Smart home tygodnia #129 (przegląd rynku)

9 godzin temu
Zobacz też: smart home tygodnia #128 – LG StandbyMe (foto: LG)

Mamy czwartek, więc czas na inteligentny dom. Właśnie tego dnia podsumowuje najciekawsze informacje tygodnia związane z segmentem smart home. Dział ten rozrasta się coraz szybciej, czemu sprzyjają nowe standardy, platformy i protokoły starające się głębiej zintegrować różne serwisy, urządzenia i moduły. Matter, czy Thread, ale też działania poszczególnych marek, starają się upowszechnić tematykę wśród odbiorcy. Moja seria wiadomości również temu służy. Chcę popularyzować kategorię smart sieci i rozwiązań, by przyciągnąć do budowania własnego smart domu. To naprawdę coraz prostsze!

Zobaczcie sami, co interesującego zapowiedziano w ostatnich dniach. Zapraszam też do przejrzenia poprzednich odsłon moich przeglądów tygodnia (większość wciąż jest aktualna). Dodam na koniec wstępu, iż w moich zestawieniach pojawią się nie tylko smart urządzenia, ale i inne elektronika (RTV/AGD), która poprawia komfort mieszkania.

  • rozszerzyłem opcje dostępu do mojego smart zamka o krążek Yale Dot (NFC) i klawiaturę Smart Keypad 2 z czytnikiem palca – w jakich sytuacjach te metody sprawdzą się najlepiej?
  • przedstawiono kolejny pakiet zmian standardu Matter – co nowego w aktualizacji 1.4?
  • Apple wprowadzi własną kamerkę do monitoringu wnętrza?
  • Qualcomm z nowymi chipami dla urządzeń smart home (i Internetu Rzeczy)
  • Litefar Orion – zdalnie sterowany wózek (crowdfunding)
  • Leica Cine Play 1 – laserowy projektor z optyką Summicron
  • nowe laserowe projektory Sharp z X Series 4K
  • OxyZen – relaksacyjna opaska z interfejsem mózg-komputer (crowdfunding)
  • Sheggell – karmnik i poidełko z kamerką do obserwacji ptaków (crowdfunding)
  • Snowcap – komora do taniego morsowania (crowdfunding)

1. Yale Dot i Smart Keypad 2 z czytnikiem palca (testy tygodnia)

Od kilku tygodni przedstawiam wam tu wrażenia towarzyszące mi przy migracji smart zamka do nowszej generacji Linusa od Yale. Opisałem już najważniejsze ulepszenia drugiej odsłony inteligentnego zamka i proces jego instalacji. W poprzednim tygodniu obiecywałem, iż teraz przyjrzę się dwóm elementom, które rozszerzają zdolności urządzenia o kolejne sposoby dostępu do naszego wejścia. Linus L1 i Linus L2 dysponują bardzo szerokim zakresem opcji ryglowania/odryglowywania drzwi, więc każdy powinien znaleźć ulubioną lub najlepiej przystosowaną do swoich potrzeb.

Mi osobiście w tej ofercie brakowało czytnika zbliżeniowego i klawiatury numerycznej na kody. W tym roku uzupełniłem zamek o oba te rozwiązania. W tym drugim choćby o dwie opcje. W sumie zyskałem zatem trzy kolejne (IMO najwygodniejsze) metody dostępu. Przejęły kilka z wcześniej wykorzystywanych. Zobaczymy z czasem, czy na stałe.

  • krążek Yale Dot z chipem NFC do zbliżeniowego otwierania drzwi telefonem
  • klawiaturkę Yale Smart Keypad 2 z czytnikiem palca, czyli dostęp na PIN, ale i odcisk palca

Od razu zwrócę uwagę, iż już wcześniej producent oferował klawiaturę, ale w 2024 roku zaproponował jej wzbogaconą wariacje ze skanerem palca. Wszystkie wymienione elementy współpracują również z pierwszą generacją zamka Linus, więc posiadacze poprzednika mogą spokojnie je w swoich drzwiach uwzględnić. O obu nowych urządzeniach przygotowałem już oddzielny, szeroki materiał, który planują opublikować jeszcze w tym miesiącu (wkrótce).

