Intel powrócił, kochanie. Przynajmniej na razie.
The Lenovo Yoga Slim 7i Aura Edition to świetnie wyglądający 15-calowy, cienki i lekki laptop biurowy z koprocesorem AI — kolejny wpis na coraz bardziej zatłoczonym rynku. Ma większość tego, czego można oczekiwać od takiego laptopa: cały dzień pracy na baterii, ładny ekran, świetną klawiaturę, świetnie brzmiące głośniki i tylko kilka irytujących niedociągnięć.
Ale najciekawszą rzeczą w Yoga Slim 7i jest to, co znajduje się w środku. To pierwszy laptop, który testowaliśmy z nowością Intela Architektura procesora Lunar Lake. Intel ma wiele do udowodnienia: w ciągu ostatnich sześciu miesięcy chipy Qualcomm Snapdragon X udowodniło, iż procesory ARM mogą dorównać procesorom Intel Meteor Lake pod względem wydajności, jednocześnie oszczędzając czas pracy baterii. I laptopy z chipami AMD Ryzen AI przybył z podobną wydajnością, mocniejszą grafiką i wystarczająco przyzwoitą żywotnością baterii, aby utrzymać je również w grze. Lunar Lake to w zasadzie ostatnia szansa Intela na utrzymanie konkurencyjności w dziedzinie cienkich i lekkich laptopów.
Dobra wiadomość jest taka, iż Lunar Lake w zasadzie sobie z tym radzi. Zła wiadomość jest taka, iż w przypadku laptopa za 1300 dolarów Lenovo Yoga Slim 7i nie spełnia oczekiwań w zbyt wielu obszarach, aby można było go śmiało polecić.
Lenovo Yoga Slim 7i Aura Edition
$1279,99
Dobro
- Solidna, całodzienna żywotność baterii i czas czuwania
- Doskonała klawiatura z zaskakująco głębokim skokiem klawiszy
- Duży, jasny ekran 120 Hz, który ładnie wygląda jak na LCD
- Dobra wszechstronna wydajność i design
- Głośniki brzmią dobrze
- Porty USB-C po obu stronach
Zły
- Zły gładzik
- Bloatware chce cię oszukać
- Zbyt sztywny zawias do otwierania wymaga użycia dwóch rąk
- Przeciętna jakość kamery internetowej
- Niezręczne umiejscowienie przycisku zasilania/przełącznika kamery internetowej
Lenovo Yoga Slim 7i Aura Edition ma ostry ekran o przekątnej 15,3 cala, procesor Intel Core Ultra 7 256 V, 16 GB lub 32 GB pamięci RAM, dysk SSD o pojemności 1 TB, doskonałe głośniki, świetną klawiaturę, przeciętny gładzik i całą masę brandingu .
Etykieta Aura Edition to sposób, w jaki Lenovo mówi, iż ma chip Lunar Lake i przeważnie jest to pewne Nadęte oprogramowanie AI. To także A Komputer Copilot Plus. Oznacza to, iż ma między innymi dedykowaną jednostkę przetwarzania neuronowego (NPU), która może wykonać co najmniej 40 bilionów operacji na sekundę (TOPS) – NPU w Core Ultra 7 256V może wykonać do 47 TOPS. To stawia laptopy Lunar Lake, takie jak Yoga Slim 7i, w bezpośredniej konkurencji z mnóstwo komputerów Copilot Plus wyposażonych w procesor Snapdragon wydane w tym roku, a także takie jak Asusa Zenbooka S16 z chipami AMD Ryzen AI.
Niezależnie od tego, czy pracujesz ze sztuczną inteligencją i rzeczywiście potrzebujesz tej jednostki NPU, czy (jak większość ludzi) po prostu szukasz szybkiego laptopa z dobrą żywotnością baterii, Lunar Lake wykazuje solidny wzrost w porównaniu z chipami Meteor Lake ostatniej generacji Intela w wydajności jednordzeniowej i efektywność energetyczna. Oznacza to, iż nie musisz przesiadać się na system Windows on Arm, aby uzyskać dłuższy czas pracy baterii i czas czuwania.
