytkowania.
Jak zwykle przy okazji testów będę się starał relacjonować możliwości gadżetu przy okazji każdego kolejnego przeglądu smartdomowych nowości. Zacząłem już przygotowania. Smart Video Doorbell nie jest trudny w instalacji, bo wszystko śmiga bezprzewodowo (choć jest też opcja integracji z domowym systemem w sposób przewodowy), ale dla pełnego obrazu wolę przyjrzeć się urządzeniu z bliska, zanim powędruje za drzwi. Z tego co widzę, Yale proponuje dwa pakiety funkcji. Ten bezpłatny oraz premium (zbogacony o dodatkowe funkcjonalności, jak np. monitorowania zwierząt lub paczek trafiających przed wejście). W najbliższych tygodnia spodziewajcie się ciekawostek na temat domofonu.
We wprowadzeniu zapowiem ogólne adekwatności Yale Smart Video Doorbell. Inteligentny dzwonek do drzwi oferuje zdalny podgląd sytuacji przed wejściem do mieszkania, automatyczną detekcję ruchu, możliwość dwustronnej komunikacji przez telefon, dostrojenie stref monitoringu, integrację z pozostałym ekosystemem obserwacji domu, a opcjonalnie możemy poszerzyć całość o zewnętrzny dzwonek.
3. Epson EF-51 – smart projektor z trybem lampki
Nowy tydzień – nowy smart projektor na rynku. Od kilkunastu miesięcy segment różnego rodzaju rzutników gwałtownie rośnie, co potwierdzają kolejne interesujące premiery. Bogata oferta dla klienta jest o tyle korzystna, iż nie dotyczy wyłącznie konkurencji cenowej, ale też kuszeniem nowinkami. Projektory zaczęły pełnić w mieszkaniu szerszą rolę, zwłaszcza te lifestyle’owe. Epson przygotował nowy model, który ma przyciągnąć uwagę dodatkowymi możliwościami. EF-51 ma potrójny LED, 3LCD oraz tryb nocnej, klimatycznej lampki.
Co nowego w Epson EF-51? Przede wszystkim konstrukcja, która nie przypomina tradycyjnego projektora, a raczej lampkę nocną. Model z rzutem 4K oferuje też tzw. ambient do klimatycznego wykorzystania urządzenia ze sterowaniem również z aplikacji. LEDy świecące w dół to oczywiście tylko dodatek. Wzrok skierowałbym bardziej na parametry EF-51. Model otrzymał:
- technologie 3LCD (potrójne światło dla trzech głównych kolorów)
- poprawa jasności z jednoczesną redukcją szumów (tylko 700 lumenów, czyli potrzeba zaciemnienia)
- obraz 4K UHD (3840 x 2160) z przekątną w zakresie 30-150 cali
- głębia kolorystyczna 10-bit i dynamiczny kontrast 5 000 000:1 oraz wsparcie HDR
- automatyczne korekcje keystone, autofocus i dopasowanie obrazu
- gimbal z regulacją kątów (180 stopni horyzontalnie i 105 wertykalnie)
- system: Android 13 z Tencent Video i Aurora TV
- łączność Wi-Fi i Bluetooth, screen mirroring i głosowe przeszukiwanie
- zintegrowane audio (dwa głośniki z 6W Dolby) + tryb głośnika Bluetooth
- nie zabraknie oczywiście portu HDMI (nie mogę się doszukać w jakim standardzie)
Model na razie w sprzedaży wyłącznie na terenie Chin, gdzie kosztuje 5300 juanów (w przewalutowaniu to ok. 730$).
4. SwitchBot Lock Ultra Vision – wejście na twarz
Odkąd drzwi do mojego mieszkania są otwierane smart zamkiem, przechodziłem wszystkie kolejne fazy udoskonalania komfortu ich otwierania. Najpierw przez aplikację, potem zbliżeniowo, apką zegarka, przez rozpoznanie lokalizacji, aż po pin i skan palca. Nowością w segmencie są skanery twarzy i/lub dłoni. W ten temat chce wejść SwitchBot. Najnowszy model Lock Ultra posiada analizę twarzy domownika.
