Prąd z Bałtyku dotrze do naszych domów. Testy poszły śpiewająco

konto.spidersweb.pl 2 godzin temu

Jest zielone światło – prąd produkowany przez wiatraki na morzu popłynie w głąb kraju.

Sieć przesyłowa gotowa na moc z pierwszych morskich farm wiatrowych – deklarują Polskie Sieci Elektroenergetyczne. 30 grudnia potwierdzono techniczną gotowość infrastruktury przesyłowej do przyjęcia mocy z morskich farm wiatrowych. Wszystkie niezbędne do tego stacje i linie pomyślnie przeszły próby napięciowe.

– Nowa stacja Choczewo i rozbudowana stacja Żarnowiec oraz łącząca je linia 400 kV są gotowe do przesyłu energii z farm wiatrowych powstających na Bałtyku do odbiorców w głębi kraju – zapewnił wiceprezes PSE Włodzimierz Mucha, odpowiedzialny za obszar realizacji inwestycji.

Jeszcze przed świętami wykonawca prac budowlanych na stacji Choczewo, konsorcjum firm SPIE Energy Poland i Elfeko, przeprowadził testy aparatury pierwotnej i wtórnej. Test również zdany był celująco i tym samym potwierdzono, iż obiekt technicznie jest gotowy do przyjęcia mocy z polskich wiatraków na Bałtyku.

Egzamin musiały przejść przewody fazowe i odgromowe zawieszone na linii 400 kV relacji Choczewo – Żarnowiec. Do sprawdzianu doszło w ostatnich dniach grudnia – specjalistyczne pomiary potwierdziły gotowość linii do podania napięcia.

W połowie grudnia podłączono dwa nowe pola do szyn zbiorczych i przeprowadzono próby napięciowe, co oznacza, iż stacja została przygotowana do podłączenia linii 400 kV, którą za kilka miesięcy z Choczewa popłynie pierwszy prąd z morskich wiatraków – relacjonują Polskie Sieci Elektroenergetyczne.

Jak wyjaśniają Polskie Sieci Elektroenergetyczne, do czasu zakończenia wszystkich prac budowlanych i uzyskania pozwoleń na użytkowanie, infrastruktura przesyłowa i stacyjna pozostają w ruchu próbnym.

Przypomniano przy okazji, iż Polskie Sieci Elektroenergetyczne realizują na północy kraju jeden z największych programów inwestycyjnych w historii spółki. Na potrzeby wyprowadzenia mocy z odnawialnych źródeł energii PSE budują dwie stacje elektroenergetyczne i ponad 250 kilometrów linii najwyższych napięć, a istniejąca infrastruktura jest modernizowana. W planach jest budowa kolejnych stacji i linii na potrzeby powstającej w regionie elektrowni jądrowej.

Polska czeka na energię z morza

Zakończenie inwestycji na pierwszej w Polsce morskiej farmie wiatrowej, Baltic Power, planowane jest w drugiej połowie 2026 roku. Wiatraki na morzu mają dostarczyć energię dla ponad 1,5 miliona gospodarstw domowych.

– Będziemy dysponowali jednymi z największych, najpotężniejszych turbin wiatrowych i najnowocześniejszymi farmami wiatrowymi na morzu – w Europie i na świecie – zachwalał premier Donald Tusk, kiedy latem wizytował inwestycję.

Jak mogliśmy przeczytać wówczas na rządowych stronach, wiatraki na morzu pozwolą pokryć 3 proc. krajowego zapotrzebowania na energię. Projekt ograniczy emisje CO2 o 2,8 mln ton rocznie.

Więcej o polskich farmach wiatrowych na Bałtyku na Spider’s Web:

Jest tego więcej
Ustaw Spider’s Web jako preferowane medium w Google

Idź do oryginalnego materiału