Realme Watch 5. Wygląd premium, a cena zaskakuje mocno pozytywnie

konto.spidersweb.pl 3 godzin temu

Realme wypuściło właśnie najnowszą edycje swojego zegarka Watch 5. Patrzę na to urządzenie i nie mogę się oprzeć wrażeniu, iż już go widziałem. Na szczęście za wyglądem nie idzie cena.

Miejmy to za sobą – Realme Watch 5 wygląda jak Apple Watch Ultra. Tu nie ma przypadku. Podobny rozmiar, założenia konstrukcyjne, a choćby żebrowany pasek przypomina produkt od Apple. Czy to źle? Tak i nie. Z jednej strony produkty z nadgryzionym jabłkiem od zawsze były wyznacznikami stylu i designu i kształtowały świadomość użytkowników na długie lata. Z drugiej Realme jest jednym z producentów telefonów, który nie dość, iż rozwija się gwałtownie, zdobywając coraz większy udział w rynku, to udało mu się wypracować własny język stylistyczny. Nie zawsze jestem zachwycony wyglądem Realme, ale zawsze wiem, iż producent chciał zrobić coś inaczej, nie poszedł w kopiowanie wyglądu iPhone’ów. I tego mi trochę brakuje w przypadku Watch 5, bo wiem, iż mają potencjał, żeby stworzyć własnego smartwatcha, bez wzorowania się na innych. I na to liczę w następnej generacji, a teraz idźmy dalej.

Realme Watch 5 jest urządzeniem przystępnym cenowo

A choćby bardziej, bo kosztuje zaledwie 299 zł, czyli mniej niż pasek do Apple Watch Ultra, a co oferuje?

  • ekran AMOLED 1,97 cala, rozdzielczość 390 x 450 pikseli, jasność 600 nitów, częstotliwość odświeżania 60 Hz, obsługa Always on Display,
  • certyfikat IP68,
  • Bluetooth 5.3, NFC,
  • 108 trybów sportowych, funkcje zdrowotne,
  • akumulator 460 mAh,
  • waga 50,5 g,

Realme Watch 5 robi bardzo dobre pierwsze wrażenie. Smartwatch wygląda ładnie, design mu pasuje, ale w cenie 299 zł nie spodziewajcie się aluminium, tytanu czy innych tego typu materiałów. Koperta wykonana jest z tworzyw sztucznych, obrotowa koronka jest metalowa, ale jako całość oceniam wykonanie na solidną piątkę w szkolnej skali. Nic nie skrzypi, silikonowy pasek jest przyjemny w dotyku i nie uczula skóry.

Największe wrażenie robi duży wyświetlacz AMOLED, który oferuje świetne odwzorowanie kolorów, doskonały kontrast oraz pełną czytelność choćby w pełnym słońcu. W dobie ekranów o jasności 2000 czy 3000 nitów wydaje się, iż 600 nitów to mało, ale po dwóch tygodniach z Realme Watch 5 mogę śmiało powiedzieć, iż wystarczy wam w zupełności. Ani razu nie zdarzyło się, iż miałbym problem z odczytaniem czegokolwiek. Nie miałem również problemu z odczytaniem powiadomień, bo czcionka jest spora, ale jednocześnie bardzo czytelna.

Obrotowa koronka, którą dodatkowo można wciskać ułatwia nawigowanie po menu i sprawia, iż błyskawicznie się do niej przyzwyczaicie. Nie zabrakło również pomarańczowego okręgu na koronce. W życiu nie zgadniecie jaki inny zegarek ma taki wyróżnik. Według producenta zegarek przeszedł 4 testy, które mają potwierdzać jego wysoką wytrzymałośc – wytrzymał ponad 100 tys. naciśnięć klawiszy, nie dał się zarysować bardzo twardym ołówkiem, spędził 48 godzin w słonej wodzie, a na koniec przez 120 godzin przebywał w wysokiej temperaturze i wilgotności. W praktyce powinno was interesować, iż smartwatch od Realme wytrzyma naprawdę dużo i nie ma sensu się o niego bać podczas codziennego użytkowania – nic mu nie będzie. Jednak jest szkopuł – to nie jest zegarek dla pływaków i producent lojalnie o tym ostrzega. Nie mam z tym problemu, bo to urządzenie za 300 zł, nie wymagajmy cudów. Oferowane standardy wodoodporności są w tej cenie więcej niż wystarczające, a wy nie musicie zdejmować zegarka przy kąpieli czy krótkotrwałym zamoczeniu. Nie popływacie po prostu.

