Prawdziwe kino w twoim domu – Sony Bravia 7 Projector

4 godzin temu

Magia kina dziś trochę wietrzeje, w dobie streamingu, dużych telewizorów i średniej jakości kin, zwłaszcza poza największymi aglomeracjami. Istnieją jednak urządzenia, które potrafią stworzyć atmosferę rodem z najlepszych sal kinowych na świecie. Takim sprzętem jest Sony Bravia 7 Projector. Inaczej VPL-XW5100ES, czyli perła, która w przeciwieństwie do wielu innych projektorów na rynku nie jest zwykłą zabawką, a właśnie prawdziwym laserowym projektorem 4K do kina domowego.

Co jest nie tak z kinami? Przede wszystkim w większości kin projekcje są bardzo ciemne, kina oszczędzają energię i żywotność projektorów, obniżając jasność. W wielu kinach wciąż nie ma mowy o laserowych projektorach 4K, mamy więc niższe rozdzielczości (mniej detali), a także mniej kolorów, brak jakichkolwiek efektów HDR czy też słabszy kontrast. W Polsce jest kilka w porywach do kilkunastu sal kinowych (nie kin), gdzie jakość obrazu robi robotę.

Oczywiście możemy zadawać sobie pytanie, czy idziemy do kina czy na film? I tak często, gdy jest to seans z naszą pociechą, romantyczna randka, gdzie bardziej liczy się to, co po kinie niż film lub idziemy na kolejną komedię dla rozrywki, to ta jakość schodzi na drugi czy trzeci plan. Ja przede wszystkim uważam, iż wiele osób nie ma świadomości, wiedzy, iż może być inaczej, lepiej. A może być.

To samo tyczy się domowych projekcji. Współcześnie mamy renesans projektorów, pojawiają się dziesiątki urządzeń w bardzo różnych przedziałach cenowych i obiecują cuda, zwłaszcza gdy kosztują grosze i mają ładne marketingowe grafiki na marketplace’ach z Państwa Środka. Smutna prawda ode mnie – trochę spaczonego gościa zajmującego się telewizorami i projektorami przez ostatnie prawie 20 lat – 90% projektorów oferowanych w sprzedaży dziś to zabawki, gadżety, a nie realnie projektory do kina domowego. To może moje dość ortodoksyjne podejście, ale wynika to z tego, iż zdecydowana większość urządzeń nie jest w stanie dostarczyć pełnej rozdzielczości 4K, czym przegrywa z choćby najtańszym telewizorem z marketu, nie dostarcza odpowiedniej plastyki, wiarygodnego odzwierciedlenia kolorów czy też odpowiedniej jakości. Tak, znów to sprzęt, który może dać radość, pozwoli cieszyć się seansem, ale nie dostarcza nam jakości.

I w tym momencie, po tym przydługim wprowadzeniu, pojawia się Sony Bravia 7 – „podstawowy” model z rodziny projektorów Sony Bravia (jest jeszcze model 8 i 9), gdzie tak adekwatnie zaczyna się przygoda z profesjonalnymi projektorami do kina domowego. I właśnie to też jest klucz do zrozumienia tego produktu, podejścia i zdefiniowania potrzeby jego zakupu. To po prostu sprzęt dla tych, którzy chcą mieć prawdziwe kino w domu, pod wieloma aspektami przebijające większość sal kinowych nad Wisłą. Tu przygoda nie kończy i nie zaczyna się na wejściu do sklepu, zakupie projektora i odpalenia go w domu. Tu musimy mieć odpowiedni ekran, odpowiednie pomieszczenie lub przynajmniej tak zaadaptowany salon, aby w tę salę kinową mógł się zmieniać. Musimy mieć też odtwarzacze zewnętrzne i sprzęt audio. Natomiast gdy już to wszystko mamy, to sprzęt nam się należycie odwdzięcza, serwując obraz zapadający w pamięć.

Aby mieć pełną świadomość, o czym mówimy w przypadku Sony Bravia Projector 7 VPL-XW5100, należy wspomnieć, iż urządzenie wyceniane jest na 29 999 PLN i tak jak powiedziałem, to początek przygody z profesjonalnymi projektorami do kina domowego. Myśląc o wyższych wariantach, należy mieć w kieszeni przynajmniej dwa razy tyle, a topowa Bravia 9 to już niemal czterokrotność ceny tego urządzenia.