W codziennym użytkowaniu Yoga Slim 7i działa gwałtownie i rzadko wykazuje oznaki opóźnień lub spowolnień. Jedyne momenty, w których zauważyłem najmniejsze zacięcia, to przesuwanie palcem między wieloma otwartymi kartami przeglądarki Chrome na czterech wirtualnych pulpitach. W tej architekturze x86 pozostało życie.
W testach porównawczych jednordzeniowych Lunar Lake Core 7 Ultra 256V w Yoga Slim 7i jest niezauważalnie szybszy niż układ Core Ultra 9 185H (Meteor Lake) i około 5 procent szybszy niż Snapdragon X Elite 78-100 w podobnym Lenovo Yoga Slim 7x. Ale jest prawie 10 procent wolniejszy niż wyżej taktowany Snapdragon X Elite 80-100 z 15-calowy laptop Surface 7 lub AMD Ryzen AI 9 370 HX w Asusa Zenbooka S16.
W przypadku rozwiązań wielordzeniowych układ Lunar Lake pozostał w tyle – od 18 do 27 procent wolniejszy w Geekbench i od 25 do 38 procent w Cinebench. Lunar Lake ma o cztery rdzenie mniej niż chipy Snapdragon i połowa tego, z czym współpracuje Core Ultra 9 18H, więc logiczne jest, iż wydajność wielordzeniowa ucierpi, ale będzie to mniejszy spadek, niż można by się spodziewać, biorąc pod uwagę niższą liczbę rdzeni.
Większym przestępcą jest iGPU Arc 140 V, który w naszych testach nie jest lepszy od Meteor Lake i jest o około 20 procent wolniejszy niż procesor graficzny w Zenbooku z procesorem AMD. Ars Technica I Sprzęt Toma obaj pobiegli więcej grafiki punkty odniesieniaz mieszanymi wynikami — procesor graficzny Lunar Lake pokonał Meteor Lake w niektórych testach, w tym w kilku rzeczywistych grach, ale w innych pozostawał w tyle. Może to wymagać ponownej wizyty, gdy firma Intel dostarczy więcej aktualizacji sterowników. Tak czy inaczej, żaden z nich nie jest automatem do gier.
Biorąc wszystko pod uwagę, Intel wychodzi z tego wyglądając całkiem nieźle. Core 7 Ultra 256V nie jest tak szybki w naszych benchmarkach, jak wyższej klasy Snapdragon X Elite 80-100 czy Ryzen AI 9370HX, ale jest wystarczająco blisko, szczególnie w pracy z jednym rdzeniem. W naszym teście rozładowania baterii wytrzymał trzy godziny dłużej niż Zenbook, ale tego nie ma utrzymujące się problemy ze zgodnością opartego na ramieniu chipa Snapdragon X Elite.
Dane techniczne Lenovo Yoga Slim 7i (według recenzji)
- Wyświetlacz: Ekran dotykowy LCD o przekątnej 15,3 cala (2880 x 1800) i częstotliwości odświeżania 120 Hz
- Procesor: Intel Core Ultra 7 256 V (8 rdzeni, do 4,8 GHz)
- Procesor graficzny: Intel Arc 140 V
- BARAN: 16GB LPDDR5X/8533
- Składowanie: 1 TB M.2 PCIe 4.0
- Kamera internetowa: 1080p, Windows Witam,
- Łączność: Wi-Fi 7, Bluetooth 5.4
- Porty: 2x USB-C / Thunderbolt 4, USB-A (5 Gb/s), HDMI 2.1, złącze słuchawkowe/mikrofonowe
- Waga: 2,97 funta
- Wymiary: 13,5 x 9,3 x 0,6 cala
- Bateria: 70Wh
- Dołączone dodatki: Drugi pilot Plus
- Cena: 1279,99 dolarów
W Yoga Slim 7i Lunar Lake zapewnia konkurencyjną wydajność przy jednoczesnym zachowaniu doskonałej żywotności baterii. Yoga bez problemu poradziła sobie z moimi dniami na ładowaniu i straciła tylko do 3 procent naładowania, gdy została odłączona na noc. Udało mi się go zabić w dziewięć godzin w dzień obciążony dużą ilością pracy, ale utrzymałem dość jasny ekran, wyłączając limit czasu ekranu i tryb uśpienia, a funkcja oszczędzania energii systemu Windows uruchamiała się dopiero po 10 procentach. (Przypadkowo zostawiłem ustawienia zasilania w ten sposób z testu baterii; zwykle trzymam się domyślnych ustawień zasilania laptopa.)
