Samsung pyta, czy chcesz grubszego. W zamian doda magnesy

konto.spidersweb.pl 7 godzin temu

Samsung pyta użytkowników w ankiecie, czy chcieliby wbudowane magnesy w stylu MagSafe, choćby kosztem grubszej obudowy.

MagSafe to opracowany przez Apple system magnesów wbudowanych w iPhone’y, który pozwala na łatwe i precyzyjne mocowanie akcesoriów, takich jak ładowarki bezprzewodowe, portfele czy uchwyty. Rozwiązanie to, cenione za wygodę i niezawodność, stało się inspiracją dla nowego, otwartego standardu ładowania bezprzewodowego Qi2, który został opracowany przez Wireless Power Consortium we współpracy z Apple.

W teorii wprowadzenie Qi2 brzmi jak spełnienie marzeń o technologicznym świecie bez podziałów. Standard ten, bazując na profilu magnetycznym MagSafe, gwarantuje pełną interoperacyjność pomiędzy akcesoriami.

Oznacza to, iż ładowarka czy uchwyt kupiony z myślą o iPhonie powinien idealnie pasować i działać z telefonem z Androidem wyposażonym w Qi2, i na odwrót. To wizja jednego ekosystemu akcesoriów dla wszystkich, co jest niezwykle prokonsumenckim podejściem.

Rzeczywistość okazała się jednak bardziej skomplikowana. Mimo iż obietnica uniwersalności brzmi wspaniale, na ten moment żaden z czołowych producentów telefonów z Androidem nie zdecydował się na pełną implementację tego standardu, a ja płaczę nad tym średnio co miesiąc.

Obecnie certyfikat Qi2 oznacza dla użytkownika głównie wyższą prędkość ładowania (15 W), a nie magnetyczną wygodę. choćby gigant taki jak Samsung wydaje się zakłopotany i zamiast wprowadzić innowację, bada grunt, zanim podejmie ostateczną decyzję.

Co dalej z magnesami w telefonach Samsunga?

Najnowsze flagowce Samsunga – w tym serie Galaxy S25 oraz składane modele Z Fold 7 i Flip 7 – posiadają jedynie częściowe wsparcie dla standardu Qi2.

Samsung Galaxy Z Fold7

Otrzymały one certyfikat potwierdzający możliwość ładowania z mocą 15 W i związaną z tym wyższą wydajność, jednak brakuje w nich kluczowego elementu: wbudowanych magnesów. Aby skorzystać z pełnego potencjału technologii, czyli magnetycznego „przyciągania” akcesoriów, użytkownicy muszą zaopatrzyć się w specjalne, kompatybilne etui.

Sytuacja może jednak ulec zmianie, na co wskazuje ankieta, którą Samsung udostępnił w swojej aplikacji Members. Firma wydaje się badać, czy klienci byliby skłonni zaakceptować pełne wsparcie dla Qi2, choćby jeżeli wiązałoby się to z niewielkim kompromisem w konstrukcji urządzenia.

W ankiecie wyróżniają się dwa najważniejsze pytania. Pierwsze bada, czy posiadanie „Qi2 (jak MagSafe)” zmniejszyłoby niedogodności, gdyby urządzenie obsługiwało wyłącznie ładowanie bezprzewodowe. Drugie, bardziej bezpośrednie, wprost pyta o kompromis między grubością a nową funkcją, przedstawiając użytkownikom następujące opcje:

P: Czy wolałbyś mieć wbudowane magnesy w telefonie, choćby jeżeli oznaczałoby to, iż stanie się on grubszy?

  • Jeśli telefon stanie się grubszy, wolę nie mieć magnesów.
  • Wolę dodać magnesy, choćby jeżeli telefon będzie grubszy (w granicach 0,3 mm).
  • Wolę dodać magnesy, choćby jeżeli telefon będzie grubszy (w granicach 0,5 mm).
  • Magnesy muszą być wbudowane niezależnie od wzrostu grubości.

Takie postawienie sprawy mocno sugeruje, iż Samsung rozważa pójście w ślady Apple, ale chce najpierw upewnić się, iż nie spotka się to z negatywnym odbiorem klientów.

Doniesienia te sugerują, iż Samsung może wprowadzić pełne magnetyczne dopasowanie Qi2 w modelach planowanych na 2026 r., takich jak Galaxy S26 czy Galaxy Z Fold 8. Taki ruch znacząco zbliżyłby ich telefony do wygody znanej użytkownikom Apple i otworzyłby drogę do stworzenia całej gamy oficjalnych, magnetycznych akcesoriów Samsunga, które „przyczepiałyby się” do telefonu z taką samą łatwością.

Na razie jednak Samsung przerzuca odpowiedzialność za magnesy na oficjalne etui oraz producentów zewnętrznych. Certyfikacja „Qi 2.1.0” w obecnych modelach wykorzystuje furtkę „Qi2 Ready”, która pozwala pominąć wbudowane magnesy i skupić się jedynie na aspekcie szybszego ładowania. Ankieta jest więc ważnym, ale wciąż bardzo wczesnym krokiem na długiej drodze do ewentualnej zmiany strategii.

Przeczytaj więcej o najświeższych Samsungach:

Smukłość czy postęp?

Osobiście wolałbym, aby producenci telefonów z Androidem skupili się na wdrożeniu prawdziwej, użytecznej zmiany, jaką jest pełny standard Qi2 z wbudowanymi magnesami, zamiast próbować wymyślać koło na nowo.

Pogoń za tworzeniem coraz smuklejszych telefonów często odbywa się kosztem praktycznych funkcji lub pojemności baterii. Wprowadzenie ustandaryzowanego, wygodnego systemu magnetycznego byłoby krokiem naprzód, który realnie poprawiłby codzienne korzystanie z urządzenia przez miliony użytkowników.

Idź do oryginalnego materiału