O czytniku i klawiaturce napiszę w przeglądzie smartdomowych nowości krótko, bo pełne wrażenia wolałbym pozostawić do wpisu z recenzją. Chcę jednak napisać tu kilka uwag o najważniejszych zaletach obu akcesoriów/przystawek. Czytnik Yale Dot jest w jednej sztuce dodawany do zestawu z zamkiem Linus L2, a w razie potrzeby kolejne można dokupować w multipakach (wychodzi po ok. 40 zł za sztukę). Z kolei Smart Keypad drugiej generacji to wydatek ok. 600 zł.

Czytnik zbliżeniowy sprawdzi się na przykład przy furtce wejściowej, ale jest też wygodny przy otwieraniu drzwi zbliżeniem telefonu również bezpośrednio przy klamce (jak u mnie), bo przyspiesza wykorzystanie wirtualnych kluczy w aplikacji.

W iPhone’ach zbliżenie do Yale Dot wymaga potwierdzenia akcji na ekranie. Androidy tego nie mają, więc szybciej odblokowują zamek.

Z kolei klawiaturka to podwójny komfort. W przypadku kodów to wygodniejsza opcja dzielenia się dostępem z osobami, które nie lubią instalowania kolejnych aplikacji na swoim telefonie (lub po prostu nie mogą tego zrobić). Najprzyjemniejszą z opcji pozostawiłem na koniec. Smart Keypad 2 dysponuje jeszcze czytnikiem linii papilarnych, więc palec jest niejako kluczem do naszego domu. Klawiatura jest zatem najlepszym rozwiązaniem, gdy chcemy czasem wyjść z mieszkania bez żadnych kluczy lub telefonu.


2. Standard Matter 1.4 – co nowego?

Connectivity Standards Alliance (CSA) wdrożyło standard Matter jakoś w okolicach przełomu 2022/2023 roku i to po kilku obsuwach. Przez ten czas platforma umożliwiająca lepszą łączność między różnymi urządzeniami ze świata smart home zaoferowała kilka większych aktualizacji. Matter 1.4 to czwarty z takich pakietów. Rynek liczy, iż tym razem będzie to update z większymi konkretami, bo cała koncepcja zaczyna się strasznie ślimaczyć. Podobnie jak trzy poprzednie aktualizacje ta również wzbogaca serwis o wsparcie kolejnych typów inteligentnych urządzeń. Wciąż jednak bez kamerek do monitoringu. Jak widać, budowanie pomostów w Matter idzie opornie i powolnie. Ideą standardu było ułatwienie integracji różnych urządzeń, ale jak widać, nie jest to łatwe.

The Alliance has announced the release of Matter 1.4, a significant advancement in the #Matter ecosystem. Key updates include Enhanced Multi-Admin, Matter-certifiable Home Routers & Access Points, expanded energy management features, and new device types.

Read the Blog:… pic.twitter.com/ExXj6md6lH

— Connectivity Standards Alliance (@csaiot) November 7, 2024

CSA przekazało, iż Matter 1.4 obsłuży teraz sprzęt do zarządzania energią: baterii, paneli słonecznych, pomp ciepła, czy podgrzewaczy do wody. Automatyzację i dokładniejsze ustawienia smart home obejmą też przełączniki ścienne.

Standard od wersji 1.4 wprowadza funkcję Enhanced Multi-Admin to integrowania urządzeń różnych systemów, m.in. Amazon Alexy, Google Home, Samsung SmartThings, czy Apple HomeKit. Interoperacyjność ekosystemów ma uwzględnić np. szansę na podłączanie urządzeń zgodnych z Matter z wieloma platformami bez dodatkowych kroków, czyli po prostu szybciej (i automatyczniej). Innymi słowy, raz skonfigurowany np. w Google Home moduł powinien szybciej dać się uruchomić też w innym serwisie, powiedzmy Amazon Alexa. Widzę też certyfikacje dla routerów oraz poprawę czasu pracy smart urządzeń z zasilaniem bateryjnym.

