Samsung Galaxy Z Flip 6 to naprawdę dobry telefon, ale z polem do poprawy (recenzja)

1 miesiąc temu

Składane telefony to na rynku wciąż nisza i to prawdopodobnie nigdy się nie zmieni, natomiast takich urządzeń pojawia się coraz więcej. W tym roku zarówno Motorola, jak i Samsung poszerzyły już swoje portfolio o nowe składaki. Ale czy są to telefony, po które warto sięgnąć? Maksym niebawem opublikuje na łamach naszego serwisu recenzję Motoroli Razr 50 Ultra. Ja sprawdziłam natomiast, co ma w zanadrzu Samsung Galaxy Z Flip 6.

Specyfikacja

Samsung Galaxy Z Flip 6 to telefon, który skrywa w swoim wnętrzu procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3 wraz z 12 GB pamięci RAM LPDDR5X oraz z 256 lub 512 GB pamięci wewnętrznej UFS 4.0. Ponadto na jego pokładzie znalazła się bateria o pojemności 4000 mAh, obsługująca ładowanie przewodowe z mocą 25 W i bezprzewodowe z mocą 15 W.

Tak jak poprzednik, Samsung Galaxy Z Flip 6 posiada dwa wyświetlacze – wewnętrzny Dynamic AMOLED 2X o przekątnej 6,7 cala i zewnętrzny Super AMOLED o przekątnej 3,4 cala. Urządzenie pracuje pod kontrolą systemu Android 14 z nakładką OneUI 6.1.1 i obsługuje łączność 5G.

Samsung Galaxy Z Flip 6 kosztuje w Polsce 5199 złotych w wersji 12/256 GB i 5749 złotych w wersji 12/512 GB. Jego pełną specyfikację umieściłam poniżej.

Samsung Galaxy Z Flip 6 – specyfikacja:

Budowa i jakość wykonania

Na pierwszy rzut oka Samsung Galaxy Z Flip 6 nie różni się przesadnie od swojego poprzednika. Pod względem rozmiarów jest niemal identyczny, waży dokładnie tyle samo i ma dokładnie taki sam desing. Niemniej pewne zmiany w nim wprowadzono – z myślą o tym, aby poprawić jego wytrzymałość. Po pierwsze, jego ramki wykonano z ulepszonego Armor Aluminium, które ma być o 10 procent odporniejsze na zarysowania. Po drugie, zastosowano w nim zawias z podwójną szyną, który ma zapewniać poprawioną absorpcję wstrząsów.

Wyświetlacz wewnętrzny cechuje się z kolei ulepszoną powierzchnią zginania, która ma zapewniać jego zwiększoną trwałość. Oczywiście, nie zabrakło na nim ochronnej folii, której nie należy zdejmować. Czy ta się może z czasem odkleić? Takie ryzyko zawsze istnieje. Co jednak najlepsze, Samsung w końcu gwarantuje tu jakąkolwiek ochronę nie tylko przed wodą, ale i pyłem, albowiem Samsung Galaxy Z Flip 6 spełnia standard IP48. Nie zmieniło się natomiast to, iż plecki telefonu są pokryte szkłem Gorilla Glass Victus 2.

Co do wytrzymałości urządzenia faktycznie można nie mieć zastrzeżeń. Przez jakiś czas nosiłam ten telefon w kieszeni, bez etui, i nie pojawiły się na nim żadne zarysowania. Zamykałam go głośno, używałam w ogródku, gdzie nie trudno o pył, a mimo to nie czułam obawy o to, iż zaraz go zniszczę. Jedyna bardziej irytująca rzecz w tym telefonie to to, iż na środku jego ekranu, tam gdzie zawias, dalej jest widoczne zagłębienie.

Samsung Galaxy Z Flip 6 bardzo wygodnie leży w dłoni, zarówno w formie złożonej i rozłożonej. Jego zawias pracuje bardzo płynnie, natomiast o ile można go łatwo złożyć przy użyciu jednej ręki, tak już rozłożenie wymaga pomocy drugiej. Szpara między połówkami wewnętrznego ekranu po złożeniu jest naprawdę minimalna, a więc przedostają się do niej tylko naprawdę maleńkie drobinki pyłu.

