Realme GT 7T – prawie flagowiec, z mnóstwem zalet. Recenzja

1 dzień temu

Po recenzji Realme GT 7, który dopiero co zadebiutował na polskim rynku, przyszedł czas na test jego tańszego brata, czyli Realme GT 7T. Z tego tekstu dowiecie się, co ten telefon oferuje, czy jest wart swej ceny, czym różni się od modelu GT 7, a także jaka jest moja opinia na jego temat. Nie przedłużając, zapraszam do lektury!

Specyfikacja i cena

Realme GT 7T jest dostępny w naszym kraju dwóch wariantach: z 12 GB RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej, wycenionym na 2800 złotych, a także z 12 GB pamięci RAM i 512 GB GB pamięci wewnętrznej – kosztującym 3000 złotych. Urządzenie to przyciąga uwagę dużym, 6,8-calowym wyświetlaczem AMOLED, procesorem MediaTek Dimensity 8400 MAX oraz ogromną baterią o pojemności 7000 mAh, która wspiera szybkie ładowanie 120 W.

Całością zarządza Android 15 z nakładką realme UI 6.0, a na pleckach telefonu znajdziemy podwójny aparat. telefon został też odpowiednio zabezpieczony – spełnia wymagania norm IP68 i IP69, co świadczy o jego odporności na wodę i pył. Ciekawostką jest tu wsparcie dla Bluetooth 6.0. Pełną specyfikację umieściłam poniżej.

Realme GT 7T – specyfikacja techniczna:

Realme GT 7T – Budowa i jakość wykonania

Z zewnątrz Realme GT 7T wygląda niemalże identycznie jak Realme GT 7. Podobnie jak on ma delikatnie zaokrąglone plecki, płaskie ramki z zaokrąglonymi rogami, a także dużą, ale jednocześnie niska wyspę aparatów. Zawartość jego ramek prezentuje się identycznie i składa na zestaw przycisków zasilania i do zmiany głośności, maskownic mikrofonów i głośników, portu USB-C, portu podczerwieni, a także tacki na karty SIM.

Choć tańszy model ma delikatnie większy ekran, wymiary urządzeń są w zasadzie takie same. No, Realme GT 7T jest delikatnie cieńszy niż drugi telefon w wersji czarnej i niebieskiej, ale grubszy w wersji żółtej. Co ważne, ta ostatnia wersja jest unikatowa dla Realme GT 7T i jak widać na zdjęciach, to właśnie w niej telefon trafił do mnie.

Żółty wariant urządzenia charakteryzuje się tym, iż jego plecki są wykonane z tworzywa sztucznego imitującego skórę. Niebieska i czarna posiadają zaś panel tylny z włókna szklanego z warstwą grafenu, która ma ułatwiać rozpraszanie ciepła generowanego przez telefon. W każdej wersji urządzenia boczne ramki to jednak plastik. Żółta, za sprawą chropowatej tekstury tylnego panelu, szczególnie dobrze leży jednak w dłoni, bo jest mniej śliska niż pozostałe. Na dużą wygodę użytkowania przekłada się też natomiast sam kształt telefonu i to, jak jego konstrukcja jest wyważona.

Kolejną cechą wspólną omawianego telefonu z Realme GT 7 jest wodoodporność, zgodnie ze standardami IP68 i IP69. Względem jego jakości wykonania nie mam żadnych zastrzeżeń, ale szkoda, iż producent nie informuje, jakim szkłem hartowanym pokrył tu wyświetlacz.

W komplecie ze telefonem znalazłam kabel do ładowania, narzędzie do wyjmowania tacki SIM, podstawową dokumentację oraz etui. Niestety, ładowarka nie została dołączona do zestawu i trzeba ją dokupić osobno.

Wyświetlacz

Realme GT 7T oferuje ekran AMOLED, który pod wieloma względami robi świetne wrażenie – szczególnie jeżeli chodzi o nasycenie kolorów, kąty widzenia i ogólną jakość obrazu. Barwy można bez problemu dostosować do własnych upodobań, a obsługa standardów HDR10+ i Dolby Vision sprawia, iż materiały wideo prezentują się na tym wideo bardzo dobrze. Niestety, podobnie jak w modelu GT 7, nie zastosowano tu technologii LTPO – odświeżanie obrazu działa w zakresie od 60 do 120 Hz, bez możliwości zejścia do 1 Hz, co w pewnym stopniu wpływa na zużycie energii.

Wyświetlacz jest jednak wyjątkowo responsywny. Próbkowanie dotyku w standardowym trybie wynosi do 360 Hz, a po aktywacji trybu GT może sięgać aż 2600 Hz. W praktyce oznacza to bardzo szybką reakcję na każdy gest czy dotknięcie. Dodatkowo, mimo iż ekran nie wyróżnia się radykalnie większą jasnością niż GT 7 (różnicy nie sposób dostrzec gołym okiem), to w trybie automatycznym ma ona osiągać choćby 1800 nitów. To sprawia, iż ekran jest czytelny choćby w pełnym słońcu. Teoretycznie maksymalna, czyli szczytowa jasność sięga imponujących 6000 nitów, ale trudno to realnie zweryfikować w codziennym użytkowaniu. Takiej jasności nie może zresztą osiągnąć cały panel na raz.

