Praktyczna praca z robotem odkurzającym Dyson 360 Vis Nav

cyberfeed.pl 2 miesięcy temu


Dyson 360 Vis Naz, nowy robot odkurzający brytyjskiego producenta, w końcu wylądował w Stanach. Właśnie dostałem w swoje ręce maszynę za 1199 dolarów przed jej oficjalną premierą 19 marca i mam kilka pierwszych przemyśleń, którymi chcę się podzielić.

Ponieważ była to dopiero druga próba wejścia firmy Dyson na amerykański rynek robotów próżniowych — po raz pierwszy już w 2016 roku — Vis Nav ma wiele do zaoferowania na swoich gigantycznych kołach. Dyson twierdzi, iż to najpotężniejszy robot próżniowy, jaki można kupić, z mocą ssania wynoszącą 65 watów. W połączeniu z w dużej mierze unikalnym designem i naprawdę dużym, puszystym pędzelkiem, jest tu co lubić.

Całkowite przeprojektowanie Dysona 360 Oko, który był sprzedawany w USA tylko przez krótki czas, Vis Nav jest cieńszy, krótszy i szerszy niż jego poprzednik. Nowy projekt powinien oznaczać, iż zmieści się pod meblami i lepiej poradzi sobie z dużymi amerykańskimi domami. Obie te rzeczy były problemami Oka i powodem, dla którego Dyson zdecydował się nie sprzedawać swojego drugiego robovaca, 360 Heurist, w Ameryce.

W przeciwieństwie do większości robovaców, Vis Nav ma kształt litery D i kwadratową główkę, w której mieści się największa, najbardziej puszysta i najbardziej pluszowa szczotka robota, jaką kiedykolwiek dotykałem. Ta rzecz jest naprawdę zachwycająca! Szczotka znajduje się z przodu robota, co oznacza, iż ​​powinna sięgać do krawędzi pomieszczeń i narożników.

Dyson 360 Vis Nav jest dostępny w jednym kolorze: niebieskofioletowym.

Lubię duże szczotki i nie mogę kłamać – Vis Nav ma największą szczotkę rolkową, jaką kiedykolwiek widziałem w odkurzaczu robotycznym.

Szczotka z bocznym siłownikiem wykorzystuje siłę ssania robota do zbierania brudu z listew przypodłogowych, zamiast polegać na szczotce zamiatającej, jak większość botów. Pod spodem znajdują się dwa ogromne koła przypominające czołg, które według Dysona mogą pokonywać przeszkody o wysokości do 21 milimetrów. Jego niższy profil, wynoszący 3,9 cala, powinien oznaczać, iż zmieści się pod sofą.

Vis Nav to odkurzacz, który może poruszać się autonomicznie, a nie robot, który może również odkurzać — może się to wydawać tym samym, ale tak nie jest. Jego jedynym celem jest wyssanie brudu z podłogi. Nie mopuje, nie obserwuje zwierząt ani nie próbuje być niczym innym niż odkurzaczem na kółkach. Jego imponująca moc ssania jest najbliższa mocy odkurzacza manualnego, jaką jakikolwiek robovac osiągnął. Dodaj w Silnik Dyson Hyperdymowy i masz poważną próżnię.

Vis Nav kręci się po mojej kuchni od godziny i jest głośno

Według Johna Orda z firmy Dyson odkurzacz może osiągnąć maksymalną moc ssania 65 watów powietrza przy standardowym uciągu powietrza od 10 do 10,5 watów. Ord twierdzi, iż choćby na tym niższym poziomie moc ssania Vis Nav jest dwukrotnie większa niż w przypadku konkurencji. Większość robotów produkujących odkurzacze dokonuje pomiaru w paskalach (PA); Ord odmówił bezpośredniego porównania z PA, zamiast tego stwierdził, iż waty powietrzne są dokładniejszym pomiarem mocy ssania. (Jest to miara stosowana w odkurzaczach typu stick vac, które i tak są potężniejsze niż Vis Nav. Odkurzacz ręczny Dyson Gen5 pobiera 280 watów powietrza.)

Jednak w Vis Nav brakuje większości bajerów i gwizdków, których oczekujemy od robotów odkurzających kosztujących ponad 1000 dolarów. Nie ma samoopróżniającego się doku, nie można wycierać podłogi, nie ma unikania przeszkód wykorzystujących sztuczną inteligencję, nie ma nawigacji lidarowej ani funkcji kamery bezpieczeństwa. Działa również maksymalnie przez 65 minut; choćby najbardziej budżetowy bot, jakiego testowałem, dostaje dwie godziny. Ale w zamian otrzymujesz tę moc ssania. jeżeli stale walczysz z kurzem, brudem i sierścią zwierząt na podłogach, może to być bot dla Ciebie.

Podczas pierwszego sprzątania w moim domu Vis Nav w ciągu kilku sekund rozwalił stertę suchych płatków owsianych; inne roboty najpierw rozrzucają płatki boczną szczotką, a następnie wykonują dwa lub trzy przejścia, aby zebrać je wszystkie. Dzieje się tak dlatego, iż większość robotów odkurzających ma krótsze szczotki główne i szczotki boczne, które w teorii spychają śmieci na ich ścieżkę. W praktyce ten ruch zamaszysty może również wyrzucić te cząstki poza zasięg robota. Wydaje się, iż projekt Dysona rozwiązuje ten problem.