Także Thread skorzysta na nowym Matter 1.4. Akurat tak się składa, iż niedawno Thread Group opublikowało update 1.4, wiec oba standardy powinny wprowadzić wzajemne poprawki w celu poprawy działania Matter-over-Thread. Dane sieci obejmą Home Routers and Access Points (HRAP). Router z certyfikacją Matter powinny dostarczać infrastrukturę łączącą Wi-Fi z Thread, co umożliwi kompatybilnym z Matter urządzeniom lepsze połączenie (zakładam, iż bez oddzielnych modułów dedykowanych do tego celu).

Co to wszystko oznacza? Na razie nic. Wielkie firmy, jak np. Samsung, Apple, czy Amazon wdrażają od niedawna Matter 1.2… Wielkie firmy już kojarzone z rynkiem inteligentnego domu, a integrują swoje rozwiązania z takim opóźnieniem. Niby partnerzy całej koncepcji, a nie cisną tematu specjalnie szybko. To właśnie od wsparcia takich firm zależy ewentualny sukces Matter.


3. Apple wprowadzi własną kamerkę do monitoringu wnętrza?

Potencjalny design kamerki Apple, który wygenerowałem przy użyciu AI w Microsoft Designer.

Apple posiada w tej chwili tylko dwa urządzenia, które można klasyfikować do kategorii smart home. Mowa o smart głośniku HomePod z Siri oraz przystawce Apple TV, która integruje się z Apple Domem. Od biedy można tu jeszcze podać iPada jako centrum sterowania, ale rynek oczekuje bardziej smart ekranu na bazie iPadOS z uproszczonym interfejsem. Podobno amerykańska spółka taki sprzęt opracowuje. Ming-Chi Kuo przekazuje, iż producent z Cupertino może szykować też własną inteligentną kamerkę do monitoringu wnętrza. Analityk podaje, iż kamerka trafiłaby do sprzedaży w 2026 roku, a Apple jest przekonane o sporym zainteresowaniu takim gadżetem w ich własnym ekosystemie. Apple liczy na minimum 10 milionów sprzedanych kamerek (dla lepszego zobrazowania sytuacji – globalnie sprzedaje się 30-40 mln sztuk rocznie).

Zakładam, iż kamerka Apple integrowałaby się z urządzeniami i serwisami marki, algorytmami Apple Intelligence, FaceTime, no i z Apple Domem oraz asystentką Siri. Dość interesujące przypuszczenia.


4. Qualcomm z nowymi chipami dla urządzeń smart home

Qualcomm produkuje układy obliczeniowe do bardzo wielu urządzeń. Od tych z sekcji mobile i wearables, a ostatnio również lapopów, no i oczywiście Internetu Rzeczy. W ostatnim raporcie finansowym gigant przedstawił wyniki ze wszystkich ważniejszych kategorii, m.in. tej IoT (Internet of Things). W tym obszarze firma wygenerowała w ostatnim kwartale aż 1.7 miliard dolarów przychodów. To kilka razy mniej od działu mobilnego. Nic zatem dziwnego, iż szykowane są nowe generacje dla modułów dla inteligentnego domu. Qualcomm proponuje dwa nowe chipsety: QCC74xM i QCC730M.

Qualcomm QCC730M i QCC74xM są kierowane do szerokiej grupy smart modułów (foto: qualcomm.com)

Streszczę niżej w skrócie, co oferują oba układy (generalnie poprawią osiągi i podniosą jakoś pracy smart urządzeń). Pierwsze urządzenia w tymi chipami powinny zadebiutować w pierwszej połowie 2025 roku.

QCC74xM to pierwszy programowalny moduł Qualcomm w tej sekcji oparty o RISC-V (alternatywa dla ARM, z którym przecież ostatnio marka toczy pewien spór). Chipset dysponuje szybszymi protokołami łączności: Wi-Fi 6, Bluetooth 5.3 oraz Thread i Zigbee. Myślę, iż te jednostki sprawdzą się przede wszystkim w różnego rodzaju inteligentnych hubach do wszechstronniejszych zadań. Chip ten może też pracować przez Ethernet i CAN (samochody).