Ekran w GT 7T został fabrycznie zabezpieczony folią ochronną i wyposażony w optyczny czytnik linii papilarnych, który działa gwałtownie i bezproblemowo. W górnej części panelu znajduje się otwór na aparat selfie, a całość otaczają stosunkowo wąskie ramki.

Audio

Realme GT 7 został wyposażony w dwa głośniki, ale jeden z nich pełni również funkcję słuchawki do rozmów. Mimo takiego rozwiązania dźwięk wydobywający się z obydwu źródeł jest dobrze zbalansowany – nie słychać wyraźnych różnic w głośności między nimi. Brzmienie oferowane przez telefon jest poprawne i wystarczające do codziennego użytku – wokale są wyraźne, a muzyka czy odgłosy z gier brzmią czysto. Jednak osoby liczące na mocne, dynamiczne audio mogą poczuć niedosyt – przede wszystkim ze względu na wyraźny niedobór basów.

Oprogramowanie i łączność

Realme GT 7T, podobnie jak jego siostrzany model GT 7, otrzymał system Android 15 wraz z nakładką Realme UI 6. Mowa o nakładce, która od samego początku robi dobre wrażenie – jest intuicyjna, szybka i wolna od przycięć. Producent zadbał też o rozbudowane opcje personalizacji – możemy tu zmieniać motywy, tapety, czcionki, ikony, kolory systemu, ekran AOD, a choćby animację czytnika linii papilarnych.

Na plus zasługuje także fakt, iż urządzenie nie jest przeładowane zbędnym oprogramowaniem – preinstalowanych aplikacji jest stosunkowo niewiele, a część z nich da się bez problemu usunąć. Nie ma też uciążliwych reklam – zwłaszcza iż funkcja karuzeli tapet jest domyślnie wyłączona.

Nowe modele Realme oferują również zestaw narzędzi opartych na sztucznej inteligencji. Mamy dyspozycji między innymi asystenta Gemini, funkcję Zakreśl by wyszukać czy narzędzia AI do usuwania niechcianych elementów ze zdjęć, takich jak rozmycia czy odblaski – choć ich skuteczność przez cały czas może budzić pewne zastrzeżenia. Do dyspozycji jest też aplikacja AI Studio, która z pomocą AI tworzy specjalnie stylizowane obrazy, ale ta wymaga założenia konta i działa dość ospale.

Wśród ciekawszych funkcji znajdziemy także Inteligentną Pętlę AI oraz nowego Planistę AI – rozwiązanie, które automatycznie zapisuje wydarzenia w kalendarzu na podstawie analizy treści, pod dotknięciu ukrytego sensora. Niestety, w praktyce nie udało mi się tej funkcji uruchomić.

Jeśli chodzi o długoterminowe wsparcie, Realme zapewnia 5 lat aktualizacji systemu i 6 lat aktualizacji zabezpieczeń. Choć niektórzy producenci oferują więcej, to taki okres można uznać za w pełni wystarczający. Nieco bardziej może rozczarowywać fakt, iż ten telefon nie obsługuje kart eSIM.

Wydajność

Na pokładzie Realme GT 7T znalazł się układ MediaTek Dimensity 8400 MAX, a do tego mamy tu 12 GB pamięci RAM i w przypadku testowanego egzemplarza 512 GB pamięci wewnętrznej w standardzie UFS 4.0. Jak ten zestaw ma się na tle tego, co oferuje Realme GT 7 z MediaTekiem Dimensity 9400e?

Ten telefon uzyskał w benchmarku AnTuTu 10 dokładnie 1 780 675 punktów. W benchmarku Geekbench 6 zdobył zaś 1662 punktów w przypadku pojedynczego rdzenia CPU, 6633 punkty w przypadku wielu rdzeni CPU oraz 11 083 punkty w przypadku GPU. 3D Mark Wild Life Extreme Stress Test zakończył się wynikiem w zakresie od 3014 do 4026 punktów, dającym stabilność na poziomie 74,9 procenta.

Wiele wskazuje na to, iż Realme GT 7T jest mnie więcej o 20% mniej wydajny niż Realme GT 7. Tę różnicę trudno odczuć jednak w praktyce, chyba iż zdecydujemy się zagrać w bardziej wymagającą grę. W Genshin Impact przy najwyższych ustawieniach graficznych możemy tu liczyć średnio na 45 klatek na sekundę, w Call of Duty Mobile na 60 FPS, a w PUBG Mobile przy ustawieniach UltraHDR na 40 FPS.

