
W świecie technologii mobilnych przyzwyczailiśmy się do pewnej przewidywalności. Co roku nowe modele stają się odrobinę szybsze, robią nieco lepsze zdjęcia, a ich ekrany świecą jaśniej. To ewolucja, do której zdążyliśmy przywyknąć. Niektórzy stwierdzą wręcz nuda. Jednak co jakiś czas na rynek trafia urządzenie, które nie tylko podnosi poprzeczkę, ale zmienia zasady gry. Takim właśnie urządzeniem jest Samsung Galaxy Z Fold 7.
To nie jest po prostu kolejny składany telefon. To pierwszy „składak” w historii, który w dłoni leży tak naturalnie i komfortowo jak klasyczny, nierozkładany flagowiec. Samsung dokonał czegoś, co wydawało się niemożliwe – połączył rewolucyjną funkcjonalność dużego, rozkładanego ekranu z ergonomią, której do tej pory mogliśmy oczekiwać jedynie od tradycyjnych, smukłych konstrukcji. Jednocześnie fakt, iż model jest składany, stanowi olbrzymią wartość dodaną, rysując przed nami całą gamę nowych scenariuszy użycia. Po kilku dniach z tym modelem wiem jedno: to nie jest ewolucja. To zmiana paradygmatu.
Smukłość, która uzależnia i wytrzymałość, która uspokaja
Pierwsze wrażenie po wzięciu Galaxy Z Fold 7 do ręki to lekkie niedowierzanie. Ważąc zaledwie 215 gramów, jest lżejszy choćby od swojego klasycznego brata, Galaxy S25 Ultra. Grubość? Zaledwie 8,9 mm po złożeniu i niewiarygodne 4,2 mm po rozłożeniu. Te liczby to nie tylko marketingowe hasła. To realna, odczuwalna różnica, która sprawia, iż Fold 7 bez problemu mieści się w kieszeni, nie obciąża jej i nie sprawia wrażenia „cegły”, co bywało bolączką wcześniejszych generacji. Zresztą, to nie tylko moje wrażenia, podobne miał Wojtek, czemu dał wyraz w swoim materiale wideo, który załączam:
Samsung poszerzył też ekran zewnętrzny, który teraz ma proporcje 21:9 i przekątną 6,5 cala. To istotna zmiana, bo sprawia, iż ze złożonego Folda 7 korzysta się dokładnie tak, jak z klasycznego telefona o flagowej specyfikacji. Pisanie wiadomości, przeglądanie mediów społecznościowych czy szybkie sprawdzenie mapy – wszystko to robimy komfortowo, bez uczucia, iż pracujemy na zbyt wąskim „pasku”. Ekran zewnętrzny jest tak funkcjonalny, iż czasem można zapomnieć, iż telefon w ogóle się rozkłada.
Jednak ta niezwykła smukłość i lekkość nie oznaczają kompromisów w kwestii wytrzymałości. Wręcz przeciwnie. Samsung zastosował tu najnowsze zdobycze inżynierii materiałowej. Wyświetlacz zewnętrzny chroni nowe, ceramiczne szkło Corning Gorilla Glass Ceramic 2, a ramkę wykonano ze wzmocnionego aluminium (Advanced Armor Aluminum). choćby wewnętrzne, elastyczne szkło Ultra-Thin Glass jest o 50% grubsze niż w poprzedniku. Całość dopełnia norma wodoszczelności IPX8, dając spokój ducha w codziennym użytkowaniu. To urządzenie, które jest jednocześnie finezyjne i ponadprzeciętnie wytrzymałe, choć warto zaznaczyć, iż nie jest pyłoszczelne, do remontu z mieszaniem cementu tego modelu bym nie zabierał.
Więcej niż telefon: tablet i laptop w jednym ciele
Prawdziwa magia zaczyna się jednak po rozłożeniu urządzenia. Naszym oczom ukazuje się duży, 8-calowy ekran główny Dynamic AMOLED 2X o fenomenalnej jakości, jasności sięgającej 2600 nitów i adaptacyjnym odświeżaniu do 120 Hz. To nasze osobiste okno na cyfrowy świat – idealne do pracy i rozrywki.
W podróży Fold 7 z powodzeniem zastępuje tablet. Oglądanie filmów, czytanie książek czy przeglądanie zdjęć na rozłożonym ekranie to czysta przyjemność. Praca z dokumentami? Dzięki dużej powierzchni roboczej i rozdzielczości wyższej niż w niejednym laptopie (2184 x 1968 pikseli) edycja arkuszy kalkulacyjnych, redakcja tekstów (ale raczej nie ich pisanie, wolę jednak od podstaw pisać z wykorzystaniem zwykłej klawiatury) czy tworzenie prezentacji staje się wygodne jak nigdy dotąd na urządzeniu mobilnym. Możliwość podzielenia ekranu na kilka aplikacji (Split View) i płynny multitasking wynoszą produktywność na zupełnie nowy poziom.