Jeśli chodzi o zawartość ramek telefonu, to dolna ramka zawiera port USB-C oraz otwory głośnika i mikrofonu. Górna to zaś otwory kolejnego mikrofonu – maskownica górnego głośnika znajduje się między nią a ekranem. W górnej części lewej ramki widać tackę na kartę SIM, a w górnej części prawej ramki przyciski do zmiany głośności i przycisk zasilania z czytnikiem linii papilarnych, działającym bez zarzutu. Nie rozumiem, dlaczego przycisk zasilania nie znalazł się na dolnej połowie. Wówczas można by wygodnie sięgnąć do niego kciukiem. w tej chwili po rozłożeniu telefonu trudno to zrobić, gdyż urządzenie jest bardzo wysokie.

A co dostajemy w zestawie z Samsungiem Galaxy Z Flip 6? Tylko przewód ładujący i papierologię. Zasilacz musimy zakupić oddzielnie.

Wyświetlacz, a raczej wyświetlacze

Jak już wspomniałam, Samsung Galaxy Z Flip 6 ma dwa ekrany. Zacznijmy od tego wewnętrznego. Ten wyświetlacz to panel Dynamic AMOLED 2X o przekątnej 6,7”, rozdzielczości FHD+ (2640 x 1080 pikseli), odświeżaniu do 120 Hz i jasności do 2600 nitów. Jak to zwykle bywa w przypadku ekranów w urządzeniach Samsunga, cechuje się on świetnym odwzorowaniem kolorów oraz bardzo dobrą responsywnością na dotyk i jest bogaty w detale. Korzysta się z niego przyjemnie choćby na zewnątrz, w ostrym słońcu. Niemniej, proporcje 22:9 sprawiają, iż jego obsługa jedną ręką jest mocno utrudniona. W kwestii odświeżania ekranu do wyboru mamy dwie opcje – 60 Hz lub odświeżanie adaptacyjne do 120 Hz. Nakładka Samsunga jak zwykle nie pozwala nam na ustawienie odświeżania 120 Hz na sztywno.

Drugi ekran to panel Super AMOLED o przekątnej 3,4”, rozdzielczości 720 x 748 pikseli, odświeżaniu 60 Hz i jasności do 1600 nitów. Co ważne, jest to panel pokryty szkłem Gorilla Glass Victus 2. I on nie rozczarowuje pod względem czytelności w jasnym otoczeniu, a także kolorów i szczegółowości.

Obydwa ekrany są otoczone przez dość szerokie ramki, natomiast w przypadku ekranu wewnętrznego ramka pełni istotną funkcję. Wystaje ona nieco nad ekran, przez co po złożeniu urządzenia zapewnia dodatkową ochronę przed wnikaniem do środka pyłu.

Oczywiście, w ekranie wewnętrznym znajduje się wcięcie na aparat do selfie. Z kolei aparat główny znajduje się pod ekranem zewnętrznym. Jego obiektywy i dioda flash nie tworzą jednak wspólnej wyspy.

Audio

Samsung Galaxy Z Flip 6 wykorzystuje hybrydowy zestaw głośników stereo, w którym jeden z głośników pełni też funkcję głośnika do rozmów. Mimo to nie odczułam, by którykolwiek z nich był cichszy. Głośniki te grają wspólnie dość głośno i mają niezłe basy, natomiast ich brzmienie jest nieco przytłumione.

Oprogramowanie i łączność

Na pokładzie Samsunga Galaxy Z Flip 6 znalazł się systemem Android 14 z najnowszą wersją nakładki One UI – One UI 6.1.1. Co wprowadza to wydanie? Przede wszystkim nowe funkcje AI, ale o tym więcej za chwilę. Najpierw wspomnę bowiem, iż nakładka ta jest niezmiennie przyjemna w obsłudze i intuicyjna. jeżeli zaś chodzi o preinstalowane aplikacje, to nie jest ich przesadnie dużo. Są to głównie aplikacje Google i Samsunga, z których dużą część możemy odinstalować.

Wracając do funkcji AI, dla mnie dość irytujące jest to, iż Samsung skupił się w nowej wersji One UI właśnie na nich. To dlatego, iż Samsung Galaxy Z Flip 6 potrzebował moim zdaniem ważniejszych funkcji, na przykład pełnoprawnego wsparcia dla obsługi aplikacji na zewnętrznym ekranie. Możemy w tym celu pobrać aplikację Good Lock z Galaxy Store, ale w szóstej generacji Flipów ta funkcjonalność powinna być w pełni obsługiwana natywnie.

