Recenzja Google Pixel 9: telefon, którego potrzebuje Android

cyberfeed.pl 2 tygodni temu


Pixel 9 to urządzenie, które otrzymujemy po kilku generacjach stopniowego postępu.

Jedna drobna aktualizacja po drugiej nie wygląda na wiele w porównaniu z rokiem poprzednim. Szybszy czujnik linii papilarnych? Jednolite ramki? To nie jest temat na nagłówki. Ale ostatecznie te drobne rzeczy składają się na coś znaczącego. Takie uczucie mam, trzymając w dłoniach Pixela 9 i bardzo mi się podoba.

Pixel 9 jest jedynym telefonem niebędącym Pro w serii 9 w tym momencie, co, jak najlepiej mogę stwierdzić, oznacza, iż ​​ma 12 GB pamięci RAM zamiast 16 GB i nie ma teleobiektywu. Jest mniejszy niż trafnie nazwany Pixel 9 Pro XL, ma taki sam rozmiar i kształt jak zwykły Pixel 9 Pro i nie składa się na pół jak Inny Wersja 9 Pro tak.

Ale przede wszystkim Pixel 9 po prostu fabryka. Ekran jest jasny, a bateria wystarcza na cały dzień. Czujnik linii papilarnych jest szybki i dokładny, Wreszcie. Choć jest droższy od zeszłorocznego modelu, bo kosztuje 799 USD w porównaniu do 699 USD, to jest to w zasadzie stawka za flagowy telefon inny niż Pro. I po raz pierwszy linia Pixel wydaje się mieć miejsce tuż obok Samsunga i Apple. Google potrzebowało tylko kilku lat, żeby się tu znaleźć.

Dobry

  • Zaktualizowana konstrukcja zapewnia pewniejsze trzymanie w dłoni
  • Szybki czujnik linii papilarnych
  • Siedem lat aktualizacji systemu i systemu operacyjnego

Zły

  • Brak aparatu z teleobiektywem
  • Funkcje AI są niespójne
  • Co to jest zdjęcie?

Zacznijmy od początku: z przodu Pixel 9 wygląda jak iPhone. Zaokrąglone rogi ekranu, płaskie boki — to wszystko iPhone i to jest w porządku. W porównaniu z ostatnimi generacjami Pixela, wydaje się o 80 procent mniej prawdopodobne, iż wypadnie mi z ręki, gdy podnoszę go ze stołu, co doceniam o wiele bardziej niż charakterystyczny wygląd, jaki zapewniają zakrzywione krawędzie. Ekran o przekątnej 6,3 cala jest nieco większy niż w Pixelu 8. Jego ekran 1080p jest dość niski pod względem rozdzielczości, ale wygląda na tyle ostro, iż nigdy mi to nie przeszkadzało.

Pixel 9 ma takie same aparaty główne i ultraszerokokątne jak telefony Pro, ale nie ma teleobiektywu. Nie wszystkie flagowe telefony mają teleobiektyw, a bezstratny 2-krotny zoom przycięty Pixela 9 jest w porządku. Ale nie otrzymujesz bardziej dramatycznego zasięgu 5-krotnego zoomu 9 Pro ani ładnego kadrowania portretów obiektywem 3-krotnym, takim jak w Samsungu Galaxy S24. To jest to, czego najbardziej mi brakowało, gdy przeszedłem z używania Pixela 9 Pro na Pixela 9 — znacznie więcej niż kilka dodatkowych pikseli na ekranie lub garść funkcji wideo lub zdjęć ulepszonych przez AI.

Poza tym nie tracisz wiele. Ekran nie jest całkiem tak jasny jak Pro, ale wciąż wystarczająco dobry do używania w bezpośrednim świetle słonecznym. Wydajność baterii jest porównywalna z resztą serii Pixel 9. Pod koniec dnia miał jeszcze sporo energii w baku i nigdy nie czułem, iż muszę go ładować pod koniec dnia, choćby przy intensywnym użytkowaniu.

Tensor G4, najnowszy chipset Google, jest na wszystkich czterech modelach Pixel 9. Jest solidnym wykonawcą codziennych zadań i nie wydaje się, aby nagrzewał się tak gwałtownie jak poprzednia generacja, chociaż jeżeli spędzasz 20 minut na uruchamianiu strony internetowej z dużą ilością multimediów, będzie przez cały czas służy jako ogrzewacz dłoni. Ale nie wydaje się, iż zaraz wybuchnie płomieniami, rozumiesz?

Wszystko to składa się na doświadczenie, które wydaje się dopracowane w sposób, którego nie udało się osiągnąć poprzednim Pixelom. Chipsety się nagrzewały, kształty wydawały się krzywe, a ekrany nie były tak ładne. W szczególności Pixel bez Pro przeszedł drogę od wyższej średniej półki do prawdziwego flagowca, głównie poprzez poprawę częstotliwości odświeżania ekranu i dodanie po drodze drobnych funkcji aparatu. Oba modele zyskały również pewne ulepszenia jakości życia z czasem, w tym możliwość korzystania z funkcji odblokowywania twarzy do płatności i — nowość w serii 9 — znacznie ulepszony skaner linii papilarnych. To rodzaj rzeczy, które sprawiają, iż czuję się znacznie bardziej komfortowo, polecając go moim rodzicom lub fryzjerowi.

Google naprawdę stawia na dziwny pasek aparatu, ale ja go nie nienawidzę.