QCC730M to z kolei wymagający mniej energii moduł z Wi-Fi 4. Wygląda na to, iż został zaprojektowany z myślą o inteligentnych urządzeniach zasilanych bateryjnie. Mowa m.in. o kamerkach, czy smart zamkach. CPU ma tylko 60MHz i 640KB RAM, ale wraz z akceleracją do szyfrowania w tym konkretnym segmencie elektroniki to wystarczy.

Introducing the new Qualcomm QCC730M and QCC74xM #IoT modules. QCC730M provides dual-band micro-power #WiFi, while the QCC74xM is our first programmable connectivity module with support for Wi-Fi, #Bluetooth, Thread, and Zigbee-ready.

— Qualcomm (@Qualcomm) November 12, 2024


5. Litefar Orion – zdalnie sterowany wózek (crowdfunding)

Autonomicznie poruszające się po chodnikach transportery widać już i w naszym kraju (chyba Żabka testuje swoich „dostawców” na terenie Warszawy). Kojarzę też Segwaye z trybem cargo, które poruszają się z towarem za użytkownikiem (w trybie spaceru). W crowdfundingu znalazłem zdalnie sterowany wózek o sporej ładowności. Litefar Orion to propozycja wsparcia w transporcie np. zakupów. Kompaktowy i lekki, ale jednocześnie ładowny smart wózek z opcją sterowania. Oczywiście z silniczkiem elektrycznym (500W) i zasięgiem do choćby 10 kilometrów. Startup dostrzegł niszę o sporym potencjale. Wózki z rączką są bardzo popularne, a za pewien czas mogą je zastąpić wygodniejsze odpowiedniki o większej pakowności i bez potrzeby ciągania ich za sobą. 2 m/s to maksymalna prędkość Oriona. Wydaje się wystarczająca.

Sterowanie z poziomu pilocika wygląda intuicyjnie. Napęd jest wspierany algorytmami AI do automatyzowania pracy w różnych warunkach (np. pod górkę). Z kolei Smart Mode ma utrzymywać wózek w prostej jeździe, by odciążyć tym zadaniem operatora. Można choćby dostosować automatykę prędkości podążania za właścicielem. Aluminiowa, składana konstrukcja waży tylko 16.5 kg. Aha, możecie zastanawiać się też nad zasięgiem pilota. Na stronie kampanii podano aż 120 metrów, ale ze względów bezpieczeństwa lepiej mieć taki pojazd pod nadzorem z bliższej odległości.

  • Cena w crowdfundingu: od 389$
  • Premiera: grudzień 2024
  • Wyróżnienie za: automatykę, udźwig (81.6 kg) i pojemność (140 l) oraz spory zasięg
  • Znalezione na: Kickstarterze

6. Leica Cine Play 1 – laserowy projektor z optyką Summicron (temat z okładki)

Na październikowych targach Audio Video Show miałem możliwość sprawdzenia projektora Leica Cine 1 z optyką Summicron. Teraz niemiecka firma proponuje bardziej kompaktowy projektor z potrójnym laserem, który wykorzysta tego typu soczewki. Chodzi o Leica Cine Play 1. Oczywiście ponownie we współpracy z kilkoma innymi producentami elektroniki, którzy mają odpowiedni know-how w segmencie rzutników. Ten pierwszy z wymienionych projektorów (większy, ale z ultra krótkim rzutem) debiutował w 2022 roku. Ten drugi jest bardziej mobilny, ale już bez krótkiego rzutu). Leica obiecuje jakość premium z bardziej mobilnym wydaniu.