Spośród nowych możliwości Galaxy AI warto wymienić na przykład funkcję generowania na podstawie zdjęć portretów w różnych stylach, funkcję „Sketch to Image”, która wzbogaca zdjęcia o nowe elementy w oparciu o nasz rysunek oraz Asystenta czatu, który może generować dla nas proponowane odpowiedzi na wiadomości tekstowe, choćby na ekranie zewnętrznym. Problem w tym, iż działanie tych funkcji pozostawia wiele do życzenia. Gdy wygenerowałam z użyciem AI kilka portretów, nie czułam, bym na tych portretach wyglądała jak ja. Gdy korzystałam z funkcji „Sketch to Image” w przeważającej większości przypadków wyraźnie widać było, iż wygenerowane elementy… zostały doklejone do zdjęcia. Z kolei Asystent czatu nie obsługiwał języka polskiego. Język polski jest obsługiwany natomiast przez Asystenta transkrypcji, ale i on nie działa idealnie.

Tak jak wcześniej Samsunga Galaxy Z Flip 6 pozwala też z użyciem AI generować tapety, i tym razem też dla ekranu zewnętrznego, ale ta funkcja przez cały czas dysponuje tymi samymi ograniczeniami. Poza tym na wygenerowanych tapetach widać szpecący je napis „Treść generowana przez sztuczną inteligencję”.

Nowość, którą w oprogramowaniu Samsunga Galaxy Z Flip 6 można docenić, a która nie jest powiązana z AI, dotyczy aplikacji aparatu. Teraz możemy w niej nagrywać, trzymając złożony do 90 stopni telefon niczym starą kamerkę. Muszę przyznać, iż to bardzo wygodne.

Wydajność

Za wydajność Samsunga Galaxy Z Flip 6 odpowiada procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3 wraz z 12 GB pamięci RAM LPDDR5X. Ten zestaw pozwolił mu uzyskać w benchmarku AnTuTu 10 dokładnie 1 359 416 punktów. W benchmarku Geekbench 6 zdobył on zaś 2062 punkty dla pojedynczego rdzenia CPU i 6560 punktów dla wielu rdzeni CPU. Innymi słowy, Samsung Galaxy Z Flip 6 jest bardzo wydajnym telefonem, ale daleko mu do najwydajniejszych z tym samym układem.

Niestety, mimo iż Samsung Galaxy Z Flip 6 wykorzystuje zwiększoną komorę parową w stosunku do poprzednika, ten telefon podczas pracy na pełnych obrotach mocno się nagrzewa. Podczas testu w AnTuTu jego temperatura wzrosła aż o 13,5 stopnia, do 43 stopni.

Bateria

Czas pracy na baterii nigdy nie był mocną stroną „Flipów”. Na szczęście Samsung tym razem zaimplementował jednak baterię o nieco większej pojemności, wynoszącej 4000 mAh zamiast dotychczasowych 3700 mAh. Jakie to dało rezultaty? Z Samsunga Galaxy Z Flip 5 nie korzystałam, żeby móc dokonać takiego porównania, natomiast mogę powiedzieć, iż przy umiarkowanym użytkowaniu Samsung Galaxy Z Flip 6 może wytrzymać około 1,5 dnia, zanim będziemy musieli sięgnąć po ładowarkę.

Chociaż Samsung nie dołącza do zestawu ze telefonem ładowarki, to na szczęście jestem w posiadaniu zasilacza o mocy 25 W, i to właśnie Samsunga. To pozwoliło mi sprawdzić, iż Samsung Galaxy Z Flip 6 ładuje się w od 0 do 100 procent w ciągu około 1 godziny i 40 minut, czyli bardzo powoli. Telefon obsługuje też ładowanie bezprzewodowe z mocą 15 W i bezprzewodowe ładowanie zwrotne z mocą 4,5 W.

Fotografia

No, w temacie fotografii Samsung wprowadził w swoim najnowszym Flipie ważne usprawnienie. O ile aparat do selfie pozostał tu bowiem bez zmian, tak jak aparat z sensorem ultraszerokokątnym, które przez cały czas dysponują rozdzielczością odpowiednio 10 i 12 MP, tak sensor główny oferuje już rozdzielczość nie 12 MP, a w końcu 50 MP. Szkoda, iż nie dostaliśmy tu teleobiektywu – jak dla mnie mógłby on zastąpić aparat ultraszerokokątny, ale rozdzielczość 50 MP powinna przynajmniej zagwarantować lepsze rezultaty podczas korzystania z zoomu cyfrowego.

