Model działania chińskich platform e-commerce znalazł się pod ostrzałem europejskich rządów. Osiem państw UE, w tym Polska, zwróciło się do Komisji Europejskiej o zdecydowane działania wobec platform takich jak Shein. Wskazują one na „systemowe zagrożenia” dla konsumentów i rynku.
Austria, Belgia, Francja, Grecja, Hiszpania, Polska, Węgry i Włochy wystosowały wspólny list do Komisji Europejskiej. Domagają się silniejszego egzekwowania unijnych przepisów wobec internetowych platform handlowych z państw trzecich. W centrum uwagi znalazła się chińska platforma modowa Shein. O sprawie poinformowała agencja AFP.
UE mówi „dość” nielojalnej konkurencji
Sygnatariusze listu apelują do Komisji Europejskiej o mobilizację „w kwestii nielojalnej konkurencji ze strony internetowych platform handlowych z państw trzecich”. Wskazują przy tym na ryzyko masowej sprzedaży nielegalnych lub niezgodnych z unijnymi normami produktów oraz niewystarczającą ochronę konsumentów.
Państwa domagają się, by KE w pełni wykorzystała już obowiązujące regulacje, w tym unijny Akt o usługach cyfrowych (DSA). Chcą, by odegrała aktywną rolę w koordynowaniu działań krajowych organów ochrony konsumentów i służb celnych. W liście podkreślono także potrzebę wzmocnienia kontroli i – jeżeli okaże się to konieczne – rewizji przepisów. Ma to na celu zapewnienie, iż wymagania wobec platform internetowych będą ostrzejsze.
Polska w gronie państw naciskających na Brukselę
Udział Polski w grupie państw występujących przeciwko Shein ma istotne znaczenie dla krajowego rynku handlowego i modowego. Rząd od miesięcy sygnalizował obawy związane z napływem tanich produktów spoza UE. Zdaniem regulatorów, często omijają one standardy jakości, bezpieczeństwa i certyfikacji obowiązujące europejskie firmy.
Z perspektywy państw sygnatariuszy skala zjawiska wymaga skoordynowanej reakcji na poziomie całej Unii Europejskiej. Chodzi nie tylko o ochronę konsumentów, ale także o warunki uczciwej konkurencji dla przedsiębiorstw działających na europejskim rynku.
Francja idzie najdalej. Grozi czasowe zawieszenie Shein
Najbardziej zdecydowane działania wobec Shein podejmuje Francja. Tamtejszy rząd wystąpił do sądu o czasowe, trzymiesięczne zawieszenie działalności platformy na terenie kraju. Decyzja w tej sprawie ma zapaść 19 grudnia.
Jak wynika z informacji przekazanych przez AFP oraz Parlament Europejski, francuskie władze wszczęły postępowanie. To po wykryciu na stronie Shein nielegalnych produktów, w tym m.in. lalek erotycznych przypominających dzieci oraz broni. Sprawa zbiegła się w czasie z otwarciem pierwszego sklepu stacjonarnego Shein w Paryżu. To dodatkowo wywołało oburzenie opinii publicznej.
Shein sprzedawał m.in lalki erotyczne przypominające dzieci. Źródło: Shein, ABC News.Shein oświadczył, iż usunął zakazane produkty, zawiesił działalność zewnętrznych sprzedawców we Francji i deklaruje „gotowość do pełnej współpracy z władzami”. Firma uznała jednak działania francuskiego państwa za niedopuszczalne, argumentując, iż wskazana podstawa prawna nie ma w tej sprawie zastosowania.
Tymczasem od kwietnia 2024 r. Shein został uznany za bardzo dużą platformę internetową w rozumieniu DSA. To oznacza obowiązek przestrzegania najsurowszych zasad dotyczących nadzoru nad nielegalnymi treściami i ochrony użytkowników. Komisja Europejska już skierowała do spółki dwa formalne wnioski o udzielenie informacji. Dotyczą one m.in. sprzedaży nielegalnych towarów, ochrony małoletnich i identyfikowalności sprzedawców.
Źródło: AFP.

12 godzin temu













