
Galaxy S26 Ultra ruszy z produkcją w grudniu, ale reszta serii nie jest gotowa.
W świecie telefonów są dwie pewne rzeczy. Pierwsza, iż nowy iPhone zadebiutuje we wrześniu. Druga, iż nowy Galaxy S zadebiutuje… no właśnie. Styczniowa premiera Galaxy S26 nie jest już taka pewna. Coraz więcej wskazuje na to, iż Samsung po raz pierwszy od lat opóźni premierę swojej flagowej serii.
Wiele wskazuje na to, iż Galaxy S26 pojawi się później niż zwykle
Według informacji serwisu The Elec, koreański producent przesunął harmonogram masowej produkcji modeli Galaxy S26 i Galaxy S26 Plus z grudnia na styczeń. Jedynym wyjątkiem ma być Galaxy S26 Ultra, którego produkcja ruszy jeszcze w tym roku. To oznacza, iż cała linia może zadebiutować choćby dopiero w marcu 2026 roku – o dwa miesiące później niż zazwyczaj.
Powodem zmian jest niespodziewane skasowanie modelu Galaxy S26 Edge. Samsung pierwotnie planował wprowadzić w serii S26 trzy warianty: podstawowy, Edge i Ultra. Jednak słaba sprzedaż tegorocznego S25 Edge oraz niezadowalające wyniki sprzedażowe iPhone’a 17 Air sprawiły, iż firma porzuciła ten plan. W jego miejsce wprowadzono model Galaxy S26 Plus, który jednak wymaga jeszcze kilku tygodni prac rozwojowych.
Z tego powodu harmonogram produkcji został rozbity: Galaxy S26 Ultra jest już gotowy do seryjnej produkcji, model podstawowy musi jeszcze przejść ostatnie testy, a Galaxy S26 Plus jest na wcześniejszym etapie rozwoju. Co więcej, tylko ekran OLED do wersji Ultra uzyskał już wszystkie niezbędne certyfikacje. Pozostałe warianty czekają na zatwierdzenie – prawdopodobnie nastąpi to dopiero w grudniu.
Według źródeł z łańcucha dostaw decyzja o rozpoczęciu produkcji od najdroższego modelu nie jest przypadkowa. Galaxy S26 Ultra generuje ponad połowę sprzedaży całej serii, a rozpoczęcie od niego pozwala zabezpieczyć odpowiednie wolumeny przed rynkową premierą.
To wszystko potwierdza wcześniejsze doniesienia GSMAreny, według których premiera serii Galaxy S26 została przesunięta na marzec. Choć Samsung nie wydał jeszcze oficjalnego komunikatu, coraz więcej przecieków i decyzji operacyjnych zdaje się potwierdzać ten scenariusz.
Jeśli Samsung rzeczywiście przesunie premierę na marzec, będzie to pierwsza taka zmiana od czasów pandemii. Dla rynku oznacza to jednak coś więcej niż tylko opóźnienie – to sygnał, iż Samsung coraz ostrożniej podchodzi do segmentacji swojej flagowej serii i woli dopracować produkt niż powielać błędy konkurencji.
Więcej na temat Galaxy S26:
- Tak wygląda Galaxy S26 Ultra. Potężna wtopa producenta etui
- Samsung dostanie sekretny ekran. Koniec z podglądaczami
- Samsung Galaxy S26 będzie miał nowy procesor. Może ci się nie spodobać
- Nie będzie Galaxy S26 Edge. Zabiliśmy smukłe telefony
Zdjęcie główne: umitc / Shutterstock