W dniu, w którym zostawiłem włączone bardziej typowe ustawienia uśpienia/budzenia, ale zdecydowałem się na zmienną częstotliwość odświeżania od 60 do 120 Hz zamiast domyślnego 60 Hz, ładowanie trwało prawie 11 godzin. Jak na ekran o przyzwoitej wielkości, który robi się dość jasny i obsługuje zarówno HDR, jak i odświeżanie 120 Hz, nie jest źle w ogóle.
A skoro mowa o ekranie 7i, jego 15,3-calowy panel IPS o rozdzielczości 2880 x 1800 nie oferuje tak żywych kolorów i tak głębokiej czerni jak OLED, ale przez cały czas przyjemnie się na niego patrzy, chyba iż znajduje się obok OLED. Jego jasność wynosi 500 nitów, a ja zmierzyłem maksymalną wartość 512. Yoga Slim 7x z procesorem Snapdragon ma 14-calowy panel OLED o nieco wyższej rozdzielczości 2944 x 1840, ale maksymalna częstotliwość to 90 Hz.
Chociaż ekran jest dobry, klawiatura, głośniki i wybór portów 7i są fantastyczne – czego należy się spodziewać, przechodząc na większy 15-calowy laptop. Klawisze mają zaskakująco głęboki skok i są przyjemne w dotyku. Dobrze zbudowana metalowa rama 7i jest dość cienka i ma gładkie krawędzie, które nie wcinają się w nadgarstki podczas pisania. Konfiguracja z czterema głośnikami brzmi całkiem nieźle jak na laptopa, dzięki czemu jest więcej niż przydatny do słuchania muzyki, podcastów lub odbierania połączeń podczas pracy. Ma także wybór portów dostosowany do maszyny produktywnej, z portami Thunderbolt 4 po obu stronach, a także starszym portem USB-A, wyjściem HDMI i gniazdem słuchawkowym/mikrofonowym.
Uwielbiam mieć porty USB-A i USB-C po prawej stronie, ale nie cierpię tego miejsca, w którym można umieścić przycisk zasilania i zastąpić kamerę internetową.
HDMI 2.1, Thunderbolt 4 i gniazdo słuchawek/mikrofonu — z tej strony nie mam żadnych skarg.
Więc o co chodzi? Największym winowajcą jest gładzik, który jest dziwnie krótki i szeroki w porównaniu do tych, które można znaleźć w laptopach takich jak Microsoft Surface 7. I w przeciwieństwie do dotykowego gładzika w Surface 7, Yoga Slim irytująco trudno jest kliknąć w kierunku górnej jednej trzeciej. (Wyobraźcie sobie, iż próbujecie nacisnąć klawisz fortepianu w pobliżu zawiasu.) Jest on także zbyt wrażliwy na przypadkowe stuknięcia, co zmusza mnie do całkowitego wyłączenia stukania jednym i wieloma palcami w ustawieniach systemu Windows.
Kamera internetowa 1080p w Slim 7i jest w najlepszym razie zadowalająca. Jego automatyczna ekspozycja ma tendencję do rozmycia i staje się szalenie myląca, gdy jestem oświetlony od tyłu przez okno. Kilka razy wyglądało to tak, jakbym był porwany podczas rozmowy wideo, przez całe 15 sekund, zanim oprogramowanie aparatu zorientowało się, co zrobić. Ale jakość obrazu, z którą mogę żyć — w przeciwieństwie do niezręcznie umieszczonego wyłącznika awaryjnego. Nie zrozumcie mnie źle, doceniam to, iż Yoga ma przełącznik odcinający zasilanie kamerki na poziomie sprzętowym, jednak denerwuje jej umiejscowienie na prawej krawędzi laptopa. Zwykle wystarczy wyciągnięcie go z torby, aby go wyłączyć, co oznacza, iż funkcja Windows Hello nie działa, dopóki nie dowiem się, co się stało. jeżeli często dojeżdżasz do pracy, może to działać Ci na nerwy.