Google uporządkowało sprzęt, a oprogramowanie jest tak czyste jak zawsze. Ale to telefon wprowadzony na rynek w 2024 roku, więc musimy porozmawiać o AI. Jest kilka funkcji zarezerwowanych dla linii Pro, takich jak Video Boost, która wykorzystuje AI w chmurze do zwiększenia jasności w filmach o słabym oświetleniu. To nie jest wielka strata, a Pixel 9 ma wiele innych funkcji AI, w tym Reimagine, Screenshots i Pixel Studio, o których możesz przeczytać w moja recenzja Pixel 9 Pro i 9 Pro XL. Część z tego jest tak dobre, iż aż problematyczne! Ale TL;DR jest takie, iż teraz to wygląda jak prawdziwa mieszanka, a funkcje AI zaczynają się piętrzyć w sposób, który trochę boli mnie w głowie.

Co zrobić z plikiem JPEG zaproszenia na przyjęcie urodzinowe dziecka? Dodać go do zrzutów ekranu? Poprosić Gemini, aby umieścił je w moim kalendarzu? A może po prostu znaleźć je w wiadomościach za każdym razem, gdy będę musiał sprawdzić godzinę przyjęcia lub adres? AI ma nas uchronić przed tym drugim scenariuszem, a różne narzędzia AI firmy Google poniekąd czasami tak działają. Na razie pozostaje to niesprawdzone jako kolejna zmiana platformy.

Pixel 9 ma też coś ważniejszego, ale znacznie mniej rzucającego się w oczy: siedem lat aktualizacji systemu operacyjnego. Jasne, jest dostarczany z Androidem 14, co jest dziwne, ponieważ Pixele zwykle są dostarczane z najnowszą wersją systemu operacyjnego w danym roku. Ale Pixel 9 będzie pierwszy w kolejce do Androida 15, gdy pojawi się jesienią, więc nie wydaje się to niczym więcej niż ciekawym przypisem. Wyrośniesz z Pixela 9, zanim przestanie otrzymywać aktualizacje oprogramowania, a tak właśnie powinno być.

Telefon z Androidem dla osób, które nie przepadają za telefonami.

I to jest cała sprawa z Pixelem 9: to telefon, którego ekosystem Androida potrzebował od jakiegoś czasu. Jest prosty, dobrze wykonany i zaprojektowany tak, aby dotrzymywać kroku przez wiele lat. Nie ma wszystkich fantazyjnych funkcji ani najlepszego sprzętu fotograficznego, ale ma wystarczająco dużo, aby stać się godną alternatywą dla podstawowego modelu Samsunga z serii S, który jest mniej więcej domyślnym telefonem z Androidem.

Jest powód, dla którego tak wiele osób wybiera telefony Samsung: są naprawdę dobre. Ale mają też mnóstwo funkcji rzeczy których większość ludzi nie potrzebuje, graniczących z przeładowaniem. To potężne narzędzia, jeżeli wiesz, jak je dostosować do swoich upodobań, ale podejrzewam, iż wiele osób kupuje je ze względu na ładny sprzęt i po prostu toleruje dziwactwa oprogramowania. Generalnie wolałem prostsze, gotowe do użycia doświadczenie korzystania z telefonu Pixel, ale sprzęt nigdy nie wydawał się na poziomie Samsunga.

To telefon, którego ekosystem Androida potrzebował już od jakiegoś czasu

To się zmienia wraz z Pixelem 9. To w końcu telefon dla kogoś, kto po prostu chce mieć naprawdę dobry telefon. telefon. Ktoś, kto nie przejmuje się różnicą między zoomem optycznym i cyfrowym, nie chce bawić się wieloma opcjami personalizacji i chce unikać myślenia o kupnie nowego telefonu tak długo, jak to możliwe. Ekosystem Androida ma teraz taką opcję i jest ona cholernie dobra.

Zdjęcia autorstwa Allison Johnson / The Verge

Zgadzam się na kontynuację: Google Pixel 9, 9 Pro i 9 Pro XL

Każde inteligentne urządzenie wymaga teraz zaakceptowania serii warunków, zanim będzie można go używać — umów, których nikt tak naprawdę nie czyta. Nie jesteśmy w stanie przeczytać i przeanalizować każdej z tych umów. Ale zaczęliśmy dokładnie liczyć, ile razy musisz kliknąć „zgadzam się”, aby korzystać z urządzeń, gdy je sprawdzamy, ponieważ są to umowy, których większość ludzi nie czyta i zdecydowanie nie może negocjować.

Aby korzystać z urządzenia Pixel 9, 9 Pro lub 9 Pro XL, musisz wyrazić zgodę na:

Poniższe umowy są opcjonalne:

  • Udostępnij anonimowe dane o lokalizacji dla usług Google
  • „Zezwalaj aplikacjom i usługom na skanowanie w poszukiwaniu sieci Wi-Fi i pobliskich urządzeń w dowolnym momencie, choćby gdy Wi-Fi lub Bluetooth są wyłączone”.
  • Wysyłaj dane dotyczące użytkowania i diagnostyki do Google
  • Rozmawiaj z Google bez użycia rąk: „Jeśli wyrazisz zgodę, Asystent Google będzie czekał w trybie czuwania, aż wykryje polecenie „Hej Google” i pewne szybkie frazy”.
  • Zezwalaj na Asystenta na ekranie blokady

Ponadto, jeżeli chcesz korzystać z Asystenta Google, musisz wyrazić zgodę na zbieranie przez Google informacji o aplikacjach i danych kontaktowych z Twoich urządzeń. Inne funkcje, takie jak Google Wallet, mogą wymagać dodatkowych umów.

Ostateczny wynik: pięć umów obowiązkowych i co najmniej pięć umów opcjonalnych.



Source link

Idź do oryginalnego materiału