Specyfikacje Leica Cine Play 1 prezentują się bardzo dobrze. Zebrałem najważniejsze na krótkiej liście:

  • laser RGB z jasnością aż 3000 ANSI lumenów (czyli szansa na pracę w warunkach dziennych)
  • obraz 4K UHD (3840 x 2160) w maksymalnie 300″ z 0.9-1.5:1
  • optyka Summicron z zoomem i własnymi algorytmami optymalizacji odwzorowania kolorów
  • natywny kontrast 1500:1 (z dynamicznym do 2 000 000:1)
  • kolory: 100% pokrycia BT.2020 i wsparcie Dolby Vision, HDR10+ oraz HLG
  • funkcje automatycznego dostosowania obrazu (zapewne chodzi o keystone itd.)
  • opcjonalny Floor Stand, czyli statyw do łatwiejszego ustawiania projektora
  • nie ma baterii, więc „mobilność” polega na mniejszych gabarytach (łatwiejszym przemieszczaniu)
  • łączność: Wi-Fi 6 i Bluetooth 5.3, ale też zgodność z AirPlay od Apple. Nie zabraknie Ethernet LAN
  • porty: HDMI 2.1 (w tym jeden z eARC) oraz 2x USB 3.0
  • system: VIDAA (znany m.in. z telewizorów Hisense) z popularnymi aplikacjami VOD
  • współpraca ze sieciami smart home oraz sterowanie głosowe przez pilot
  • audio: rzutnik zintegrowany z dwoma głośnikami 15W (jest DTS Virtual:X) + wyjścia analogowe i optyczne
  • wyższej klasy wykończenie obudowy
  • cena Leica Cine Play 1: 3795$

7. Nowe laserowe projektory Sharp z X Series 4K

Już od wielu tygodni zwracam większą uwagę na segment projektorów, ale to z uwagi na rynek, który dostrzega popularność alternatywy dla telewizorów. Drugim producentem rzutników w moim dzisiejszym przeglądzie jest Sharp. Właśnie pokazał możliwości nowego modelu z X Series 4K. Jego największą zaletą ma być bardzo wysoka jasność. XP-X171Q ma dać odpowiednią jakość 4K przy użyciu podwójnego lasera. Wciąż jednak najlepsze efekty uzyskamy głównie w zaciemnieniu. Wyższa jasność ma jednak umożliwić działanie również w dzień. Sharp kieruje zatem swoją ofertę do użytku bardziej profesjonalnego, tj. tam, gdzie trzeba zagwarantować pewien poziom (mam na myśli wystawy, muzea itd.).

Lasery red/blue zaoferuje jasność 16500 lumenów (lub choćby 17 000 w centrum). Specjalna konstrukcja i pryzmaty oraz technologie DLP poradzą sobie z rozdzielczością 3240 x 2400. Dynamiczny kontrast to aż 3 000 000:1, a jest też wsparcie kolorystyki 10-bit. Projektor posiada ruchomą optykę składającą się z sześciu soczewek i systemem korekcji obrazu (m.in. z manualnym keystone). Obraz może być puszczany z 1 do choćby 43 metrów. Nie zabraknie portów HDMI, DisplayPort, ale też HDBaseT, Ethernet LAN i USB. Nie ma jednak wbudowanych głośników. Sharp modelem XP-X171Q będzie rywalizował z projektorami Ricoh. Nie znam jeszcze ceny, ale na pewno będzie wysoka. To klasa najwyższa.


8. OxyZen – relaksacyjna opaska z interfejsem mózg-komputer (crowdfunding)

Smart dom to nie tylko smart moduły, automatyka i sceny. W tym segmencie pojawiają się też rozwiązania m.in. do monitorowania snu. Nie pierwszy raz na mój blog trafia opaska z rozwiązaniami do relaksacji i poprawy wypoczynku. BrainCo proponuje swój model z interfejsem mózg-komputer, a więc technologiami pozwalającymi na głębsze zrozumienie swojej głowy i precyzyjniejsze efekty jeżeli chodzi o wypoczynek. Praca z głową ma umożliwić „wytrenowanie” (wolę określenie wyćwiczenie) umysłu i jego pracy. Korzyściami z opaski OxyZen mają być lepszy sen oraz stan mentalny (z uwagi na jego lepszą kontrolę). Rozwiązania zawarte w gadżecie przygotowało Harvard Innovation Lab. Trening mózgu przez różnego rodzaju medytacje z uwzględnieniem pomocy narzędzi AI wykazuje skuteczność.

