Recenzja klawiatury Logitech MX Keys S – najlepsza dla copywritera

1 dzień temu

Logitech MX Keys S to odświeżona wersja bardzo udanej i popularnej klawiatury bezprzewodowej Logitech MX Keys. Piszę tę recenzję właśnie na klawiaturze Logitech MX Keys S i już teraz zdradzę – to świetny sprzęt. Dlaczego? Bo łączy elegancki, smukły design z rewelacyjnym komfortem pisania i sprytnymi funkcjami zwiększającymi produktywność. Ta recenzja będzie luźna i subiektywna, bo opieram się na własnych wrażeniach z codziennego użytkowania jako copywriter i bloger. Dowiecie się, jakie są największe zalety i wady tego modelu, jak wypada on na tle innych klawiatur (Logitech MX Keys Mini, Apple Magic Keyboard, Keychron) oraz czy rzeczywiście warto go kupić. Zaczynajmy!

Spis treści: Logitech MX Keys S

  • Pierwsze wrażenia i dla kogo jest ta klawiatura?
  • Największe zalety Logitech MX Keys S
  • Czas na wady
  • MX Keys S, a konkurencja – porównanie z innymi klawiaturami
  • Technikalia Logitech MX Keys S
  • Podsumowanie – czy warto kupić MX Keys S?

Testuję klawiaturę Logitech MX Keys S w praktyce
Zamiast suchych specyfikacji – subiektywna recenzja po kilku tygodniach codziennego użytkowania. Piszę, co naprawdę działa, a co może przeszkadzać.

Pokazuję jej największe zalety i wady
Od wygody pisania, przez automatyczne podświetlenie, aż po drobne braki i cenę – wszystko przedstawione jasno i bez marketingowego lukru.

Porównuję ją z innymi modelami
Zaglądam też na półkę sklepu RTV AGD, gdzie testuję Logitech MX Keys Mini, Apple Magic Keyboard i Keychron – jak wypadają na tle MX Keys S?

Dodaję tabelę ze specyfikacją techniczną
Zestaw najważniejszych parametrów w formacie HTML – do szybkiego porównania z innymi klawiaturami.

To kolejna recenzja w dziale elektroniki
Na stronie spotbox.pl/elektronika znajdziesz więcej testów sprzętu: od gimbali DJI po powerbanki i NAS-y. Każdy wpis tworzony z pasją i praktycznym podejściem.

Pierwsze wrażenia i dla kogo jest ta klawiatura?

Już po wyjęciu z pudełka MX Keys S robi wrażenie solidnością. Choć jest bardzo smukła (ma tylko 20,5 mm wysokości), waży aż 810 gramów, więc absolutnie nie sprawia wrażenia kruchej zabawki. Wręcz przeciwnie – dzięki metalowej płycie w konstrukcji i gumowym nóżkom klawiatura nie przesuwa się po biurku ani o milimetr (próbując ją przesunąć, poruszycie raczej całym biurkiem!. Taka waga i stabilność to zaleta szczególnie doceniana w biurze i podczas intensywnej pracy – nic nie chybocze się pod palcami, możemy pewnie pisać choćby w ferworze kodowania czy pisania artykułu.

Dla kogo jest Logitech MX Keys S? Moim zdaniem dla wszystkich, kto dużo pisze – pracowników biurowych, twórców czy programistów. Klawisze działają cicho i bardzo płynnie, co spodoba się zarówno w open space w biurze (nie przeszkadzamy hałasem kolegom), jak i np. twórcom pracującym nocą przy montażu czy pisaniu – dźwięk klawiatury nie będzie odrywał od kreatywnego flow. Programiści docenią natomiast świetną ergonomię i układ klawiszy – można pisać cały dzień bez zmęczenia dzięki delikatnej sprężystości i odpowiedniemu oporowi klawiszy. Samo pisanie to czysta przyjemność – niski profil i wklęsłe keycapy sprawiają, iż palce płynnie trafiają w środek klawiszy, minimalizując literówki.

