Recenzja Xiaomi 12T Pro. Dobra alternatywa dla flagowców

2 lat temu

Zestaw ze telefonem Xiaomi 12T Pro. Unboxing

Pierwsze wrażenie po odebraniu testowanego telefona? W przypadku Xiaomi 12T Pro było to… pudełko. Ze względu na dużą wagę mogłoby się wydawać, iż są tam dwa telefony. Oczywiście swoje robi potężna ładowarka (120W) i sam telefon, który też lekki nie jest. A oprócz tego w zestawie znalazłem jeszcze kabel USB-A -> USB-C, przezroczyste etui, różnego rodzaju instrukcje i „kluczyk” do slota SIM.

Zestaw ze telefonem jest więc standardowy i zawiera wszystko to, co potrzebne na start. Nie miałbym jednak nic przeciwko, gdyby dołączony kabel miał już dwie końcówki USB-C.

Sprawdźcie również:

  • Recenzja Xiaomi 12T. Wszystkiego po trochu

Budowa Xiaomi 12T Pro – telefon elegancki i solidny

Xiaomi 12T Pro, podobnie jak poprzednik, na pierwszy rzut oka wydaje się dość masywny. I nic w tym dziwnego – waży w końcu 205 g. Więc kto korzystał wcześniej z lżejszego telefona, po przesiadce na 12T Pro, będzie potrzebował chwili by, przyzwyczaić się do nowej wagi.

Otrzymałem model w kolorze czarnym (dostępne są jeszcze warianty srebrny i niebieski). Natomiast wszystkie mają szklane i matowe plecki. I jest to duża przewaga nad serią Xiaomi 11T, ponieważ tam tył telefona był gładki i zbierał dużo odcisków palców. Tutaj jest zdecydowanie lepiej.

Ponadto sam telefon prezentuje się bardzo elegancko. Widać, iż elementy są wykonane z dobrych materiałów i dobrze do siebie pasują. Zabrakło jednak wodoodporności, jest odporność na zachlapania (IP53).

Z tyłu urządzenia znajdziemy też wyspę z aparatami. Uwagę przykuwa szczególnie główny obiektyw z dużą matrycą (same aparaty omawiam w dalszej części recenzji). Przyciski zasilania i sterowania głośnością producent umieścił tradycyjnie na prawej krawędzi, a głośniki znajdziemy na górnej i dolnej. Urządzenie naładujemy oczywiście poprzez port USB-C znajdujący się u dołu.

Łączność bezprzewodowa

W kwestii łączności bezprzewodowej, Xiaomi 12T Pro oferuje standardowe w tej chwili technologie: NFC, 5G dla dwóch kart SIM jednocześnie, Bluetooth 5.2 oraz Wi-Fi 6. telefon obsługuje także eSIM, ale sam z niego na co dzień nie korzystam, więc nie miałem okazji przetestować, jak się sprawdza.

Muszę też dodać, iż jakość rozmów jest wysoka i nie miałem problemów ze zrozumieniem rozmówców. Podobnie zresztą w drugą stronę.

Zabezpieczenia biometryczne

Czytnik linii papilarnych umieszczony został pod ekranem, co jest moim zdaniem lepszym rozwiązaniem, niż połączenie go z przyciskiem głównym, jak miało to miejsce w serii 11T. Czujnik w Xiaomi 12T Pro błyskawicznie rozpoznaje użytkownika i bardzo łatwo jest w niego trafić kciukiem. Działa dokładnie tak, jak można tego oczekiwać.

Podobnie jest z odblokowywaniem twarzą – również nie napotkałem tutaj problemów. Sprawa bezpieczeństwa takiego rozwiązania to już temat do innej dyskusji.

Głośniki stereo

Xiaomi po raz kolejny postawiło na współpracę z Harman/Kardon w kwestii dźwięku. Muszę przyznać, iż i tym razem nie zawiodłem się. System z Dolby Atmos jest bardzo dobry i gdyby tylko oferował nieco więcej niskich tonów, byłoby już blisko ideału. Aż tak dobrze jednak nie ma, co nie zmienia faktu, iż pod kątem dźwięku Xiaomi 12T Pro plasuje się bardzo wysoko, jak na telefonowe warunki.