Bateria

Model GT 7T to kolejny telefon ze stajni Realme wyposażony w akumulator krzemowo-węglowy, czyli taki, który charakteryzuje się większą gęstością energetyczną niż litowo-jonowy. Ba, podobnie jak Realme GT 7 ten telefon posiada baterię o pojemności aż 7000 mAh i obsługuje ładowanie z mocą aż 120 W.

Dzięki tak dużej pojemności Realme GT 7T może działać dłużej niż przeciętny telefon. Jego sumaryczny czas pracy będzie oczywiście zależeć od intensywności użytkowania, ale mnie niejednokrotnie zaskoczył on swoim stanem baterii. W teście polegającym na uruchomieniu wideo z platformy YouTube w rozdzielczości 2160p (w zacienionym pomieszczeniu, przy automatycznej jasności ekranu, z włączonymi danymi pakietowymi i Wi-Fi) wytrwał on 19 godzin i 15 minut. To świetny rezultat, ale spodziewałam się, iż będzie jeszcze lepszy.

A ładowanie? Przewodowo, z użyciem ładowarki 125 W od Realme, którą naturalnie trzeba zakupić oddzielnie, baterię można uzupełnić od 0 do 100 procent w zaledwie 35 minut. To urządzenie nie obsługuje natomiast ładowania bezprzewodowego.

Fotografia – Realme GT 7T z jednym oczkiem mniej

Realme GT 7T wykorzystuje zestaw aparatów niemalże identyczny do Realme GT 7. Niemalże, bo podobnie jak droższy model posiada on sensor 50 MP z optyczną stabilizacją obrazu, sensor 8 MP z obiektywem ultraszerokokątnym, a także aparat do selfie o rozdzielczości 32 MP. Zabrakło tu natomiast sensora 50 MP z teleobiektywem, który gwarantował zoom optyczny 2x. W jego przypadku musimy się zaś pogodzić z dostępem jedynie do zoomu cyfrowego.

Jako iż możliwości wymienionych sensorów mogliście poznać w recenzji Realme GT 7, nie będę się tu ponownie przesadnie rozpisywać na ich temat. Powiem tylko w skrócie, iż jednostka główna tylnego aparatu wypada więcej niż dobrze zarówno za dnia jak i w nocy, podczas gdy po pozostałe aparaty najlepiej sięgać w dobrych warunkach oświetleniowych. Przykładowe zdjęcia z Realme GT 7T znajdziecie poniżej.

Możliwości wideo

Realme GT 7T pozwala nagrywać filmy maksymalnie w rozdzielczości 4K przy 60 klatkach na sekundę. Dotyczy to zarówno jednostki głównej aparatu tylnego, jak i aparatu przedniego. Aparatem ultraszerokokątnym można rejestrować wideo maksymalnie w rozdzielczości 1080p, ale również przy 60 FPS.

Realme GT 7T – czy warto kupić?

Realme GT 7T to telefon, który łączy w sobie wiele cech flagowców, choć sam flagowcem nie jest. Świetny ekran AMOLED o wysokiej jasności, ogromna bateria 7000 mAh i bardzo szybkie ładowanie 120 W to elementy, które wyróżniają go na tle konkurencji. Do tego dochodzi odporność na wodę i pył (IP68/IP69) oraz nowoczesne oprogramowanie z Androidem 15 i Realme UI 6.0, które działa sprawnie i bez zacięć. Producent dorzucił też kilka ciekawych funkcji AI, choć ich użyteczność bywa dyskusyjna.

Nie obeszło się tu jednak bez kompromisów – układ MediaTek Dimensity 8400 MAX jest wydajny, ale wyraźnie słabszy od układu z droższego GT 7. Aparaty oferują przyzwoitą jakość zdjęć, ale brak teleobiektywu ogranicza możliwości fotograficzne. Ponadto nie mamy tu obsługi dla kart eSIM.

Mimo tych drobnych wad Realme GT 7T jest bardzo atrakcyjną propozycją w swojej półce cenowej – szczególnie dla osób, które cenią sobie pojemną baterię, duży, jasny ekran i długie wsparcie systemowe.

Mocne strony:

  • Długi czas pracy na baterii
  • Ładowanie 120 W
  • Jasny i czytelny ekran AMOLED
  • Pyło- i wodoszczelność (IP68/IP69)
  • Dobra kultura pracy i wysoka wydajność
  • Przyjemna nakładka bez bloatware
  • 4-letnie wsparcie
  • Wysoka jakość zdjęć

Słabe strony:

  • Brak teleobiektywu
  • Brak LTPO
  • Brak obsługi eSIM
  • Przeciętna jakość audio
  • Obudowa w dużej mierze z tworzywa sztucznego
  • Część funkcji AI wciąż nie jest dopracowana
realmesmartfony
Idź do oryginalnego materiału