Ostatnio pogoda dopisuje więc plan sprytny jazda z rańca, bez plecaka, bez planów na zakupy, czysta przyjemność.
Oczywiście jazda przez miasto nie jest przyjemnością, ale jakoś dotarłem pod kopiec Kraka, na ślimaka i most, a z mostu pod maszt tv, taka fajna skrótówka.
Potem od tyłu chciałem zrobić zjazd terenowy, ale zapomniałem iż niedawno był śnieg, potem woda, a potem to zamarza w nocy......czyli lodowisko.
Ledwo na błocie udało mi się wyhamować, aby w lodowisko się nie wp....ć, potem 200 m jazdy i następne lodowisko, w końcu dotarłem do kostki brukowej i szybka jazda na Zakrzówek.
Tam sobie pomyślałem iż będzie fajowo, szuter szybki i do domu.
Szuter był szybki....bo w paru miejscach było lodowisko, choćby na 10-15 m, po lesie brak śniegu więc jest ok, gdzieś za 2 dni lodowiska znikną i całość będzie przejezdna.
Na fotkach widać co widać. na pierwszym wystawka z dzisiaj rana, rower treningowy brać nie płakać....
Także....można praktycznie już zapierniczać z lekko przymrużonymi oczami 😍
Spike😎
Sklep i serwis rowerowy