Jeśli spędzasz długie godziny na kodowaniu lub tworzeniu treści, ta klawiatura jest stworzona dla Ciebie i nie jest do artykuł sponsorowany na dzień tworzenia wpisu

Robert

Największe zalety Logitech MX Keys S

  • Komfort pisania i jakość wykonania: Klawisze mają niski skok (mechanizm nożycowy Logitech Perfect Stroke) i delikatne wgłębienia na środku, dzięki czemu palce się nie ślizgają i pisze się gwałtownie oraz pewnie. Do tego klawiatura jest bardzo cicha – idealna do pracy w skupieniu lub wśród innych osób. Konstrukcja oparta na metalowym szkielecie jest sztywna i wytrzymała, nic tu nie trzeszczy. Czuć, iż to sprzęt z wyższej półki, który posłuży przez lata.
  • Funkcje Smart i podświetlenie: MX Keys S potrafi sama zadbać o siebie. Ma czujniki zbliżeniowe – podświetlenie klawiszy włącza się automatycznie, gdy zbliżamy dłonie, i dostosowuje jasność do oświetlenia w otoczeniu. Białe LED-owe podświetlenie jest stonowane i nie razi w nocy, można też regulować jego jasność oraz czas, po jakim się wyłącza. Dzięki temu bateria starcza na bardzo długo (o czym za chwilę). Dodatkowo górny rząd klawiszy funkcyjnych wyposażono w przyciski specjalne: do wyciszania mikrofonu, wstawiania emoji oraz uruchamiania dyktowania (zamiany mowy na tekst) To sprytne dodatki ułatwiające życie – np. podczas wideokonferencji jednym klikiem wyciszamy mikrofon, a przy pisaniu na czacie możemy gwałtownie wstawić ulubioną emotkę . Oczywiście, jeżeli wolicie inne funkcje, każdy klawisz funkcyjny można przeprogramować w Logi Options+ i choćby przypisać mu osobne akcje w zależności od uruchomionej aplikacji. Pełna personalizacja!

Podstawowy widok Logi Options+ dla ustawień klawiatury.

  • Łączność i multi-device: MX Keys S to raj dla osób korzystających z wielu urządzeń. Klawiatura obsługuje Bluetooth Low Energy oraz nowy odbiornik USB Logi Bolt (2.4 GHz) – wreszcie jeden dongle do wielu urządzeń Logitech. Możemy sparować ją choćby z trzema urządzeniami jednocześnie (np. PC, laptop, tablet) i przełączać się między nimi trzema dedykowanymi przyciskami Easy-Switch. Działa to błyskawicznie – znacznie szybciej niż w poprzednim modelu. Co ważne, MX Keys S jest uniwersalna – dzięki dwóm wersjom klawiszy (Windows/Android oraz macOS/iOS nadruki na klawiszach) sama rozpoznaje system i odpowiednio mapuje klawisze. Bez problemu przeskakuję z Windowsa na Maca – układ klawiszy jest zawsze adekwatny. Do tego obsługuje Logitech Flow – jeżeli korzystasz z myszki Logitech z tą funkcją, możesz choćby przenosić kursorem pliki między komputerami z różnymi systemami, używając jednej klawiatury i myszy.
  • Bateria nie do zdarcia: Zapomnij o codziennym ładowaniu. Wbudowany akumulator 1500 mAh wystarcza choćby na 10 dni pracy z włączonym podświetleniem albo do 5 miesięcy przy wyłączonym podświetleniu. To świetny wynik, biorąc pod uwagę podświetlane klawisze i moc funkcji. W praktyce oznacza to, iż klawiaturę ładuję raz na kilka tygodni przy umiarkowanym korzystaniu z podświetlenia – naprawdę można zapomnieć, gdzie jest kabel. A jak już trzeba naładować, to odbywa się to poprzez USB-C (wystarczy podpiąć do komputera lub ładowarki telefonu).