Co nowego w SwitchBot Lock Ultra Vision? Identyfikacja twarzy to główna nowość nowego zamka, czyli dodatkowa wygoda przy odryglowywaniu drzwi. Bez przykładania telefona, odpalania aplikacji, klikania w zegarek, wprowadzania PINu, czyli w pełni bezkontaktowo. Otwieranie „na ładną buzię” będzie najwygodniejsze, gdy mamy zajęte ręce, np. torbami z zakupami. Producent zapewnia, iż system analizy będzie „klasy iPhone’a” (z błędem na poziomie 0.0001%). SwitchBot wycenił Keypad Vision dla Lock Ultra na 100$. Przypomnę, iż model ten demonstrowano na styczniowych targach CES w Las Vegas. Moduł ma też klawiaturę do kodów i czytnik palca. Sam zamek Lock Ultra kosztuje ok. 140$, więc łącznie wychodzi 240$, ale można chyba kupić wszystko w zestawie nieco taniej. Twórcy wspomnieli też coś o kompatybilności z Matter.
5. Robot Dreame L50 Ultra wchodzi na polski rynek
Dreame (które oferuje też roboty MOVA – jeden właśnie testuję) przygotowało nowy model w high-endowym wydaniu. L50 Ultra to propozycja ze wszystkim co kojarzę z P50 Pro Ultra z kilkoma dodatkowymi ulepszeniami. Całkiem konkretnymi, bo w ramach pokonywania wyższych progów, chowaną „wieżyczką” skanującą otoczenie, omijaniem większej liczby przeszkód oraz opcją przyłączenia do domowej infrastruktury. W naszym kraju sprzęt wyceniono na niecałe 4000 zł.
Co nowego w Dreame L50 Ultra ? Po kolei, bo wstępnie wszystko co najważniejszy wymieniłem wyżej. Zacznijmy od tego, iż mówimy o robocie 2 w 1, czyli z trybem mopowania. Oczywiście w komplecie ze stacją dokującą PowerDock, w której jest pełna konserwacja nakładek. Wśród ciekawszych możliwości zauważyłem mechanizm pokonywania progów do choćby 6 cm wysokości (ProLeap znany z kilku innych modeli Dreame), imponującą moc ssania do 19 500 Pa.
Robot L50 Ultra ma niski profil (9 cm), więc wiedzie pod niższe meble. Ma też oprogramowanie z sensorami potrafiącymi rozpoznać 18 różnych obiektów i umiejętnie je ominąć. Nie zabraknie tu podwójnej szczotki z systemem cięcia zaplątanych włosów. Ramię mopa posiada odginany mechanizm MopExtend RoboSwing, za pomocą którego nakładka wysunie się dalej i dotrze w trudniejsze miejsca. Na koniec zwrócę jeszcze uwagę na opcję podłączenia robota ze stacją do bieżącej wody, co w pełni zautomatyzuje jej wymianę. W tym przypadku o lokalizację robota będzie trudniej, ale finalna korzyść będzie łączyć się z pełnym komfortem od sprzątania. Funkcji i technologii jest znacznie więcej, ale nie ma tu aż tyle miejsca, by wszystkim poświęcić czas (ten zarezerwowałem dla analiz MOVA). Ja docenię przede wszystkim zgodność ze standardem Matter.
BTW: w dniach 30-31 maja Dreame wyruszy z showroomem na kółkach, w którym będzie można obejrzeć sprzęt marki. Na trasie między innymi Warszawa, Kraków i Poznań, więc pewnie modelu L50 tam nie zabraknie.
6. Google Home adaptuje inteligencję Gemini
Konferencje developerskie Google I/O za nami, więc mamy już pełniejszy ogląd nowości, które amerykański gigant szykuje dla swoich kolejnych generacji systemów operacyjnych. Na zeszłej imprezie Google zaprezentowało API dla platformy Home, a teraz poszerzy je o zdolności modelu Gemini. Oznacza to, iż AI wzbogaci obsługę i sterowanie inteligentnym wyposażeniem. Myślę, iż bardzo konkretnie, bo elementy Sztucznej Inteligencji już teraz poszerzają opcje wielu aplikacji i serwisów. W ramach smart home jest sporo korzyści, przede wszystkim bardziej intuicyjna i głębsza kontrola poszczególnych funkcji, scen i akcji.