Sony Bravia Projector 7 korzysta z laserowego źródła światła o jasności 2200 lumenów z żywotnością szacowaną na 20 tysięcy godzin. Czyli w teorii możemy cieszyć się seansami przynajmniej przez 27 lat po dwie godziny dziennie. Bardzo istotną rzeczą jest zastosowanie w nim procesora Sony XR w wersji przeznaczonej dla projektorów. Procesor znany z topowych telewizorów Bravia oraz wyższych serii projektorów pojawił się także w tym znacznie bardziej przystępnym modelu (tak, wiem, dla niektórych czytelników to brzmi abstrakcyjnie, ale takie są realia kina domowego w wersji pro). I mamy tu wiele mechanizmów, które inni producenci określiliby jako AI, odpowiedzialne za głębię czerni, mapowanie kolorów etc. Na pokładzie mamy porty HDMI 2.1 z obsługą także 4K przy 120 kl/s. Więc to projektor, który oprócz kina domowego może być także stosowany do gamingu i to z input lagiem wynoszącym choćby 12 ms.

Trzeba pamiętać, iż projektor ten ma manualnie regulowany obiektyw. Musimy ustalić jego ostrość, zoom i położenie. Dla osób korzystających do tej pory z projektorów mniej zaawansowanych może być to zdziwienie, iż tu wszystko trzeba precyzyjnie ustawić, aby obraz był idealny, nie ma tu „automagicznego” poprawiania położenia wyświetlanego obrazu etc. Jest to trochę tak jak z samochodem skrojonym stricte na tor wyścigowy – gdzie ma on swoje ograniczenia, nie jest tak wygodny jak ten do jazdy po klasycznych drogach, ale gdy pokaże pazury, to nie ma sobie równych.

Przesunięcie obiektywu manualnie sprawia, iż możemy dostosować położenie w pionie i poziomie względem ekranu. 120-calowy obraz uzyskamy z nieco ponad 3,5 metra, a przesuwając metr dalej, możemy cieszyć się 150-calowym ekranem 4K. I to jest właśnie ta istotna kwestia. Dziś zakup 115/116-calowego telewizora to wydatek bliżej 100 tysięcy złotych i duży znak zapytania o jakość obrazu. O większych telewizorach na dziś możemy pomarzyć. Tu możemy mieć wielki kinowy obraz w najwyższej jakości.

W końcu o jakość tu chodzi i tę ostrość obrazu, plejadę kolorów (z pokryciem blisko 95% DCI-P4), niezły kontrast. Jest to obraz taki, jaki chciałbym oglądać w swoim lokalnym kinie, a niestety żadne z kin w promieniu 80 km mi czegoś takiego nie dostarcza na ten moment. I to jest piękne doświadczenie. Po prostu kino w domu, lepsze niż wiele kin. Warto też zwrócić uwagę na to, iż Sony dba także o to, aby udało się wyciągnąć z projektora efekt HDR. On nie będzie wyglądał nigdy tak jak na telewizorze ze względu na specyfikę technologii, jaką jest projekcja, a nie wyświetlanie, ale da się go odczuć, zobaczyć, i to też dla większości będzie coś, czego w kinie być może nigdy nie widzieliśmy i nie zobaczymy, bo sal z HDR jest garstka na ten moment. Trzeba pamiętać, iż jasność na poziomie 2200 ANSI lumenów nie jest szczególnie duża.

Bravia 7 oferuje wiele specjalnych trybów obrazu, łatwe przełączanie pomiędzy trybem gry, a także szybką zmianę proporcji ekranu. Natomiast w przypadku inwestycji w taki sprzęt zawsze będę rekomendował sięgniecie po profesjonalną kalibrację i dostosowanie obrazu pod siebie. Jednocześnie procesor XR to także świetne kreowanie obrazu i jeżeli posiadacie bogatą kolekcję płyt Blu-ray, to tu wyciśniecie z nich naprawdę dużo.

Dla kogo jest Bravia 7? Dla tych, którym marzy się prawdziwe kino, dla tych, którzy mogą sobie na to pozwolić i którzy są świadomi swoich rozrywkowych wyborów. Najwyższa jakość? pozostało Bravia 8 i Bravia 9. Natomiast tak, mowa tu o klasie premium i o przygodzie z kinem domowym w wersji pro. jeżeli jesteście gotowi, to macie do czynienia z jednym z tych sprzętów, który przez lata będzie dawał wam wieczory pełne uśmiechów i radości.

Jeśli artykuł Prawdziwe kino w twoim domu – Sony Bravia 7 Projector nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.

Idź do oryginalnego materiału