Zdjęcie: Deco X50-PoE
Problemy z zasięgiem i stabilnością WiFi to chleb powszedni sporej grupy internautów. Na szczęście istnieje sprzęt, który może stanowić remedium na rzeczone bolączki. Sprawdziliśmy, czy domowy system mesh Deco X50-PoE od TP-Link takowym jest i chcemy podzielić się z Wami opinią.
Czym jest mesh? To nic innego, jak system „routerów” połączonych ze sobą, które stanowią jedną wspólną sieć. Dzięki takiemu rozwiązaniu możliwe jest zapewnienie dostępu do WiFi w znacznie większym obszarze. Co więcej, przełączanie się pomiędzy poszczególnymi punktami dostępowymi odbywa się w pełni automatycznie. Trzeba jednak najpierw zdecydować się na konkretny model, a po zakupie odpowiednio go skonfigurować. Zadanie to okazuje się niezwykle proste w realizacji, a cena samego zestawu w naszej opinii jest adekwatna do jego możliwości i wygody. Wzięliśmy na tapet Deco X50-PoE i oceniliśmy go pod kątem jakości wykonania elementów, zastosowanych technologii, aplikacji, a także samego montażu. Sprawdziliśmy też, jak tytułowy system mesh sprawdza się w praktyce. Oto opinia…
TP-Link Deco X50-PoE: zestaw sprzedażowy i konstrukcja
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to informacje nadrukowane na opakowaniu zestawu. Wbrew pozorom, to dość ważna kwestia. Odwiedzając sklep stacjonarny, możemy zapoznać się z najważniejszymi funkcjami urządzenia, a także z technologiami w nim zastosowanymi. Wszystko prezentowane jest w przejrzystej formie, bez udziwnień, które mogłyby wprowadzać w błąd.
W zestawie sprzedażowym znajdziemy kilka elementów, natomiast najważniejszym jest oczywiście Deco X50-PoE, czyli mesh. W zasadzie mamy tu ich aż trzy, ale tak naprawdę tylko dwa w sposób bezpośredni rozszerzają zasięg domowej sieci WiFi. Pierwszy odpowiada za przekazywanie połączenia z routera głównego, do którego doprowadzona jest infrastruktura naszego usługodawcy. Naturalnie, każdy mesh otrzymał własny zasilacz. Tak, to sprzęt, który wymaga stałego zasilania, ale nie jest to raczej dla nikogo zaskoczeniem. Ostatnim, ale równie ważnym elementem, jest kabel RJ-45 z popularnym złączem Ethernet. Jestem estetą, dlatego też doceniam fakt, iż przewód jest płaski, co zapobiega plątaniu się.
Jeśli chodzi o konstrukcję samego pojedynczego mesha – to zgrabna bryła z białą górą oraz czarnym spodem. Sprzęt o wymiarach 154 x 154 x 69 mm, jest relatywnie lekki, co pozwala na wygodne zamontowanie go zarówno na ścianie, jak i przy suficie. Osobiście jednak preferowałem moje własne biurko, z którym TP-Link Deco X50-PoE całkiem dobrze się komponował. Oczywiście to kwestia indywidualnych preferencji. Wracając do konstrukcji… na górze znajdziemy jeszcze wielokolorową diodę informacyjną oraz elementy montażowe na spodzie. Porty i złącza są wysunięte ze spodu i są wśród nich –
przycisk reset, 1 Gbps Ethernet, 2,5 Gbps Ethernet z PoE, a także standardowe zasilanie.
Zanim przejdę do omawiania zastosowanych technologii, chciałem zatrzymać się na chwilę przy cenie. Wynosi ona
1599 zł, co może wydać się wysoką kwotą, natomiast w moim odczuciu, cena jest w pełni uzasadniona. Dodatkowo, producent zapewnia
36 obsługi w ramach gwarancji.
Zastosowane technologie
Na chwilę weźmiemy na tapet montaż i konfigurację, bez których Deco nie może przecież pracować. Zanim to się jednak stanie, chciałbym nieco nakreślić obecne w urządzeniu technologie. Przede wszystkim,
Deco X50-PoE pracuje na WiFi 6 lub jak kto woli WiFi ax. Rzecz jasna, mówimy o dwóch zakresach –
2,4 GHz oraz 5 GHz. Za bezpieczeństwo odpowiada wbudowany antywirus oraz protokoły zabezpieczeń
WPA, WPA2 oraz WPA3. Nie brakuje tutaj obsługi
IPv4 i IPv6, a
maksymalna prędkość sieci bezprzewodowej to 3000 Mb/s. Robi wrażenie, prawda?