Co nowego dadzą API z Gemini dla Google Home? API (interfejs programistyczny aplikacji) ma pomóc twórcom aplikacji i urządzeń third-party na lepsze wykorzystanie współpracy ich sprzętu z asystentem od Google. Jego rolę powoli przejmuje Gemini, które ma większą naturalność i elastyczność w komunikacji (i tym samym sterowaniu). Innymi słowy, smart dom będzie bardziej smart m.in. przez integrację z modelem Gemini. Od jakiegoś czasu widać to na przykładzie kamerek Nest, które z AI mocno korzystają (więcej „widzą” i lepiej rozumieją obraz). W najbliższym czasie korzyści z przetwarzania danych przy użyciu AI mają dotrzeć do pozostałych urządzeń, a przede wszystkim obsługi „naczyń połączonych” (modułów i urządzeń). Nie tylko zbudujemy łatwiej rutyny, ale też łatwiej je wywołamy. Mowa oczywiście o bardziej konwencjonalnych poleceniach, a nie specjalistycznych konstrukcjach.
Google obiecało na I/O też więcej wyzwalaczy dla automatyki (m.in. po dacie i pogodzie). Gemini ma w tym wszystkim uwzględniać istotną rolę, bo ułatwi „rozmawianie” z inteligentnymi urządzeniami (nie tylko kamerkami, które analizują obraz). Wydaje mi się też, że Gemini lepiej zrozumie posiadaną w domu sieć, a to ułatwi wydobycie potencjału z integracji urządzeń. Oczywiście bez potrzeby znajomości programowania i tracenia czasu w nauce narzędzi do budowania akcji/scen/automatyki. Google zaznaczyło, iż serwis Google Home skorzysta też na Matter, które włączy w to współpracę z kompatybilnym sprzętem (ponoć – przynajmniej w teorii – z już 750 milionami urządzeń). Kiedy to wszystko? Sporo marek już pracuje nad dostosowaniem się do nowego podejścia. Warto dopisać, iż nowe funkcje ze wspomnianym API pozwolą na kontrolowanie smart urządzeń bezpośrednio przez aplikację Gemini, smart ekrany, Google TV i tablety oraz telefony Pixel. Czekam na efekty.
7. HomePody ze smart ekranem jeszcze w tym roku?
O inteligentnym głośniku z wyświetlaczem od marki Apple spekuluje się już od kilkunastu miesięcy. Mark Gurman z Bloomberga przekonuje, iż smart sprzęt tej kategorii dotrze na rynek jeszcze tego roku. Informacje z jego źródeł (ciężko ocenić ich wiarygodność) wskazują na premierę kilku urządzeń dla domu.
Co nowego może zaoferować HomePod z ekranem na ramieniu? Apple może dostarczyć na rynek dwie odmiany inteligentnego ekranu. Smart hub w bazowej wersji dotarłby na rynek pod koniec tego roku (lub na początku 2026), natomiast jego high-endowe wydanie „rok lub dwa później” (mowa o modelu z robotycznym ramieniem z funkcjami przypominającymi smart ekran Amazona sprzed kilku lat). Gurman przekonuje, iż panel proponowałby elementy Apple Intelligence, czyli pewnie inteligentniejszą Siri. Połącznie HomePoda z iPadem miałoby panel o przekątnej 7 cali i homeOS na pokładzie. Poza przewidywanymi datami wydania nie pojawiło się na temat urządzeń nic nowego.
8. FlexConnect od Dolby debiutuje w telewizorach TCL
O technologiach FlexConnect od Dolby pisałem na blogu już w 2023 roku. Zapowiadały się ciekawie, ale jak dotąd nie zwojowały rynku (choć proponowały wygodę w kalibracji dźwięku). W 2025 roku marka TCL wdroży automatykę w strojeniu domowego systemu głośników w ramach telewizorów serii 2025 QD-Mini LED TV.
Co nowego zaoferuje FlexConnect w TCL? Przypomnę najpierw, czym dysponuje ów technologia. Dolby zaprojektowało interesujący system do automatycznego kalibrowania ustawień bezprzewodowych głośników rozmieszczonych po pokoju. FlexConnect umożliwia wygodniejsze rozmieszczenie audio po domu bez większych strat w odbiorze brzmienia. Oczywistym jest, iż głośniki tego typu muszą być kompatybilne z proponowanym systemem. TCL przygotowało do swoich TV takie rozwiązania w postaci modelu Z100. Z całością będą też kompatybilne urządzenia Precise Dimming Series (telewizory QM6K, QM7K i najnowsze QM8K). Telewizory mają łączyć się z inteligentną kalibracją w ramach Dolby Atmos czterech głośników. Efektem ma być przestrzenne, imersyjne audio bez konieczności perfekcyjnego rozstawiania modułów po pomieszczeniu (co nie zawsze jest możliwe).
