Koniec wsparcia Windows 10 zbliża się wielkimi krokami. To właśnie w nim firma Microsoft dopatruje się sposobu na zwiększenie popularności systemu Windows 11, który po upływie niemal 3,5 roku od premiery przez cały czas nie cieszy się zbyt dużą estymą. Według najnowszych danych dotyczących rynkowych udziałów systemów operacyjnych, sytuacja „jedenastki” jeszcze nigdy nie była tak dobra… pomimo, iż udział Windows 11 w rynku jest naprawdę przeciętny.
Windows 11 z rekordowym udziałem w rynku – ta popularność to i tak porażka Microsoftu
Pośród użytkowników systemów Windows starej daty krąży opinia, iż tylko co drugi system Microsoftu nadaje się do zainstalowania. Potwierdzają to wyniki popularności poszczególnych OS-ów na przestrzeni lat, serio! Zobaczcie sami: Windows ME? Wtopa. Windows XP? Uwielbiamy. Vista? Błagam… Windows 7? Kultowy. Windows 8? Boże broń. Windows 10? Świetny! Windows 11? Sceptyków nie brakuje. A teraz…
Zgodnie z najnowszymi danymi serwowanymi przez StatCounter, udziały Windows 11 w styczniu 2025 roku są rekordowo wysokie. System ten odnotował 2,5-procentowy wzrost względem grudnia 2024 roku i ma teraz 36,65 procenta rynku. Dla porównania, najpopularniejszy system operacyjny to przez cały czas Windows 10 z astronomicznym wynikiem na poziomie 60,37 procent.
Trzecie miejsce na podium zajmuje ceniony Windows 7, spotykany głównie na leciwych komputerach. Windows 8, 8.1 i XP mają mniej niż 1 procent udziałów.
Windows 11 mógłby legitymować się większym uznaniem, gdyby nie sceptycyzm konsumentów. Spora liczba błędów trapiących kolejne aktualizacje Windows 11, niezbyt dynamiczny rozwój kluczowych elementów i problemy z zainstalowaniem go na oficjalnie niewspieranych komputerach z pewnością nie przynosi mu chwały…
… ale Windows 12 zainstalujecie, prawda?