Recenzja Amazfit T-Rex 3 Pro. Dwa tygodnie na baterii, szafirowe szkło, latarka, rozmowy telefoniczne, płatności NFC i znacznie więcej

5 godzin temu
Amazfit T-Rex 3 Pro to nowsza ulepszona i wzbogacona wersja smartwatcha T-Rex 3, który testowałem wcześniej w tym roku. Model Pro wygląda podobnie, ale jest lżejszy, ma szkło szafirowe, tytanowe przyciski i ramkę, wbudowaną, dwukolorową latarkę, jaśniejszy wyświetlacz, głośnik i mikrofon do rozmów telefonicznych, od groma przeróżnych typów ćwiczeń, ulepszoną nawigację i do tego wszystkie funkcje, które miał podstawowy model (a było ich niemało). Najlepsze jest jednak to, iż T-Rex 3 Pro nie tylko jest funkcjonalny i wygodny w obsłudze, ale też wytrzymuje typowo około dwóch tygodni na jednym ładowaniu akumulatora. Już choćby podstawowa wersja stanowiła konkurencję dla znacznie droższych Garminów, a ten pozostało lepszy. Zapraszam do recenzji.
Idź do oryginalnego materiału