9. Głośnik Marshall Kilburn III ma pracować choćby 2 dni
W zeszłym tygodniu Marshall przedstawił pierwszy w swojej historii soundbar, a w tym debiutuje trzecia generacja przenośnego Kilburna. Najnowszy głośnik Bluetooth ma charakterystyczne dla marki wzornictwo i spory upgrade w obrębie czasu pracy. Producent gwarantuje, iż sprzęt może grać bezprzewodowo przez choćby dwa dni!
Co nowego w Marshall Killburn III ? Mobilny, choć wcale nie jakoś przesadnie kompaktowy model ma oferować czas pracy na poziomie aż 50 godzin. To dwa razy więcej niż poprzednik, no i oczywiście wyraźny wygrany na tle bezpośredniej konkurencji. Trzecia odsłona modelu nadrabia pewne zaległości, bo poprzednia debiutowała dość dawno temu (w 2020 roku). Producentowi udało się poprawić szczelność – teraz jest zgodna z normą IP54. Wciąż w designie nawiązującym do klasycznych wzmacniaczy marki. Wśród specyfikacji widzę audio True Stereophonic ze zbalansowanym brzmieniem. Sporą baterię można wykorzystać jak bank energii m.in. do telefona. Urządzenie można kupić w klasycznej czerni, ale też edycji jasnej.
10. Willow X – robot ogrodowy z ramionami
W tym roku (na styczniowych targach CES w Las Vegas) zadebiutowały roboty sprzątające z wysuwanymi ramionami do chwytania przedmiotów. Nie trzeba było długo czekać na ich ogrodowe odpowiedniki. W obu segmentach rozwiązania te uznaję za eksperymentalne, ale cieszy mnie odwaga w ich adaptacji. EEVE posiadało już w swojej ofercie kilka smart kosiarek, a teraz model Willow X spróbuje rozwinąć urządzenia o coś wyraźnie wykraczającego poza standardy – robotyczne „ręce” w formie chwytaków.
Co nowego w Willow X? Już w 2022 roku startup zwiastował model robota z ramionami. Przez ten okres nastąpił wystarczający progres w rozwoju mechanizmów, bo nowa odmiana jest planowana na 2025 rok. Maszyna ma potrafić znacznie więcej niż tylko dbanie o równo przystrzyżoną murawę. Podnoszenie owoców spod drzew, być może sprzątanie ogrodu z dziecięcych zabawek – to tylko kilka z funkcji dla robo-chwytaków. Twórcy obiecują, iż rękom można zamocować inne rozszerzenia, które skoncentrują prace na konkretnych zadaniach. Jakich dokładnie? To zależy od potencjału widzenia komputerowego przez kamerki HD i przetwarzaniu komputerowym przy użyciu AI w ramach NVIDIA Orin. Sztuczna Inteligencja ma pomóc w trenowaniu i uczeniu robota Willow X. Ponoć ma to być nowe etap rozwoju robotyki domowej. Wymiana „know-how” między użytkownikami miałoby przyspieszyć dzielenie się wytrenowanymi możliwościami. Producent proponuje robota w przedsprzedaży w cenie prawie 9000€. Pierwsza partia produkcyjna ma liczyć tylko 150 sztuk. Premiera pod koniec lata.
Kącik ostatnich testów i poradników
Przez najbliższe edycje mojego smartdomowego cyklu będę przypominał o ostatnich ciekawszych materiałach. Głównie w ramach serii Mój Smart Dom, ale też smarthacków.
11. Pomysł na smartdomowy prezent (poradnik zakupowy)
Tworzę sporo zestawień, ale nieco mniej poradników. Chcę to zmienić i okresowo wrzucać na blog zakupowe pomocniki, które nie sprawią, iż wybierzecie gadżet lub urządzenie na prezent, ale zainspirujecie się samymi pomysłami. Serię rozpoczynam od propozycji upominków na Dzień Ojca w segmencie smart home. Zebrałem kilka ciekawszych pomysłów na obdarowanie taty czymś z działu inteligentnych domów, gdzie jest całkiem sporo propozycji. Niemal każda z nich może wciągnąć ojca w późniejszą rozbudowę sieci o kolejne smart moduły (czyli stworzenie ekosystemu), ale też dać niezależnie działającą „zabawkę”.