Xiaomi 12T Pro – wyświetlacz. Bardzo ładny AMOLED

Za wyświetlanie obrazu odpowiada AMOLED o przekątnej 6,67-cala, z adaptacyjnym odświeżaniem 120 Hz i dość nietypową rozdzielczością 2712 x 1220 (coś pomiędzy Full HD+ a 2K). W mojej opinii jest to ekran godny telefonów z wysokiej półki – oglądanie filmów, gry czy zwyczajne korzystanie z aplikacji jest bardzo przyjemne. Obraz jest żywy, płynny i pełen kolorów. Sam wyświetlacz otoczony jest cienkimi i symetrycznymi ramkami, a dzięki temu front telefona prezentuje się bardzo estetycznie.

Ekran całkiem nieźle radzi sobie z dostosowywaniem światła z otoczenia. Jasność odpowiednio zmniejsza się w słabym oświetleniu i podobnie działa to w drugą stronę, a więc w kwestii rozjaśniania. Choć nie miałbym nic przeciwko gdyby maksymalna jasność ekranu była nieco wyższa, ponieważ przy dużym słońcu czasami trzeba telefona czymś przysłonić, by komfortowo odczytać np. wiadomość. Nie jest jednak tak źle, żeby jakoś specjalnie się nad tą kwestią pastwić, bo mogłoby być odrobinę lepiej, ale nie musi.

W przypadku tego modelu Xiaomi nie bawiło się w zakrzywianie ekranu – jest on całkowicie płaski, a ja akurat uznaję to za plus.

Wydajność Xiaomi 12T Pro. Szybkość przede wszystkim

Xiaomi 12T Pro to telefon, który na pokładzie ma procesor Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1, układ graficzny Adreno 730 i 8 GB pamięci RAM. Zestawienie jest więc dobrze znane również z innych telefonów z górnej półki i trzeba przyznać, iż sprawdza się bardzo dobrze. Telefon daje sobie z najcięższymi zadaniami, gry nie robią na nim wrażenia, a uruchamianie aplikacji czy przełączanie się między nimi jest błyskawiczne. W codziennym użytkowaniu telefon ten trudno jest „udusić”.

Muszę też przyznać, iż Xiaomi 12T Pro całkiem dobrze radzi sobie z odprowadzaniem ciepła. Wiadomo, iż ogólnie jest to bolączka telefonów, jedne radzą sobie z tym lepiej, drugie gorzej. Natomiast 12T Pro jest w tej pierwszej grupie. Chociaż nie zawsze było idealnie, ponieważ przy dłuższym graniu ciepło da się odczuć, to jednak z throttlingiem się nie spotkałem. Do tego momentu myślałem, iż jest nieźle…

I jakie było moje zdziwienie, kiedy telefon nie ukończył stress-testu w 3DMarku przez zbyt wysoką temperaturę. Jak widać, kiedy spróbujecie z niego wycisnąć ostatnie poty, trzeba liczyć się z tym, iż coś pójdzie nie tak. Przy długim i morderczym obciążeniu Xiaomi 12T Pro zwyczajnie nie daje rady.

System

Xiaomi 12T Pro to kolejny telefon chińskiego producenta, którego możliwości sprzętowe idą w parze z oprogramowaniem. Kiedyś można było ponarzekać, iż nakładka MIUI nadzwyczaj obciąża telefon, a przez to korzysta się z niego gorzej. Ale nie mam pod tym kątem żadnych zarzutów dla 12T Pro, który pracuje na Androidzie 12 z nakładką MIUI 13.

Bateria i ładowanie. Do pełna choćby w 19 minut

Xiaomi 12T Pro wyposażono w baterię o pojemności 5000 mAh. Jest to więc standardowe ogniwo, podobne do tych, które montuje się w wielu innych telefonach. Pełne naładowanie wystarcza na maksymalnie półtora dnia działania bez konieczności podłączenia ładowarki. Oczywiście przy umiarkowanym korzystaniu z urządzenia. Oglądanie filmów, nierozerwalna więź z TikTokiem czy ogrywanie gier mobilnych znacznie szybciej rozładuje flagowca Xiaomi.

Niezależnie jednak od tego, jak często będziecie potrzebować ładowarki, telefona naładujecie bardzo szybko. 120-watowa ładowarka pozwoli uzupełnić energię od 0 do 100% w około 30 minut. I w tym miejscu niektórzy z Was pewnie zadają sobie pytanie, dlaczego tak długo. Super-szybkie ładowanie standardowo jest wyłączone i trzeba zmienić to w ustawieniach, by móc naładować Xiaomi 12T Pro w niecałe 20 minut. Warto też wtedy odłożyć telefon i zająć się czymś innym, ponieważ urządzenie nagrzewa się podczas całego procesu dosyć mocno.