Montaż i konfiguracja
Producent przewidział kilka możliwości zamontowania meshy. Zakładając, iż mamy do dyspozycji trzy urządzenia, musimy zdawać sobie sprawę z tego, iż jedno z nich będzie podłączone przewodem z końcówką RJ-45 do naszego routera. Warto również zadbać o możliwość podpięcia Deco X50-PoE do stałego źródła prądu, które jest wymagane do jego działania. Pozostałe dwa meshe możemy rozstawić w naszym domu lub mieszkaniu niemal dowolnie. Ja zdecydowałem się na dwa skrajnie oddalone od punktu centralnego pomieszczenia, dzięki czemu moja domowa sieć WiFi znacząco się rozszerzyła. Nie ukrywam, iż zyskałem dzięki temu jeszcze stabilniejszą pracę kamer frontowych oraz od strony ogrodu. Ma to wpływ zwiększony zasięg uzyskany przez zestaw Deco X50-PoE.
Jeśli chodzi o sam montaż. Do wyboru mamy dwie opcje. Możemy postawić mesh na biurku lub innej płaskiej powierzchni. To rozwiązanie, które wybrałem. Efektywniejsze jest oczywiście zamontowanie Deco na ścianie, a choćby w rogu sufitu, co dodatkowo powinno zwiększyć fizycznie zasięg sieci. W zestawie znajdziemy odpowiednie akcesoria montażowe, a same meshe mają pod spodem dedykowane otwory. W pudełku znajduje się papierowa instrukcja ich montażu, natomiast nie zabrakło również opisu step-by-step w aplikacji, do której zaraz przejdziemy.
Aby rozpocząć proces konfiguracji,
należy zainstalować aplikację Deco. Aby to zrobić, wystarczy zeskanować kod QR dostępny w instrukcji. Po pobraniu programu na telefon (Android lub iOS) będziemy prowadzeni za rękę. W telegraficznym skrócie zostaniemy poproszeni o wykonanie szeregu czynności w następującej kolejności: wyłączenie routera, podpięcie mesha pod router, włączenie zasilania, dołączenie wszystkich meszy do aplikacji. W całości pomaga nam dioda LED w meshu, która informuje nas o gotowości do kolejnego kroku.
Możliwości aplikacji
Nie będę ukrywał tego, iż
cały sprzęt był dla mnie adekwatnie samoobsługowy. Korzystanie z aplikacji odbywało się jedynie na potrzeby testów. Z poziomu programu mogłem sprawdzić liczbę podpiętych do sieci urządzeń, a choćby stworzyć takową przestrzeń dla gości. Wiadomo – nie chcemy udostępniać „pełnej” sieci wszystkim. Dla osób nietechnicznych całkiem dobrym rozwiązaniem jest wbudowany antywirus, który nie tylko sprawdza bezpieczeństwo zabezpieczeń, ale także chroni nasz przed włamaniami, za co odpowiada moduł HomeShield Pro.
Mój synek pozostało za młody na korzystanie z sieci, ale mam dobrą wiadomość dla wszystkich rodziców nieco starszych pociech.
Aplikacja pozwala skonfigurować funkcję kontroli rodzicielskiej. Odpowiednio ustawione opcje umożliwiają kontrolowanie tego, w jaki sposób dzieci korzystają z internatu. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby zablokować niektóre treści lub ograniczyć naszym potomkom czas spędzony w sieci. Podsumowując – jest prosto, klarownie i kompletnie. Ani razu nie spotkało mnie też nieoczekiwane zamknięcie aplikacji lub problemy z jej stabilnością, co – wbrew pozorom – nie jest wcale takie oczywiste.
Werdykt
Chciałem napisać osobny rozdział poświęcony ocenie działania zestawu w praktyce, ale doszedłem do wniosku, iż wystarczy w zasadzie jeden, krótki akapit. Tak naprawdę
Deco X50-PoE od TP-Link działa dokładnie tak, jak można oczekiwać tego po zapewnieniach producenta. Zasięg domowej sieci WiFi istotnie się rozszerzył, a ja pokryłem połączeniem całą powierzchnię segmentu, w którym zamieszkuję. Co ważne, bez problemu łącze się z siecią również na miejscach parkingowych przed wejściem oraz na samym końcu przydomowego ogródka. To daje komfort, szczególnie iż całość pracuje naprawdę stabilnie, co jest szczególnie ważne w sytuacji, w której korzystamy z wielu elementów systemów smart home.
Reasumując,
za kwotę 1599 zł otrzymujemy solidny zestaw sprzedażowy, którego pełne wykorzystanie pozwoli nam zapomnieć o potencjalnych problemach spowodowanych kiepskim zasięgiem sieci WiFi. Dla mieszkańców domów lub większych mieszkań to zakup niemalże obowiązkowy.
https://dailyweb.pl/drugie-spojrzenie-na-tp-link-m4/