Zdjęcia dzienne

Za dnia główny aparat telefonu sprawdza się bardzo dobrze. Zdjęcia są szczegółowe, mają żywe barwy i szeroką rozpiętość tonalną. Na, choćby zdjęcia z aparatu ultraszerokokątnego zadowalają.

Fotografie robione z cyfrowym zoomem są więcej niż używalne, a zwłaszcza jeżeli korzystamy z zoomu nie większego niż x2. Przy większym zbliżeniu detale zaczynają mocno ginąć, a obraz rozmywać się.

x0,6
x1
x2
x4
x1
x2
x4
x10

Największą zaletą ekranu zewnętrznego jest możliwość robienia selfie głównym aparatem, a dlatego iż aparat ten dysponuje rozdzielczością 50 MP, Samsung Galaxy Z Flip 6 jest świetnym telefonem do autoportretów.

Zdjęcia nocne

Również po zmroku obydwa tylne aparaty Samsunga Galaxy Z Flip 6 robią dobre wrażenie. Ich zdjęcia nocne są dość szczegółowe, choć gdzieniegdzie pojawia się szum, zwłaszcza tam gdzie są cienie. Co ciekawe, włączenie trybu nocnego nie zawsze przekłada się na uzyskanie lepszej fotografii niż w trybie podstawowym.

Aparat przedni

Korzystanie z aparatu prawie iż nie ma sensu, skoro selfie możemy robić aparatem tylnym. Niemniej i nim można wykonać niezły autoportret, także w trybie portretowym.

Możliwości wideo

Samsung Galaxy Z Flip 6 pozwala nagrywać wideo maksymalnie w rozdzielczości 4K, przy 30 lub 60 klatkach na sekundę, choćby przednim aparatem. Natomiast maksymalne parametry nagrywania aparatem ultraszerokokątnym to 4K i 30 FPS. W trakcie nagrywania można swobodnie zoomować i przęłączać się między aparatem przednim i tylnym. Nagrania są stabilizowane i to z naprawdę zadowalającymi rezultatami.

Podsumowanie

Samsung Galaxy Z Flip 6 to telefon, z którego na co dzień korzystało mi się bardzo dobrze. To zasługa przede wszystkim świetnych wyświetlaczy, przyzwoitego czasu pracy na baterii, dużej wydajności, a także działającego bezproblemowo zawiasu i konstrukcji, która jakoś nie wzbudzała moich obaw pod względem wytrzymałości. Lubię też design, działanie i prostotę obsługi nakładki One UI.

Oczywiście, w kwestii systemu Samsung mógł postarać się bardziej. Funkcje AI to bowiem wciąż tylko ciekawostki, które w praktyce nie sprawdzają się tak dobrze, jak bym chciała, a funkcjonalność zewnętrznego ekranu wciąż jest mocno ograniczona.

Cieszy to, iż Flip od Samsunga w końcu doczekał się porządniejszego aparatu, a także, iż doczekał się jakiegokolwiek stopnia odporności na pył. Zwiększenie komory parowej nie przyniosło natomiast pożądanego rezultatu, albowiem ten telefon nagrzewa się naprawdę mocno.

Czego oczekuję od Samsunga Galaxy Z Flip 7, o ile taki powstanie? Mam nadzieję, iż Samsung wprowadzi w nim w końcu wspomniane ulepszenia w oprogramowaniu, a także obsługę szybkiego ładowania, bowiem Flip 6 ładuje się po prostu ślamazarnie.

Mocne strony:

  • Ochrona IP48
  • Dość długi czas pracy na baterii
  • Lepszy niż wcześniej zestaw aparatów
  • Świetne wyświetlacze AMOLED
  • Galaxy AI oferuje więcej funkcji (ale nie działa idealnie)
  • Płynne działanie zawiasu
  • Duża wydajność

Słabe strony:

  • Długi czas ładowania
  • Ograniczona funkcjonalność zewnętrznego ekranu
  • Throttling
  • Brak ładowarki w zestawie
SamsungSamsung Galaxyskładane telefonysmartfony
Idź do oryginalnego materiału