Podobny zabieg Xiaomi zastosowało już w przypadku poprzednika. Wniosek z tego jest dość prosty – ładowanie o takiej mocy nie wpływa dobrze na żywotność baterii, a więc lepiej jest korzystać z niego sporadycznie albo nie robić tego wcale. Ja natomiast twierdzę, iż już możliwość pełnego naładowania w pół godziny, to i tak bardzo dobry wynik i choćby ktoś, kto cierpi na „syndrom wiecznie rozładowanego telefona”, bez większych problemów doładuje go do pełna.

Prawdę mówiąc zabrakło mi jedynie ładowania indukcyjnego, a jego obecność staje się normą w telefonach o podobnej cenie.

Aparaty. Xiaomi 12T Pro to gwarancja dobrych zdjęć

Pozostaje ostatnia część testu, a więc odpowiedź na pytanie, jak Xiaomi 12T Pro radzi sobie ze zdjęciami. Chiński producent nie ukrywa zresztą, jak ważna jest fotografia mobilna dla jego flagowych urządzeń. W Xiaomi 12T Pro znajdziemy więc następujące obiektywy:

  • obiektyw główny – 200 Mpix, 1/1,22”, f/1,69, OIS,
  • obiektyw szerokokątny – 8 Mpix, 120° FOV, 1/4”, f/2.2,
  • makro – 2 Mpix, 1/5”, f/2.4,
  • aparat przedni – 20 Mpix, f/2,24.

Szczególnie trzeba zwrócić uwagę na wielkość matrycy obiektywu głównego – jest szansa, iż zdjęcia będą naprawdę dobre. Zupełnie po drugiej stronie barykady jest obiektyw szerokokątny, którego sama specyfikacja pozostawia już pewien niedosyt.

Obiektyw główny

Główny aparat radzi sobie bardzo dobrze. Dla mobilnego fotografa, który chce ograniczyć się do tego, by wyciągnąć telefon z kieszeni, strzelić dobrą fotkę i schować urządzenie z powrotem – jak znalazł. Ładne kolory, odpowiednia ostrość, dużo szczegółów i powtarzalność – dobre zdjęcie da się zrobić najczęściej za pierwszym razem i nie trzeba wybierać spośród dziesięciu innych.

Mimo wszystko Xiaomi 12T Pro to nie mistrz fotografii, bo na rynku znaleźć da się lepsze pod tym kątem urządzenia. Natomiast są to możliwości fotograficzne adekwatne do sprzętu w tej cenie, dlatego akurat fakt, iż 12T Pro nie jest wybitny, nie jest ujmą.

Kilka przykładów znajdziecie poniżej.

Zdjęcia nocne

W mojej ocenie dobrze jest również w przypadku zdjęć nocnych. Nie mówię o fotach w totalnej ciemności, bo w tym wypadku trudno o dobre zdjęcie jakimkolwiek telefonem. Ale jeżeli jest już trochę światła, zrobić da się dobre fotki. Twierdzę nawet, iż nie zawsze trzeba przełączać się na tryb nocny, bo nieźle radzi sobie automat.

Wideo

Filmy nagrywane dzięki Xiaomi 12T Pro zasługują na ocenę dobrą. Odpowiednio radzi sobie stabilizacja, szybkość łapania ostrości jest niezła (na pewno nie idealna), a kolory również mogą się podobać.

Wysoką stabilizację obrazu da się włączyć tylko przy rozdzielczości 1080p i 30 fps-ach. HDR dostępny jest dla 720p, 1080p i 4K przy 30 fpsach. Filmy nagrywane w 60 klatkach na sekundę obsługują 1080p i 4K. Dostępne jest też nagrywanie w 8K, ale tylko przy 24 fps-ach.

Jest też opcja nocnego wideo, ale tutaj najlepiej spuścić zasłonę milczenia.

  • 1080p, 30 fps, wysoka stabilizacja obrazu
  • 1080p, 60 fps
  • 4K, 30 fps, HDR
  • 4K, 60 fps
  • 8K, 24 fps
  • wideo nocne

200 Mpix

Wykorzystać możecie także funkcje zdjęć w bardzo wysokiej rozdzielczości. Osobiście uznaję to za ciekawostkę, bo nie sądzę, iż ktoś używać będzie jej regularnie. Zdjęcia potrafią ważyć przeszło 70 MB, a to już wystarczający powód, żeby włączyć ją tylko w nagłych wypadkach.

Zoom

Powiem tak – zoom jest, ale dobrze radzi sobie tylko przy dwukrotnym przybliżeniu. Każda wyższa wartość to już znaczna strata jakości.