Neuronauka już od lat oferuje swoje efekty różnego rodzaju elektronice. W OxyZen wykorzystano EEG i PPG. Wspólnie przetwarzają sygnały z głowy i pracy serca. Udostępniają nieinwazyjne analizy we współpracy z aplikacją mobilną, na której można skupiać myśli, wprowadzać głowę w stan relaksacji, a finalnie obniżać tym poziom stresu, czy lepsze wejście w sen. Autorzy proponują różne poziomy medytacji i ćwiczeń z elementami monitoringu w czasie rzeczywistym. Stąd pewnie lepsze efekty pracy z takim urządzeniem.

  • Cena w crowdfundingu: od 299$ (to aż -40% finalnej ceny)
  • Premiera: grudzień 2024
  • Wyróżnienie za: możliwość pracy nad głową real time (i konkretne efekty)
  • Znalezione na Indiegogo

9. Sheggell – karmnik i poidełko z kamerką do obserwacji ptaków (crowdfunding)

Wyjdźmy na moment na zewnątrz smart domu. W ogrodzie też przybywa inteligentnych urządzeń. Od oświetlenia, przez monitoring, aż po autonomiczne kosiarki. W tej przestrzeni za interesujące uzupełnienie smart propozycji uznałem karmnik i poidełko Sheggell, które połączono z kamerką do obserwacji ptaków. To już kolejny podobny gadżet pozwalający na całodobowy podgląd (w zasadzie streaming) dla amatora ornitologa. W odróżnieniu od wszystkich wcześniejszych propozycji, ta nie jest aż tak kompaktowa. Składa się z kilku modułów i wymaga statywu. Jest bogatsza w elementy, a to może przyciągnąć więcej okazów.

Oczywiście cały system z zabezpieczeniem przed wiewiórkami oraz z algorytmami rozpoznającymi gatunki ptaków. Sprzyjać temu będzie świeżość zasobów. Zarówno filtrowanej wody, jak i dozownik ziaren. Podgląd gości z poziomu aplikacji, rzecz jasna! W dodatku z rozpoznawaniem ponad 12 tysięcy ptaków. Miano All-in-One Intelligent Bird Feeder System nadaje jeszcze panel solarny, który utrzymuje elektronikę przy życiu. Obiektyw oferuje obraz 4K i podgląd nocny. Poszczególne moduły całego ekosystemu można dokupować sukcesywnie. We wczesnej fazie kampanii twórcy proponują za całość 249$ (czyli aż 44% mniej od planowanych 445$). Realizacja w kwietniu 2025 roku.

Znalezione na Kickstarterze


10. Snowcap – komora do taniego morsowania (crowdfunding)

W crowdfundingu zaciekawił mnie jeszcze jeden nietypowy projekt. Snowcap to „pierwszy na świecie termoelektryczny” zestaw do lodowych kąpieli. Coś dla fanów morsowania. Kojarzycie sportowców, którzy po treningu regenerują ciało w takich dziwacznych pionowych wannach? Hartowania ciała przez różnego rodzaju kriokomory, czy kąpiele w zimnej wodzie mają swój wpływ na ciało. Opisywany tu system bazuje na technologiach termoelektrycznych bez udziału lodu lub lodówek. Regeneracja z zimnej wodzie sprzyja redukcji stanów zapalnych i bólu mięśni po większym wysiłku (stąd właśnie coraz więcej klubów sportowych oferuje swoim zawodnikom specjalne „łaźnie” w swoich obiektach sportowych). Snowcap obniża temperaturę wody z 25 do 1.5ºC przez osiem godzin. W dodatku pochłaniając kilka energii. Można też w takiej tubie zażyć gorących kąpieli (do 40 ºC). Wszystko ze sterowaniem z poziomu aplikacji na telefon. Na Indiegogo cenę określono na ok. 1260$ (ale finalnie będzie lekko ponad 2000$).


Kącik ostatnich testów i poradników

Przez najbliższe edycje mojego smartdomowego cyklu będę przypominał o ostatnich ciekawszych materiałach. Głównie w ramach serii Mój Smart Dom, ale też smarthacków.