Czas na wady

Żeby nie było zbyt różowo, warto wspomnieć o kilku wadach lub rzeczach, które mogłyby być lepsze:

  • Brak schowka na odbiornik USB: jeżeli korzystacie z dongla Logi Bolt, trzeba na niego uważać podczas przenoszenia sprzętu. Klawiatura nie ma miejsca na schowanie nano-odbiornika – szkoda, bo np. niektóre tańsze klawiatury mają w obudowie miejsce. Tutaj trzeba pamiętać, aby go nie zgubić (ewentualnie zostawić na stałe w porcie USB komputera).
  • Cena jest wysoka: Nie da się ukryć – MX Keys S to dość drogi sprzęt jak na klawiaturę membranową. Oficjalna cena w Polsce to około 549 zł wg CENEO. To poziom wielu mechanicznych klawiatur dla graczy. Czy jest wart tej ceny? Moim zdaniem tak, jeżeli wykorzystamy jego możliwości i zależy nam na komforcie. Jednak dla bardziej oszczędnych użytkowników cena może być barierą. Warto polować na promocje – poprzedni model (MX Keys) regularnie trafiał na przeceny i ten pewnie też będzie okazjonalnie tańszy.
  • Mobilność ograniczona: Ze względu na pełnowymiarowy układ i wagę, MX Keys S to klawiatura raczej do użytku stacjonarnego. Nie ma też możliwości regulacji kąta nachylenia – klawiatura jest na stałe lekko pochylona dzięki podwyższeniu z tyłu. Dla większości osób to ergonomiczna pozycja, ale jeżeli ktoś lubi bardzo wysokie nóżki z tyłu – tutaj ich nie ma. Do pracy przy biurku jest super, ale do noszenia w plecaku i pracy w terenie lepiej sprawdzi się mniejsza, lżejsza klawiatura (np. wersja Mini).

MX Keys S, a konkurencja – porównanie z innymi klawiaturami

Jak MX Keys S wypada na tle innych popularnych klawiatur? Miałem okazję przetestować konkurencyjne modele jedynie pobieżnie, na sklepowych półkach, i oto moje wrażenia:

  • Logitech MX Keys Mini: To mniejszy brat MX Keys S – pozbawiony bloku numerycznego, przez co znacznie krótszy i lżejszy. Idealny do małych biurek i do zabrania w podróż. Klawisze ma bardzo podobne, więc komfort pisania jest równie wysoki. Jednak dla kogoś, kto na co dzień w pracy korzysta z klawiatury numerycznej (np. do wprowadzania danych, używa dużo skrótów klawiszowych z Del/PgUp itp.), wersja Mini może być niewystarczająca. Mi osobiście brakowałoby też strzałek pełnej wielkości – w Mini są mniejsze i bardziej ściśnięte. Zauważyłem również, iż w starszym MX Keys Mini funkcje Bluetooth były pod Fn+klawisze F1-F3, co było mało wygodne. W MX Keys S mamy osobne trzy klawisze do przełączania urządzeń, więc tutaj pełnowymiarowy model wygrywa ergonomią. Podsumowując: MX Keys Mini jest świetny dla mobilnych użytkowników i minimalistów, ale do wygodnej pracy przy biurku na pełnej klawiaturze lepszy będzie MX Keys S.
  • Apple Magic Keyboard: Apple słynie z minimalizmu i ich Magic Keyboard faktycznie jest elegancka, super cienka i solidnie wykonana. Testując ją jednak poczułem, iż skok klawiszy pozostało płytszy niż w Logitech – dla niektórych to zaleta, dla innych może być zbyt „lapciakowe” uczucie. Największy minus Magic Keyboard? Brak podświetlenia klawiszy – co w sprzęcie za ok. 600 zł jest sporym zaskoczeniem. Pisanie na Magic Keyboard było przyjemne, ale nie widziałem uzasadnienia dla tak wysokiej ceny, skoro MX Keys S oferuje więcej (podświetlenie, multi-device, soft do konfiguracji) w niższej cenie. Dla użytkowników Maców ważna może być obecność Touch ID w nowszych modelach Magic Keyboard – tego Logitech nie ma. jeżeli jednak nie potrzebujesz skanera linii papilarnych w klawiaturze, MX Keys S jest znakomitą alternatywą dla Apple Magic Keyboard – tańszą i moim zdaniem wygodniejszą.
  • Klawiatury mechaniczne (np. Keychron): Dla fanów mechaników MX Keys S to zupełnie inna bajka – tu mamy cichą membranę vs głośne przełączniki mechaniczne. Próbowałem na gwałtownie popularnej klawiatury Keychron (jeden z modeli low-profile) i faktycznie mechaniczne klawisze dają inny feedback – bardziej sprężysty, klikający. Dla niektórych to najlepsze uczucie na świecie, ale w kontekście pracy biurowej czy pisania po nocach mechanik może być uciążliwy (hałas!). Kamila by mnie rozerwała. Keychrony i inne mechaniczne klawiatury mają za to przewagę w personalizacji – można wymieniać klawisze, przełączniki, ustawiać kolorowe podświetlenia RGB itd. Warto też wspomnieć o baterii: niektóre modele potrafią działać nawet kilka miesięcy na jednym ładowaniu – np. Keychron B1 Pro wytrzymuje do 8 miesięcy bez ładowania, przebijając Logitecha. Niemniej, dla twórców, programistów czy pracowników biurowych ceniących ciszę i komfort, MX Keys S może być lepszym wyborem niż jakikolwiek „mechanik”. To trochę porównanie jak luksusowy samochód elektryczny vs tuningowane sportowe auto z ryczącym silnikiem – każdy daje frajdę na swój sposób.