Wiele innych laptopów umieszcza przełączniki i przesłony kamery internetowej tuż obok obiektywu, a tutaj byłoby to lepsze.
To niewielka wada, którą być może jestem w stanie tolerować, w przeciwieństwie do uporczywych powiadomień z preinstalowanego systemu Lenovo Vantage, sprzedających usługi, których nie potrzebujesz. Tak, możesz wyłączyć powiadomienia i odinstalować aplikację Lenovo, ale wzdęcia to wzdęcia. Aplikacja Vantage to kolejny przykład producentów komputerów PC, którzy desperacko próbują znaleźć coś wspólnego ze sztuczną inteligencją, ale nie udaje im się to.
Na przykład tryb tarczy to ustawienie w aplikacji Vantage, które używa kamery internetowej do ostrzegania Cię, jeżeli widzowie znajdują się za Tobą i mogą czytać Twój ekran. Może choćby zamazać ekran, tak iż inni nie będą mogli go odczytać (i oczywiście Ty też nie). Ale nie zaczyna to działać, dopóki intruz nie zacznie tchnąć Cię w szyję, a wtedy prawdopodobnie nie potrzebujesz aplikacji, która poinformuje Cię, iż jest w Twojej przestrzeni.
Wady Yoga Slim 7i nie są przełomem, ale można je wybaczyć na tańszej maszynie. 1300 dolarów stawia cię w zasięgu 15-calowy MacBook Air (który właśnie otrzymał bezpłatną aktualizację pamięci RAM), a jeżeli nie potrzebujesz systemu Windows, ten laptop oferuje jeszcze lepszą jakość wykonania, niesamowity gładzik i baterię, która z łatwością wytrzymuje cały dzień, a choćby trochę więcej.
Jeśli dzisiaj potrzebujesz cienkiego i lekkiego komputera z systemem Windows, uzyskasz jeszcze lepszą żywotność baterii w laptopie ze Snapdragonem X, takim jak 15-calowy Laptop Microsoft Surface 7a także podobne specyfikacje i a dużo ładniejszy gładzik, choć będziesz musiał wydać trochę więcej i poradzić sobie z (miejmy nadzieję) drobnymi problemy ze zgodnością oprogramowania. Zenbook S 16 z technologią AMD Ryzen AI zapewnia lepszą wydajność procesora graficznego, dobry gładzik i panel OLED za mniej więcej tę samą cenę, ale ten piękny wyświetlacz nie jest tak jasny jak Yoga 7i, a jego bateria nie wytrzymuje tak dobrze długi.
To czysty i schludny projekt.
Ale jeżeli usuniesz te brzydkie, wstępnie nałożone naklejki, powinno wyglądać jeszcze lepiej.
Więc dokąd nas to prowadzi? Yoga Slim 7i pokazuje, iż laptop Lunar Lake może zapewnić dobrą wydajność i czas pracy na baterii — zwłaszcza w porównaniu z laptopami Meteor Lake, takimi jak Samsung Galaxy Book4 Ultra, który jest prawie o pół funta cięższy i ma ekran o maksymalnej częstotliwości 60 Hz.
Jako laptop Yoga Slim 7i jest w porządku, ale nie wyjątkowy. Jako demonstracja potencjału Lunar Lake jest intrygująca. Dobra wiadomość jest taka, iż jeśli niedługo będziesz potrzebować cienkiego i lekkiego laptopa z systemem Windows, następne kilka miesięcy będzie bardzo ekscytujące. Będziemy testować więcej laptopów Strix Point i Lunar Lake takich firm, jak Acer, Dell i innych. A ponieważ targi CES tuż za rogiem, z pewnością zobaczymy całą gamę nowych opcji na rok 2025.
Lunar Lake mogłoby równie dobrze być środkiem tymczasowym dla x86 w naszym długim, nieuniknionym marszu do wszystkiego, co będzie oparte na architekturze ARM, ale wykazuje oznaki, iż stary pies Intela uczy się nowych sztuczek.
Fotografia: Antonio G. Di Benedetto / The Verge