11. iPhone ze StandBy jak smart ekran

We wrześniu system iOS 17 zaoferuje iPhone’om nowe możliwości. W trakcie czerwcowego WWDC Apple zapowiedziało sporo nowości. Wśród nich jest jednak opcja, którą śmiało możemy powiązać z sekcją smart home. Mowa o trybie StandBy. Ma w trakcie ładowania przemieniać iPhone’a w stację przypominającą inteligentne wyświetlacze. Oczywiście na razie w bardzo uproszczonym stylu, ale z nawiązaniem do rozwiązań znanych z Nest Hubów od Google, czy Echo Show od Amazona.

Telefon pokaże uproszczony motyw i pozwoli na korzystanie z wybranych funkcji iOS. Być może to wprowadzenie do HomePoda z ekranem? Napisałem o tym więcej w ramach serii Mój Smart Dom. Najlepiej wszystko ma śmigać z iPhone’ami 14 Pro i wszystkimi nowszymi z trybem Always-On Display.

Tak działa tryb uproszczonego interfejsu w #iOS17 przy horyzontalnym ładowaniu #iPhone przez #MagSafe. Prawie jak smart ekran. Najbardziej zadowolony jestem z samej ładowarki pic.twitter.com/lEjASObw69

— Smartniej (@smartniej) October 18, 2023

Czytaj więcej: StandBy w iPhone’ach


12. Google Home na Wear OS (smart testy tygodnia)

Niedawno przygotowałem krótki test serwisu Google Home w wersji na smartwatche z Wear OS. Akurat korzystam z jednego z modeli zegarków z tym systemikiem w nowszej wersji to pomyślałem, iż od razu sprawdzę gadżet w praniu. To dopiero początki zmian dostępności Google Home na nadgarstku, ale można już troszkę ponarzekać.

Poniżej przekierowanie do wstępnych analiz aplikacji w modelu preview (w ramach serii Mój Smart Dom). Apka dopiero się rozwija i nie oferuje jeszcze zbyt wiele. Da się jednak korzystać i zegarki z Wear OS w końcu proponują tu coś konkretniejszego.

Czytaj więcej o: test Google Home na Wear OS


13. Ostatni smarthack: budzenie muzyką w smart głośniku

Niedawno ruszyłem z kolejną blogową serią mini wpisów. W ramach smarthacków wrzucam ciekawostki dotyczące ukrytych funkcji, czynności lub rzadko używanych opcji, których nie widzieć czemu, po prostu nie używamy, a czasami pozwalają tchnąć w gadżety nowe życie. Lifehacki związane głównie ze telefonami, smartwatchami i innymi inteligentnymi urządzeniami.

W tym tygodniu ogarnąłem do budzenia Alexę i Asystenta Google, ale nie zwykłymi alarmami, a ulubioną muzyką. Może ulubione kawałki skuteczniej postawią z rana na nogi? Jak w smart głośniku ustawić budzik z muzyką? Poniżej krótki poradnik.

Czytaj więcej: Smarthacki – budzenie muzyką (Alexa i Asystent Google)


14. Jak uruchomić tryb ramki do zdjęć w Google Nest Hub?

W tygodniu przygotowałem króciutki poradnik i kilka informacji na temat trybu Photo Frame w smart ekranach od Google. Ramkę do zdjęć w Nest Hubach można aktywować z poziomu urządzenia lub aplikacji Google Home na telefonach. Slajdy bazują na albumach z usługi Google Zdjęcia, więc jeżeli chcemy oglądać obrazki na wyświetlaczach Nestów musimy wrzucić je do chmury Google. Photo Frame ma kilka dodatkowych ustawień oraz sterowanie przy użyciu Asystenta Google. Zdjęcia powinny prezentować się dobrze, szczególnie, iż czujnik światła dostosuje jasność wyświetlania do panujących wewnątrz warunków.

Czytaj więcej o: tryb Photo Frame w Google Nest Hub


Idź do oryginalnego materiału