Technikalia Logitech MX Keys S

ParametrSpecyfikacja
ModelLogitech MX Keys S
UkładPełnowymiarowy (z blokiem numerycznym)
Mechanizm klawiszyNożycowy (Logitech Perfect Stroke)
Wymiary430,2 × 131,6 × 20,5 mm
Waga810 g
ŁącznośćBluetooth Low Energy, Logi Bolt USB (2,4 GHz)
Liczba sparowanych urządzeń3 (przełączanie klawiszami Easy-Switch)
KompatybilnośćWindows, macOS, Linux, ChromeOS, Android, iOS/iPadOS
PodświetlenieTak – białe LED (czujniki zbliżeniowy i światła otoczenia)
BateriaLi-Po 1500 mAh; do 10 dni pracy (z podświetleniem) lub do 5 miesięcy (bez podświetlenia)
ŁadowanieUSB-C (kabel w zestawie)
Dodatkowe klawiszeEmoji, wyciszenie mikrofonu, dyktowanie (zamiana mowy na tekst), multimedialne (głośność, odtwarzanie itp.)
OprogramowanieLogi Options+ (konfiguracja klawiszy, makra/Smart Actions)

Podsumowanie – czy warto kupić MX Keys S?

Zdecydowanie tak, jeśli szukasz wygodnej, solidnej klawiatury do pracy i codziennego użytku, a jednocześnie nie przepadasz za głośnymi klawiaturami mechanicznymi. Logitech MX Keys S to sprzęt dopracowany w szczegółach: począwszy od rewelacyjnego komfortu pisania, przez sprytne funkcje (podświetlenie, klawisze skrótów, obsługa wielu urządzeń), aż po jakość wykonania gwarantującą długą żywotność. Mimo wysokiej ceny, uważam iż to inwestycja, która się opłaca – klawiatura posłuży przez lata, uprzyjemni codzienną pracę i pozwoli pisać szybciej oraz z większą przyjemnością.

Osobiście po kilku miesiącach z MX Keys S nie wyobrażam sobie powrotu do tańszych klawiatur. Ten model spełnił moje oczekiwania z nawiązką – pisanie stało się dla mnie frajdą. jeżeli więc zastanawiasz się nad “bezprzewodową klawiaturą idealną”, śmiało rozważ Logitech MX Keys S. Być może stanie się ona również Twoim ulubionym narzędziem pracy – tak jak stała się moim.

Daj znać w komentarzach, co myślisz o Logitech MX Keys S albo jakiej klawiatury używasz na co dzień. Chętnie podyskutuję!

Źródła: Produkt testowany osobiście. Informacje techniczne i ciekawostki zaczerpnięto ze strony producenta oraz z recenzji dostępnych w sieci. Wszystkie opinie są moimi własnymi, szczerymi odczuciami.

Idź do oryginalnego materiału