Obiektyw szerokokątny

Szeroki kąt radzi sobie poprawnie w dzień, ale gorzej bywa w nocy. Oceniając w skali szkolnej, wystawiłbym mu dostateczny. Krawędzie kadru są zniekształcone, a nie zawsze uda się złapać odpowiednią ostrość czy ilość detali.

Zdjęcia nocne

Zdjęcia nocne są po prostu słabe, trzeba naprawdę sporo światła, żeby wyszło z tego coś dobrego. Nie obejdzie się też bez manualnego ustawiania trybu nocnego, automat zdecydowanie nie daje rady.

Makro

Zdjęcia makro w telefonach to ogólnie temat na osobną dyskusję. Xiaomi 12T Pro taki obiektyw ma, ale ustrzelić nim coś, co może się podobać to już wyższa szkoła jazdy. Zresztą trudno wyciągnąć wiele z matrycy 2 Mpix.

Aparat przedni

Aparat do selfie radzi sobie bardzo dobrze. jeżeli często publikujecie coś na Instagramie czy innych mediach społecznościowych i zależy Wam na dobrych zdjęciach przednim obiektywem, Xiaomi 12T Pro to jak najbardziej sprzęt dla Was.

Xiaomi 12T Pro to dobry telefon i da się go polubić. Podsumowanie recenzji

Dwa tygodnie testów Xiaomi 12T Pro były dla mnie przyjemnością. Jest to telefon z bardzo dużą liczbą zalet, ale nie jest też wolny od niedoskonałości.

Wykonany jest elegancko i solidnie, już na pierwszy rzut oka potwierdzając, iż jest telefonem z górnej półki. Szczególnie dobrze wypadają wyświetlacz oraz głośniki, co w połączeniu daje naprawdę dobre wrażenia audiowizualne. Filmy i seriale, muzyka, gry – pod tym kątem sprawdzi się świetnie. Nie zabrakło też wydajności z najwyższej półki, choć przegrzanie podczas stress-testu zwiastuje, iż chłodzenie wcale takie wydajne nie jest. Na szczęście w codziennym użytkowaniu, a choćby w grach było w porządku. Świetnie działają zabezpieczenia biometryczne, a nie sposób zapomnieć o szybkim ładowaniu.

Xiaomi 12T Pro jest też dobrym telefonem do zdjęć. Pochwały należą się tu przede wszystkim głównemu obiektywowi, który po prostu daje radę. Nie jest to topka telefonowej fotografii, ale na tym pułapie cenowym z pewnością jedno z lepszych urządzeń do zdjęć. Słabiej radzi sobie obiektyw szerokokątny i akurat tutaj wymagam zdecydowanie więcej. O ile w dzień jest poprawnie, to w nocy kiepsko. Z makro trudno wyciągnąć coś sensownego, podobnie zresztą jeżeli chodzi o zoom. Aparat przedni jest dobry i z pewnością polubią go fani selfie. Dobrze wypadają również filmy nagrywane w dzień. W nocy jest źle, ale to akurat bolączka adekwatnie wszystkich telefonów.

O ile w wersji 12T mogę jeszcze zrozumieć braku ładowania indukcyjnego czy wodoodporności, to jednak Pro powinien być już rzeczywiście pro i takie udogodnienia posiadać. Tego zdecydowanie zabrakło i liczę, iż kolejne wersje już to przyniosą.

Podsumowując – Xiaomi 12T Pro to dobry telefon, który zdecydowanie jest jedną z ciekawszych propozycji, wśród telefonów od trzech do czterech tysięcy złotych. Choć nie ukrywam, iż gdyby kosztował kilka stówek mniej, powiedziałbym, iż cena jest adekwatna do tego, co oferuje. Kwota oscylująca wokół trzech tysięcy złotych obroniłaby się. W każdym razie Xiaomi 12T Pro jest godny polecenia i jeżeli szukacie wydajnego, solidnego i oferującego dobre zdjęcia telefona, jest to telefon, z którego będziecie zadowoleni.

Minusy

  • telefon nie ukończył stress-testu
  • obiektywy szerokokątny oraz makro są przeciętne
  • brak wodoodporności
  • brak ładowania indukcyjnego

Plusy

  • elegancki design
  • wysoka jakość wykonania
  • bardzo dobrze działające zabezpieczenia biometryczne
  • piękny wyświetlacz AMOLED
  • bardzo dobry dźwięk z głośników stereo
  • topowa wydajność
  • bardzo szybkie ładowanie
  • obiektyw główny radzi sobie bardzo dobrze ze zdjęciami oraz filmami
  • dobry aparat do selfie

Ocena

8/10
Idź do oryginalnego materiału