Elegancki i stylowy – to nie dwa słowa, które przychodzą na myśl, gdy patrzymy na Vis Nav. Matrix i Bane? Być może.

Pojemnik na śmieci o pojemności 0,5 litra można łatwo wyjąć dzięki uchwytu.

Z dużą mocą ssania wiąże się duży hałas. Vis Nav kręcił się po mojej kuchni przez ostatnią godzinę i jest głośny, szczególnie gdy wykryje brud i uruchamia się z pełną mocą. Ja też mógłbym Widzieć ssanie. Kiedy na niskiej półce minął jakieś papiery, zaszeleściły na wietrze robota!

Chociaż nie miałem jeszcze czasu przetestować jego mapowania (jest to system jednoczesnej lokalizacji i mapowania, który wykorzystuje skierowaną w górę kamerę 360 stopni), pierwsze wrażenia są takie, iż nawigacja jest płynna.

To największy, najbardziej puszysty i najbardziej pluszowy robot-szczotka-odkurzacz, jakiego kiedykolwiek dotykałem. To całkiem urocze!

Płynnie poruszał się po obiektach i pozornie inteligentnie poruszał się po moich piętrach. Wstępne recenzje z Europy, gdzie w zeszłym roku wypuszczono tę próżnię — skarżył się na swoje umiejętności nawigacyjneale Dyson powiedział mi, iż system został ulepszony przed premierą w USA.

Mam nadzieję, iż to prawda, bo to potężna maszyna krążąca po moim domu. Bałem się o bas smyczkowy mojej córki, kiedy się w niego wtoczył, a on naprawdę chciał zjeść moje duże frędzle od dywanu, ale zdecydował się temu nie służyć i oddalił się.

Dyson twierdzi, iż Vis Nav ma „procesor wysokiego poziomu”, który „myśli i dostosowuje się” do danych zebranych z 26 czujników, aby unikać przeszkód, wykrywać kurz i znajdować ściany. Ale bez unikania przeszkód wspomaganych sztuczną inteligencją nie wie, czego unika (więc tak, może mieć bliskie spotkanie z odchodami zwierząt). Podczas pierwszego przejazdu przez mój zagracony parter nic go nie potknęło i pomyślnie wrócił do bazy.

Opróżnianie kosza odbywa się stosunkowo bez bałaganu — przycisk na górze uchwytu otwiera dno kosza. Ale jest bardziej bałaganiarsko niż automatycznie opróżniany dok.

Brak samoczynnie opróżniającej się stacji ładującej trochę mnie zniechęca, ale Dyson przynajmniej zapakował w to ogromny pojemnik o pojemności 500 ml, więc nie powinien wymagać częstego opróżniania. Bardzo podobał mi się przycisk szybkiego zwalniania, umożliwiający łatwe usuwanie bez brudzenia rąk.

Kolejną decyzją projektową, która naprawdę mi się nie podoba, jest kolor. To bardzo duży, bardzo niebiesko-fioletowy robot o poważnym klimacie science-fiction. Nie pasuje do mojego wystroju z połowy stulecia. Jednak bez gigantycznego, automatycznie opróżniającego się doku i uwzględnienia jego niższego profilu, możliwe jest ukrycie tego pod kanapą. (Chociaż Dyson radzi, abyś tego nie robił).

Oto kilka innych funkcji reklamowanego przez Dysona nowego robota. Jak wspomniałem, mam Vis Nav od dwóch godzin, więc nie testowałem żadnego z tych twierdzeń. Wypatrujcie mojej pełnej recenzji w ciągu najbliższych kilku tygodni.

  • A wykrywa czujnik piezoelektryczny ilość kurzu na podłodze, aby odkurzacz mógł automatycznie zwiększyć moc ssania.
  • Filtr HEPA wychwytuje do 99,99 procent cząstek kurzu o wielkości zaledwie 0,1 mikrona. Cała maszyna jest w pełni uszczelnionym systemem filtracji HEPA, który zatrzymuje kurz w środku.
  • Dostępne są cztery tryby czyszczenia: tryb automatyczny analizuje poziom kurzu i dostosowuje moc ssania; tryb szybki pozwala uniknąć krawędzi i po prostu czyści otwarte obszary; tryb cichy; i tryb Boost dla głębokiego czyszczenia.
  • Sterowanie Vis Nav odbywa się dzięki aplikacji MyDyson lub ekranu LCD urządzenia. Współpracuje z Amazon Alexa i Google Home w celu sterowania głosowego i wykonywania procedur. Nie jest kompatybilny z Materią.
  • Aplikacja umożliwia mapowanie, sprzątanie konkretnego pomieszczenia i przypisywanie „ograniczeń”, takich jak strefy zamknięte i strefy zakazu wspinania się.
  • Według Dysona Orda obrazy uchwycone przez kamerę nigdy nie opuszczają robota. „Przechwytujemy tylko funkcje z obrazu do celów nawigacji, które są tymczasowo przechowywane na urządzeniu, a następnie usuwane”.

Dyson 360 Vis Nav będzie dostępny od 19 marca na Dyson.com i u wybranych sprzedawców w cenie 1199 dolarów.

Zdjęcia: Jennifer Pattison Tuohy / The Verge



Source link

Idź do oryginalnego materiału