Powerbank do smartwatcha? Brzmi jak absurd, ale może mieć sens

3 dni temu

Znasz to? Wstajesz rano i zakładasz smartwatch. Niestety przed spaniem zapomniałeś go naładować, i nie zarejestruje on statystyk Twojego porannego biegania. Odczuwasz niepokój, bo brakuje Ci dziesiątek powiadomień. Tętno wzrasta, ale nic go nie mierzy. Wtedy myślisz: żałuję, iż nie istnieje powerbank wielkości mojego smartwatcha, który założyłbym razem z nim na nadgarstek…

Być może to doświadczenie jest Ci obce, ale istnieje przynajmniej 1000 osób, które tak miało, a w związku z tym wsparli kampanię crowdfundingową Pixy Tag. To kompaktowy powerbank zaprojektowany z myślą o smartwatchach, łączący w sobie również cechy AirTaga i ładowarki indukcyjnej. Projekt właśnie zbiera fundusze na Kickstarterze.

Problemy z baterią w smartwatchach

Firma Futurizta Tech zebrała już ponad 78 tysięcy dolarów australijskich, co odpowiada 188 tys. złotych i pięciokrotnie przekracza zakładane 15 tysięcy dolarów. Producent chwali się, iż urządzenie wydłuża żywotność Apple Watch o dodatkowy dzień, dzięki bezprzewodowemu ładowaniu na nadgarstku. To rozwiązanie ma być odpowiedzią na codzienne frustracje właścicieli inteligentnych zegarków.

Design ewidentnie wskazuje na przeznaczenie do użytku z Apple Watchem. Wskazują na to też grafiki reklamowe. Zegarek z jabłkiem nie oferuje zbyt długiego czasu pracy baterii – to fakt. Użytkownicy często narzekają na konieczność codziennego ładowania, co przerywa monitorowanie aktywności.

Startup Fututitza stawia na kreatywne rozwiązania typu wszystko-w-jednym. Źródło: Kickstarter

Kluczowe specyfikacje

Jak podaje Futurizta, Pixy Tag ma wymiary 3,5 x 3,5 x 1,5 cm, waży zaledwie 30 gramów i może być noszony jak breloczek. Ładowanie smartwatcha odbywa się bez kabli, co ułatwia życie. Jednak podczas ładowania zegarka nie mierzy on tętna, a całość staje się nieco nieporęczna.

Mini-powerbank ma pojemność 500 mAh, co wystarcza na pełne naładowanie większości modeli Apple Watch. Dla większych wersji, jak Ultra, pokrywa 70-80% baterii – twierdzi producent. Obiecuje do 20 godzin dodatkowej pracy zegarka dzięki Tagowi. Urządzenie integruje się z Apple Find My, umożliwiając lokalizację, np. pozostawionego plecaka czy kluczy dzięki sieci urządzeń Apple. To dodaje urządzeniu sensu. Samo urządzenie ładuje się kablem. Firma podkreśla, iż to najmniejszy powerbank dla smartwatchy. Trzeba przyznać, iż produkt wpisuje się w motto Futurizty: „Nigdy zwyczajne. Stworzone, by upraszczać”.

Sukces kampanii

Kampania na Kickstarterze ruszyła niedawno, bo 16 września i już przyciągnęła ponad 1000 wspierających. W opcji wsparcia „Super Early Bird” zainteresowani mogą kupić Pixy Taga za 29 dolarów (105 zł). Startup w opisie pyta – po co wydawać 100 dolarów na powerbank, Airtag i ładowarkę zegarka, skoro można mieć wszystkie trzy za 1/3 ceny?

Wspierający mają otrzymać Pixy Tag (wraz z gratisowym karabińczykiem) już w listopadzie, kiedy ruszy produkcja. Zbiórka potrwa do 23 października. Cele crowdfundingu zostały spełnione, tak więc za niecałe 2 miesiące możemy spodziewać się pierwszych recenzji – w szczególności, iż to już 9 kampania producenta. Poprzednie również okazały się sukcesem – dostarczył ponad 100 tysięcy urządzeń.

Źródło: Kickstarter

Apple Watchpowerbankismartwatche
Idź do oryginalnego materiału