A gdy potrzebujemy jeszcze więcej mocy, do gry wkracza Samsung DeX. Wystarczy podłączyć Folda 7 do zewnętrznego monitora, by cieszyć się pełnoprawnym, desktopowym doświadczeniem. To wszystko sprawia, iż dla wielu osób ten telefon może z powodzeniem zastąpić nie tylko tablet, ale w wielu scenariuszach również laptopa. A po skończonej pracy po prostu go składamy i chowamy do kieszeni. Genialne w swojej prostocie.
Galaxy AI: kreatywny fotograf i edytor
Sercem Galaxy Z Fold 7 jest potężny procesor Snapdragon 8 Elite for Galaxy, stworzony specjalnie z myślą o zadaniach związanych ze sztuczną inteligencją. A to właśnie Galaxy AI wynosi doświadczenie użytkownika na absolutnie najwyższy poziom. Zaczyna się już przy fotografii. Mamy do dyspozycji potężny aparat główny 200 MP, który robi zdjęcia ostre, naturalne i pełne detali. Ale co potem?
Na dużym, 8-calowym ekranie edycja staje się przyjemnością. Funkcja Asystent zdjęć (Photo Assist) pozwala w kilka sekund usunąć niechciane obiekty z tła, przesunąć postać czy wyprostować kadr, a AI inteligentnie wypełni brakujące fragmenty. Chcesz poprawić portret? Studio portretu (Portrait Studio) pozwoli Ci precyzyjnie dostosować efekt rozmycia tła czy oświetlenie już po zrobieniu zdjęcia. A dzięki Edycji porównawczej (Side-by-Side Editing) na dużym ekranie od razu widzisz wersję „przed” i „po”, co ułatwia podejmowanie kreatywnych decyzji. Powiem wam w sekrecie, bawiąc się fotograficzną Galaxy AI nigdy w życiu tak gwałtownie nie „uporządkowałem” biurka, niemniej pozwólcie, iż nie będę pokazywać tu efektów „przed” i „po”.
Galaxy AI: poliglota w kieszeni
Scenariusz jest prosty: wyobraź sobie, iż rezerwujesz hotel za granicą i musisz zadzwonić na recepcję. Z funkcją Tłumaczenie na żywo (Live Translate) bariera językowa znika. Mówisz po polsku, a Twój rozmówca słyszy Cię w swoim języku – i na odwrót. Ta sama inteligencja pomaga w komunikacji pisemnej. Piszesz ważnego maila po angielsku, ale masz świadomość, iż do Szekspira ci brakuje? Asystent pisania (Writing Assist) nie tylko poprawi błędy, ale też zaproponuje zmianę tonu wypowiedzi na bardziej formalny lub swobodny, dostosowując tekst do kontekstu.
Galaxy AI: błyskawiczne odkrywanie świata
Kolejny scenariusz: przeglądasz Instagram i widzisz na zdjęciu znajomego zegarek, który Ci się podoba? Zamiast pytać go o model, po prostu użyj funkcji Zakreśl, by wyszukać (Circle to Search). Zakreślasz palcem obiekt na ekranie, a telefon w mgnieniu oka znajduje go w internecie, pokazując wyniki w pływającym oknie, bez opuszczania aplikacji. To samo zrobisz z architekturą na zdjęciu z wakacji czy nieznaną potrawą w menu. To narzędzie wplecione w codzienne czynności, które realnie ułatwia życie i zaspokaja ciekawość w sekundę.
Galaxy AI: osobisty, kontekstowy asystent
Nowy interfejs One UI 8 i asystent Gemini Live rozumieją kontekst tego, co robisz, widzisz i mówisz. Dzięki multimodalnej sztucznej inteligencji możesz pokazać coś dzięki aparatu i zadać na ten temat pytanie, a on udzieli natychmiastowej odpowiedzi. To jak posiadanie osobistego, inteligentnego agenta, który jest zawsze pod ręką, gotowy, by pomóc i dostarczyć informacji bez konieczności przeskakiwania między aplikacjami. Oczywiście wszystko działa po polsku.
Podsumowanie: Fold, jakiego jeszcze nie było
Samsung Galaxy Z Fold 7 to urządzenie kompletne. Niezwykle wydajne, świetnie wykonane, z fenomenalnymi ekranami i potężnym aparatem. Brak rysika S Pen może być dla niektórych wadą, ale wydaje się to świadomym kompromisem na rzecz osiągnięcia tak rewolucyjnej smukłości, a ta jest atutem i wyróżniającym i niepodważalnym, zmieniającym zupełnie ergonomię użytkowania składanych telefonów.
To pierwszy składany telefon, który nie wymaga od użytkownika żadnych wyrzeczeń. Oferuje wszystko to, co najlepsze w klasycznym flagowcu, dodając do tego niezwykłą wszechstronność, jaką daje duży, wewnętrzny ekran i potęga Galaxy AI. To prawdziwy game-changer, który udowadnia, iż przyszłość telefonów jest elastyczna. I niezwykle ekscytująca.
Materiał powstał we współpracy z marką Samsung Electronics Polska
Jeśli artykuł Samsung Galaxy Z Fold 7 – flagowa funkcjonalność z AI na pokładzie nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.