Do samego działania urządzenia trudno się przyczepić – jest płynnie, ikony można powiększać, zegarek ma sporo funkcji treningowych – w każdej z nich oferuje najważniejsze pomiary. Co interesujące – podawane pomiary również przypominają te, które widzicie na Apple Watch. Jest czytelnie, przejrzysto, a do tego możecie włączyć asystenta głosowego. Czy mam uwagi do precyzji pomiarów? To urządzenie za 300 zł, więc nie oczekujcie dokładności co do milimetra, ale na dystansie 8 km miałem jakieś 100 m więcej niż pokazywał mi zaawansowany zegarek kosztujący prawie 10x razy tyle, co Realme Watch 5, więc stoję na stanowisku, iż jest bardzo dobrze w tej klasie. Możecie włączyć kursy biegowe, ustawiać cele treningowe do zrealizowania. Po treningu otrzymacie pomiar VO2, spadek tętna itd.

Z funkcji zdrowotnych zegarek oferuje pomiar tętna, saturacji, stresu, snu, Realme ma również podsumowanie najważniejszych funkcji, które nazwane jest tajemniczo: Energia organizmu. Co się pod tym kryje? Ta funkcja wykorzystuje kombinację zebranych pomiarów, żeby oszacować rezerwy energii użytkownika w ciągu dnia. Energia organizmu pomaga zarządzać dniem. Jak macie wysoki zasób energii, to oznacza, iż macie dużo sił na pracę i ćwiczenia, a jak niski, to wiadomo – najlepiej się położyć i odpocząć. Jak ją uzupełnić? Wysypiać się, ćwiczyć oddech, nie stresować się. Generalnie jest to szybkie podsumowanie, ja z tego za bardzo nie korzystałem, wolałem skupić się na poszczególnych pomiarach.

A jak wypadają pozostałe? Nie zauważyłem większych odchyleń w pomiarze tętna, niż tych, co mam na co dzień. Za to pomiar snu jest mógłby być dokładniejszy – gdy leżę bez ruchu, to zegarek myśli, iż śpię, a ja po prostu scrolluję social media. Innych uwag w zakresie tego pomiaru nie mam. Mogę przeanalizować czas trwania poszczególnych faz snu i pokrywa się to mniej więcej z odczytami zebranymi przez znacznie droższe urządzenia.

Producent obiecuje do 16 dni pracy na jednym ładowaniu baterii i wszystko wskazuje na to, iż wynik jest realnie do osiągnięcia – mam na ręku zegarek od 10 dni i przez cały czas ma 30 proc. baterii, a przecież pierwsze dni to seria ciągłych aktualizacji. o ile włączyć tryb Always on Display, to wynik ten spadnie do około 6, co i tak jest niezłym osiągnięciem, bo moja żona ma na reku Apple Watcha Series 9, który musi ładować codziennie i to bez włączonego AoD. Nie muszę dodawać jak duża jest to różnica w cenie.

Na wstępie wspomniałem, iż Realme Watch 5 ma obsługę NFC, ale nie zapłacicie nim w sklepie – to możliwość skanowania kart lojalnościowych, wejściówek itd. Możecie również rozmawiać przez zegarek dzięki wbudowanemu głośnikowi i mikrofonowi, jakość rozmów jest bardzo dobra.

Czy warto kupić Realme Watch 5?

Jeżeli masz ograniczony budżet i nie chcesz wydawać na zegarek tyle, ile wynosi miesięczny czynsz najmu małej kawalerki, to najnowsza propozycja od Realme jest naprawdę udana i spełni twoje wymagania. Ma ładny design, dobry ekran, a do tego w zakresie monitoringu treningu i snu nie odbiega od znacznie droższych urządzeń. Za 300 zł nie znajdziecie nic lepszego.

Idź do oryginalnego materiału