Boox Palma 2 pozostaje Boox Palma. To jest w tym najlepsze i najgorsze. Nieco ponad rok po tym, jak Onyx dostarczył swój pierwszy e-czytnik wielkości telefona za 279,99 dolarów – urządzenie Uwielbiam i używam niemal na co dzień — firma ma wypuścił swojego następcę. I jest to, pod każdym znaczącym względem, dokładnie to samo.
Dobro
- Całkiem niezły rozmiar jak na e-czytnik
- Zaktualizowana wersja Androida
- Doskonała żywotność baterii
Zły
- Nadal za drogie
- Nadal działa na przestarzałych specyfikacjach
- Nowy chip nie sprawia wrażenia dużo szybszego
Na jednym poziomie jest to w porządku. choćby dobrze! Cały urok Palmy opiera się na jej prostocie. Wysyłając urządzenie wielkości mniej więcej telefona, z dostępem do wszystkich aplikacji w Sklepie Play i ekranem E Ink, na który łatwo patrzeć, a którego bateria wyczerpuje się przez kilka dni, firma Onyx znalazła zwycięską kombinację. dla wszystkich, kto szuka sposobu na łatwe czytanie książek, dokumentów i innych materiałów z Internetu, naprawdę nie ma nic podobnego. Dla mnie stał się nie tylko czytnikiem, ale także sposobem na odtwarzanie muzyki i podcastów, a choćby robienie szybkich notatek, bez konieczności brodzenia w chaotycznym bagnie mojego telefonu.
Moim największym zmartwieniem związanym z oryginalną Palmą było po prostu to, jak długo będzie ona trwać. Działał na starym chipie i systemie Android 11, które już w chwili premiery były żałośnie przestarzałe. Palma 2 ma nowszy chip i Androida 13, co oznacza, iż prawdopodobnie możesz spodziewać się, iż będzie działać i otrzymywać aktualizacje zabezpieczeń przez co najmniej kilka lat. Nie liczyłbym jednak na nic więcej – Onyx jest znacznie lepszy w wypuszczaniu nowych urządzeń niż aktualizowaniu istniejących.
O tym nowym procesorze: Onyx nazywa go „szybszym ośmiordzeniowym procesorem” i absolutnie nie mogę dostrzec różnicy. Wybija poprzedni model szczególnie w zadaniach graficznych, ale w użytkowaniu nigdzie nie zauważyłem poprawy. Aplikacje przez cały czas otwierają się nieco wolniej, niż bym chciał; przewracanie stron działa prawidłowo, ale czasami kliknięcia nie są rejestrowane; Niech ci Bóg pomoże, jeżeli kiedykolwiek spróbujesz zagrać w grę lub obejrzeć film. Nie przejmuję się specjalnie brakiem poprawy wydajności, ponieważ „szybkość” nie o to tu chodzi. Ale żeby to ująć z innej perspektywy: oryginalne testy Palmy to testy porównawcze solidnego telefonu średniotonowego z 2017 r., a Palmy 2 testy jak solidnego telefonu średniotonowego z 2019 r. Najnowsze telefony Pixel od Google mniej więcej trzykrotnie przewyższają wyniki Palmy 2. Boox ulepszył Palmę, ale tylko z naprawdę, Naprawdę stary telefon na naprawdę stary telefon.
Czy potrafisz odróżnić Palmę 2 od Palmy? Tak, ja też nie.
Wszystko inne w Palmie jest takie samo, na dobre i na złe. 6,3-calowy wyświetlacz E Ink Carta przez cały czas wygląda dobrze, a plastikowa obudowa przez cały czas wydaje się dość słaba. przez cały czas ma 6 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci, co jest wystarczające dla celów tego gadżetu. 16-megapikselowy aparat radzi sobie dobrze ze skanowaniem dokumentów i kodów QR, a poza tym przez cały czas robi kiepskie zdjęcia. Przycisk zasilania jest nieco większy niż wcześniej i ma teraz czytnik linii papilarnych zapewniający prostsze bezpieczeństwo, co jest miłe, ale jest trochę powolny i trochę wybredny, a czy w ogóle potrzebujesz hasła na Palmie? (Nie mam. Może powinienem.) Bateria mojej Palmy 2 wytrzymuje od czterech do pięciu dni na jednym ładowaniu, tak samo jak stara.
Waham się pomiędzy Palmą 2 będącą dokładnie tym, czego chciałem, a trochę straconą szansą. Onyx może z tym zrobić o wiele więcej. Mógł dodać slot na kartę SIM i zamienić Palmę w prawdziwie minimalistyczny telefon. Mogło to naprawić ogromną szczelinę między szkłem a ekranem, ulepszyć materiały i stworzyć obiekt godny ceny 280 dolarów. Mogło to udoskonalić podejście Palmy do Androida, wyczyścić ustawienia i usunąć niepotrzebne wbudowane aplikacje, aby było jeszcze łatwiej. Możesz też pominąć to wszystko, porzucić aparat, zmniejszyć ilość pamięci i znaleźć sposób na sprzedaż tego urządzenia za połowę ceny.
Zamiast tego Palma to Palma. jeżeli masz ten ostatni, ten na pewno nie jest Ci potrzebny. jeżeli nie masz żadnego z nich, kup ten, aby posłużył trochę dłużej. Być może to urządzenie skończy jak Kindle: z roku na rok zwykle nie ma zbyt wielu powodów do modernizacji, ale jeżeli złamiesz swoje lub zostawisz je gdzieś w kieszeni w oparciu siedzenia, na jego miejsce czeka znacznie lepsze urządzenie. I podobnie jak w przypadku Kindle, wydaje się, iż użytkownicy Palmy zawsze będą mieli większe ambicje w stosunku do produktu niż jego twórcy.
Oto jedna zmiana sprzętowa: większy przycisk zasilania z czytnikiem linii papilarnych.
Mam nadzieję, iż Palma będzie miała konkurencję. Ta kombinacja — rozmiar telefona, ekran E Ink i aplikacje na Androida — nie jest szczególnie wyrafinowana ani zastrzeżona, a istnieje wiele sposobów, w jakie inne firmy mogłyby zrobić to lepiej. pozostało kilka innych opcji (tutaj jest dobry wątek Reddit omawiając niektóre z nich), ale nikt, łącznie z Onyx, nie dokonał jeszcze tego typu produktu sprawiedliwie. Chciałbym zobaczyć, jak ktoś robi to dobrze.
Do tego czasu Palma 2 będzie sobie świetnie radzić. Pozwala mi czytać książki i artykuły, przechowuje moje podcasty i muzykę i sprawia, iż prawie niemożliwe jest rozproszenie uwagi przez TikTok. Wciąż zwycięska kombinacja w mojej książce.
Fotografia: David Pierce / The Verge