Przeczytaj: smartdomowy prezent (poradnik)
12. Targi Smart Home & IoT expo 2025 (krótka relacja)
W końcu na terenie Polski odbyły się jakiegoś większe targi inteligentnych technologii dla domów. Smart Home & IoT expo 2025 to trzy dni prezentacji i demonstracji w obrębie rozwiązań inteligentnych sieci i modułów do automatyki budynków. Odwiedziłem event z czystej ciekawości. Ostatnie tego typu wydarzenie pamiętam jeszcze ze Stadionu Narodowego, gdy częścią Audio/Video Show była inteligentna sekcja. Nasz kraj zasługuje na branżowe targi, na których mogą spotkać się integratorzy, marki i chętni do projektowania sieci. Premierowa edycja wypadała całkiem nieźle, choć zabrakło mi elektroniki użytkowej. Wydarzenie koncentrowało głównie specjalistów.
Przeczytaj więcej o: targi Smart Home & IoT expo 2025
13. Roboty sprzątające na 2025 rok (zestawienie tygodnia)
Rynek autonomicznych odkurzaczy i robotów sprzątających obserwuję od dawna, ale nigdy na blogu nie publikowałem zestawienia najciekawszych modeli na dany sezon. Podobne listy buduję w obrębie wielu różnych segmentów, ale mimo testów wielu różnych robotów, nigdy jeszcze nie publikowałem przeglądu rynkowej oferty. Styczniowe targi CES zmobilizowały mnie do przygotowania listy najciekawszych robotów dbających o nasze podłogi. 2025 rok będzie pod tym względem wyjątkowy. Targi w Las Vegas zapowiedziały mnóstwo jednostek, które wniosą do branży coś nowego. Zebrałem te propozycje i pokazałem, jak rozwijać się będzie rynek w najbliższych dwunastu miesiącach. Zapraszam do lektury.
Czytaj więcej o: roboty sprzątające w 2025 roku
14. Dziesięć lat Alexy – podsumowanie dekady z asystentką głosową Amazona
W listopadzie Alexa skończyła dziesięć lat. Śledzę jej rozwój od pierwszego Echo jaki Amazon wprowadził na rynek. Asystentka głosowa przeszła przez tę dekadę sporo zmian, ale największe dopiero przed nią. Przygotowałem podsumowanie ostatnich dziesięciu lat rozwoju Alexy. Przyjrzałem się też potencjalnym poprawkom, które czekają ją w 2025 roku. Tryb „Alexa, Let’s Chat” miał zadebiutować na dziesięciolecie istnienia wirtualnego pomocnika, ale wdrażanie generatywnych usprawnień w ramach wyższej inteligencji asystentki okazał się większym wyzwaniem. Liczę, iż w przyszłym roku będę mógł zaktualizować ten artykuł o konkretne rozwinięcia umiejętności Alexy.
Przeczytaj: ewolucja Alexy (jak przez dekadę zmieniała się asystentka Amazona)
15. Testy Yale Linus L2 i Smart Keypad 2 z czytnikiem palca
Od kilku tygodni relacjonuje swoje testy trzech nowych inteligentnych modułów w ramach Mojego Smart Domu. Wymieniam właśnie smart zamek na nowszą generację Linusa od Yale, a wraz z nim wzbogacam wejście o trzy nowe opcje dostępowe do wejścia: czytnik NFC w postaci krążka Yale Dot oraz klawiaturę Yale Smart Keypad 2 z czytnikiem palca. W tym tygodniu skończyłem pisać materiał z pełnym opisem doświadczeń i uwag na temat tego zestawu. Przygotowałem go w formie porównania z pierwszą generacją zamka. Wybrałem taki format wpisu, by pozwolić wam lepiej zrozumieć wprowadzone przez producenta udoskonalenia. Czy są praktyczne? Czy warto wymienić wcześniejszą wersję na tę nowszej generacji? Jak sprawdziły się w całym zestawie Yale Dot i Smart Keypad? Zapraszam do lektury.
Przeczytaj mój test smart zamka Yale Linus L2